
Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Do tej gry można dołączyć specjalną misję dziejącą się w Warszawie. Grałem, całkiem niezła :wink: Charakterystyczne są pobudki, dla których tą misję stworzono - autor określił to mniej więcej tak (cytat z pamięci): ten mały dodatek do Call of Duty powstał ze względu na niesamowite i zadziwiające pomijanie historii Polski podziemnej w grach komputerowych. Absolutnie nie. Planszówki trafią do mniejszej rzeszy odbiorców. A przy grach na wzór m.in. CoD, MoH i innych, może ktoś się uzależni
-
Książka Lechickiej jest raczej dziełkiem słabym jako biografia. Mało tam dat i tego wszystkiego, tak więc trudno umiejscowić fakty (są podane tylko te najważniejsze, dalej ogólnikowe opisywanie z wrzuceniem od czasu do czasu jakiegoś szczegółu). No, ale nie samą biografią książka p. Jadzi żyje, jest i Wybór pism, czyli tutaj plus za sławienie twórczości króla Staszka :wink: Rzeczy, do których mogę się przyczepić w tej części Roczników towarzystwa naukowego w Toruniu to: - brak jakiegoś tła rozjaśniającego nieco sytuację Lotaryngii przed rządami Stanisława Leszczyńskiego, - brak tłumaczeń wyrażeń łacińskich w Głosie wolnym wolność ubezpieczającym (bardzo utrudnia to rozumienie tego, co Leszczyński napisał, bo jakieś łacińskie słowa są praktycznie w każdym zdaniu), - niestety jest to co denerwuje mnie np. u Muratori - Philip - rozgrzeszanie Leszczyńskiego z każdej rzeczy. Często można spotkać w tym dziełku takie zdanie jak np. Karol XII kazał Leszczyńskiemu zrobić [coś tam], ale Leszczyński zrobił to bardzo niechętnie, bo sprzeciwiało się jego ideom, Leszczyński zrobił źle, ale było to podyktowane koniecznością etc, - praca ma już swoje lata (1949 r.) co bardzo dobrze widać - część informacji jest dziś nieaktualna (np. autorka pisze, że nie wiadomo dokładnie, dlaczego przed ślubem Ludwika XV z Marią Leszczyńską wygnano z dworu francuskiego infantkę hiszpańską - dziś już wiadomo, że szło o potomstwo króla francuskiego, a właściwie niemożność dania "tegoż" przez młodą infantkę). Biorę się za Kłuszyn 1610 Szcześniaka. [ Dodano: 2008-09-28, 13:52 ] Kosman przeczytany i jest to najlepsza książka jaką przeczytałem od czasu przeczytania Wimmera. Książka niby stara (41 lat), ale dla mnie naprawdę fajna. W bardzo przystępny sposób można tam znaleźć opis życia i panowania Władysława Jagiełły (bez kuczyńskopodobnych wątków przygodowych). Co prawda gdzieniegdzie Kosman zgadza się z przestarzałymi poglądami Kuczyńskiego (np. w kwestii "wilczych dołów"), ale zdarzają się też sprawy, w których się nie zgadza (np. w kwestii zabójstwa Kiejstuta - choć nie wiem czy tutaj Kuczyński nie ma racji). Do tego zdarzają się też drobne pomyłki (jak np. oszacowanie kwoty poradlnego sprzed roku 1374 nie na 12, ale na 6 gr), no ale są naprawdę drobne i raczej nie mają znaczenia dla głównego wątku - "rzycia" i "żądów" :mrgreen: Władysława Jagiełły. Czas na Skandale polskie Ludwika Stommy. [ Dodano: 2008-09-28, 21:32 ] No i Kłuszyn również przeczytany. Jest to książka bardzo dobra. Na + pisanie głównie od strony wojskowej (w końcu to habek). Opis husarii, kozaków i wojska moskiewskiego nieco lakoniczny, ale ile da się jeszcze wycisnąć z tematyki husarskiej lub kozackiej (co do wojska rosyjskiego - nie wiem :wink: )? Odpowiednio zarysowane tło, opis bitwy dobry, zakończenie (podsumowanie) niezłe. Na niewątpliwy + korzystanie z zagranicznych źródeł. Większych błędów czy opinii, z którymi się nie zgadzam nie wychwyciłem (może, gdybym sięgnął po inne książki, to by się może coś znalazło). Oczywiście, jest tam trochę pisania antyzygmuntowskiego, ale znajdzie się też i pro (np. Szcześniak twierdzi, że rozsyłane na zachodzie pisma głoszące, że Zygmunt III wyprawia się na Rosję, by wprowadzić tam katolicyzm, był zwyczajnym mirażem, mającym na celu uzyskanie pieniędzy m.in. papieża). Jednej rzeczy tylko nie zdzierżę: nazywania Zamoyskiego i Batorego mistrzami sztuki wojennej. Że Żółkiewskiego można mieć za geniusza, rozumiem, ale żeby ich?! Takie sobie czytanie w kratkę zrobiłem :roll: Biorę się za Legnicę 1241 Maronia (powinienem ją już dawno przeczytać).
-
Zawiązana w celu zapewnienia władzy w RON Stanisławowi Leszczyńskiemu. Upadła w dużej mierze dzięki działaniom wojsk rosyjsko - saskim. U części historyków (np. Askenazy) spotkała się z dość krytyczną oceną. Jak oceniacie tę konfederację? Czy miała szanse powodzenia? Czy jej powstanie jest dowodem na wielkie poparcie ludności polskiej dla Stanisława Leszczyńskiego (jak chce np. Lechicka)?
-
Można również powiedzieć, że podbój Pomorza był sposobem na zabezpieczenie granic przed najazdami pomorskimi. Do tego, w czasach Krzywoustego sprawa pomorska zyskała bardzo na znaczeniu, ze względu na przymierze Zbigniewa z Pomorzanami - Bolesław w 1109 r. (zaraz przed najazdem niemieckim) nie wybierał się "nad morze" po łupy, ale w celach politycznych (zabezpieczenie północnego frontu).
-
Zjazd w Merseburgu w 1135 r. wywoływał (i chyba nadal wywołuje). Główną kwestią jest sprawa hołdu Bolesława Krzywoustego. Część historyków (m.in. Gruziński) uważa, że Bolesław złożył hołd cesarzowi i z Pomorza i Rugii i z całej Polski (ewentualnie złożył oddzielny hołd z nadmorskich ziem i oddzielny z reszty Polski). Druga część (m.in. Grabski, również Pietras wydaje się stać bardziej po stronie tych historyków niż tamtych) uważa, że Bolesław złożył hołd wyłącznie z Rugii i Pomorza. A wg Was jak to było?
-
Lotar III z Supplinburga, panował w latach 1125 - 1137 (od 1133 r. cesarz, od 1106 r. książę saksoński). Przed objęciem władzy króla Niemiec walczył z plemionami pogańskimi (i przy okazji wszedł w pewne niesnaski z Polakami). Już jako władca niemiecki, próbował zdobyć zwierzchnictwo nad Polską. Jak go oceniacie?
-
Kilka kobiet napisało habeki, ale z różnym skutkiem, vide Jadwiga Nadzieja.
-
Na nk też można gadać o historii vide http://nasza-klasa.pl/forum/17/4237/10?page=1
-
Bitwa pod Walmozją (Wallhof) - 17/01/1626
Tofik odpowiedział Kadrinazi → temat → Bitwy, wojny i kampanie
No i Litwini zostali również oskrzydleni. Ponoć, jazda, uciekając, staranowała własną piechotę. Nawet Sapieha był bliski dostania się do niewoli (uratował go rotmistrz Rakowski). Klęska przysporzyła też wiele problemów hetmanowi Krzysztofowi Radziwiłłowi, którego zmuszono do tłumaczenia się ze swego zachowania, a dokładniej z jego bezczynności, gdy stał pod Bowskiem. -
Polski imperializm,Polacy żandarmem cudzej sprawy
Tofik odpowiedział marcin29 → temat → Historia Polski ogólnie
Ale czy imperializm z perspektywy mas narodowych jest zły? IMHO nie. Toteż nic dziwnego, że Polacy, jak każdy naród, miał takie zapędy. Mało (lub wcale) było narodów, które stawiały na pokojową egzystencję i zero wojen. Oczywiście co niektórzy próbowali to zmieniać (np. Stanisław Leszczyński, że wszelka polityka - najprościej to określając - powinno być prowadzone wg... dekalogu :roll: ), ale raczej z marnym skutkiem. Dlatego Polacy nie byli i nie są, ani najgorszym narodem świata (a już na pewno "lepszym" od tych, których nie lubimy), ani (tym bardziej) mesjaszem narodów. -
Tylko, że "wiosna ludów" zaczęła się we Francji, więc sytuacja w Polsce do sytuacji francuskiej nic nie ma. No chyba, że "wiosna" zaczęłaby się w Polsce.
-
Fanatyzm w średniowieczu - powszechne czy rzadkie zjawisko?
Tofik odpowiedział Narya → temat → Ogólnie
To spór z katarami jakim był sporem? -
Fanatyzm w średniowieczu - powszechne czy rzadkie zjawisko?
Tofik odpowiedział Narya → temat → Ogólnie
Czyli sporu na tle religijnym nie nazwałabyś... sporem religijnym? -
Dziś Madonna kończy 50 lat (choć IMHO wygląda najwyżej na 35 - ciekawe ilu ludzi nad tym haruje?). Szeroko jest uznawana za królową show biznesu, jedną z największych piosenkarek wszech czasów, najlepiej zarabiającą gwiazdę... Co sądzicie o jej muzyce?
-
Ludy Ameryki Północnej ok 1000r.
Tofik odpowiedział dzionga → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Normanowie podróżujący ok. 1000 roku w pobliżu Labradoru, Nowej Fundlandii etc. spotykali np. Indian Beothuke, Dorsetów. -
Fanatyzm w średniowieczu - powszechne czy rzadkie zjawisko?
Tofik odpowiedział Narya → temat → Ogólnie
Np. wszelkie polowania na katarów czy bogomiłów (wyłączając może tych uczestników takich krucjat [zwłaszcza antykatarskich], którzy szli na ziemie katarów, tylko po to, by objąć ziemie heretyków, no ale to też w pewnym stopniu fanatyzm ). -
Fanatyzm w średniowieczu - powszechne czy rzadkie zjawisko?
Tofik odpowiedział Narya → temat → Ogólnie
Oczywiście, że nie wszystkie spory są związane z fanatyzmem, ale część na pewno. -
Fanatyzm w średniowieczu - powszechne czy rzadkie zjawisko?
Tofik odpowiedział Narya → temat → Ogólnie
Nie podobno, tylko nie było. Fanatyzm religijny był zawsze. Sporów na tle religijnym nie brakowało nie tylko w średniowieczu. -
Zygmunt III Waza i nikt inny w takim stopniu.
-
A dlaczego "wiosna ludów" miałaby nastąpić wcześniej? Wątpię, czy Polacy (z bardzo silną [a silna to ona była już w 1830 r.] swoją namiastką niepodległości) patrzyli z założonymi rękami jak pół Europy walczy, a sama Polska nie. Bardzo możliwe, że opór przeciwko powstaniu w łonie generalicji byłby mniejszy (w końcu stara kadra powoli wymierała lub mogła tracić znaczenie na rzecz świeżej krwi). Rosjanie mogliby zastosować jakąś profilaktykę w stylu małego porozdzielania armii polskiej, ale to pogłębiłoby tylko nienawiść do nich (i osłabiłoby siłę jej wyrażenia zarazem). Ewentualnie powstanie mogło wybuchnąć w czasie wojny krymskiej (ale bardzo możliwe, że Rosjanie wysłaliby Polaków na front, ale jw.).
-
Grabski w sumie napisał dobrą pozycję (poza takimi aspektami jak: umieszczenie śmierci Jadwigi Salickiej ok. 1100 r., IMHO to mogło być wcześniej; brak ustosunkowania się do odbycia/nieodbycia się bitwy na Psim Polu; opinia, że po 1102 r. nie było księcia zwierzchniego (tymże był Zbigniew). Dzisiaj zacząłem czytać Władysława Jagiełłę M. Kosmana.
-
Dlaczego nie uderzyliśmy w Habsburgów?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Tylko, że Austriacy mieli jeszcze stronników w RON, więc doszedłby trzeci przeciwnik - stronnictwo Zborowskich. Jakoś nie widzę naszego powodzenia w tych walkach. Zresztą, Habsburgowie weszli nie w celu zabrania jakichś ziem, tylko w celu objęcia tronu, nie przeciwko RON, a przeciwko Zygmuntowi III (tylko stronnikom ZIIIW się mogło wydawać, że reprezentowali Polskę). -
Dziękuję za wyróżnienia i gratuluję wyróżnionym
-
Dlaczego nie uderzyliśmy w Habsburgów?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Tylko, że związek między przymierzem z Austrią a sprawą detronizacji Zygmunta III w Szwecji jest bardzo luźny, tak więc zakładając, że nie ma sojuszu z Austrią, nie można założyć równocześnie, że nie ma wojen ze Szwecją. Tylko, że największe stany wojsko polskie osiągało w czasach Jana Kazimierza, czyli w latach największego zagrożenia. Więc, aby szlachtę przekonać... trzeba by było najpierw wprowadzić Rosjan i Habsburgów na nasze ziemie Pamiętajmy, że szlachta nie zgadzała się na wojnę nawet w czasie dymitriad, gdy Rosja przeżywała okres wielkiego kryzysu, więc trudno było ją w innej sytuacji przekonać. Do tego - dlaczego Austriacy mieliby czekać na rozbicie Rosjan? No i - dlaczego Szwedzi mieliby rezygnować ze skorzystania na imprezie w Polsce? -
Dlaczego nie uderzyliśmy w Habsburgów?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
A na jakiej podstawie mamy twierdzić, że Szwedzi byliby do nas pokojowo nastawieni? Tylko, że alias Moskwa - Austria byłby kilka razy silniejszy niż sama Austria.