-
Zawartość
3,759 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Estera
-
Słucham? Stwierdzasz, że jestem ograniczona? Jak śmiesz!
-
Co myślicie o sytuacji gospodarczej Francji w czasach Napoleona?
-
Ja Cię bardzo proszę- odpowiedz. Moja ocena tego człowieka nie zostanie zmieniona pod wpływem jego dokonań jako króla- z resztą- niewielkich. To nie książki o nim zajmują półki...To nie on jest popularny. Większość ludzi pewnie nie wie kim był... Chwała Napoleona trwa, a jego...no może w Szwecji...
-
9 11 1799-1804 i 2 12 1804-1806- czas największych zwycięstw, największego rozwoju, czas budowania potęgi.
-
Powinien stawić mu czoła, skoro lepiej wiedział co jest dobre dla ludu od samego ludu. Napoleon dał wielką szansę temu człowiekowi. Może i chciał go ugłaskać, nieistotne. Dał mu buławę, tytuł...To służąc Francji pokazał cechy, które ujęły Szwedów. A co Bernadotte maił pod koszulą? Czemu tak się bał jej publicznego zdarcia? Dyskusja odżywa
-
"Gdyby Napoleon miał dwóch Suchetów zdobyłby i utrzymał Hiszpanię"- to opinia madame Campan. Czy ta opinia znajduje oparcie w faktach? Jakim marszałkiem był Suchet?
-
Poprawiłam strażniku błędów... Na podstawie własnej wiedzy, jakiegoś wyczucia, poza tym nie chciałam zagłębiać się w szczegółach, bo masz rację, że: Ale tak jak mówię, to miała być taka ogólna ankieta, takie ogólne badanie opinii. Podziałów można dokonać wielu i na różne sposoby. A teraz koniec dysksuji wokół formy ankiety, koniec OT.
-
Ale Ty to samo zarzucasz Napoleonowi! Przeczytaj też fragment ze strony 165 tam jest mowa o tym, że Bernadotte miał zwyczaj "siedzenia na dwóch stołkach"- czyli był fałszywy. Natomiast w ostatnim akapice na stronie 53, jest dowód na to, że był tchórzem: "Bernadotte, który dwadzieścia cztery dni temu chciał aresztować Bonapartego za naruszenie kwarantanny w Frejus, mimo że ludność wołała: 'Wolimy dżumę od Austriaków"* ukrył się się w lesie Senart niedaleko Villeneuve St. Georges razem z biedną małą Desiree przebraną za chłopca." *Czyli nie zawsze robił to co lud chciał...
-
Bonaparte przecież jest uznany za jednego z najwybitniejszych wodzów, przez wielu za najwybitniejszego w historii. Ale do oceny Napoleona jest osobny temat. Koniec OT.
-
Kodeks cywilny (Kodeks Napoleona)
Estera odpowiedział Estera → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Dzieło to nosiło w sobie poglądy rewolucyjne Napoleona. Kodeks oparto na zasadzie równości, wolności. Poza tym w świetle kodeksu państwo miało być świeckie. Otóż to. W Polsce ostatnie regulacje przestały być obowiązujące dopiero w 1946 r. -
Chyba trochę przesadziłam z tymi pięcioma spiskami- z tymi informacjami o planach zamachu, o których nie wiem gdzie, ale gdzieś wspominałam- świtało mi coś takiego w głowie, widocznie coś kiedyś przeczytałam, ale nie powinnam pochopnie podawać tej informacji. Wybacz. Jeśli coś znajdę, jeśli natknę się na to, wtedy uzupełnię. Ale to, ze Bernadotte spiskował jest prawdą. Spiskował wiele razy- a co gorsza, kiedy Bonaparte się o tym dowiadywał i groził, Bernadotte jak najgorszy tchórz uciekał- polecam ostatni akapit na 62 str. Książki „Napoleon i jego marszałkowie”. Bernadotte był zwyczajnym tchórzem i obłudnikiem. Poza tym (str. 63) Bernadotte rzekł o Napoleonie „obiecałem mu lojalną współpracę i dotrzymam słowa”- był zatem niekonsekwentny. Poza tym, Twojej uwadze polecam stronę 49- „Z nieobecności Bonapartego skorzystał Bernadotte, otrzymał w 1799 roku upragnione ministerium wojny...”- gdzie jak dalej czytamy pokazał talent retoryczny- bo rozkazy wojskowe i jego pomysły mogłyby zniszczyć Francję- całe szczęście Massena odrzucał jego głupie i szalone pomysły. Bernadotte był znienawidzonym marszałkiem, wywoływał konflikty. Nie przeczę, że dbał o swoich żołnierzy- bo prawda jest taka, ze dbał. Ale jak Desaix zauważył był „narwany”. Generał Calfarelli mówił o nim: „pożyteczny pochlebca tłumów, zdradliwy i niebezpieczny przyjaciel.”- pochlebne słowa? Był zakłamany, nie wiedział co to honor. Żałosny, bezideowy człowiek. Wracając do fragmentów ze str. 46-47 po ponownej analizie, wywnioskowałam (do czego sam zachęcałeś)– nie wiem czy dobrze- że żołnierze jak i sam Bernadotte wywodzili się z armii Renu, a ta była w lepszej sytuacji niż armia Italii.
-
Ostatni, który dostał buławę marszałkowską od Napoleona- czy zasłużył? Jakim był marszałkiem?
-
„Wielki moździerz ma mały zasięg”- tak mawiano o tym niezwykle głośno śmiejącym się marszałku. Jak oceniacie tego marszałka?
-
O tym tutaj dyskutowac nie będziemy. No widzisz- a ja nie i Napoleon też nie. Bonaparte był człowiekiem walki. Może zamiast oskarażać to lepiej zrozumieć?
-
Tak- zdaje mi się, że masz rację. Tu chyba chodzi o kwestie starszeństwa.
-
Tylko i aż Mnie osobiście wzrusza śmierć Lannesa. Wspaniały człowiek, czuł, że zginię... A wydarzeniem, które mnie ujęło, jest przejście wojska na stronę Napoleona, gdy wrócił z Elby- to słynne pytanie, czy żołnierze strzelą do swego cesarza- piękna chwila.
-
Trochę się tego nazbierało Ale pewne filmy pominęłam...Kinomanka jestem Jakiś już dłuższy czas temu wybrałam się na „Shreka III”- super, ubawiłam się i to jest najważniejsze (aczkolwiek spodziewałam się większego ubawu). I tak najbardziej kocham osła- ha- wszyscy dostawali maski w kinie z bohaterami- kotem, Fioną, Shrekiem- ja poprosiłam o osła- jak ja kocham tego osła! Codziennie piję herbatkę z kubeczka, na którym jest to piękne, uśmiechnięte, irytujące i takie niesamowite stworzenie. „638 sposobów na zabicie Fidela Castro”- bardzo ciekawy dokument „Kobiela na plaży”- krótka, ale przezabawna komedia tworzona przez niczego nieświadomych plażowiczów i genialnego Kobiele „Notting Hill”- ach- przede wszystkim wspaniały Hugh Grant i film też wspaniały. Lubię sobie czasem taki lekki film obejrzeć. „Żandarm w Nowym Jorku”- to jeden z moich ulubionych filmów z Louisem de Funes- fantastyczna komedia! Zwłaszcza podoba mi się, kiedy L. D. Odwiedza w tym filmie psychoanalityka. „Bonie i Clyde”- świetny film, super, a aktorzy spisali się na medal, ciekawa historia, fajnie opowiedziana. „Dobry rok”- kocham ten film- piękne Francja, piękna muzyka- cudowny film, ma w sobie klimat. „Coma”- thriller, trochę się bałam „Błękitny krzyż”- dobry polski film wojenny „Niżyński”- jestem zachwycona- kino na najwyższym poziomie, reż. Paul Cox. Nigdy nie widziałam takiego filmu, to jak został zrobiony budzi podziw. Niesamowite. „Jądro ciemności”- intrygujący Tim Roth i Malkovich „Ojciec Chrzestny”- poraz...przestałam liczyć
-
Inaczej rozumiemy zatem honor...Dla mnie Bonaparte był honorowy, a taki Bernadotte np. nie. Nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia. On się bronił. To oni go atakowali- i jak się okazali ten marny, mały, parweniusz bez honoru i talentu jak uważasz sprawiał, że się go bali i pokonywał ich. Ale ruszając na Francję Bonaparte nie wiedział, że do Waterloo dojdzie. A nim do Francji przybył, obserwował sytuację, wiedział co się dzieje. Myślę, że był świadomy wojny, ale nie w tak krótkim czasie. Przypomnę tylko, że Waterloo mógł wygrać. A Ty byś nie wrócił? Postaw się w jego sytuacji. Nikt z nas nie wie jakby się zachował... Nie dziękuje.
-
"Ney wypełnił swe zadanie ze zwykłą mu taktyczną doskonałością"- ciekawe zdanie... ("Napoleon i jego marszałkowie"- str. 126).
-
Był doskonałym szermierzem i tancerzem. Był dobrym sztabowcem, dbał o żołnierzy. Dobry marszałek i bardzo ciekawy.
-
Zdecydowanie. Bo mu wszystkiego zazdrościli. Gdzie tak napisałam? Uważam, że decyzja o powrocie, mimo tego, że była kotrowersyjna, była słuszna. Miał możliwości, ludzie go kochali- wrócił. Co w tym złego. A Ty myślisz, ze łatwo jest z jednego z najpotężniejszych ludzi na świecie stać się kimś, kto już nic nie znaczy?
-
Nie dostrzegam nic takiego. Podaj konkrety. Widzisz, Napoleon nie chciał wojny i wracając do Francji był świadomy, że wojny wywołać nie może. To on się stał przedmiotem ataku, a nie atakującym.
-
Co myślisz o tej książce?
-
Tak jak w temacie- kto powinien być marszałkiem, a nim nie został, dlaczego...Zapraszam!