Estera

A jak! :arrow: Otóż to! To było przede wszystkim moralne zwycięstwo Francuzów. Starą armię pokonały dzieci rewolucji. To Prusacy i Austriacy cofnęli się. Macdonell ciekawie pisze o tej bitwie: "Jako bitwa, kanonada pod Valmy zakrwawała na kpiny, jako zdarzenie, mało miała sobie równych." Trzeba podkreslić fakt, że Francuzami dowodził gen. Dumouriez. Wykazał się wielką odwagą zajmując stanowisko pod młynem. Jak zawsze skromny :arrow: Bonaparte tak to skomentował: "Sądze, że ja, chociaż byłem najśmielszym ze wszystkich wodzów, nie ośmieliłbym się zająć tego stanowiska.".

21 listopada 1806 roku Napoleon w Berlinie podpisał dekrety o blokadzie kontynentalnej. Są osoby, uważające, że było to dobre posunięcie, a są tacy którzy uważają to za jedne z największych błędów Cesarza Francuzów. Co wy myślicie na ten temat? Zapraszam do dyskusji. Proszę o uzasadnianie zdania. Ja uważam, że to był błąd- rozumiem Napoleon- jak to sam określił- chciał "zdobyć morze potęgą ziemi", ale nie mógł podporządkować całej Europy swemu planowi. Nie można było nawet w sferze ekonomicznej całej Europy zunifikować.

Massena jeśli dobrze pamiętam zarabiał na przemycie, ale mogę się mylić...

Oba nurty opierały się na pewnych wizjach- aczkolwiek różnych. Przedstawiciele tych nurtów inaczej widzieli organziację państwa. Na uwagę zasługuje Owen (socjalista utopijny)- on chciał być blisko ludzi, ten socjalizm był bardziej przyziemny. Naukowy był bardziej agresywny- tak mi się wydaje. Zrobił większą furorę.

Niech ten temat ktoś przesunie do XIX wieku! Bardzo proszę... //piterzx: Estero Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem :mrgreen: Jakiś czas mnie nie było, więc nie wiedziałem apelu. Już gotowe.

Otóż to- nawet jak to zwolennicy marksizmu twierdzą- przede wszytskim. Lud był manipulowany podczas rewolucji, kiedy sie zorientował i powstał przeciw, został powalony. Lud był niebezpieczny. Choć nie było też tak, że był pozbawiony wpływów- sankiuloci przykładowo wywierali nacisk na obrady Legislatywy jeśli mnie pamięć nie myli... Dopiero Bonaparte ustanawiając konsulat przywrócił niezależność władzy od ludu.

Mogłoby mu to pomóc. Napoelonowi w jakimś stopniu (jakimś) zaszkodzić... Nie uważam żeby Napoelon III był głupi. Był sprytny. Dobrze wykorzystał czas. We Francji znalazły się zwłoki Napoleona, cesarz wiecznie żywy i pojawia się ktoś z jego rodziny. N. III po prostu wykorzystał sytuację.

Mam przed sobą książeczke, która się rozlatuje, rok 1949 "Wstęp do teorii marksizmu" Adam Schaff. Zacytuje: "Marskizm jest systemem poglądów Marksa i Engelsa. System ten został rozwinięty i pogłębiony przez lenina i Stalina. W podstawy marskistowskiego systemu wchodzą: filozofia marskistowska- materializm dialektyczny i historyczny, ekonomia polityczna oraz nauka o strategii i taktyce walki proletariatu." Dalej w tej mądrej książce czytamy o czasie rozwoju tego nurtu: "Jest to okres pełnego rozkwitu kapitalizmu, ale jednocześnie okres, w którym ujawniły się już i wystąpiły na zewnątrz zawarte w kapitaliźmie sprzeczności, a walka klasowa proletariatu zaczyna nabierać świadomego charakteru.". Schaff pisze, że marksizm skupił tzw. siły "stanu trzeciego" z feudalizmem. To tylko fragmenty początku tej książki, a ile można się dowiedzieć- tylko jedna strona :arrow:

Przecież on kombinował jak oszukać Włochów...Ale mu nie wyszło... Nie widze tego...Byłby niezły bałagan. Zgodzę się, owszem :arrow:

I tak i nie- jak na moje oko. Biorąc pod uwagę cykliczność zmian w demografii...Trudno ocenić. Możemy się pdojąć w tym temacie ustalenia chronologii tego procesu. Kiedy się zaczął? Najważniejsze daty. Kiedy się zakończył. Zacznę- początek rewolucji- koniec XVIII w. Anglia.

Mógłbyś rozwinąć?

On uderzył w potrzeby ludu i czasu. XIX wiek- legenda napoleońska.

Lenin zabawnie polemizował w tym dziele, które czytałam z poglądami innych ludzi. Miał pewien talent do pisania.

Też mi się tak zdaje- że wyróżnia się dwie w tym nurcie. Co do tego się zgodzę. I cywilizacyjno-gospodarczego również. To może w tym temacie spróbujemy. :mrgreen: Co uznałbyś za najważniejsze?

Jak oceniacie tego generała? Dlaczego przeszedł na stronę austriacką?

Powiem tak- czym byłyby dyskusje gdyby nie autorytety? Takie postacie, twórcy dzieł, wybitni historycy czy badacze nauk społecznych- są potrzebni. To nie oznacza, że należy zgadzać się z każdą ich tezą. Uważam, że autorytet to nie świętość i podważanie jego tez jest w porządku. Swoje zdanie trzeba mieć. Wywody oparte na pracach jakiś autorytetów są katalizatorem dyskusji, zachęcają do poszukiwań, wysiłku intelektualnego. Poparte zaś własnym zdnaiem, własnym komentarzem świadczą o inteligencji rozmówcy, który nie przyjmuje tez autorytetu jako gotowe danie i świętą prawdę, ale podejmuje się rozmyślań.

O- proszę! Ja muszę powiedzieć, że Lenin był bardzo inteligentny i te teorie są logiczne i bardzo ciekawe. Jakaś konkretna wzbudziła Twoje zainteresowanie?

Owszem, zgadzam się. Wydatki dworu były dodatkiem, ale niepotzrebnym- prawda?

Żywczyński i Pajewski- zdecydowanie dobre książki, tak faktycznie podręczniki akademickie. Korzystam z nich przygotowywując się do olimpiady i jestem bardzo zadowolona. Stara szkoła najlepsza :arrow:

Mogli powiedzieć tak, mogli go obalić.

Pytasz o jakiś konkretny okres? Np. podczas nieobecności Napoleona 1798-1799 traciła, po jego upadku znowu straciła. Po Kongresie wiedeńskim przywrócono granicę z roku 1792.

Dlaczego? Rozwiń tę myśl, a ja zapodam definicję, zmontowaną w mojej głowie na podtawie wiedzy historycznej i słownikowej :arrow: :arrow: Rewolucja- zmiany, załamanie się dotychczasowego ustroju, przejście z jednej formy w drugą- przejście gwałtowne jak w omawianym wypadku. Ustalmy też założenia rewolucjonistów francuskich z uwzględnieniem różnic w interesach. Chłopom- wszystko jedno jaki ustrój-byle było lepiej. Burżuazja- więcej władzy. Szlachta- zachować to co się ma, mieć więcej. Ustrój- to dla niektórych było bez znaczenia. Epoką rewolucji. Świat kształtowały dwa zjawiska- pod względem cywilizacyjno-gospodarczym rewolucja przemysłowa (Anglia) a pod zwględem społeczno-politycznym Rewolucja Francuska. Te zjawiska stworzyły świat końca XVIII wieku i wieku XIX- trwały, same ewoluowały, rodziły następne zjawiska.

Był zdolny do podejmowania samodzielnych decyzji i to słusznych- kolejna rzadkość wśród marszałków napoleońskich. Sam też mógł wiele po upadku Napoleona. To wielka postać. Nigdy Napoleonowi nie daruje, że tak go osuwał w cień i tego, że zostawił w Paryżu podczas 100 Dni...

Z tą postacią nadzieje wiązali socjaliści utopijni.

Czytam obecnię tę książke- jak najbardzie polecam. Bardziej ogólnie- Pajewski "1870-1918"- kilka rozdziałów poświęconych I WŚ, warto zajrzeć.