-
Zawartość
3,759 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Estera
-
Tak, wątek ten jest mi znany, ale moja wiedza na ten temat jest znikoma. Przeczytałam o tym, przy okazji omówienia w książce "Tajemnica "otrucia" Napoleona" metody badania włosów Napoleona. Jak wiadomo w jego włosach znaleziono arszenik- i to w ogromnym stężeniu. Metoda badania jego włosów obejmowała dekontaminacje. Zacytuje fragment wyżej wspomnianej publikacji: "metoda ta gwarantuje, iż rezultaty analizy nie zostaną sfałszowane z powodu egzogenicznej obecności arszeniku (możliwej wskutek kontaktu z tapetą lub wskutek zabiegów kosmetycznych i konserwacyjnych przeprowadzanych na włosach)". To tyle co mi wiadomo na chwilę obecną. Nadal przychylam sie, do wersji, że truł go człowiek. Podobno na św. Helenie w Longwood było sporo arszeniku- miał służyć za trutkę na szczury, ale z powodu obawy przed tym, że gdy padną będą zalegać w domu nie użyto go. Czy taka odpowiedź wystarczy?
-
To oczywiste, że kierował się interesem Francji i swoim, za to go nie należy winić. I co w związku z ty, że te tereny mógł łatwo pozyskać? Mógł nie dać nic, a nadzieja jest ważna. Polacy mieli problemy w historii z wykorzystywaniem tak dogodnych sytuacji. A Księstwo było ważnym kroczkiem do niepodległości. Poza tym Polacy mieli wówczas konstytucję.
-
Plany dynastyczne Napoleona Bonaparte i dlaczego dał się koronować
Estera odpowiedział MementoMori → temat → Charakterystyka i ocena Napoleona
Dość nietypowe pytanie. Jeśli chodzi o Cesarza Francuzów- Napoleon chciał wskazać, że jego władza jest od obywateli. To, że go wybrali moim zdaniem pokazuje, że widzieli w nim kogoś odpowiedniego, kogoś kto z Francji uczyni potęgę. Może niektórzy oczekiwali końca wojen... Napoleon był dzieckiem rewolucji. Poglądy z jego lat młodzieńczych mówiły jasno- wolność, równość, braterstwo. Ulegały one oczywiście przeobrażeniom- co pokazują jego notatki do dzieł Rousseau- on się nim fascynował, jego dzieła kochał, ale z upływem czasu, z wieloma rzeczami przestał się zgadzać, ale rewolucja i jej ideały odcisnęły na nim z całą pewnością piętno.(jeśli chodzi o notatki- Napoleon miał zwyczaj opracowywać czytane dzieła- robił to dokładnie, wzbogacał o własne refleksje) Poza tym pod wpływem fascynacji demokracją grecką Napoleon był wrogiem tyranii i despotyzmu. Można się przyczepić, że on później jednak o tym zapomniał. Ale przecież Kodeks Napoleona czynił ludzi równymi, co wbudziło niechęć arystokracji. On sam wywodził się z ubogiej rodziny (szlacheckiej), w młodzieńczych latach był biedny i wspominał, że nie czuł się dobrze wśród młodzieży, bo byli bogaci, rozkapryszeni i mieli inne wartości moralne. Był wśród nich samotnikiem, pragnącym wiedzy młodzieńcem, intelektualistą. Miał dziurawe rękawiczki (ręce zakładał więc z tyłu-taki miał zwyczaj) i mało jadł. Wiedział co to bieda. [ Dodano: 2007-02-23, 17:35 ] Myślę, że znalazłam bardzo dorą odpowiedź na zagadnienie postawione w tym temacie. Zacytuje fragment książki "Napoleon i Józefina" Marka Ruszyca. Nie odnosi się on bezpośrednio do objęcia przez Napoleona władzy cesarskiej, ale oddaje nastroje ludu i atmosferę Francji. Rozdział "18 Brumaire`a" "Tego dnia Napoleon sięgnął po władzę nad Francją i zdobył ją. Dyrektoriat został obalony, a właściwie się samozlikwidował, gdyz poza Barrasem, z którym od dawna nikt się nie liczył i uczciwym Gehierem, który niczego nie przeczuwał- wszyscy dyrektorzy znaleźli się w obozie dyktatora. Bonaparte w swej misternej grze spiskowej przed 18 Brumaire`a wyczuł nastrój chwili. Francja miała dosyć nie tylko skorumpowanego i nieodpowiedzialnego Dyrektoriatu, ale i wszystkich pogrobowców rewolucji. Sama o tym nie wiedząc tęskniła za cezaryzmem. Włożyła laur na skronie Pierwszego Konsula przeczuwając, iz rychło zamieni go w koronę..." -
To o kim mowa? Bo ja także zrozumiałam, że chodzi o Cesarza. A jeśli chodzi o moją ocenę Napoleońskiego podejścia do kwestii Polski- dał Polakom nadzieję, pokazał jak się zwycięża, docenił jako żołnierzy, dał konstytucje i namiastkę wolności. Polacy nie wykorzystali szansy, aczkolwiek co pokazuje Samossiera się starali. Jedyne co mi się nie podoba, to fakt jak Napoleon potraktował polskich żołnierzy- wysłał ich w świat i tyle... Nie potępiam także faktu iż tworząc Księstwo Warszawskie kierował się dobrem Francji i własnym- to zrozumiałe.
-
Waterloo dzis jest symbolem ostatecznej klęski... Racja, ta bitwa była dziwna. Napoleon walczył do końca,ale ostatecznie uległ. Ilu żołnierzy uciekło...Żołnierze po bitwie jęczeli z bólu, Anglicy także ponieśli ogromne straty. Napoleon do boju posłał gwardię- jak powiedział bohaterski generał Cambronne - "Gwardia umiera, lecz się nie poddaje".... Gwardia ocaliła honor zarówno swój jak i Cesarza. Wogóle warunki na polu bitwy były ciężkie- Napoleon czekał aż pole bitwy wyschnie po deszczu, by kawaleria miała lepsze możliwości działania. Dla mnie Napoleon zostaje jednak niepokonany. A sam fakt, że Napoleon został wysłany daleko- bo aż na Świętą Helenę pokazuje, że wielu nadal się go obawiało...
-
Niańki Pytanie jest Twoje!
-
To się zgadza, jeszcze kim były te Angielki i pytanie jest Twoje.
-
Gallipoli to była jakaś pomyłka! Dowódctwo zawiodło. Żołnierze byli niezwykle dzielni, Panu Churchillowi coś nie wyszło...Ale przyczyny ekspedycji dardanelskiej były oczywiste- wojskowe i polityczne i chyba tesz ekonomiczne. W dyskusjach na temat wyprawy i porażki Churchill i jego zwolennicy uważali, że decyzja o wyprawie była słuszna i możliwa do zrealizowania. Zwłoki leżały wszędzie, bardzo krwawe wydarzenie.
-
Kultura prehistoryczna
Estera odpowiedział kat → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
W tym roku jeśli chodzi o Olimpiadę historyczną, jak ktoś wybrał specjalizację Archeologia Polska i powrzechna, to na liście lektur pojawiła sie bardzo dobra książka- i tam kultura prehistoryczna, a zwłaszcza sztuka jest opisana. Bo coś takiego jak kultura prehistoryczna było. Była ściśle związana z religią, ludzie pragneli też przeciwstawić się naturze, sztuka pierwszych artystów miała funkcje społeczne- była związana z życiem gromady/rodu. Hipotetyczna nazwa I epoki sztuki to okres oryniacki. Istnieje wiele tez związanych z tym tematem- jedna z nich mówi o wrodzonej potrzebie piękna i niechęci do brzydoty. Odsyłam zatem do książki: "Sztuka łamie milczenie" -Z.Florczak -
Tak, ale mi chodziło o zapanowanie nad tym podziwem. Nie sprecyzowałam do końca.
-
Tak, to prawidłowa odpowiedź. Kiedy wrócił z Elby, kobiety nawet obsypały go tymi kwiatami. Pytanie jest Twoje.
-
Żołonierze Montgomer-ego (i on sam- miał jego portret) byli zafascynowani "Lisem pustyni". Montgomery musiał zapanować nad żołnierzami. To ciekawe... Bitwa była ważna i niezwykle interesująca. To był także pojedynek tych dwóch dowódców.
-
To teraz pytanie z innej epoki niż starożytność... Kto nazywany był Kapralem Fiołkiem i dlaczego?
-
86 r. p.n.e.
-
To może chodzi o to jak Sulla, gdy oblegał Ateny kazał wyciąć drzewa- na maszyny oblężnicze poszło to drewienko...
-
Dla mnie to trochę, jak taki totalnie abstrakcyjny mecz. Francja- Prusy. Równolegle na dwóch różnych boiskach, w róznych składach reprezentujących te państwa, ale wynik się sumuje. Francja Prusy 2:0. Takie abstrakcyjne porównanie... Napoleon tez tak myślał, iż aż trudno zaprzeczać, ale dla mnie to jednak dwa starcia ( tak bardzo nie jestem przekonana, bo ten pogląd Napoleona...to tak trudno odrzucić ), ale oczywiście tworzące nierozerwalną całość. Jak już o teatrze mowa- to może dramat w dwóch odsłonach?
-
Przepraszam, że się wtrącam, ale czy chodzi o ostateczne zniszczenie? Bo jeszcze przed Justynianem była pewna "akcja wycinkowa".
-
Uciekł... Napoleon mówił, że jego postawa nadaje się pod sąd wojenny. Davout był geniuszem i dał sobie radę. Zdecydowanie. Obie strony popełndniły błędy, ale Francuzi mieli szczęście, Davouta i oczywiście co najważniejsze - Napoleona! Napoleon chciał by Jene i Aurestadt traktować jako jedną bitwę, ale bitwy były dwie, ja to określam jako operację militarną, złozoną z dwóch starć o ogromnym znaczeniu.Była to całość- starannie zaplanowana przez tego wybitnego, genialnego wodza. Nie mogłoby być Jeny bez Aurestadt i na odwrót. Sukces nie byłby pełny i do końca możliwy bez jednego z tych starć. No właśnie- manewr to też dobr określenie
-
Najbardziej spekakuralne zwycięstwa w historii Polski
Estera odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski ogólnie
Tak, chyba 20 km, ale Kreml już ostrzeliwali, no wielkich szkód nie narobili, ale przerażenie było. Ale to trochę nie na temat Dziękuje! Napoleon obroniony -
Najlepsza bitwa z udziałem Polaków
Estera odpowiedział Albinos → temat → Polacy na wojennych frontach
Ja gdzieś kiedyś czytałam czy słyszałam, że podczas II Wojny Światoej Polacy gdy walczyli w Iraku, towarzyszył im niedźwiedź Wojtek, nie jestem tego pewna na 100%, ale był chyba też na Monte Cassino. Po wojnie był w zoo w Edynburgu, gdy zmarł miał 22 lata. Może ktoś wie coś więcej? Przepraszam, że tak trochę nie na temat -
Też słyszałam o uzależnieniu Hitlera od narkotyków. Coś w tym musi być... Wracając do tematu... Stalin i Hitler byli do siebie podobni. Nie można powiedzieć, który gorszy. Ja polecam książkę o walce na froncie Wschodnim Laurence Rees "Hitler i Stalin Wojna Stulecia" W książce tej opisana jest akcja Barbarossa, późniejszy triumf Stalina, opisane są cierpienia ludności cywilnej oraz dzieje żołnierzy ale także nakreślane są sylwetki Hitlera i Stalina- to oni sprawili, że okrucieństw walk na froncie Wschodnim nie da się zrozumieć i opisać. Książka jest bogata w relacje uczestników tamtych wydarzeń. To podczas inwazji Hitlera na ZSRR widać w pełni jak bardzo byl do siebie podobni, jak bardzo byli wyzuci z ludzkich uczuć- no może poza strachem. Poza tym jest wiele ciekawych zdjęć. A jeśli chodzi o chorobę psychiczną- Hitler co zanotował Goebbels powiedział, że "Stalin jest prawdopodobnie chory umysłowo" i że nie ma innego wyjaśnienia na jego "krwawe rządy".
-
Życie dzieci w trakcie II wojny światowej
Estera odpowiedział Sebastian21 → temat → II wojna światowa (1939 r. - 1945 r.)
Podczas inwazji Hitlera na ZSRR los dzieci na okupowanych przez hitlerowców terenach był tragiczny-po prostu nie do opisania. Byli traktowani jako "bezużyteczne darmozjady", umierały z głodu w sierocińcach, żywiły się roślinami w lasach. Niemcy szukali dzieci o pochodzeniu żydowskim i takie rozstrzeliwano. Dzieci żebrały, niemieccy żołnierze nie znali współczucia- gdy te prosiły o jedzenie, dostawały od nich odpadki. -
Trudno powiedzieć, ale ja myślę ,że nie. bo w tym czasie Stalin by się lepiej przygotował i tak jak wcześniej napisałam mógłby już w 42 lub 43 zaatakować Hitlera. Hitler nie mógł czekać. Ogółem, nie byłby to zły pomysł, ale Hitler po tym roku mógłby ponieść ogromne straty i obawiał się wsparcia dla Brytanii ze strony ZSRR.
-
Oczywiste jest to, że wiedział. Niemcy mieli plan zaangażowania aż 3 mln żołnierzy, Stalin musiał wiedzieć o takiej koncentracji wojsk. Poza tym Agent radziecki Gurewicz, który był szefem kontrwywiadu wojskowego w Belgii i Francji, dowiedział się o planowanym ataku. Od początku 1941 przesyłał do Moskwy meldunki o tej wojnie, która według niego miała się rozpocząć w maju 41 r. Ale Stalin nic sobie nie robił- nie wierzył w to. Po upadku komunizmu światło dzienne ujrzał raport, który mówił o przyszłej inwazji, a na pierwszej stronie raportu widnieje dopisek Józefa Stalina. Stalin to " źródło" informacji nazwał "łgarzem" To łagodniejsza część dopisku... Ale wówczas patrząc na sytuację dla Stalina atak nie był taki oczywisty. ZSRR dotrzymywało umów z Niemcami, poza tym myślał, że wojna na dwa fronty nie będzie korzystna dla Hitlera. Wojna nie leżała wówczas w interesie Stalina. Poza tym zmyliło go, to, że w maju 41 Rudolf Hess w Szkocji wylądował na spadochronie. Myślał, że Brytyjczycy się zmawiają z Hitlerem, więc informacje brytyjskiego wywiadu o inwazji, to jakiś podstep. Zacytuje Laurence Rees :"(...)to, co wydawało się dobrym pomysłem Niemcom, wydawało się bardzo złym pomysłem Stalinowi" Oczywiście, gdyby wojna trwał dalej a Barbarossy by nie było, niewykluczone że Stalin uderzyłby na Niemcy w 42 lub 43. Dlatego Niemcy szybko chciały wyeliminować ZSRR, dla nich był to także potencjalny sojusznik Wielkiej Brytanii. [ Dodano: 2007-02-07, 11:49 ] A dla Hitlera atak na ZSRR to był pomysł. Już od dawna marzył o tej słynnej "Lebensraum"dla Niemców, poza tym był uprzedzony do ZSRR, nienawidził Bolszewików, komunistów tak samo jak Żydów. Obawiał się też przyrostu naturalnego Słowian. Pakt z ZSRR to było jak określa Laurence Rees takie małżeństwo z rozsądku. Tak jak napisałam, ZSRR był potencjalnym sojusznikiem Brytyjczyków. A klęska w Finlandii utwierdziła Hitlera w przekonaniu, że jego armia da sobie radę. [ Dodano: 2007-02-07, 12:02 ] Musiał się wciągnąć w "tą awanturę" ponieważ jego wojska podczas planu Barbarossa musiały być osłaniane do południa. w Belgradzie obalono sojusznika nazistów- księcia Pawła. Myslał o strategii i trzeba było naprawić to co nie wyszło Mussoliniemu. Z powodu tych operacji Barbarossa była w czerwcu a nie wcześniej.
-
Ja się mogę mylić, ale jak się przyjrzeć uważnie to chyba Rzymianie- bo na tarczy ja widzę wilczycę- ale mogę źle widzieć. Walczą z Sabinkami- bo jak zapisałam obrazek to Sabinki są w tytule. I jak poszukałam w google- to okazało się, że jest to Porwanie Sabinek, obraz jest w Luwrze. Ale nic więcej nie wiem I tak drogą dedukcji udzieliłam odpowiedzi [ Dodano: 2007-02-06, 20:55 ] I jak jeszcze poszukałam- to okazało sie, że obraz przedstawia epizod z dziejów Rzymu, pierwszy raz opisany przez Cycerona, to Romulus kazał porwać te kobiety. Obraz namalował Jacques- Louis David- ja go głównie kojarze z obrazami przedstawiającymi Napoleona