
Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Gdyby Henryk Pobożny nie zginą pod Legnicą to...
Tofik odpowiedział Gnome → temat → Historia Polski alternatywna
Krzyżacy byli zbyt słabi na to, ani nie mieli za bardzo interesu w angażowanie się w walki w Polsce (podobnie jak Świętopełk). Mieli swoje zadanie (chrystianizacja Prus) i starali się je spełnić. Świętopełk sam był zaangażowany w sprawy Pomorza, a sam Konrad nie mógł pokonać Henryka. -
Na Polskę spadnie amerykański satelita?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Klich zapewnił, że wszystko jest pod kontrolą. -
Wzruszający to mało powiedziane. To akurat film, na którym się rozbeczałem, siostra tak jakoś dziwnie na mnie patrzyła :roll:
-
O tym wspomina Jasienica jak mi się zdaje: Pewnej nocy stary książę cichaczem, w przebraniu opuścił obóz. Wraz z trzema towarzyszami przepłynął czółnem rzekę i znowu połączył się z palatynem. Jakie tajemnicze więzy łączyły tych dwóch, raczej tych troje ludzi? Może homoseksualizm? :shock: :wink: To już z lekka offtop, ale ustosunkuję się. Jeśli ktoś mógłby mi wskazać fragment Galla, w którym pisze, że Bolesław wytargał za brodę Władysława, to byłbym wdzięczny. Z tego co doczytałem, to Anonim pisze o tym pocałunku, jednakże niektóre sprawy traktuje on dość symbolicznie i sam pocałunek nie musi być wcale dosłownie pocałunkiem, a po prostu symbolem niegodnego zachowania wobec przyjaciela.
-
Oj ten tytuł wówczas chyba nie istniał :wink: Ja go po prostu nazywam księciem, bo był bratem księcia :wink: Istotnie, zgadzam się z Tobą co do Cedyni, to on miał głównie zasługi w wykonywaniu planu bitwy (niestety nie wiemy kto był autorem planu).
-
:shock: Otóż, w tym przypadku zajęcie a zdobycie to żadna różnica. //Estera. Koniec OT w tym temacie- wszystkie posty niezgodne z określonym tematem, (A. Massena- ocena), będą kasowane. Zapraszam tutaj do kontynuacji dyskusji dotyczącej Moskwy: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?p=45202#45202
-
Tak gwoli formalności Moskwę Francuzi zdobyli, więc to raczej było zwycięstwo. Odwrót również był sukcesem. I tyle na swoje usprawiedliwienie, koniec offtopu.
-
Chciałbym tutaj jeszcze powrócić do kwestii skrzydeł. Ten artykuł podaje: Badacze problemu skrzydeł za argumenty przeciw używaniu ich w bitwach podają, że delikatna konstrukcja skrzydeł niszczyłaby się w ferworze walki oraz mogłaby powodować utrudnienia w operowaniu bronią. Trudno sobie również wyobrazić do czego mogłyby służyć husarskie skrzydła w walce. Choć jest kilka zdań na temat przydatności skrzydeł. Pierwszym powodem ich użycia mógł być czynnik strachu. Skrzydła miały pewną formę ideową, a nawet magiczną. Miały przekształcać wojownika w istotę niezwykłą, ponadnaturalną, wyposażoną w wielką moc. W ten sposób miały oddziaływać przede wszystkim na psychikę przeciwnika. Bo o ile szelest piór trudno było wyłowić w zgiełku bitwy, o tyle ich widok mógł płoszyć konie a człowieka przyprawiać o ciarki. Skrzydła te mogły także chronić przed cięciem szablą lub przed uchwyceniem na arkan przez Tatarów. Jednak należy zwrócić uwagę, że w listach przepowiedniach pióra (czyli skrzydła) nie były traktowane jako obowiązujący element wyposażenia. Ich ewentualne użycie pozostawiano samym husarzom [pogrubienie moje]. Sądzę, że to rozwiązuje problem
-
Do moich ulubionych gatunków doszedł jeszcze nu metal i zaczął mi się podobać power metal (w wykonaniu Sabatona rzecz jasna, choć czym innym oczywiście nie gardzę).
-
Brrr, za to nie lubię kotów :wink: Kiedyś mój ś.p. Olek ( ) - taki kot fajny - gdy wyszedłem do WC, zaczął kontynuować za mnie wojnę z Rosją w EU2 :shock:
-
Jeszcze co do niemieckiego - doszło do tego, że część mojej klasy poszła poskarżyć się wychowawczyni na nauczycielkę j. niemieckiego, bo daje za dużo materiału (co jest prawdą). I właśnie chyba to że trzeba uczyć się kilku lekcji na jednej lekcji mnie najbardziej od tego języka odpycha (a raczej od przedmiotu, bo sam język jest całkiem całkiem). Poza tym każdy uczeń z mojej klasy by powiedział, że najlepszym dniem w tygodniu byłby wtorek i czwartek, gdyby nie "pier****** Niemiec".
-
No i właśnie tutaj mamy do czynienia z tym że nie da się określić, który kraj był najpotężniejszy w całym średniowieczu. Można dobierać jedynie co do wybranych okresów.
-
Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Temat "gdybający" o Legnicy mamy tutaj - http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?p=44643#44643 Natomiast co do gazów to jestem tutaj bardziej sceptyczny, skoro je wynaleźli to dlaczego nie użyli ich wcześniej lub później? Poza tym chrześcijanie chcieli usprawiedliwić swoją klęskę jakimś niesamowitym wynalazkiem niewiernych. -
A tutaj to już się mogę zgodzić. Konflikt mógłby się wziąć z zaborczych dążeń Bezpryma.
-
IMHO nauczyło go tego życie. Został bezdusznie pozbawiony tronu przez to że jego ojcu nie spodobała się jego matka (która była poganką nawiasem mówiąc; nie jest więc całkiem niemożliwe, że Chrobry usunął Bezpryma jedynie z osobistych powodów - mógł to zrobić chcąc zapewnić następcy pokojowy start, objęcie tronu przez Bezpryma nie mogło tego zapewnić, gdyż był on synem poganki, kler mógłby się sprzeciwić). Mnie ciekawi dlaczego właśnie z Rusi przybył. Może dlatego, że w Niemczech miejsce było zajęte, bo siedział tam Otto? Moim zdaniem nie miał wyjścia. Tutaj miał wyjście Choć tak naprawdę w myśl mojej osobistej teorii dot. następstwa tronu po Chrobrym, czuł się zagrożony przez duchowieństwo, także poniekąd mogło to usprawiedliwiać jego morderstwa. To są chyba zbyt daleko idące wnioski. Mógł się z nim układać, ale nie knuć, a właściwie, gdyby knuł to pewnie wraz z Bezprymem zginąłby i Otto, a on tylko skromnie umarł w wieku 33 lat. Oj, z tym nie mogę się zgodzić. Przede wszystkim - na tej samej zasadzie można za władcę pogan uznać Bolesława Śmiałego. Poza tym na taki ewenement nie pozwoliłby cesarz.
-
To zależy o których sąsiadach mówić. Niemcom nie udało się włączyć nas do Świętego Cesarstwa, więc próbowali zachować równowagę pomiędzy Czechami a Polską (co realizował Henryk III). Czesi chcieli nas trzymać w szachu, choć nie ulega wątpliwości, że byli na to za słabi (a gdyby mieliby dość sił na to i tak nie przetrwałoby to długo - przykładem niech będą rządy Brzetysława I). Węgrzy raczej nie byli nami zainteresowani, a Ruś chciała mieć tylko Grody Czerwieńskie. O Prusach jak i o Słowianach Połabskich nie wspominam. Jeśli już sojusz z Prusami, to chyba tylko z niewielką ich grupą - bo przecież trudno mówić o państwie Prusów w tamtym okresie. A do kwestii wiary Prusowie podchodzili tylko jeśli ktoś ich chciał przechrzcić (św. Wojciech, Krzyżacy), to nie był dla nich czynnik decydujący. Dla nich liczył się łup, ale sądzę, że nasiliło się to szczególnie dopiero na przełomie XII i XIII wieku.
-
Czy jednym z zabitych nie był niejaki biskup Gompo (nie znalazłem kim był ten drugi)? Niektórzy w Bezprymie widzą człowieka chcącego zaprowadzić na terenie polskim prawosławie. Dla mnie to hipoteza absurdalna, przede wszystkim prawosławie wtedy nie istniało, owszem istniały różnice, ale kto wiedział, że to doprowadzi do schizmy? Można za tym obstawiać, m.in. dlatego, że Bezprym wszedł na tron przybywając z Rusi, z drugiej strony zamanifestował swoją uległość wobec Konrada II oddając mu koronę. Tak więc albo to albo to. Zabijanie duchownych może znaczyć na korzyść tej hipotezy, ale jak dla mnie bardziej prawdopodobne jest to że po prostu np. Gompo mógł być zwolennikiem wygnanego Mieszka (dostał biskupstwo od Chrobrego, więc nie sądzę, by chciał sprzeciwiać się wyrokowi starego Bolesława).
-
No tak tyle że jaki mieli w tym interes? Dość dalekie (a już na pewno dalsze od wypraw na pogranicze z Mazowszem) wyprawy chyba nie były dla nich. Zwłaszcza, że sytuacja międzynarodowa sprzyjała "rozbitej, podzielonej i skłóconej" Polsce (cesarz z niepokojem patrzył na poczynania Czechów i był gotowy pomóc Polsce; Jarosław z niepokojem spoglądał na samego Miecława).
-
Czy za niepowodzeniem planu Piłsudskiego dot. powstania stał sam Dmowski to trudno orzec, wiadomo jedynie, że Dmowski całkowicie mu się sprzeciwił przedstawiając Japończykom swoją kilkustronową (dziesięcio?) pracę (o ile można to tak nazwać) na temat sytuacji na ziemiach zaboru rosyjskiego. Twierdził, że powstanie zostanie krwawo stłumione, a to pozwoli na wysłanie wojsk rosyjskich z Polski na Daleki Wschód. Hm, czyżbyś zachowywał równowagę pomiędzy Józkiem a Romkiem?
-
Teoretycznie. Jednakże całkiem możliwe, że Prusom lepiej było najeżdżać mniejsze i słabsze Mazowsze niż silną i wielką Ruś.
-
Przy okazji dyskusji o Johnie F. Kennedym warto podyskutować o (być może nieco mniej) znanym jego bracie - Robercie. W temacie o prezydencie Kennedym wspomniałem, że Robert był mistrzem propagandy - czy zgadzacie się z tym? Czy miał szansę w starciu o fotel prezydencki? I na koniec - kto mógł go aż tak "nie lubić", że kazał go zabić? Czy wierzycie w jego obietnice dot. równości wszystkich Amerykanów?
-
Moim zdaniem Miecław nie miał raczej szans na stworzenie dynastii na Mazowszu. Przede wszystkim był konkurentem dla Rusi, która na tym miejscu wolałaby już Polskę Odnowiciela. Nie zmieniłby tego ani sojusz z Pomorzanami, ani ucieczki ludności na Mazowsze (o czym pisze Anonim).
-
O Miecławie tutaj - http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=3790
-
A i słyszałem. Ale jeśli mamy oceniać Johna F. tylko na tej podstawie, to jest to raczej niewłaściwe. Przynajmniej ja, nie chcę nikomu do łóżka zaglądać.
-
Ludzie godni potępienia w II RP
Tofik odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Jakie? Przecież Brytyjczycy nie pozwoliliby na nasze wzmocnienie na wschodzie czyimś kosztem. Poza tym najbardziej nawaliła sama ententa, która wzięła się za uczestnictwo w wojnie domowej w Rosji. "Czerwoni" bo to pokazała historia. "Biali" bo byli za Rosją sprzed I WŚ. No m.in. polskiego Lwowa...