Skocz do zawartości

Estera

Przyjaciel
  • Zawartość

    3,759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Estera

  1. Che Guevara - gorąca dyskusja

    Gdyby się interesowali, może nie nosiliby go na koszulkach?
  2. Amerykańskie mundury, też są ładne- ale takie bardziej sportowe- jeśli można tak powiedzieć... Ale żołnierze bardzo dobrze się w nich prezentowali,jak Gavin tym zdjęciu:
  3. Che Guevara - gorąca dyskusja

    Film jest piękny- książka też musi być super. Ten film jednak pokazuje jakieś przemiany w Che. Zdjęcia, muzyka tworzą bardzo dobry klimat. Otóż to. Film warto zobaczyć, gdyż mówiąc o jakiejś postaci warto znać młodość tejże postaci (masło maslane, ale wiadomo o co chodzi ) Warto wiedzieć skąd się Che w ogóle wziął.
  4. Prześledź jego karierę wojskową, to zobaczysz, że zaczynał od zera. Ile przeszedł, ilu miał wrogów, czy fakt, że żołnierze z niego drwili.
  5. Ja cenię w nim to, że nie było dla niego rzeczy niemożlwych ("'Niemożlwe'- to słowo dla głupców!), że zaczynał praktycznie od zera. Dał przykład, pokazał drogę- i to też piękne- nawet jeśli kierował się interesem Francji i własnym. Podoba mi się to, że ciągle walczył, że jak powiedział Amilkar był nieugięty. Przecież kiedy abdykował pierwszy raz pytał "kto pójdzie ze mną na Alpy?"- otoczenie milczało, on zrzekł się tronu, ale przecież wrócił.
  6. Che Guevara - gorąca dyskusja

    Otóż to- od zawsze się nad tym zastanawiam, może dlatego, że to symbol przewrotu, walki? Ale to dziwne- Castro potępiany, a jego kolega na koszulkach... Uważam, że jest to postać ciekawa i o barwnym życorysie- film "Dzienniki motocyklowe" pokazał także, że w porządku- opieka nad trędowatymi. Ale tak jak mówię- pewna ironia- mordował wielu ludzi, był komunistą a ludzie jakby tego nie widzą, a innych potępiają...
  7. Zdecydowanie szaleństwo. A to rzecz naturalna. To był wizjoner- "Światem rządzi wyobraźnia"- to był marzyciel. Szedł szlakiem, który obrał najpierw w marzeniach, szedł szlakiem postaci, które tak miłował.
  8. Muzyka poważna

    Ach cudeńko! Tak samo jak "Marsz Toreadoroów" Bizeta i w ogóle cała muzyka do Carmen. Tak- Zima to mistrzostwo. Ona jest taka- no- przynosi jakąś chęć działania. Słynne Rondo ala Turca Mozarta- piękne. Nie cierpię Beethovena, ale ten utwór to arcydzieło. Ale moim ulubionym kompozytorem jest Czajkowski- Koncert Fortepianowy, ten I, b-moll (Allegro non troppo)- mistrzostwo, albo I scena II aktu Jeziora Łabędziego. Lubie Czajkowskiego, ze względu na pojawiającą się harfę w jego utworach. No albo Danse napolitiane. Bardzo lubię "Marsz Rakoczego"- jak dobrze pamiętam chyba, chyba- z "Cyrulika Sewilskiego". I oczywiście nasz Fryderyk- Preludia są piękne.
  9. Tylko może gdyby nie blokada kontynentalna to tego by nie było...Ta blokada to już było jakieś szaleństwo. Ale kto wie- w końcu apetyt rośnie w miare jedzenia...
  10. Napoleon, a Kościuszko

    A ci bushyści- oni to dopiero wymyślają... Szczerze powiedziawszy to Kościuszko był wyrafinowany. Jego postępowanie nie było zbyt, że tak powiem ładne. Ja myślę, że Napoleon był dla niego zbyt dużą indywidualnością, Polacy zbyt mu ufali, a Kościuszko tego nie akceptował- ale to ja tak myślę...
  11. James Maurice Gavin - generał spadochroniarzy

    Wiem o nim, tyle co z angielskiej wikipedii, ale moge powiedzieć, tyle, ze to człowiek niezwykły. Już zdjęcia, które go przedstawiają, pokazują, że to ktoś ciekawy. To niesamowite, że po przeczytaniu fragmentu notatki z encyklopedii i zobaczeniu paru zdjęć, chcę o nim wiedzieć jak najwięcej. Albino, dziękuje za temat Naucze się czegoś o nim.
  12. Napoleon , a rewolucja?

    Nie wierze- chciałam założyć taki temat A stosunek do rewolucji- Napoleon był dzieckiem rewolucji, jej żołnierzem. Na rewolucji wyrósł i przez dłuższą część jego życia idee rewolucji były mu najbliższe. A przede wszystkim mówiąc o rewolucji należy zwrócić uwagę na działalność Napoleona na Korsyce. Tu widać wpływy rewolucji na młodego Napoleona najbardziej. Chciał zaszczepić te idee na korsykański grunt i walczyć o wyzwolenie wyspy. Poza tym, gdyby nie rewolucja nie byłoby Napoleona.
  13. II wojna w Zatoce Perskiej 2003

    To dopiero teraz się obudzili? A wcześniej? Przecież wczesniej nic do niego nie mieli. Dziwne, naprawdę dziwne...
  14. Napoleon, a Kościuszko

    Kościuszko zagrał dość odważnie, inaczej widział droge do niepodległości Polski. Myślę, że był nierozsądny. W końcu chodziło o walkę za jego ojczyznę- trzeba bylo chwytać szanse, ale i tak uważam, że postąpił ryzykownie i odważnie. Z perspektywy interesów Francji słuszna uwaga. Z perspektywy interesów Polski-nie za bardzo.
  15. Jest to post bardzo ironiczny i prześmiewczy. Zapraszam kolegę do tematu: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2269 Do temat dla tych, którzy mają coś do zarzucenia tej postaci.
  16. Cieszę się bardzo. To chyba znana historia. Chyba sobie daruje- ta historia jedynie potwierdza jak bardzo Napoleon kochał swoich żołnierzy. Oni to uczucie odwzajemniali- i za to też podziwiam Napoleona. Jego przydomek "100 tysięcy" także pokazuje, że był wielkim wodzem, budzącym respekt.
  17. Quiz Napoleon

    Amilkar upoważnił mnie do podania odpowiedzi w jego imieniu- Royal Horse Guards. Pytanie niech zada Kemot.
  18. Wybacz nazaa, ale to w przypadku Napoleona nieprawda. Nim został cesarzem, był żolnierzem, zwykłym dowódcą i zwykłym generałem i czynił podobnie. Zawsze kochał żołnierzy, a o ich bólu i cierpieniu mógł pamiętać- jego pamięć była niemalże doskonała. Chciałam Cię spytać- czy wiesz coś o pewnym zdarzeniu z zaropiałym, wyniszczonym chorobą żołnierzem w Egipcie i jego pogrzebie? Jak nie, to wyjaśnie.
  19. II wojna w Zatoce Perskiej 2003

    Nikim nie wstrząsa ze względu na przychylność USA.
  20. Otóż ja cenie, podziwiam i szanuję Napoleona za kilka rzeczy. Wypunktuje: 1) za to jakj bardzo kochał żołnierzy i że był jednym z nich 2) za to, że był marzycielem, wizjonerem ("Światem rządzi wyobraźnia") 3) za potęgę umysłu 4) za wiarę i za to, że ciągle szedł do przodu ("'Niemożliwe'- to słowo dla głupców!") 5) za odwagę 6) za 100 Dni- za to że wrócił 7) za fenomenalny upadek Być może punkt 7 brzmi dziwnie i absurdalnie- ale ja pasjonuje się epoką napoleońską i dostrzegam, że upadek napoleona jest niezwykle interesujący, bardziej ciekawy niż jego droga do potęgi. Napoleon i jego czasy to moja pasja, mój ulubiony odcinek historii.
  21. Waterloo 18 czerwca 1815

    Ale wracając do postawy żołnierzy. Każdy zna pieśń "Czerwone maki na Monte Cassino" i tam jest taki tekst "lecz od śmierci silniejszy był gniew". Takiej postawy zabrakło pod Waterloo. Zwróćmy uwagę również na psychologię. Znana jest hierarchia potzreb Maslowa i na nią ciekawie spojrzał Hlegel. Zwrócił uwagę, na to że niewolnicy mogą poświęcić potrzeby wyższego rzędu dla potzreb niższego rzędu, natomiast arytokraci mogą poświęcić potrzeby niższego rzędu (w tym bezpieczeństwa) dla potrzeb wyższego rzędu. Dlatego nie mówmy- że większa odwaga u żołnierzy pod Waterloo nie była możliwa, bo była. Aczkolwiek, napewno obciązenie psychiczne było ogromne i łatwiej mi teraz na to patrzeć z perspektywy czasu.
  22. Antynapoleońskie postawy - skąd się biorą?

    Tak, to argument nie do przebicia. Tak robią zwycięzcy- ich odwieczne prawo. Ale konstytucja Księstwa Warszawskiego była bliska założeniom Konstytucji 3 Maja. Nie wiedział, to prawda, ale moim zdaniem był niepokonany. Ale to moje zdanie, jakże nieobiektywne
  23. Sto Dni

    Nie, tego nie powiem. Bo na pewno jako strateg, geniusz wiedział. Z resztą- każdy to wiedział. Ale tak jak pisałam, cieszył się poparciem ludu i ludzie go potrzrebowali. A do Paryża bardzo się śpieszył- szybkie marsze to pokazują. Pędził jak szalony z wiernym mu wojskiem, które jednak przejął bezkrwawo. Żołnierze pokonywali w ciągu 20 godzin 50 km.
  24. Sto Dni

    Napoleon był świadomy, ze ta kampania musi być bezkrwawa, jeśli chce ponownie być cesarzem Francuzów. Napoleon nie chciał używać broni, przemocy, ale sytuacja niestety go do tego zmusiła. Z Elby śledził losy Francji. Dla Francuzów był jakby lekarstwem- oni chcieli jego powrotu. Miał poparcie ludu- ale ostatecznie- no cóż- wyszło jak wyszło. Właśnie. Słuszna uwaga. Na pewno wszystkim znany jest pewien epizod z tej kamapnii. Jeden z moich ulubionych w życiu Napoleona. Spotkanie z wrogim mu wojskiem. Zapytał "Czy poznajecie swego cesarza?", a potem wyszedł z rozpiętym płaszczem przed bagnety i spytał: "Jeśli jest ktoś między wami, kto chce zabić swego cesarza, niechaj to uczyni. Oto jestem." Ja uważam, że słusznie postąpił wracając. To był wielki człowiek. 100 Dni to pokazało.
  25. Ciekawie mówił także o innych. "O Rousseau, dlaczegóż żyłeś tylko 60 lat! Dla triumfu cnoty powinieneś żyć wiecznie!"
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.