Skocz do zawartości

Andreas

Moderator
  • Zawartość

    5,088
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Andreas


  1. Ale zauważ, że część tych partii była tajna, więc nie chodzili po ulicach z czerwonymi flagami i krzyczeli, że są komunistami.Poza tym radziecką bombę atomową po części niemieccy naukowcy np. Manfred von Ardenne, który w 1949r. otrzymał za pomoc w tworzeniu bomby Nagrodę Stalinowską.Rosjanie mieli również szpiega w zespołach Amerykanów-Klausa Fuchsa.Zresztą równie dobrze to Sowieci mogliby tą wojnę zacząć i zrzucić bombę na Paryż, Brukselę, Londyn....


  2. Ale ja napisałem ''CO NAJMNIEJ''-więc chodzi mi o okres od 1. października 1945r. do 1. stycznia 1950 r.Po drugie w samej Francji członków komunistycznych grupowań było ok. 6 tysięcy.Gdyby te, choć nieliczne, oddziały zdobyły Paryż, mogłoby być źle.W USA komunistów również nie brakwało.Do tego dolicz sporą ilość szpiegów wysłanych na Zachód.Ale dziękuję za sugestie.


  3. Przepraszam-już precyzuję temat.Chodziło mi o okres sporo po kapitulacji Rzeszy i Cesarstwa Japońskiego- co najmniej pażdziernik '45 lub później.Równie dobrze mógłby to być rok 1949. Poza tym to Stalin uderzyłby na Aliantów-więc straty musiałyby być, a Rosjanie mieli sporo ''sojuszników''-komunistów w wielu krajach, którzy mogliby wzniecić powstania.Nie należy pomijać też żołnierzy państw komunistycznych.I-jeszczejedno- jak myślicie-doszłoby do walk między Polakami z Zachodu, a żołnierzami LWP?Za odpowiedzi dziękuję z góry. :lol:


  4. Według mnie, bitwa pod Lenino była klęską! Straty wyniosły:

    -520 poległych

    -615 zaginionych

    -1627 rannych

    Lenino nie miała znaczenia strategicznego.Wysłano na śmierc nielicznych już, przedwojennych żołnierzy.Podobno co drugi miał broń. Resztę zdobywano na wrogu. Szli z bagnetami na stanowiska ckm-ów.Do tego jeszcze ostrzał ze strony naszych ''sojuszników''.Jednym słowem-porażka


  5. Po pierwsze:

    -bardzo poważne straty-zabito co najmniej 5 tysięcy żołnierzy-tyle znalazłem w książkach i dokumentach.Głównymi przyczynami były:

    -brak wsparcia lotnictwa i wystarczającego wsparcia czołgów i artylerii,

    -niedostateczne wyszkolenie żołnierzy do walki na terenie umocnionym,

    -brak polskich oficerów(Rosjanie krzyczeli po rosyjsku do Polaków, Polacy nie rozumieli i koniec)

    -niedostateczne wyposażenie (m.in.brak hełmów i płaszczy, pasów i butów)

    -brak dostatecznego wsparcia ze strony Rosjan

    Po drugie:

    -zwycięstwo zostało w cieniu Rosjan i ich dotarcia do Odry w lutym :lol:


  6. A Ty czyżbyś sugerował, że to Żukow całkowicie zwyciężył pod Moskwą?Własow oczywiście nie wygrał sam, lecz przypisywanie zwycięstwa tylko i wyłącznie Żukowowi jest według mnie kłamstwem historycznym.Zresztą Żukow był rabusiem-wywiózł do Moskwy całkiem sporo dywanów, obrazów, porcelany, książek, mebli itd.Po więcej informacji na ten temat odsyłam do książki Popowa ''O Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej''. Tam jest podane wszystko.A czy uważasz, że strata 304 tys. żołnierzy jest szczytem umiejętności? Tylko totalna militarna miernota nie dałaby rady z Niemcami w Berlinie, dysponując 3 milionami żołnierzy!!.Niemców w Berlinie było zaledwie 90 tys.-żołnierzy Wehrmachtu, SS, Volkssturmu, Hitlerjugend, zagranicznych ochotników, posiadali niespełna 100 czołgów- potem urosła legenda,że była tam formacja licząca,uwaga,- 1,5 mln świetnie wyszkolonych, uzbrojonych i wypoczętych żołnierzy, 1500 czołgów i 3300 samolotów. Tak tłumaczono potworne straty Żukowa :(


  7. A ja stawiam na Żukowa-jego sława ''obrońcy Moskwy'' oraz ''niepokonanego spod Stalingradu'' stanowiła wzór dla innych dowódców radzieckich i ciągnie się za nim do dziś. W rzeczywistości ów'' niepokonany'' pod Moskwą nie zdziałał za wiele.Tu zwyciężył późniejszy generał-zdrajca, wówczas najlepszy generał i dowódca. Zwał się Andriej Własow. Pod Stalingradem i Leningradem w ogóle się nie wykazał poza widowiskowymi egzekucjami i wysyłaniem na śmierć kobiet, urzędników, marynarzy...W końcu- Berlin. Jego ''cudowne'' dowodzenie doprowadziło do 72 tys. zabitych Rosjan. Ekwiwalent radziecki Monty'ego ... :(


  8. Pomysł nietrafiony-Niemcy i ich flota transportowa nie dałaby w ogóle rady Royal Navy. Jedyna nadzieja mogła być w Fallschirmjaegrach-gdyby Niemcy zrzucili 5-6 dywizji spadochronowych oraz sporą ilość tzw. piechoty szybowcowej na Londyn itd., którzy zajęliby najważniejsze cele, inwazja mogłaby się powieśc.Lecz jak transportowaliby zaopatrzenie itd.?Nie daliby rady... :wink:


  9. faw- chyba nie zauważyłeś, że Fall Gelb był świetnie przeprowadzony! Dzięki wielce tajnej akcji Abwehry-słynny slogan: ''Nie chcemy umierać za Gdańsk!'', co przyczyniło się do zdemoralizowania francuskich żołnierzy oraz atakowi przez Ardeny, więc obejście przereklamowanej linii Maginota i zajęcie Francji w czasie 6 tygodni, to ja uznałbym za doskonałą operację.Niemieccy dywersanci niszczyli linie kolejowe i napadali na patrole francuskie.No i zaskakująco niskie straty-Niemcy spodziewali się oblegania Francuzów przez pół roku i wysokich strat- dlatego napadli na Norwegię.


  10. Kolega z Armii Czerwonej nie zna ortografii- proponuję powtórkę.Stalingrad był i jest mocno przereklamowany- przez ostatnie 60 lat jest symbolem ''bohaterstwa żołnierzy niezwyciężonej Armii Czerwonej'' i ''złamania >>potęgi<< wojsk faszystowskich''.A ktoś wie, ilu poległo czerwonoarmistów?Gdyby Luftwaffe zaatakowała armie radziecke, to odblokowaliby 6. Armię.Zaopatrzenie powinno docierać w wysokości 500 ton zaopatrzenia dziennie! :wink: Goering przysięgał Hitlerowi, że ''prędzej zje własną czapkę, niż Paulus nie dostanie zaopatrzenia''-znana kwestia


  11. Rokossowski też bandyta.Mordował po wojnie dziesiątki Polaków, głównie z AK i związanych z nimi.Panoszył się w mundurze polskiego marszałka, ze wstążkami orderów Virtuti Militari, Grunwaldu i Polonia Restituta.Wiem o 39 wnioskach do Rokossowskiego o łaskę ze strony AK-owców. Na 29 widnieje podpis ''Odmawiam- marsz. K. Rokossowski'' i to po rosyjsku, bo on nawet polskiego nie znał. Zawsze towarzyszyła mu grupa z Armii Czerwonej i NKWD, ubrana w polskie mundury. On przewodził z Popławskim ''sowietyzacją'' polskich kadr dowódczych- zastępowaniem Polaków w armii polskiej Rosjanami.Nienawidził Polski i Polaków- kiedy w wyborach po ''odwilży gomułkowskiej'' nie otrzymał w wyborach na premiera wystarczającej liczby głosów, obraził się i nigdy do Polski nie powrócił. Gdy samolot, którym leciał do NRD, musiał lądować w Warszawie, nawet z niego nie wysiadł.Polecam książkę Catherine Merridale ''Wojna Iwana''.

    pzdr. :wink:


  12. Jak widzę, kolega jest fanem Krasnyj Armji? Lecz chyba nie zauważyłeś, że ta tak zwana ''czarna śmierć'' to obrosła 50-letnią propagandą i rząd radziecki stworzył mit o legendarnych marynarzach z Leningradu.A prawda była taka, że za tymi marynarzami stały ''zagradotriady''- oddziały NKWD z bronią maszynową. Krok w tył=kula w łeb.Oni nie mieli wyboru...Poza tym jest totalnie bez sensu wysyłać wyszkolonego marynarza jako zwykłą piechotę z bagnetami na karabinach.Przecież to chore.Szkolenie zajmuje parę ładnych miesięcy, a pojawia się taki Żukow i wysyła samobójczo 1000 ludzi. :P


  13. Toż to po prostu żałosne!Jak można nie wiedzieć, co się wydarzyło 17. września?W mojej klasie było to samo-na 6 osób spytanych pod rząd jedna wydukała, że ''chyba w Katyniu zabili ludzi, chyba Polaków''. Mnie chyba najbardziej to bolało na całą szkołę,chyba bardziej od pani profesor, bo sam pochodzę z Wilna, z Kresów...Na ''Katyniu'' pana Wajdy, mało kto traktował film z poważaniem-słyszałem komentarze w tym stylu:''Z guzika powstałeś, w guzik się obrócisz'', ''tylko nie on, on jest taki przystojny''.Myślę, że lepiej jak nie skomentuję tego. :P


  14. A ja też przeczytalem książkę Rudla i nie jestem wcale zdziwiony faktem ''mostów podwodnych''-wszak są całkiem znane w najróżniejszych opracowaniach i encyklopediach.Uważam też, że te mosty nie byly najdoskonalsze-czołgi tonęły,bo ziemia im się obsuwała spod gąsienic, samochody grzęzły w błocie, ludzie i broń przemakali. Mosty te były zrobione zwykle na ziemi-drewno szybko gniło, bo Rosjanie go wcale niekonserwowali, natomiast stal rdzewiała, zreszta Rosjanie ani myśleli marnować cenną stal (której notabene było dość niedużo w ZSRR lub Rosjanie nie umieli jej wytapiać-w pewnej książce przeczytałem o bardzo małych zasobach stali) na jakieś tam mosty. :wink:


  15. Trzeba reaktywować temat- błagam -czy ktoś zna jakiekolwiek źródła -książki lub strony internetowe-na temat walk polskich partyzantów z okupantem radzieckim oraz komunistami od października 1939 do czerwca 1941r.Proszę o wsparcie i dziekuję za informacje :wink:

    [ Dodano: 2007-12-14, 15:21 ]

    Myślę, że temat ten jest dość interesujący, a że nie ma za wiele o nim w książkach itp., uważam, że warto byłoby się zainteresować.


  16. Dobrze-prawidłowa odpowiedź brzmi:w rejonie Sarn załoga pociągu pancernego ''Głowacki'' zestrzeliła 1 z 3 samolotów atakujących pociąg-ten samolot to I-15bis.Drugie pytanko:proszę podać skład sił Armii Czerwonej w dniu uderzenia na Polskę (siły lądowe i powietrzne)-numery i nazwy jednostek są nieobowiązkowe.Chyba to będzie łatwiejsze :wink:

    [ Dodano: 2007-09-23, 12:17 ]

    Czyżby moje pytanie okazało się za trudne? Jeśli tak to mam następne w zanadrzu,lecz myśle że sobie poradzicie z tym.Bo quiz zamiera :evil:

    [ Dodano: 2007-10-05, 16:32 ]

    No ludzie, piszcie coś bo quiz zaczyna konać na miejscu.

    [ Dodano: 2007-10-09, 16:10 ]

    Ludzie proszę, napiszcie odpowiedź bo quiz zmarł, a jeśli za trudne, to też napiszcie !Proszę!


  17. Wątpliwe-jak na razie, to tylko się kłocą.Z tą mocno przesadzoną alternatywą się nie zgadzam-Polski przez najbliższe 15 lat na pewno nie stać nawet na tzw. ''brudną'' bombę jądrową.Poza tym nasze lotnictwo również nie jest takie silne aby podbić Rosję itd.-na razie trzon naszych sił lotniczych stanowią pokomunistyczne samoloty Suchoj Su-29, a armia liczy około 132 000 ludzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.