
Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Więc oddajmy Australię Aborygenom. Niech 1% ludności rządzi resztą. Ciekawym jak sobie poradzą.
-
Jest to prawdą, ale wybitne osobistości trzeba wykorzystywać. Odnośnie podbojów - zależy z jakiej strony były niekorzystne. Bo przecież tutaj chodziło o odbudowanie cesarstwa w starych granicach
-
Hm, usłyszeć można opinie, że dla Polaków nie byłby to korzystny wybór. Choć oczywistością jest, że wybory mają być korzystne dla Amerykanów, nie dla nas.
-
Jakie były szanse Polski na oparcie się zaborcom?
Tofik odpowiedział w4w → temat → Stanisław August Poniatowski
Hm... Była szansa. Sejm Wielki rozpoczął się, gdy Rosjanie walczyli ze Szwedami i Turkami, nie mogli angażować swych sił na trzecim froncie. Austriaków bardziej interesowało to co się działo z Francją. Prusacy chcieli skorzystać z okazji i albo zawrzeć z nami sojusz przeciw Rosji lub zmówić się z Rosjanami i dokonać rozbioru. Wiadomo tylko to, że gdy Rosjanie toczyli wojny, to dla Prusaków korzystniejsze były układy z RON. Niestety stronnictwo hetmańskie błagało wręcz Katarzynę II o przyśpieszenie załatwiania spraw ze Szwecją i Turcją, by jak najszybciej interweniować w RON. Gdyby tak siedzieli cicho, można by zmobilizować i wyszkolić więcej ludzi i być może samemu uderzyć, a nie bronić się. Prawdą jest to, że nie mieliśmy takiej kadry oficerskiej jaką mieli Rosjanie (same młodziki: Pepi, Jasiński, tylko Kościuszko do rzeczy, ale jako dowódca w obronie), nie mieliśmy takiego wojska jak oni (choć w sumie dlatego, że oni ciągle prowadzili wojny, a u nas wojny nie było od jakiś 80 lat), ale szansa istniała. Trzeba było wykorzystać moment, gdy caryca biła się jeszcze tylko z Turcją lub Szwecją i być może ostatecznie przeciągnąć Prusy na swoją stronę - choćby za cenę dajmy na to Wielkopolski lub jej części. -
Tak na dobry początek może kilka zdań o niej. Gall Anonim: W końcu zażądał [Mieszko I] w małżeństwo jednej bardzo dobrej chrześcijanki z Czech, imieniem Dąbrówka. [...] Pierwszy więc książę polski Mieszko dostąpił łaski chrztu za sprawą wiernej żony. Thietmar: W czeskiej krainie pojął on [Mieszko I] za żonę szlachetną siostrę Bolesława Starszego, która okazała się w rzeczywistości taką, jak brzmiało jej imię. Nazywała się bowiem po słowiańsku Dobrawa, co w języku niemieckim wykłada się: dobra. Owa wyznawczyni Chrystusa, widząc swego małżonka pogrążonego w wielorakich błędach pogaństwa, zastanawiała się usilnie nad tym, w jaki sposób mogła by go pozyskać dla swojej wiary. Starała się go zjednać na wszelkie sposoby, nie dla zaspokojenia trzech żądz tego zepsutego świata287, lecz dla korzyści wynikających z owej chwalebnej i przez wszystkich wiernych pożądanej nagrody w życiu przyszłym. I Kosmas: [Dobrawa] była nad miarę bezwstydna, kiedy poślubiła księcia polskiego, będąc już kobietą podeszłego wieku, zdjęła ze swej głowy zawój i nałożyła panieński wianek, co było wielkim głupstwem tej kobiety. Jak oceniacie jej wkład w chrystianizację Polski? Czy jej śmierć ostatecznie zakończyła sojusz polsko - czeski? Dokładnie nie wiadomo kiedy się urodziła, tak samo jak nie wiadomo czy była starsza od Mieszka I. Wiadomo, że zmarła w 977 r. Zapraszam do dyskusji o niej.
-
Tak, to prawda. Powstała teoria mówiąca o tym, że Dobrawa była żoną Guntera z Merseburga, a jej synem z tego związku był Guncelin. Ta teoria jest jednak jak na mojego (i nie tylko mojego) nosa krucha - przede wszystkim Dobrawa nie mogła być żoną dwóch osób. Choć nazywanie Guncelina bratem Chrobrego przez Thietmara jest ciekawe. Odnośnie chrystianizacji - ona nie była od religii, choć ślub Mieszka z nią na pewno umożliwiił chrzest. Odnośnie stosunków z Czechami - na pewno mariaż ten wzmacniał związek pomiędzy Polską a Czechami, który nie był wcale taki słaby (w sensie siły współpracy, nie siły w sensie ogólnym :wink: ), przykładowo Czesi wysłali nam na pomoc co nieco w 967 r.
-
Ale Westerplatte ocenia się jako termopile iż wytrzymywali długi czas pod atakami tak dużej liczby żołnierzy , pod ogniem artylerii dużego kalibru, dlatego też iż byli natchnieniem waleczności dla reszty Polski i tak Westerplatte jest "obgadane" przez ludzi. "Oryginalne" Termopile zatrzymały pochód armii perskiej, a nie jakiegoś oddziału. Trudno mówić o czymś takim w przypadku Westerplatte. Przynajmniej ja temat tak zrozumiałem - mały oddział broni się przed wielką armią i powstrzymuje ich choć na chwilę (jeśli źle zrozumiałem to sory). Prawda, że Westerplatte nie miało wielkiej załogi, ale nie broniło się przed wielką armią (a'la Zadwórz), no i nie miało większego wpływu na kampanię polską (może prócz morale).
-
Quiz Starożytność
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Tak. -
Dlaczego kościół popiera/ał J. Piłsudskiego
Tofik odpowiedział marcnow92 → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Dla większości ludzi mapa II RP nie jest znana, a Piłsudski jest znany i kojarzy się go głównie z mapą II RP. Dobra, tyle offtopu. -
Możesz sobie "twożyć", ale o Piłsudskim temat już jest, uważam, że nie ma sensu rozdrabniać.
-
Dlaczego kościół popiera/ał J. Piłsudskiego
Tofik odpowiedział marcnow92 → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A skąd wiesz? Zakładam wszystkie możliwości. No cóż Twoja wola, ja w każdym razie bez dowodów nie mogę uznać papieża za zwolennika Marszałka. Tylko że mapa II RP nie jest tak rozpoznawalna jak Piłsudski. -
Entuzjazm był wszechobecny. Wielu myślało, że wojna skończy się szybko i z radością wyruszali na front. Co niektórzy Brytyjczycy uważali nawet, że nie zdążą wziąć udziału w prawdziwej bitwie przed końcem wojny.
-
Quiz Starożytność
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Sory za nieścisłość, myślałem, że zrozumiecie iż chodziło o jazdę macedońską w sensie pod władzą króla Macedonii :mrgreen: A czy drugie pytanie jest jasne i czy ktoś się pokwapi do odpowiedzenia? :roll: -
Heheh, ja mam wiedzieć? :wink: Wiadomo, że taka Anna Boleyn miała swój ród (a właściwie - ród miał ją), który mógł się stać gorącymi wrogami króla.
-
Największy dowódca starożytności
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Problem w tym, że raczej nie miał jak spożytkować tego zwycięstwa. Kartagińczycy nie byli zbyt biegli w sztuce oblężeń oraz - Rzymianie zawsze byli gotowi do obrony miasta, a że było ich dużo, to Hannibalowi nie byłoby łatwo. -
Czy mógłbyś podać źródło mówiące o rzeszach jeńców? Problem leży w tym na ile ten bunt byłby silny bez wsparcia cesarza i Jarosława Mądrego.
-
Polska skłonność do wyolbrzymiania
Tofik odpowiedział ango → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Może nie jest to zbyt poważne źródło, ale wyczytałem to w "Poczcie..." pod red. Lipowskiej. I nie przesadzałbym z tym idiotyzmem - to była oznaka, że Bolesław ma dużo wojska u siebie i żadne 300 wojów o nie zbawi. -
Czy margrabia Hodon miał szansę na zwycięstwo pod Cedynią?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Zależy jak na to patrzeć. Bo w momencie niemieckiego pościgu za Polakami, to wyglądało tak: Polacy uciekają, wojsko Hodona ich ściga, czyli Hodon wygrywa. To, że na Niemców czyhała zasadzka to już inna sprawa. O klęsce Niemców zadecydowała właśnie ta zasadzka. -
Obalenie dynastii piastowskiej w 1079 r.?
Tofik odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Czy ja wiem czy się już liczył? Na Węgrzech miał wpływy, jednak chyba odnoszono się do niego nieufnie. Chodzi o to, żeby miał wpływy w Polsce, a w tym kraju trudno byłoby mówić o jakichś wpływach. Prędzej jak sam wspomniałeś władzę mógłby objąć Mieszko, ale kilka lat po tym jak sprawa z wygnaniem Śmiałego by przycichła. Ale nie wiem czy możni pozwoliliby mu wrócić, chyba że Mieszko sam by wszedł z wojskiem od Węgrów, ale nie za darmo... BTW o Mieszku właśnie zapomniałem :razz: -
Dlaczego kościół popiera/ał J. Piłsudskiego
Tofik odpowiedział marcnow92 → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Bo może księża siedzą po to, by komisja nie stała się w 100% piłsudczykami? Bo może dla niego takich Piłsudski nie miał. Ja mam wątpliwości. Samo pytanie o to czy ktoś lubi Marszałka nie jest żadnym dowodem. A i oczywiście nie uważam JP2 od razu za przeciwnika Józka, chciałbym się tylko dowiedzieć jakie są dowody na to, że tym zwolennikiem był. BTW Tylko ciekawe, który z Was chciał usunąć obrazek Piłsudskiego z działu II RP. -
To czy duchowna dla mnie nie ma znaczenia. Faktem jest jedno: Richelieu jest w historii Francji człowiekiem wybitnym. Bez niego Ludwik XIII byłby nieudolnym władcą (zresztą i tak był, ale przynajmniej miał doskonałego ministra) i Francja nie mogłaby się poszczycić żadnymi sukcesami. Richelieu świetnie wykorzystał wojnę trzydziestoletnią, uczynił Francję chyba najsilniejszym krajem Europy.
-
... i zdrajczynię. Co do historyka - nie, jest to moja prywatna opinia. To chyba była jednak sprawa drugorzędna, bo np. taka Anna Boleyn zginęła przez cudzołożenie i zdradę.
-
Skoro nie umiał z tą, to próbował z inną. Mógł się rozwieść, ale zabijając ją nie musiał bać się zemsty jego byłej żony (a krewnych dało się utemperować).
-
Wtedy to nie było takie oczywiste. Taką obsesję miał np. Kazimierz Wielki i wielu innych władców. Posiadanie męskiego potomka było warunkiem utrzymania dynastii, ostatnim ratunkiem były jeszcze przywileje na rzecz rycerstwa/szlachty (to zależy od okresu), za które ten stan uznałby prawa córki władcy do tronu. Henryk nie chciał ustępować i wolał starać się o syna. Posiadanie syna przez ojca było również korzystne dla państwa. Jakie to miało znaczenie dla państwa? Praktycznie żadne.
-
Pokłócili się o ubiór żony syna i synowej Iwana.