-
Zawartość
3,759 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Estera
-
Tym "aktorom"- nikt by wielkich ról nie zaproponował, więc żeby zaistnieć chwytają się takich programów. Jak ktoś słusznie zauważył, są to gwiazdeczki "wyciągnięte" z telenowel. Reszta to przedstawiciele przemysłu rozrywkowego pasujący to tego typu "cyrków". Nie oglądam tych programów. Kiedyś "Taniec z gwiazdami"oglądałam, ale pierwszą serie tylko. I całe szczęście. Zapotrzebowanie na te programy jest. Ludzie oglądają. Wielu nie ma zainteresowań, przychodzą z pracy, gazeta, tv i wciąga ich życie "gwiazd"... śmieszne jest też to, że Polacy nagle po tych programach zaczęli interesować się tańcem pod szczególnym kątem: taka moda i już. Szkoły tańca przeżywają oblężenie. Przed weselami ludzie chodzą na kursy- bo taka moda i trzeba na parkiecie pokazać swój "taniec z gwiazdami". Rozumiem- komuś się spodobało- ok, fascynacja tańcem- ale ile jest takich przypadków, a ile tych, którzy ulegli po prostu modzie? A program typu "You can dance" to coś zupełnie innego niż "Taniec z gwiazdami"...Podobnie jak "Idol" nie jest tym samym co "Jak oni śpiewają".
-
Max Gallo: "Pieśń wymarszu" (już kiedyś miałam przyjemność zacząć, ale nie skończyłam) "Słońce Austerlitz" "Cesarz Królów" Są to trzy z czterech tomów biografii Napoleona, którą napisał Max Gallo. Te książki robią wrażenie!!! Gallo stworzył kapitalną biografię mojego ulubieńca. Trzy tomy chciałabym przeczytać w weekend majowy- mam nadzieję, że się uda. Potem przyjdzie kolej na czwarty tom: "Nieśmiertelny ze św. Heleny". Poza tym, na biurku czeka na mnie "Polska na przestrzeni wieków"- jak skończę z Napoleonem, wezmę się z to- nazwiska autorów robią wrażenie.
-
Potomkowie Muhammada Ali władali Egiptem do połowy XX w. Pod tym względem jego dokonania były trwalsze niż te napoleońskie. Ale tak jak Beauharnais nakreślił- każdego z nich czekało inne zadanie. Ich polityka różniła się. Stąd myślę, wynika trwałość dokonań i kierunek ich osiągnięć, które są tak naprawdę trudne do porównania. Witamy serdecznie i zapraszamy do dyskusji!
-
Otóż to. Muszę o niej pomyśleć poważnie...
-
To już nawet nie chodzi o to, co byśmy bez niego zrobili bądź czego nie zrobili- on był przykładem zwycięzcy, przykładem bohatera, twórcy imperium. "Dał Nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy". Poza tym, to był bohater dla romantyków- jednostka, która zmieniła historię. Ciekawa opinia. Ja jednak słyszałam inaczej. Widocznie trudno uogólnić.
-
"Chciałbym by moi żołnierze byli tak pijani jak ci Polacy" - te słowa Napoleon wypowiedział podczas szarży polskich sił w słynnym hiszpańskim wąwozie. Jak to było? Czy Polacy faktycznie byli niedysponowani? Czy Somosierra nie jest koloryzowana? Czy ta historia nie jest na siłę upiększana? A może te słowa to wyraz braku wiary Napoleona, że można dokonywać takich czynów jak Polacy wówczas? //piterzx: Pozwoliłem sobie zmienić temat, gdyż był zbyt długi...
-
Jak wyglądała tzw. rewolucja agrarna? Czy ideologia rewolucyjna docierała na wieś? Czy reakcja chlopów miała znaczenie?
-
Dziś sie wszystko wyjaśniło... Miała 2 koła. Przecież miała jasną sytuacje. Zorro=szpada. Do Artemidy nie pasowało...Zero logiki. Bardzo dziwne.
-
Czy zawsze musi chodzić o kokosy, o miliardy? Donald Tusk- historia. Też wiele osiągnął. Ryszard Krauze-np. na jego miejscu nie chciałabym być...
-
A ilu ludzi po prawie nie może znaleźć pracy...Aplikacja to dla wielu mur nie do przebicia. Ja jestem zdecydowana. Uważam, że podjęłam dojrzałą decyzję parę lat temu, trzymam się jej, to o czymś świadczy. To piękne kiedy studiuje się to co się kocha, kiedy się próbuje i walczy o pasję. Wszystko się może udać. Wystarczy chcieć. Rzecz jasna, zawsze potrzebna jest trzeźwa ocena sytuacji i posiadanie planu B. Kiedyś spotkałam człowieka po prawie, który ostatecznie wylądował jako nauczyciel historii ;p Prawnikami, informatykami, ekonomistami, rynek się nasyci. Pasjonaci często wiele osiągają i są bardzo szczęśliwi. Poza tym, każdy ma swoją hierarchię wartości- więc w pewnych kwestiach się nie dogadamy. Jeśli ktoś chce i jest dobry- znajdzie możliwości.
-
Ja powiem tak: chcę zostać nauczycielką. Postanowiłam to 5 lat temu. 5 lat wielu ludzi próbuje mnie zniechęcić. Nie udaje się. Ja mam wytyczony cel- 5 lat temu wybrałam- zmierzam do niego. Za rok matura. Nic nie chcę zmieniać. Mam marzenie, powołanie. Według wielu (w tym nauczycieli) nadaje się na nauczycielkę. Sama to wiem- mam predyspozycję ku temu. Chcę pójść na historię, bo to moja pasja, a potem chce uczyć innych. To nie jest marzenie dziecięce- nie mówcie tak czasem. Wiem jak trudna i ciężka to harówka, jakie są zarobki. Wiem. Ale to jest pasja, powołanie, idea. Chcę robić to co kocham. A jeśli się jest w tym co się robi dobrym, nawet najlepszym- otwiera się wiele możliwości. Po historii można być np. dziennikarzem. Poza tym pewne parce się nie wykluczają i nauczyciel może jednocześnie pisać, publikować. Choć wiadomo- czasowo się trzeba wyrabiać. Poza tym, zgadzam się z każdą wypowiedzią Albinosa.
-
Języki starożytne
Estera odpowiedział darkelf → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Od dwóch lat uczę się łaciny. Idąc do liceum zależało mi na tym, by taki przedmiot jak język łaciński był realizowany. Uczę się już drugi rok i powiem tak- o ile nabrałam jakiegoś wyczucia w używaniu sentencji czy zwrotów, poznałam wiele słów, to z gramatyką miewam problemy. Jestem zadowolona z tego, jak łacina jest prowadzona. Można się dużo nauczyć. Książki mam też fajne- wydawnictwo PWN. Niesamowite jest to, jak wiele z łaciny czerpią inne języki! Poza tym, na tych lekcjach poznaje elementy kultury antycznej. Muszę do łaciny po prostu po trzech latach nauki przysiąść, zebrać gramatykę i słowa w jedną całość, odświeżyć pewne rzeczy- na studiach będzie już łatwiej- taki mam plan po zakończeniu swojej edukacji licealnej. -
Mylisz się i to jeszcze jak. Byłeś na tej lekcji? Nie. To nie wiesz w jakim kontekście to padło. Była dyskusja o traktacie i krążyliśmy wokół wątku jego czytania i wówczas padła ta informacja. Rzucona była neutralnie. Bo zaraz była mowa o formie traktatu i pewnych specjalistycznych treściach. To było jeśli mnie pamięć nie myli zagadnienie poruszone w kontekście referendum.
-
Taką informację otrzymałam od nauczyciela.
-
Jak się ustosunkować do poszczególnych grup wymienionych przez Ciebie Amilkarze? Jak myślicie? I druga sprawa: żeby to była armia jednonarodowa... Byłem Adiutantem Napoleona- odcinek 7- o składzie armii- już kiedyś o tym mówiliśmy: Sięgaliśmy już granicy rosyjskiej. Armia cała rozciągnięta była wzdłuż Niemna na znacznej przestrzeni. Na skraju prawego skrzydła stał trzydziestoczterotysięczny korpus Austriaków Schwarzenberga, który przybył tu z Galicji przez Drohiczyn; na lewym jego flanku, idący od Warszawy na Białystok i Grodno- korpus króla Westfalii, złożony z siedemdziesięciu dziewięciu tysięcy dwustu Westfalczyków, Saksończyków i Polaków; obok niego, w pobliżu Mariampola i Pilony, stał wicekról Włoch na czele siedemdziesięciu dziewięciu tysięcy pięciuset Bawarczyków, Włochów i Francuzów; dalej jeszcze- sam cesarz i dwieście dwadzieścia tysięcy ludzi pod dowództwem króla Neapolu, księcia Eckmuhl, oraz książąt Gdańska, Istrii, Reggio i Elchingen. Przybyłe z Torunia, z Kwidzynia i z Elbląga korpusy te zeszły się 23 czerwca nie opodal Nogaryska, o milę powyżej Kowna. Na skraju lewego skrzydła, na wprost Tylży, stał korpus Macdonalda, trzydzieści dwa tysiące pięciuset ludzi- Prusaków, Bawarczyków i Polaków. Co sądzicie o takim składzie armii? Uważam, że mógł następować konflikt interesów i niezłe zamieszanie. Bonaparte nie mógł stworzyć wielkiej armii złożonej wyłącznie z Francuzów, musiał oprzeć się na sojusznikach- to oczywiste- jednak była to kwestia problemowa. Podzielę się także pewną refleksją o skutkach perspektywicznych takiego składu: taka wyprawa musiała rozbudzać tendencje niepodległościowe i powstańcze- swoją działalnością Bonaparte uruchomił machinę, której porządek powiedeński nie mógł zatrzymać.
-
Mission impossible ;p Cóż- Napoleonem mórz był Nelson. Anglia na morzu była potężna. Na ziemi- nie była taka mocna. Zatem jak pokonać Anglię na ziemi, nie włączając do gry ryzyka użycia floty i ewentualnego odcięcia jak w Egipcie? Moim zdaniem układami.
-
Ja słyszałam, że premier Tusk nie przeczytał tego traktatu, do czego przyznał się w mediach- więc o czym my w ogóle mamy mówić. Jedna wielka paranoja.
-
W Egipcie też rozprawiali się na lądzie, ale potem nie mieli jak wrócić...
-
Napoleon- uzurpator, tyran, despota, imperialista czy budowniczy Wspólnej Europy?
Estera odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Charakterystyka i ocena Napoleona
Zwróćcie uwagę też na to, iż w trakcie przygotowań inwazji na GB wykryto spisek na życie Napoleona. Senat wówczas zwrócił się z prośbą o ustanowienie monarchii dziedzicznej. Wówczas Francja=Napoleon. Francja potrzebowała jego ręki. -
Jeden z ciekawszych. Ile on razy w życiu uciekał- i to w jakim stylu ;p Za to Castiglione Napoleon mógł mu wiele przebaczyć. "No tak! Ale pamiętajcie o tym, co on zrobił dla nas pod Castiglione" . Choć śmiał się z Napoleona w 1796 roku, jako pierwszy napisał do niego list, obiecując lojalność. Tylko, że ostatecznie, Augereau zdradził go. Ulicznik znad paryskich rynsztoków - Macdonell Oto cały Augereau. Umiał się innym przeciwstawić- nawet tym, których wszyscy się bali. Bufon, brutal oraz banhomme obdarzony instynktem militarnym, tak można by go określić- Macdonell.
-
A jak wypada w porównaniu z innymi marszałkami? Jak wyglądała u niego kwestia podejmowania samodzielnych decyzji?
-
Marszałek honorowy- czy tylko z tytułu?
-
To był żołnierz starej szkoły królewskiej. Powolny, ostrożny, ale i odważny. Dbał o podkomendnych, ale pamiętał o rygorze. Był uczciwy i szczery. Jeśli żołnierze jego bezustannie ćwiczyli się w maszerowaniu czwórkami, niczego więcej od nich nie żądał, sam zaś wtedy cały swój czas poświęcał na zapewnienie im dobrego pożywienia i kwater Rozwój sztuki wojennej był mu najzupełniej obcy. Wartościowe ogniwo pomiędzy dawnym a nowym porządkiem rzeczy Dość głupi żołnierz Fragmenty z książki: "Napoleon i jego marszałkowie" (Macdonell)
-
To była dyskusja...Liczę na jej wznowienie. Porównajmy sobie Napoleona i Bernadotte`a- czym się różnili, a w czym byli podobni?