Skocz do zawartości

darkelf

Użytkownicy
  • Zawartość

    296
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez darkelf


  1. W przyszłym roku idę do liceum i zacząłem przygotowywać się do olimpiady z łaciny. Co do znajomości języka to całą gramatykę już dawno przerobiłem, ostatnio zacząłem tłumaczyć teksty, które pojawiły się na olimpiadzie w poprzednich latach i kolekcjonuję lektury.

    Czy ktoś może startował już w tym i może podzielić się wrażeniami i uwagami??


  2. Jak na razie jestem zdecydowany, żeby studiować filologię klasyczną, tylko jeszcze nie wiem gdzie. Może UJ, może gdzieś zagranicą...
    Wow. Niezłe ambicje. Strasznie ciężki kierunek. Wiesz że średnio 10% osób na roku kończy ten kierunek?

    Od siedmiu lat uczę się łaciny, a od dwóch greki. Biorąc pod uwagę fakt, że mam 16 lat, do studiów mam trochę czasu, więc się jeszcze podszkolę. Myślę, że jakoś dam sobie radę, szczególnie że to moja pasja. Najchętniej to już bym rzucił wszystko i zajął się językami starożytnymi :wink: . W końcu łacina i greka to podstawa, a są jeszcze inne ciekawe języki, chciałbym kiedyś poznać aramejski :lol:.


  3. darkelf a jak to jest z klasyczną greką, łatwiejsza czy też trudniejsza w opanowaniu od łaciny?, o ile oczywiście można robić takie porównania.

    Łacina i greka są do siebie bardzo podobne, łacina czerpie z greki bardzo dużo, ale według mnie łacina jest o wiele prostsza. Po pierwsze alfabet (na początku mogą być problemy), po drugie zasady akcentowania (bardzo istotne, a nie najłatwiejsze), no i jeszcze kilka innych aspektów wpływa na to, że łacina jest... jaśniejsza. Gramatyka grecka jest jeszcze bogatsza od łacińskiej --> więcej rzeczy do nauczenia i opanowania. Osobiście mam duże problemy z nauką słownictwa, gdyż słowa nie brzmią tak... znajomo jak w łacinie. Ciężko mi to wytłumaczyć, ale zestawienie dźwięków w łacinie brzmi dla mnie dość naturalnie, a w grece muszę się trochę nagimnastykować przy czytaniu, przez co ciężko mi zapamiętać słowo fonetycznie.

    U mnie: łacina, egipski i uczę się akadyjskiego.

    Co to za język akadyjski? Gdzie i kiedy nim mówiono?


  4. Mówicie o problemach z gramatyką. Jestem chyba jakimś zboczeńcem :D , bo w każdym języku, którego się uczę gramatyka to coś, co interesuje mnie najbardziej. A w łacinie, nie mówiąc już o grece, bogactwo form gramatycznych jest olbrzymie. Może dlatego tak bardzo lubię te języki :P . Niby jest dużo nauki, bo wszystko trzeba zakuć, ale potem rozpoznawanie i posługiwanie się nimi to dla mnie straszna frajda :lol: .

    [ Dodano: 2008-04-03, 23:40 ]

    Uczyłem się łaciny, a teraz uczę się klasycznego języka staroegipskiego.

    Czy można w ogóle porównać staroegipski do jakiegoś innego języka, pod względem gramatyki?


  5. Niesamowite jest to, jak wiele z łaciny czerpią inne języki!

    To prawda. Uczę się też francuskiego i łacina niezwykle ułatwia mi zrozumienie gramatyki. Widać też duże podobieństwo słownictwa. Moja nauczycielka łaciny, właśnie na jej podstawie, zupełnie sama nauczyła się francuskiego. Przy dobrej znajomości języka rzymian, nauka włoskiego i hiszpańskiego tym bardziej nie powinna stanowić większego problemu.


  6. Mój nauczyciel od historii uznaje datę 1453, gdyż twierdzi, że odkrycie Ameryki to już efekt nowej epoki. Logika w tym jest, ale z drugiej strony to właśnie wielkie odkrycia geograficzne dały nowe możliwości i zaczęły rozwój innych dziedzin, więc można uznać 1492 za datę graniczną. Każda teoria ma swoje argumenty, trzeba więc zdecydować, które są najbardziej przekonujące bądź stwierdzić, że średniowiecze przekształcało się w czasy nowożytne stopniowo przez drugą połowę XV. wieku.


  7. Black Sabbath - "Sabotage". Według mnie bardzo... równy album. Nie zawiera jakiś wielkich hiciorów, ale każdy utwór bardzo mi się podoba. Płyta jet dość zróżnicowana pod względem tempa, melodyjności itd. Tego właśnie brakuje w "Back in Black" AC/DC. Każda piosenka jest świetna, tylko że wszystkie są grane "na jedno kopyto" i są do siebie zbyt podobne. Lubię też bardzo "Eat me, Drink me" Marilyna Mansona, gdyż nie jest to takie metalowe mordobicie. Niektóre piosenki są jakby... elektryzujące :) . Idziesz sobie ulicą i słuchasz np. "Evidence" i aż chce się iść szybciej i energiczniej :) Podoba mi się też Wolfmother i ich jedyna jak na razie płyta o tej samej nazwie :wink: .


  8. Hmm,będąc na koncercie nigdy nie obchodziło mnie kto stoi obok mnie,ja chodziłem dla muzyki...

    No pewnie, że przy wyborze koncertu kieruję się głównie muzyką, ma jakiś kicz to nigdy nie chodzę, ale jednak te osoby stojące obok nas też tworzą atmosferę. Więc jak na koncercie rockowym muzyka jest super, ale wszyscy stoją w milczeniu i tylko słuchają (co się w praktyce raczej nie zdarza, ale chce dać tylko przykład dla zobrazowania moich poglądów), to koncert raczej nie jest udany...


  9. tylko mam nadzieje, że średnia wieku nie będzie bardzo wysoka :)

    Dzięki darkelf :)

    TSA to czasy mojej młodości :]

    No wiesz, jak się dostanę między 40 letnich osiłków odzianych w skóry i ćwieki to może być ze mną krucho :wink: . Przesadzam, ale mimo wszystko wolałbym młodszą widownię. :)

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.