Estera

Ale jakie przynosiło to korzyści Francji, której służył? On służył jednak tylko sobie... Zobacz jak wiele zawdzięczał Napoleonowi! Gdyby był lojalny nie straciłby! Ale on chciał więcej i więcej.

Ideologia- to potężna różnica. Podobieństwa stają się mniej widoczne przez taką ogormną różnicę.

On maił chyba szwajcarskiego nauczyciela, który mu zaszczepiał takie idee wolnościowe. Poza tym Aleksnader swego czasu podziwiał Napoleona. W czym zatem był lepszy od Napoleona?

Szybko się niektórym odwidziało. Zwróć uwagę, jak lud był manipulowany...Jak zręcznie nim sterowano.

Bonaparte tego ducha budził. Bonaparte budował wielkość Francji i Francuzów. Pozostawił on Francję mniejszą, niż ją zastał, zgoda. Ale przecież nie tak powstaje naród. Dla Francji jego istnienie było konieczne...Nie wolno kupczyć wielkością. de Gaulle, cytowany przez A.Malraux Kapitalna wypowiedź. Mój podpis :razz: A jeśli chodzi o WIosnę Ludów- to ma ona związke z Napoleonem. Jego działalność obudziła niejednego ducha narodowego. Architekci porządku powiedeńskiego nie uwzględnili "jego mocy" na tym polu.

Ja doceniam Dziękuje dziękuje dziękuje Sumieniem tego polityka była skuteczność. Ale czy Machiavelli byłby z niego dumny? Richelieu nie byłby dumny. Bo rację stanu Talleyrand miał ekhm...w nosie, że tak delikatnie się wyraże. Fragment znakomity!

Mam podobnie Ale akurat "I WŚ" Pajewskiego wybrałam jako lekturę do olimpiady, dlatego sięgnęłam po tę książke. Jest to kawał dobrej, fachowej książki historycznrj. Polecam. Ponad 800 stron, ale czyta się bardzo dobrze. Ja ze swojej strony jako dobre książki historyczną wymienię: "1492-1648"- Ludwik Bazylow. Znakomita książka. Pięknie napisana i jest to niemalże doskonałe źródło wiedzy (jak na moje skormne oko ). Korzystam z niej bardzo często. "1789-1870" M. Żywczyński- kapitalny podręcznik akademicki. Wiele się można nauczyć, a i czyta się dobrze.

Zgadzam się. Wracając do Rosji. Większe szanse miał Napoleon z Pawłem I niż z jego synem Aleksandrem I...

Jak w temacie- jakie zarzuty stawia się postępowaniu Napoelona z Polską?

Porozmawiajmy o jednym z kandydatów biorących udział w wyścigu do Białego Domu. Co możemy powiedzieć o jego przeszłości? Jakie prezentuje poglądy? Co w ogóle sobą reprezentuje?

Rzeczpospolita, 19 02 08 r.Bush senior poparł McCaina Były prezydent USA George Bush oficjalnie poparł republikańskiego kandydata na prezydenta. Oświadczył, że John McCain jest najlepszą osobą, która może stanąć na czele amerykańskiego narodu w chwili, gdy Ameryka prowadzi wojnę w Iraku i Afganistanie.-Nie ma lepiej przygotowanego człowieka do tej roli.Czas, by Partia Republikańska się zjednoczyła-powiedział pod adresem republikanów, którzy nie popierają McCaina. Zapowiedział, że chce pomóc swemu faworytowi zbudować wielką republikańską koalicję.

Muszę kiedyś dorwać tę książkę, którą wymieniłeś, bo wydaje się w porządku. A Pajewski? Natknąłeś się na niego? http://wysylkowa.pl/ks735480.html

podzielę w tym poście lata 1789-1799 dokładniej: 1) 1789-1791 2) 1792-1793 (do początku dyktatury jakobińskiej) 3)Dyktatura jakobińska 1793-1794 4) Rządy Dyrektoriatu 1795-1799 5) Konsulat a) 1799-1802 B) 1802-1804 Który z tych okresów był najlepszy? A może ktoś zechce zaproponoiwać inny podział? I jeszcze wrócę do tego: Dlaczego akurat ten?

Nie on jeden w historii prowadził tego typu politykę. To miało służyć interesowi Francji- nie można go za to winić- chciał stworzyć "sieć" państw pozostających w ścisłym związku z Francją. Dobrze, że dodałeś pierwotnie. Choć ja tej liberlanej strony cara Aleksnadra I jakoś wcale niewidzę. Możesz coś na ten temat napisać?

Ale z uwzględnieniem polskich tradycji parlamentarnych. A ta carska konstytucja to nie była przestrzegana...To były pozory. Zwróć uwagę na to, że Napoleon podjął na arenie międzynarodowej kwestię polską, że stała się ważna. Tymczasem Kongres wiedeński uczynił sprawę polską wewnętrzną sprawą Rosji. Zapraszam tutaj: http://www.historia.org.pl/forum/viewforum...bf974e8c845831b - jest kilka tematów, które powinny Cię zainteresować.

Zapraszam do tematu o Talleyrandzie Czyli klęski Napoleona. Rozumiem. A mogę spytać czemu?

Trzeba isę z tym zgodzić- to już nie była ta sama Francja. Podobno go tam nie lubią Choć uważam, że są przywiązani do niego (jak np. nazywanie skały niepodobnej do kapelusza Napoleona, właśnie tym kapeluszem- w Maroku- temat o anegdtotach :razz: ) Aktywny nie tylko we Francji. Bonaparte pozostawił ludziom marzenia o wielkości. Troszkę nie rozumiem- to zniszczył czy pozostawił? Mógłbyś rozwinąć wątek? Chętnie podyskutuje.

Dziś późnym wieczorem- czyli zaraz zacznę "Pana Tadeusza". Powinna mnie zainteresować ta lektura. Zobaczymy ile czasu mi zajmie przeczytanie tego dzieła.

A co myślicie o tym, że Szkiełko jest też w sobotę? A Lupy teraz nie ma? Czy jest w niedzielę??? Mi się podoba- choć pierwszy sobotni odcinek był taki no- średni- ale początki bywają trudne. Ale nowy komentator jest super! Od razu go polubiłam! W nastepnych odcinkach lepiej mu pójdzie. Ale jest fajny- sympatyczny taki

Nic nie szkodzi! Dziękuję za cenne posty i mam nadzieję, że pojawi się ich w Czasach Nowożytnych (a zwłaszcza w epoce napoelońskiej) więcej z Twojej strony Bonaparte o tym zapomniał. Poza tym sprawa Hanoweru- zorbił sobie niepotrzebnie kolejnego wroga - w Prusach. Moim zdaniem Bonaparte nie powinien sobie robić wrogów. Powinien szukać sojuszników przeciw Anglii. Wróg Napoleona = sojusznik Anglii. Ta Hiszpania to nie była potrzebna...Inaczej można było to rozegrać... Z Rosją wojna prędzej czy później by wybuchła. Ale to inna sprawa.

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75517,555256.html Książka marzenie...Posiada ktoś? A może czytał ktoś coś tego autora?

Tak- zgadzam się. Bonaparte przecenił możliwości. A kij ma dwa końce... Hm...A może myślałeś o Nelsonie? To Nelson był "Napoleonem mórz". Wellington walczył "na ziemi"- i to całkiem dobrze (ale nie tak jak Napoleon).

Odpowiednio dysponować czasem- to jest bardzo ważne. Ja dorzucę jeszcze: notować, rozmyślać, powtarzać. Potrzebna jest też równowaga- umiejętne rozłożenie sił.

Ha ha ha - mission impossible Tofiku- ja nie żartowałam ;p Gdyby miał angielskiego Talleyranda- mógłby wiele, tak jak Talleyrand opłacany przez Anglików wiele mógł. Choć wiele nieo znaczy wszytsko i nie oznacza ostatecznego sukcesu. Zbyt wielu sojuszników miała Anglia...

http://pl.youtube.com/watch?v=QDpLDGudcWo Tu jest lektor mówiący dziwnym językiem , ale reklama jest po plsku (choć mi odpowiada najlepiej wersja angielksa, którą widziałam na CNN wiele razy). Nokia N95. Reklama jest niesamowita- bardzo bardzo bardzo mi się podoba. Jedna z moich ulubionyvh-może nawet ulubiona genialna! Druga ulubiona!Dobre reklamy perfum: