Skocz do zawartości

Tofik

Moderator
  • Zawartość

    7,830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tofik

  1. Olimpiada historyczna 2010/2011

    Jedno pytanie: mogę odpowiadać z dwóch specjalizacji? Tzn. jeśli na ustny wybrałem nowożytność do 1795 r., to czy mogę pisać pracę ze średniowiecza? A jeśli tak, to czy tak samo jest we wszystkich trzech etapach?
  2. Chciałbym tutaj odpowiedzieć na post Darkmana z tematu "Historia lubi się powtarzać". Darkmanie, Napoleon nie zrobił z Francji wroga nr 1 dla Europy. To Europa zrobiła Francję wrogiem. Co do ofiar - prawda, że były wielkie. W samych tylko największych bitwach zginęło min. 600 tys. ludzi, trzeba do tego doliczyć jeszcze straty w czasie marszu (zwłaszcza w Rosji) - jednak czy tylko Napoleon to po sobie zostawił? On nie był taki jak Hitler czy Stalin (do nich go porównujesz), że za niezgadzanie się z wodzem jest kara. Napoleon wyznaczał marszałkom cele i dawał im wolną rękę co do tego jak mają je wykonać. Oczywiście wprowadził cenzurę, tajną policję, ale znana jest anegdota o tym jak po nazwaniu siebie (był przebrany) niegodziwcem (czy jakoś tak) został zaatakowany przez jednego z ludzi Napoleon był kochany przez lud, on krzewił rewolucyjne ideały (a nie jak Hitler - nienawiść do kogoś) i nie bał się praktycznie nikogo (a nie jak Stalin, który zawsze miał okna zamknięte obawiając się kuli snajpera). [ Komentarz dodany przez: Estera: 2007-12-31, 14:27 ] //Estera. Ten post powinien być drugi w tym temacie. Na wskutek nieudolnego scalenia tematów przeze mnie, jest pierwszy. Post Estery rozpoczął dysksuje.
  3. Kampania 1410 roku

    Z tego można wyciągnąć wniosek, że Polacy mieli w tym zdecydowanie małe doświadczenie.
  4. Olimpiada historyczna 2010/2011

    Pytanie słabo obeznanego debiutanta: pytania w eliminacjach opierają się na formule "opisz, oceń, wymień, jak wyglądał" itp.?
  5. Kampania 1410 roku

    W 1454 r. po Chojnicach sytuacja była praktycznie identyczna, a mimo to spora część miast pozostała przy Koronie. Schemat pozostaje ten sam, tyle, że to tylko schemat. Wejście na mury kurnika to nie to samo co wejście na mury fortecy. Jasny ma rację, chyba to w końcu poprzenoszę...
  6. Kampania 1410 roku

    Zajął co się dało. A że nie miał siły na załogi, a miasta nie chciały się narażać, to stracił to co zajął.
  7. Kampania 1410 roku

    Myślę, że wiele zależało od samych miast, które, gdy nadszedł "moment próby" w większości znowu przeszły na stronę w. mistrza, zupełnie inaczej niż w wojnie 13-letniej, gdy mieszkańcy Prus ciężko samodzielnie dźwigali militarny i finansowy ciężar wojny. A że w 1410 r. Jagiełło nie miał sił do opanowania tego co mu się poddało i to co mu się poddało nie miało woli utrzymania przy Królestwie Polskim, to stało się jak się stało
  8. Dlatego w tym roku celuję w OH. Formuła Losów czasami powala swoją głupotą, bo zwykle nie liczy się własna wiedza, tylko nadzieja w to, że większość uczestników wie mniej od Ciebie. Nie chodzi o to, że wiesz dużo, chodzi o to, że masz wiedzieć więcej od innych. Ale pewnie i tak wystartuję, co mi tam. W końcu niekoniecznie muszę polec na zdjęciach jakichś kurników, a nie fortyfikacji czy twierdz.
  9. Kampania 1410 roku

    Z tego co pamiętam ze słów Kuczyńskiego, ogółem w lipcu nie poddało się Polakom zaledwie 7 twierdz w Państwie Zakonnym, ale zdecydowana większość z nich robiła to z własnej woli, nawet nie będąc do tego zmuszonym.
  10. Załóżmy, że wielki książę Witold zwycięża Tatarów nad Worsklą w 1399 r. Czy to zmieniłoby kierunek ostrza polityki litewskiej z zakonu krzyżackiego na południe (Witold oddał Krzyżakom Żmudź by mieć wolne ręce)? Czy taka ekspansja wyszłaby na dobre unii polsko - litewskiej? Czy Witold korzystając ze swego umocnienia spróbowałby się umocnić? Czy doszłoby do krzyżacko - tatarskiego przymierza?
  11. Kampania 1410 roku

    Wielkość twierdzy, zapasy i uzbrojenie załogi. Nie, nie każdą twierdzę da się zdobyć w taki sam sposób jak inną, bo nie każda jest tego samego rodzaju. Jedną po prostu trzeba otoczyć i czekać, bo wszelkie większe szturmy są skazane na niepowodzenie. Inne można od razu atakować, by nie zajmowały zbyt wiele czasu. W przypadku Malborka, można powiedzieć, że Polacy: - nie otoczyli należycie zamku, czym ułatwili komunikację między Prusami a Inflantami (ba, pod koniec oblężenia umożliwił kontakt między von Plauenem a oddziałami inflanckimi, zapewne licząc na to, że łagodne postępowanie wobec Kawalerów Mieczowych przyczyni się do ich nieuczestniczenia w wojnie), - nie mieli dostatecznie silnej artylerii, która by mogła uczynić spory wyłom w murach - ogólnie, ówczesna artyleria nie imponowała pod względem skuteczności i celności, jej znaczenie dość wzrośnie w ostatnich latach wojny stuletniej, ale i tak nie było chyba lepszego sposobu na zdobywanie takiej fortecy jak Malbork, - nie było widać w postępowaniu Polaków jakiejś wyraźnej linii działania - co nieco wiadomo o pierwszych atakach na stolicę, ale potem działania ucichły. Nie znaczy to, że to świadczy o tym, że Jagiełło nie chciał zdobywać Malborka. Raczej o tym, że nie widział szans na szybkie zakończenie oblężenia z pozytywnym skutkiem, - no i jeszcze abstrahując od umiejętności oblężniczych: o tym, że Krzyżacy byli zdeterminowani świadczy chociażby samo to, że wytrzymali. O tym, że z czasem malała determinacja przynajmniej wojska litewskiego świadczy chociażby samo to, ze opuścili obóz oblegających.
  12. Kampania 1410 roku

    Polakom widocznie robiło to różnicę, skoro wspomniane Bydgoszcz czy Dąbrówno zdobyli dość szybko (to drugie nawet bez szczególnych chęci, skoro dopiero wypad załogi poza mury spowodował wywołanie walk), za jednym zamachem nawet, a pierwsze ataki na Malbork były skutecznie odpierane przez Zakon - nie wspominając o kolejnych. "Zdobywa się go tak samo" - więc dlaczego wszystkie oblężenia nie trwały krótko i nie kończyły się wyłącznie sukcesami oblegających?
  13. Dlaczego polska szlachta w trakcie "Potopu" przechodziła masowo na stronę Karola Gustawa? Czy uważała to za środek obrony państwa? Czy uznawano to za rodzaj "elekcji" Carolusa będącą jednocześnie detronizacją Jana Kazimierza? Czy czyniono to z pobudek osobistych i osobistej zemsty oraz chęci uzyskania różnorakich korzyści? Czy była to świadoma zdrada?
  14. Kampania 1410 roku

    Dotyczy głównie czasów łokietkowych. Jak zwykle wyolbrzymiasz. Spróbuj się zastanowić czy łatwiej policzyć 2 + 2 czy wykonać układ równań z dwiema niewiadomymi będąc uczniem podstawówki. Nie pisałem o ogólnej nieumiejętności w oblężeniach, bo Polacy zdobywali chociażby Bydgoszcz czy Dąbrówno. Tyle, że to były niewielkie zamki przy fortecy jaką był Malbork, a przecież w 1410 r. chodziło o zdobycie stolicy, a nie kurników. Poza tym wojsko polsko-litewskie było jazdą i zajmowało się głównie działaniami w polu, przynajmniej w 1410 r. (Dąbrówno zdobyła w przeważającej części czeladź). Wcześniej bywało różnie.
  15. Kampania 1410 roku

    Podobnych szans było jeszcze co najmniej kilka i sprowadzanie tego do wyłącznej winy Jagiełły jest nadużyciem. Poza tym, jak na razie nikt nie udowodnił tego, że Jagiełło istotnie nie chciał zdobycia Malborka. Są tylko poszlaki, ale te można wytłumaczyć na inne sposoby (zmęczenie wojska, brak umiejętności oblężniczych, nadmiar determinacji u wroga, poczucie zagrożenia ze strony np. Węgier). W kontekście różnych napomnień Ulryka von Jungingena przed rozpoczynaniem wojny 1409-1411, obalenia von Plauena, czy morderstwa w. mistrza bodajże w 1331 r. to ten brak opozycji jest dość problematyczny. Choć faktem jest, że gdyby Zakon miał szansę zdobyć Kraków to prawdopodobnie nie uzależniałby tego od woli wojska i problemów wewnętrznych.
  16. O Krzyżakach mówi się jako o naszych najgorszych wrogach w czasach ostatnich Piastów i Jagiellonów. Walki z Krzyżakami zaczęły się za panowania Władysława Łokietka, od zajęcia przez zakon w 1308 r. Gdańska. Po obronie przed Brandenburczykami, Krzyżacy zajęli Gdańsk, a rok później całe Pomorze. Łokietek próbował później wyegzekwować oddanie Pomorza na sądzie papieskim i udało mu się to, lecz Krzyżacy postanowili nie wykonać wyroku. Od 1327 r. dochodziło do polsko - krzyżackich walk na granicy, później Łokietek atakował ziemię chełmińską, jednakże bez powodzenia. Nadszedł krzyżacki odwet, w którym zakon spustoszył m.in. północną Wielkopolskę, Kujawy, ziemię dobrzyńską. Zatrzymani zostali - tylko na rok - pod Płowcami, jednak w 1332 r. zajęli Kujawy i ziemię dobrzyńską. Nasz król umarł w czasie trwania rozejmu. Kluczowe pytanie w tej dyskusji to przede wszystkim: czy wojna z Krzyżakami o Pomorze była konieczna? I czy mieliśmy z zakonem jakieś szanse?
  17. Jest już temat o pierwszym wielkim przedsięwzięciu Witolda (wyprawa nad Worsklę), przydałby się i o drugim. Witold pod koniec życia, od 1429 r., podjudzany przez Zygmunta Luksemburczyka, zamyślał o koronie królewskiej. Starania weszły w zaawansowany stan, ale przerwała je śmierć Witolda (1430 r.). Wg Długosza Witold porzucił swe plany, na skutek mocnej postawy panów koronnych (m.in. Zbigniewa Oleśnickiego), ale wielu badaczy temu nie dowierza, gdyż Witold nie miał zwyczaju zbyt łatwo porzucać swoich zamyślań. Warto przypomnieć nastroje różnych stron wobec sprawy korony litewskiej: - Jagiełło pertraktował na ten temat z Witoldem i ponoć doszedł z nim do zgody, - panowie koronni byli jednoznacznie przeciwni, - Zygmunt Luksemburczyk był jednoznacznie za, - dobre stosunki z Zygmuntem oznaczały złe z husytami, - papież zabraniał Witoldowi koronacji. A jeśli Witold dożyłby tej ceremonii? Co by to oznaczało dla Środkowej, a nawet całej Europy?
  18. Tatarzy przejeli Polskę co dalej?

    Można też powiedzieć, że to Tatarzy przejmowali ruskie elementy uzbrojenia Długie przebywanie na terenach europejskich powodowało przejmowanie europejskiej broni i oddalanie się od wzorców azjatyckich (słynne "skóry bawole prażone w słońcu" wg określenia Kuczyńskiego). Co innego jeśli chodzi o sprawy taktyczne, w tym to Moskale się uczyli, co jest zrozumiałe z tego względu, że przegrywali z ordyńcami, a na Kulikowym Polu wykorzystali wszystkie lekcje w praktyce na ile się dało. Co do zasłon dymnych i innych gazów, Mongołowie sami to rzadko stosowali, więc co tu dopiero mówić o rozprzestrzenianiu się tej technologii.
  19. Hymn Twojej szkoły

    http://www.lo1.krosno.info.pl/pliki/hymn.php
  20. Ostatnio grałem w...

    Miałem ok. 2-miesięczną przerwę od FM-a (brak umiejętności i cierpliwości) ale wróciłem doń około lipca i rozegrałem ok. 10 sezonów, porozrzucanych po kilku karierach (Man City i Jagą Białystok cisnąłem w kąt po pierwszym zetknięciu, Wisłą po pół roku [nie umiem zrozumieć jak można pokonać Borysów na wyjeździe 5:1, by za chwilę dostać u siebie 0:3 od Piasta Gliwice]), zacząłem trzecią (pierwsza trwała półtora sezonu, w 09/10 zdobyłem wszystko, w lutym 2010 r. miałem obronione tylko Klubowe MŚ; w drugiej dotarłem do 5 sezonu, 3 mistrzostwa kraju, bodajże 4 Copa del Rey i 5 Superpucharów Hiszpanii, chyba 3 Superpuchary Europy, 2 LM), która pomimo kontuzji Messiego i Busquetsa (odpowiednio: 8-9 mies.; 4 mies.) zapowiada się całkiem ciekawie. Ostatnio pograłem także w KotOR-a 2 - dobra rzecz, ale Jedynce czyści buty. No i wróciłem na chwilę do starego Robin Hooda Legendy Sherwood, jakość spolszczenia (tekstowego i dźwiękowego), grafika i fabuła nadal przyklejają mnie do monitora.
  21. Czyli kontynuacja dyskusji z tematu o knorach, dotycząca nazwy "wiking", to kim byli naprawdę Wikingowie itp. Zapraszam :roll: Nazwy źródeł, w których pojawia się słowo pagani lub northmanni. O zachodzie, bo głównie z tym wiążą się działania Normanów (przynajmniej teoretycznie). Nie znam dokładnych statystyk, ale trudno mi uwierzyć, żeby np. Herjolfson czy Karlsefni pływali tylko na linii Norwegia - Islandia - Grenlandia. Ważniejsze ośrodki istniały na ich ziemiach, ale handel nie żył samymi ważniejszymi ośrodkami.
  22. Historia piłki nożnej

    Moreno to piłkarz przedpotopowy, pochodzący z zupełnie innej epoki niż Pele, a zwłaszcza Maradona, z tej samej (albo podobnej) epoki, w której grali Meazza czy Wilimowski. A mnie po Pelem (?) i Maradonie nasuwa się Cruyff. Wybitny jako piłkarz, wybitny jako trener, wybitny jako holendersko-hiszpańska "Szara eminencja". Jeżeli ktoś ma podstawy do bycia samolubnym bucem z przerośniętym ego, to on w pierwszej kolejności.
  23. Jakiego macie nauczyciela historii?

    Tak. Ważne, żeby sprawdził się w całym przekroju, a że znajomość tego co to jest przyłbica, nie jest podstawą, to jakoś szczególnie nie narzekam. Zresztą, 90% tych licealnych "profesorów" (skąd ten głupawy zwyczaj takiego zwracania się? Od kiedy mgr czy dr zasługuje na coś takiego?) pewnie tego nie wie. W ramach lekcji organizacyjnej zapytał co jest na okładce tej książki: http://www.techniczna.com.pl/skroty/83-89272-37-7.htm Nie dam sobie ręki uciąć, że jest to przyłbica, w każdym razie wygląda mi to na "Hundsgugel", ale gdybym rzucił takim terminem, to pewnie, by mnie wyśmiał. Za to dam sobie rękę uciąć, że wbrew twierdzeniu nauczyciela przyłbica nie równa się zasłonie w hełmie.
  24. Jakiego macie nauczyciela historii?

    Mój uważa, że przyłbica to zasłona w hełmie, a nie hełm, czym zdyskredytował się jako znawca uzbrojenia średniowiecznego. No ale są jeszcze inne dziedziny.
  25. Załóżmy, że, powstałą w podobnym czasie co polsko-litewska, unię kalmarską udaje się uratować - po prostu ruch niepodległościowy pod wodzą Gustaw Wazy w Szwecji zostaje zdławiony podobnie jak kilka innych wcześniejszych zrywów. Duńczycy rezygnują z nazbyt ostrego kursu wobec sąsiadów z północy. Co dalej?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.