Skocz do zawartości

Estera

Przyjaciel
  • Zawartość

    3,759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Estera

  1. Louis Davout czy André Masséna?

    Zdaje się, że Davout nie przegrał, zaś Massena odniósł jakąś klęskę... Wręcz zmarnowano...Dlaczego? Tego Napoleonowi nie wybaczę.
  2. Moda w epoce napoleońskiej

    Józefina wyznaczała pewien kanon-jej pozycja się liczyła, każda chciała mieć suknie jak Józefina czy tak samo upięte włosy- przecież to była cesarzowa. Ale moda generalnie w czasie ulega zmianie- wówczas, tak jak Achilles pisze: http://torebki-damskie.info/ Torebki zawdzięczamy epoce napoleońskiej Na tej stronie jest też mowa o sukniach epoki napoleońskiej (moim zdaniem przepięknych!)
  3. Wielka Rewolucja Francuska

    To było przełamanie pewnych barier, początek demokratycznej drogi, a raczej jej odnowienie, ale nie była to demokracja w postaci czystej chemicznie. A co do demokracji- cóż- to tyrania większości ;p Ale to już OT. Tak- rewolucja była swego rodzaju eksperymentem- sprawdzano ustroje, formy, Francja zaś okazała się laboratorium. Bonaparte przyjrzał się eksperymentowi, wykorzystał pozytywne efekty tych badań- nie tylko we Francji.
  4. Quiz Napoleon

    Amilkarze- pozwól, że jako moderatorka tego działu ja rozstrzygnę Bardzo dobre pytanie- trudne i wymagające czasu. Quiz to nie jedyny temat epoki napoleońskiej- jest ich całe mnóstwo. Jeśli do niedzieli nie padnie odpowiedź, Don Pedrosso zada kolejne pytanie. Tymczasem gra toczy się dalej, przez co jest ciekawsza i ma walory poznawcze. W quizach nie chodzi oto, by co 5 minut było pytanie i odpowiedź. Niech poziom będzie wysoki. Quiz to broszka to jedna z perełek tego działu. Ale, zapraszam także do innych tematów epoki napoleońskiej.
  5. Moda w epoce napoleońskiej

    Poza tym on miał bardzo charakterystyczny chód... Tzn.?
  6. Moda w epoce napoleońskiej

    Ja ponownie wrócę do stroju pań Inspiracje czerpano ze starożytności. Wzorem dla elegantek była wówczas sama cesarzowa Józefina.
  7. Wojna z Rosją 1812 r.

    Tak, to bardzo ważne. Warto zwrócić uwagę na to, że żołnierz francuski był innym żołnierzem, niż ten z czasów I kampanii włoskiej czy wojen z III, IV koalicją antyfrancuską. Wódz uległ przemianie. Rosjanie bronili ojczyzny za wszelką cenę, miłowali ją, a i cara się bali... Kiedyś to żołnierz francuski, walczący świadomie, z miłości, z idei a nie strachu, miał przewagę nad wrogiem. W kampanii roku 1812 żołnierz francuski był zmęczony i pragnął po wielu latach wojny zakończyć tułaczkę po polach bitewnych. A teraz Byłem Adiutantem Napoleona- odcinek 6 - kiedyś go zapowiadałam- o klimacie Ostatnią zaś ważną przyczyną, która zatrzymała cesarza u granic właściwej Rosji, było niezwykle skwarne lato. Bo dziwny ten klimat nie zna w niczym miary: wysusza albo zalewa, pali albo mrozi ziemię i jej mieszkańców, choć wydaje się, że powinien im sprzyjać; zdradziecka ta atmosfera lata Północy, upalna, obezwładniająca, czyniła organizmy tym wrażliwszymi na bliskie już mrozy. Cesarz odczuwał zapewne na równi z innymi ujemny wpływ klimatu.
  8. Film, który ostatnio widziałem to...

    To i tak nieźle Ja wczoraj obejrzałam "Prawo Bronksu" ("A Bronx Tale")- dramat w reżyserii Roberta de Niro. Jeśli się nie mylę- to jego reżyserski debiut. W rolach głównych- Robert de Niro- ciężko pracujący, kochający ojciec, Chazz Palminteri- mafijny boss, ale z zasadami i z poczuciem dobra i zła, choć to wszystko zagubił w swoim życiu... Pomiędzy nimi jest syn granego przez Roberto de Niro bohatera- chłopak szuka autorytetu, Jest między ojcem, a bossem z włoskiej dzielnicy, którą zamieszkuje. Od dziecka interesował go szef mafii, pewnego dnia ich losy się zbiegły. Film bardzo bardzo dobry. Widać jeszcze pewną reżyserską surowość, ale warto obejrzeć. Klimat momentami z "Chłopców z ferajny" W tych momentach prawie płakałam ze śmiechu- niektóre teksty były genialne i niesamowicie zabawne, (narrator-czyli ten młody chłopak- opowiada o pewnym członku mafii-bardzo bardzo bardzo grubym: "podobno jego cień zabił psa" :razz: ). W innych zaś chwilach, film przypomina jakąś "moralną opowieść".
  9. Wyprawa sycylijska- konieczność czy kaprys?

    Oto co wyczytałam u Martina: Ta zdrada pozbawiła ateńską wyprawę przeciw Sycylii silnego i stanowczego wodza. Ateńska flota była tak ogromna, że nawet bez świetnego dowództwa odnosiła początkowo zwycięstwa nad Syrakuzami i ich sojusznikami, niezdecydowanie Nikiasza doprowadziło jednak do utraty wszystkich płynących stąd korzyści. Takie nastawienie ie prowadzi do zwycięstwa w kampanii... Ja zaś zastanawiam się, jak wyglądałaby gdyby dalej prowadził ją Alkibiades...
  10. Też uważam, że nie ma co robić afery. Podejrzewam, że on miał na myśli pewną konkretną grupę internautów. W jego wypowiedzi jest jakiś sens. To styl wypowiedzi charakterystyczny dla niego- rożnie ją można oceniać i interpretować, ale ta afera nie jest potrzebna. Jenak rozumiem tych, którzy poczuli się urażeni.
  11. Czy Bonaparte był patriotą?

    On tak na dobrą sprawę nie miał wówczas innego wyjścia...
  12. Film, który ostatnio widziałem to...

    Jeśli chodzi o "Ostatniego samuraja"- uwielbiam ten film, choć fabuła jest trochę naciągana i niektóre teksty też, to trzeba przyznać, że film jest piękny i ma coś w sobie. Choć momentami pewne rzeczy dzieją się za szybko. Mocna strona filmu. Tom Cruise też dobry (inny niż ten, którego znałam z filmu "Top Gun" - cóż-przez "Top Gun" można mieć do niego sentyment). Kocham dobre kino i sięgam po filmy całego świata- ogromnie cenię sobie np. kino irańskie. Ostatnio w kinie byłam na filmie "Reprise". "Reprise"to kino norweskie. I to jakie kino- doskonały komediodramat- lepszy od niejednej amerykańskiej produkcji tego typu- fabuła wciągająca i nieprzeciętna, aktorzy doskonali, zagadkowi- biła od nich ta pogoń za marzeniami i młodość- tak ważne w tym filmie, film momentami był zagadkowy, niekiedy bardzo ciężki, ale wątki humorystyczne równoważyły to- humor był bardzo "smaczny". Zdjęcia zaś- cudowne. Muzyka także. Byłam zachwycona tym dość nietypowym filmem. Wcześniej zetknęłam się z kinem skandynawskim oglądając film "Elling"- dobry, ale nie w takim stopniu. Oba jednak polecam.
  13. Quiz Napoleon

    A przypadkiem nie pochwycił go sam Kutuzow?
  14. Wyprawa sycylijska- konieczność czy kaprys?

    Ja czytałam w książce Martina, że był niezdecydowany co miało wpływ na przebieg kampanii- tylko tyle czytałam. Liczyłam na to, że zweryfikujesz tę informację
  15. Quiz Napoleon

    Hm...Przychodzi mi na myśl Rosja-krazy mi to po głowie...Ale mogę się mylić. Trzeba będzie poszukać...
  16. Dominat vs Pryncypat Dominus vs Princeps

    http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic...2e54a305f#50475 Podobna dyskusja.
  17. Napoleon i jego epoka - linki

    http://www.wtj.com/archives/davout/ Ale kapitalną stronę znalazłam! Jest tutaj korespondencja Davouta! Część po angielsku, część po francusku. Ale rarytas! Listy Davouta! Ha! Co za radość! :ja: :dance: :viva:
  18. Plan Barbarossa - dlaczego taka nazwa?

    Legenda głosiła, że Barbarossa powstanie z martwych, kiedy naród niemiecki będzie najbardziej potrzebował jego pomocy.
  19. Wojna z Rosją 1812 r.

    Napoleon powinien sobie najpierw przed taką wyprawą inaczej zorganizować zaplecze polityczne, sojusznicze, że tak powiem. W ogóle to się szybko wszystko rozgrywało jak na taką kampanię- za szybko. A teraz Byłem Adiutantem Napoleona- odcinek 5 (baaardzo krótki). W owej chwili zapał i męstwo ożywiały szeregi rosyjskie, zwątpienie i bezradność ogarnęły zawsze i wszędzie zwycięskich dotychczas Francuzów. Niechaj te słowa będą pretekstem do wznowienia dyskusji. Porównajmy w kontekście wyprawy rosyjskiej: żołnierza rosyjskiego i francuskiego (ich psychikę, uzbrojenie etc.), wodza Rosjan, wodza Francuzów.
  20. Wow- pięknie :thumright: Wszystkim gratuluje i powodzenia!
  21. Wojna z Rosją 1812 r.

    Otóż to. Cytowałam fragment książki Segura (to był odcinek I ). Rosja miała potężne zaplecze. Ale najpierw należało zdobyć Rosję. Poza tym, taki krok byłby szaleństwem. Powinien po Rosji ewentualnie szukać pokoju. Zgadzam się. Ta kampania odniosłaby lepszy skutek gdyby była rozłożona na etapy. Tymczasem Bonaparte zaślepiony swoim geniuszem, rzucił się na Rosję. Przyzwyczajony był do szybkich działań, manewrów, walnych bitew. Tutaj się tak nie dało. Musiał ostatecznie tańczyć tak, jak Rosjanie mu zagrali. Wciągali go dalej i dalej... Brakowało pewnej elastyczności ze strony Napoleona. Poza tym, wiele zależało od jego fatalnej kondycji. Jeden ciężki dzień choroby, przypadający na Borodino- jakże wiele znaczył! A jego marszałkowie- rozmawialiśmy o tym w innym temacie- brakowało im samodzielności, więc kiedy wódz był słaby, sytuacja była ciężka. A teraz Byłem adiutantem Napoleona odcinek 3. Zatytułuję: Zagadka. Cesarz- w owej chwili u szczytu potęgi i sławy- lekce sobie ważył zawartą w tej odpowiedzi przestrogę. Jeśli mam być zupełnie szczerym, dodać muszę, iż pewien magnat rosyjski przyczynił się również niemało do ugruntowania mylnych zapatrywań Napoleona; bądź to sam był w błędzie, bądź też rozmyślnie upewnił cesarza, że Aleksander łatwo upada na duchu, że cofa się przed lada przeciwnością. Na nieszczęście, wspomnienie licznych ustępstw cara w Tylży i Erfurcie utwierdziło jeno Napoleona w fałszywym tym mniemaniu. Generalnie Bonaparte wiele spraw ignorował, inne zaś niepotrzebnie brał pod uwagę. Jednak ten fragment ukazuje pewną pułapkę w jaką Bonaparte dał się złapać. Kiedyś on użył podstępu- przed Austerlitz- udał załamanego, zlęknionego, by potem zniszczyć pewnego siebie wroga...A teraz- ulegał takim wrażeniom. Byłem adiutantem Napoleona odcinek 4. (Bez tytułu :razz: ) Z chwilą gdy cesarz zdecydował się na powyższy plan, powrócił wraz z gwardią do Witebska. Wchodząc wieczorem 28 lipca do swojej kwatery, odpasał szpadę, a rzuciwszy ją porywczo na stół, mapami okryty, zawołał: "Zatrzymuje się tutaj, chcę poznać miejscowe warunki, skupić całą moją armię, aby wypoczęła, i zorganizować Polskę. Kampania roku 1812 jest już ukończona! Rok 1813 dokona dzieła!". Wraz z zajęciem Litwy cel wojenny został już właściwie osiągnięty, a jednak zaledwie rozpoczęta była kampania, zdobyto bowiem ziemię, lecz nie pokonano ludzi. Armia rosyjska nie była dotychczas naruszona: oba jej skrzydła, rozdzielone gwałtownością pierwszego natarcia, połączyły się ponownie. Wbrew wszelkim przewidywaniom, mimo łagodnej, najpiękniejszej pory roku, Napoleon postanowił, rzekomo nieodwołalnie, zatrzymać się nad brzegami Dniepru i Dźwiny. Tym łacniej zaś mógł innych w błąd wprowadzić odnośnie planów swoich i zamiarów, że sam siebie zwodził. c.d.n.
  22. Książka, którą właśnie czytam to...

    "Byłem Adiutantem Napoleona"- Philippe-Paul hr. de Segur - cóż za znakomita książka! Fascynujący tekst źródłowy. To jest to czego szukałam! Dzięki tej książce dowiem się wiele o stanie psychiki Napoleona oraz wiele o kampanii rosyjskiej. Książkę czyta się bardzo dobrze.
  23. Wojna z Rosją 1812 r.

    Cóż, morze "pachnie mi" za bardzo Szwecją...Była przecież tak blisko. Jeszcze by Napoleonowi brakowało wojny na morzu, do tej na lądzie! W pełni zgadzam się z Amilkarem: Warunki w Rosji były skrajne. Z początku kampanii upał, ciepło, męczący skwar, a później sroga, groźna zima... Będę w kolejnych odcinkach cytować fragmenty książki Segura na ten temat. Otóż to Ale mieszają się te kampanie, oj mieszają- tyle podobieństw :arrow: A teraz Byłem Adiutantem Napoleona. Odcinek 2. Z chwilą tedy wejścia do Wilna Napoleon mógł był obwieścić wyzwolenie całej Polski, zamiast zwlekać, osłabiając tym samym zapał i ofiarność narodu. (...) Lecz Napoleon bądź zbytnio liczył na przewagę własnego geniuszu, na potęgę i sprawność swojej armii i na niemoc Aleksandra, bądź pamiętając, co zostawia poza sobą, uważał, iż zbyt ryzykownym byłoby powolne i systematyczne prowadzenie tak dalekiej ekspedycji, bądź też, jak sam do tego się przyznał, nie był pewny wygranej-dość, że nie ogłosił wyzwolenia kraju, który oswobodził, albo raczej nie miał jeszcze odwagi tego uczynić. Nie starał się nawet oczyścić południowych prowincji polskich z nielicznych oddziałów nieprzyjacielskich, które obecnością swoją hamowały patriotyzm Polaków, i zapewnić sobie dizęki ich dobrze zorganizowanemu powstaniu- solidnej bazy działań wojennych. c.d.n.
  24. Wojna z Rosją 1812 r.

    Bardzo ważny i ciekawy wniosek. Otóż to. Bonaparte podczas kampanii wykazał się niezrozumieniem dla rosyjskiego patriotyzmu. Może jakieś argumenty? Tak, to prawda. Do takiej wyprawy przygotować należało się i w ten sposób. Zgadza się- niestałość planów i zmiany nei służyły tej wyprawie...Bonaparte był bardzo niezdecydowany... Od tego postu w odcinkach w tym temacie będę prezentować fragmenty książki Byłem Adiutantem Napoleona (autor: Philippe-Paul hr. de Segur)- doskonały tekst źródłowy o kampanii rosyjskiej. Wybiorę świetne fragmenty. Zachęcam do analizy i odnoszenia się do nich w dyskusji. Odcinek I Zatytułuję: Zamiary Napoleona. Wojna w oczach Europy. Jakkolwiek wysoko wzniósł się był Napoleon ponad ludy Południa i Zachodu Europy, zawsze dostrzegał wśród śniegów i lodów Północy wiecznie groźny tron Aleksandra (...). Europa była jej niechętna, gdyż ewentualne zwycięstwo jeszcze wzmogłoby potęgę Napoleona. Francja, wyczerpana, łaknęła pokoju: wybitne osobistości, wchodzące w skład dworu cesarskiego, z lękiem spoglądały na nowe przygotowania wojenne, na rozproszone między Kadyksem a Moskwą wojska, a jakkolwiek uświadamiano sobie nieuchronność tego zatargu, nikt nie był przekonany, że powinien nastąpić już teraz. Cesarz wszakże- zarówno z pobudek politycznych, jak i ulegając wrodzonej sobie przedsiębiorczości- powziął tytaniczny zamiar całkowitego opanowania Europy przez pognębienie Rosji i odebranie jej zagarniętych ziem polskich. Olbrzymie przygotowania, jakich wymagała tak daleka wyprawa, stosy prowiantu i amunicji, szczęk broni, turkot ładowanych wozów i furgonów, przemarsze tak licznego wojska, to powszechne poruszenie, majestatyczny i straszliwy pochód wszystkich sił Zachodu przeciwko Wschodowi- wszystko to zwiastowało Europie bliskie starcie dwóch gigantycznych współzawodników. Czy Europie aż tak bardzo się ta wojna nie opłacała? Oto pytanie do tego tekstu. c.d.n. Znakomita książka- pocytuję trochę :arrow:
  25. Czy Bonaparte był patriotą?

    Marzył o wielkości. Wyraził ją przez potęgę Francji. Był fenomenem. Nie mogli takiego stanu rzeczy akceptować inni władcy europejscy, z zazdrości, chciwości, jak i z powodu doktryn, które rodziły się wcześniej (np. słowa Katarzyny II, iż "Europą nie mogą rządzić szewcy"). Stąd m.in. wojny przeciw Napoleonowi- przez jego wielkość, przez to, że sięgnął po koronę cesarską jak i żelazną Longobardów. Ale moim zdaniem nie należy go za to absolutnie winić. To właśnie w 1804, 1805 Bonaparte jako koronowana głowa uczynił Francję potęgą i imperium. To było pewne, że Francja wkroczy ponownie na drogę rządów jednostki, co rzecz jasna jej nie zaszkodziło. Jego marzenia o wielkości- swojej wyrażanej przez potęgę Francji, niejako szły w parze. On stworzył wizję i ją realizować. Dał przecież Francji światłe prawo.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.