
Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Pośrednio również Mogadiszu 1993 - bitwa moim zdaniem była lekkim zwycięstwem amerykańskim, ze względu na straty jak i wykonanie celów postawionych sobie wcześniej (pochwycenie dwu dygnitarzy Aidida). Przewaga technologiczna Amerykanów i sojuszników jest oczywista - podobnie jak przewaga liczebna Somalijczyków.
-
Ostatnio zaczynam nie lubić j. niemieckiego. Skutecznie zniechęca mnie nauczycielka (trudno ją zrozumieć i zadaje dużo nauki - tyle że na próżno). Wcześniej niemiecki szedł mi jako tako (poniżej czwór nie schodziłem), teraz jest gorzej. Ale ratuje mnie to że owy język jest nieobowiązkowy.
-
Tak. Moja pomyłka.
-
Nie, ale jesteś blisko.
-
Teoretycznie mogłoby się wydawać, że zwyciężyła koncepcja inkorporacji, bo traktat ryski o żadnych federacjach nie mówił. Ale jak się okazało, ta koncepcja nie likwidowała problemu mniejszości narodowych.
-
Rammstein - Der Meister 8)
-
Ten polityk całe swe życie przeżył za panowania królowej Wiktorii. Zapytany kiedyś przez królową Wiktorię: "Co pan porabiał, odkąd widziałam pana po raz ostatni?" odpowiedział: "Dodałem dwie prowincje do dominiów Waszej Wysokości".
-
Historia Polski - przekrojowa i synteza
Tofik odpowiedział yaroo32 → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Zawsze w takich sytuacjach polecam książki "Polska. Dzieje cywilizacji i narodu". Tworzona przez kilkunastu specjalistów (takie "przekrojówki" pisane przez jednego historyka mogą wydawać się podejrzane...), od pradziejów do 2003 r. (czyli prawe do dzisiaj :roll: ). To też zależy od tego, czy chcesz zgłębiać całą historię czy tylko wybrane fragmenty. -
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/816376.html Czy warto? Chodzi o 5 minut Wielunia, czy 5 minut Łuczaka?
-
Tyle że najpierwszy był chyba most na Tczewie zaatakowany o 4:34.
-
No oczywiście zgadzam się, ale na tym polega nasza słabość, że innych potrafiliśmy "wyżywić", a naszych nie
-
Z tego co pamiętam to tak :mrgreen: Zadawaj.
-
Kierunek polskiej polityki zagranicznej
Tofik odpowiedział Tofik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Hm, dlaczego tak sądzisz? Moim zdaniem nie było po co prowokować Turków. Tzn.? Tyle że na to na pewno nie pozwoliliby magnaci i szlachcice żyjący na ziemiach utraconych. Egzulanci mocno dali się we znaki na sejmie koronacyjnym Michała Korybuta Wiśniowieckiego, jak i za czasów Jana III, gdy żądali odzyskania Podola. Powiedziałbym, że taka prawie była. Lisowczycy byli oddziałem jakby najemnym, czyli nie tym samym, czym były oddziały austriackie w Prusach w czasie wojny o ujście Wisły. Najlepszy dla nas byłby sojusz ze Szwecją, gdyż skutecznie moglibyśmy zaszachować Rosję, jednakże niemożliwy był on ze względu na zaborczą politykę północnego sąsiada. -
Chciałbym tutaj rozwinąć wątek polityki zagranicznej za Henryka. Pisząc zdanie: Anglia szukała wówczas zbliżenia z protestanckimi księstwami niemieckimi, by utworzyć jakąś zaporę przed ewentualnym zbliżeniem francusko - habsburskim (choć nie sądzę, by na coś takiego zanosiło skoro trwały wojny włoskie) chyba się trochę pospieszyłem. Przede wszystkim kompletnie zapomniałem o Hiszpanii, która istotnie mogła stać się poważnym przeciwnikiem dla Anglii i stała się później. W tej sytuacji, gdy Henryk nie mógł dojść do porozumienia z Francją (ciągłe cięcia jeśli chodzi o sytuację na kontynencie), szukanie sprzymierzeńca w postaci księstw Rzeszy było chyba najlepszym rozwiązaniem.
-
To mi przypomniało dość śmieszną historię. Mój tata w latach swojej młodości (że tak to nazwę :roll: ) grał często ze znajomymi w nożną. Pewnego dnia, jak zwykle grali i grali, aż w końcu piłka poszła w kierunku jednego z kolegów, który ominął szybko wychodzącego z bramki bramkarza i już biegł z piłką do pustej bramki. Wtem... pośliznął się na piłce i zwichnął sobie staw :lmao:
-
http://www.krucjata.org.pl/prasa,206.php3 Dość ciekawy artykuł dotyczący papieża Piusa.
-
Nic akurat o tym nie wiem. To chyba niezbyt realne plany. Można było do spółki z Rosją mocno osłabić Austrię na dwóch frontach - Prusy w Rzeszy, a Rosja na Bałkanach i korzyści z tego wynikłyby dla obu stron.
-
Carowie na elekcjach
Tofik odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Tak, to pomyłka Nie wiem co mi stuknęło, ale pisałem "polskie" zamiast "moskiewskie" -
WP. Jako użytkownik neo, jeszcze miałem na neostradzie, ale codziennie dostałem kilka wiadomości ze spamem, więc się wycofałem. Założyłem na Onecie, ale Listonosz był jak dla mnie niewygodny (drugiego wariantu, podobnego do tego z wp, nie próbowałem). Zostałem na wp, bo jest to niezłe, a spamu nie ma w ogóle.
-
Tylko że co to za mocarstwo, które zagranicy może dać, a swojemu wojsku nie może... Taki przykład mamy jeśli chodzi o np. Wielką Smutę, zdesperowani żołnierze na Kremlu woleli jeść co popadnie niż umrzeć od razu z głodu.
-
IE oczywiście mam, praktycznie jak każdy, ale używam oczywiście Firefoxa z kilku powodów: - jest szybszy od IE, - opcja kart (oczywiście IE 7 też to ma), - automatyczne sprawdzanie pisowni, - przyzwyczajenie. Opery kiedyś używałem, ale uznałem, że na nic mi się to nie zda.
-
No skoro uważasz, że malarz malujący husarza ze skrzydłami jest dowodem na to, że husarze używali skrzydeł no to cóż...
-
Można też napomknąć coś o jednej z żon Henryka VIII. Jest to chyba epizod, który najlepiej świadczy, o tym jak "wytrawny" w tych sprawach był król angielski Otóż, po śmierci Jane Seymour (trzeciej żony i była ona ponoć najbardziej kochana przez Henryka spośród wszystkich sześciu jego małżonek), Thomas Cromwell zaproponował zawarcie mariażu z księstwem Kleve. Anglia szukała wówczas zbliżenia z protestanckimi księstwami niemieckimi, by utworzyć jakąś zaporę przed ewentualnym zbliżeniem francusko - habsburskim (choć nie sądzę, by na coś takiego zanosiło skoro trwały wojny włoskie). Wprzód do księstwa wysłano Christophera Monta, który miał skądś wytrzasnąć obraz księżniczki Anny, którą Henryk miał poślubić. Montowi jednak ta sztuka się nie powiodła i postanowił, że powie królowi, że księżniczka zdecydowanie przewyższa urodą księżniczkę Mediolanu - i uczynił to. Henryk jednak szybko nie dał się zwieść, wiedział bowiem, że mediolańska pani nie należała do najpiękniejszych, wręcz przeciwnie - słynęła ze swej brzydoty. Negocjacje coraz bardziej się przedłużały, co na tyle rozsierdziło Tudora, że polecił Hansowi Holbeinowi (nadwornemu malarzowi) sportretować Annę. Holbein miał się z tym uporać w ciągu kilku tygodni, ale - jak utrzymywał król - obraz księżniczki Kleve nie był zgodny z prawdą. Ale o tym później. 24 października 1539 r. dopełniono formalności i Henryk zaczął czekać na narzeczoną w Greenwich, jednakże zła pogoda zatrzymała Annę w Calais na dwa tygodnie, stąd w Rochester pojawiła się dopiero 27 grudnia. I jak pisze Regan: I tam też przybyły w przebraniu król miał możność ujrzeć ją po raz pierwszy. Widok księżniczki wprawił go w głębokie rozczarowanie, a fakt, że musi się z nią ożenić - we wściekłość. Henryk miotał straszliwe obelgi pod adresem ludzi, którzy w fałszywym świetle przedstawiali mu mniemaną urodę przyszłej małżonki i - mimo iż pojawił się w Rochester objuczony prezentami noworocznymi dla panny młodej - nie zadał sobie nawet trudu, by je Annie wręczyć. Po tym władca wrócił do Greenwich, gdzie spotkał się z Cromwellem, któremu za swój postępek mocno dostało się po uszach. Co ciekawe w czasie tej "rozmowy" (a właściwie - wrzasków Henryka), doszło do nazwania przyszłej małżonki królewskiej "kobylą flandryjską" :mrgreen: Ostatecznie król orzekł, że weźmie ślub, ale po tym weźmie też i rozwód. Później sprawy przybrały jeszcze gorszy obrót, bowiem Henryk uznał Annę za "fizycznie odpychającą" po pierwszej nocy spędzonej z nią. Na wiosnę 1540 r. Henryk VIII wystąpił o rozwód, wskazując na to, że wcześniej Anna była przyrzeczona księciu Lotaryngii. Mimo iż nie był to powód wystarczający, Henryk nie tracił werwy w tej kwestii. Problem leżał w tym, że Anna również jej nie straciła - Anglia na tyle się jej spodobała, że zażądała mieszkania w Richmond, na koszt króla rzecz oczywista. Król zgodził się i do rozwodu doszło 7 lipca. Henryk miał w zwyczaju by mścić się na tych, którzy go upokorzyli i nie śmiał z tego zrezygnować i tym razem. Cromwell całkowicie utracił łaski monarchy, a później został osadzony w Tower. Inni (przeciwnicy Cromwella), m.in. Thomas Howard postarali się by o to by dawny minister zginął, co stało się 28 lipca. Sama Anna aż do śmierci żyła w Anglii. Warto tutaj powrócić do kwestii obrazu Holbeina. Zdaniem Nicolasa Wottona Holbein w żaden sposób nie zniekształcił obrazu Anny, po prostu przedstawił ją zgodnie z prawdą. To że Henrykowi nie spodobała się na rzeczona już wiadomo, co ciekawe Annie dość stary już mąż również nie wydawał się zbyt przystojny (jej zdanie podzielała Katarzyna Howard, kolejna małżonka monarchy). Można twierdzić, że Henryk VIII miał dość dziwny gust, gdyż wiele osób zgodnie twierdzi, że Anna mimo iż do najpiękniejszych nie należała, to na pewno przewyższała urodą Jane Seymour, którą król w szczególny sposób sobie ukochał. No cóż, trochę długo mi to wyszło, ale przynajmniej spełniłem obietnicę daną Esterze :tongue:
-
A gdzie ja tak twierdzę? Czy nie dostrzegasz lekkiej nutki ironii w mojej wypowiedzi? No, ale dobra też zawsze będę dodawał emotę :razz:
-
Nie wiem po co mi to, bo i tak jak na razie nie mam czasu na czytanie, ale właśnie trafiły do mnie kolejne dwie pozycje. Pierwsza to biografia Stanisława Leszczyńskiego autorstwa Anne Muratori - Philip (francuskie spojrzenie ). Dostępna tutaj Druga książka to pozycja tej samej autorki, dotycząca córki króla Stanisława, Marii. Okładka tutaj Jestem zadowolony z tego, że będzie co czytać, jestem niezadowolony z tego, że nie ma kiedy czytać, ale dzisiaj porzucę dość nudnego Suleję i zrobię chwilę przerwy od konkursu i XX wieku :tongue: