-
Zawartość
3,759 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Estera
-
To nie fakty- to opinie. Fakty proszę.
-
Czyżbyśmy się zgadzali? Mam! Ha, ha- zdobyłam dzięki cudowemu allegro. Szukałam jej wszedzie- o mało nóg nie połamałam, a na allegro- proszę- czekała na mnie.
-
Pragnę powrócić do dyskusji- zapraszam. Ostatni post w tamtym temacie był mój- czekam na Twój ruch
-
Nie musisz wiedzieć Mnie się to osbiście podoba- bo Davout był mu wierny do końca- to poprostu szlachetna postać- mnie to ujęło. Przeciwieństwo Twojego ulubieńca- szwedzkiego króla.
-
Nie do końca się zgodzę. Nie spisał się w tej kampanii, ale niektóre jego założenia były trafne. Na porażkę złozyło się wiele czynników- plany same w sobie były ok, ale co innego planować, a co innego wprowadzać to w czyn na obcej ziemi, w zupełnie innym kręgu kulturowym. Nie wyszło- ale ja nie winię tylko Napoleona.
-
Przedstaw dowody- fakty- że tych butów nie mieli przez cały okres trwania kampanii. Proszę o fakty.
-
Ale Bonaparte sam się tam nie wysłał. Dyrektoriat chciał się pozbyć popularbnego i ambitnego generała i wysłał go do Egiptu.
-
Bardzo głupi i niesmaczny żart. Davout go kochał jak przyjaciela, jak ukochanego wodza- ja nie widze w tym nic dziwnego.
-
Ale nim zajął Lomabardię albo pokonał Austriaków to z tych terenów butów by nie pozyskał.
-
Davout pokochał Napoleona w Egipcie, po pewnej rozmowie- nikt nie wie o czym rozmawiali.
-
Między innymi na jego barkach. Nie on jeden winien.
-
Widocznie nie- a nie uważasz, ze sprowadzenie butów dla żołnierzy zjęłoby trochę czasu? A poza tym to zasługa Napoleona, że żołnierze bez butów tyl osiągneli. A to, że nie mieli butów przed kampanią to nie była wina Napoleona.
-
Co by było gdyby Napoleon wygrał bitwę pod Waterloo?
Estera odpowiedział Amilkar → temat → Historia alternatywna
Bo to byłoby żałosne, gdyby nie wrócił. Ludzie chcieli, żeby wrocił, ale tutaj o tym nie będę z Tobą dyskutować bo jest temat do tego. http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2260 Prosze bardzo! -
Rozwiń to- Arcole przeszło do klasyki, uważam, że to dobry przykład.
-
Sam chodził biednie odziany, w szarym mundurze. A sklepów z butami nie rabował. Skąd miał wytrzasnąć buty dla żołnierzy? Ta kampania pokazuje, jaki wspaniały był Napoleon- skro żołnierze na początku się z niego śmiali, a w czasie kampanii zaczęli uwielbiać, to musiał być niezwykły. Sam przewcież był na froncie, dawał im przykład.
-
Fatalna kampania- nie wyszła Napoleonowi. Bonaparte zapomniał, że znalazł się w innym świecie i że miejscowa ludność nie jest podatna na ideały rewolucyjne i nie pozyska jej. Ogromne straty- flota, żołnierze...Kampania trudna do jednoznacznej oceny- np. podanie opium chorym żołnierzom, jeśli pamięć mnie nie myli w Syrii, czy opuszenie Egiptu przez Napoleona. Moim zdaniem zamiast krytykować, trzeba tę kampanię i Napoleona zrozumieć.
-
Hm...zastanawiające- zapraszam do stosownego tematu. Chętnie podyskutuje. Ha, ha, ha- a za co ta bezidowa, obrzydliwa kreatura miała coś dostać? Mamy stosowny temat zapraszam. Ja podziwiam Davouta- za wierność, talent i za to, że kochał Napoleona, mimo tego, że cesarz go nie doceniał. Jedny uczeń Napoleona jak to niektórzy mawiają.
-
Z niektórych źródeł wynika, że w polityce Napoleon kobietom nie ulegał. Ja uważam, że Maria Walewska, zakochała się w Napoleonie dopiero z czasem, bo na początku nie chciała podjąć się tej "misji". I tu się z kolegą zgadzam. Czy to są jej zasługi? Nie wydaje mi się. Książki typu "Napoleon i kobiety" cieszą się popularnością, ten wątek wiele osób interesuje- ale w tym temacie bez OT. O tym, można zrobić osobny temat.
-
Jasne, że tak- ale on się sam zapisał do armii, był studentem, przecież nie wszyscy się tam zapisują do armii- a on to zrobił- musiał wierzyć w tę wojnę. I to porażka, skoro giną ludzie za ropę, a wierzyli, że idą na wojnę z terrorystami w obronie świata i takie tam.
-
Fenomenalana książka- jestem zachwycona. Jest fascynująca, ciekawie napisana, są może drobne usterki- ale trzeba przynzac że jest to kawał dobrej roboty i to w dodatku amatora- brawo!
-
Zadna pociecha. Poza startami fizycznymi, żołnierze jak i ludność cywilna ponoszą ogromne straty moralne.
-
Joseph Briseno, o którego pytałam, to najciężej ranny żołnierz amerykański. Zapisał się do rezerwy armii. W Iraku- kula w tył głowy. Jest niemy, niewidomy, całkowicie sparaliżowany. Ma świadomość. Może wierzył w USA, wierzył i dlatego zapisał się do armii- może. Takich ludzi jest na pewno mnóstwo- ludzi, którzy wierzyli w bajki pana Busha o demokracji i takie tam. Jak musiało ich boleć kiedy zobaczyli, o co naprawdę toczy się ta wojna, że wcale nie w obronie świata zachodniego, nie w celu szerzenia demokracji. Żal mi tych ludzi- po prostu żal. Roczny światowy budżet zbrojeniowy wynosi 1000 mld „zielonych”, a wydatki na pomoc dla krajów rozwijających się 60 mld dolarów. Brawo. A gdyby dodać, ze Amerykanie posyłali broń, tym, z którymi teraz walczą...I co ciekawe nic się ze swoich błędów nie uczą- do Afryki broń też już wysyłają.
-
Co by było gdyby Napoleon wygrał bitwę pod Waterloo?
Estera odpowiedział Amilkar → temat → Historia alternatywna
Tacy ludzie jak Napoleon, którzy sami rzucają się na Europę, świat upadają szybko i to z hukiem. Gdyby wygrał Waterloo przegrałby za jakiś czas. Ludzie mieliby dość wojny. To trwało by zbyt długo. Może rok, może nawet nie Napoleon jakoś by trwał. Szczerze to tego nie widzę. Jak zachowaliby się ci, którzy od niego odwrócili, jak wyglądałaby armia? Nie- nie widzę tego. Dodam, że w pewnym sensie cieszy mnie to, że Waterloo było końcem. Dalsze losy Napoleona byłyby żałosne. A tak upadł z hukiem, ale zarazem z klasą, stał się większą legendą. Waterloo to symbol. -
Co by było gdyby scenariusze (patrząc z perspektywy czasu patrząc niektóre całkiem absurdalne) się spełniły i Napoleon uciekł ze św. Heleny? Jak myślicie dokąd? Jak dalej potoczyłyby się jego losy? Zapraszam! Gdyby jakimś cudem udało mu się uciec, myślę, że pożyłby dłużej niż na św. Helenie, bo mimo złego stanu zdrowia nikt by go nie truł arszenikiem, różnica myślę, że mogłaby być kilkuletnia. Uciekłby- hm...może do USA, a moze na Korsykę w rodzinne strony... Oczywiście Anglicy próbowali by go zatrzymać, ale może gdyby wrócił to wojsko, wierni mu żolnierze na widok swego cesarza staneli by po jego stronie. Tak, jak podczas 100 Dni.
-
Tu się zgodzę- III część jest super. IV obejrzałam z ogromną przyjemnością- bo pojawił się przuroczy syn Anakina Jeszcze dwa epizody i całą sagę mam z głowy- ale do III będę wracać bo bardzo mi się podobał.