-
Zawartość
5,088 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Andreas
-
Być może. Jednak najdłużej, dłużej od Spitfirów i Me-109, pozostały takie konstrukcje, jak Jaki czy Mustangi. Messer i Spit maiły wąski rozstaw kół(co powodowało wypadki), maleńki zasięg. Poza tym, Spitfire nie nadawał się absolutnie ani na samolot szturmowy, ani na myśliwiec bombardujący.
-
Wejdź na główną stronę Forum i od góry do dołu masz wymienione wszystkie epoki(jako tytuły działów), nawet z okresem trwania.
-
Droga Avaritio, niektórzy przypadkiem trafiają na to Forum. To, że ktoś nie zna się na historii, nie szkodzi temu, żeby dzięki temu miejscu tę historię poznał i polubił.
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie powiedziałbym. Konstrukcje Amerykanów były jak dla mnie czołówką sprzętu alianckiego podczas II WŚ. Amerykanie jako pierwsi wprowadzili karabin samopowtarzalny jako powszechne uzbrojenie armii, jako jedni z pierwszych przeprowadzili mechanizację armii, jako jedni z nielicznych kładli duży rozwój na budowę lotniskowców, prowadzili doskonałą strategię bombardowań strategicznych, rozwijali lotnictwo strategiczne... Zalety US Army i spółki można mnożyć jeszcze długo. A gdzież to oni zostawiali zgliszcza, nie bacząc na ludność cywilną? Proszę o konkretne miejsca. Naloty jednak, jak już kiedyś wykazali na tym Forum mądrzy użytkownicy, znacząco przyczyniły się do klęski III Rzeszy. Wiązały olbrzymią liczbę ludzi, przede wszystkim wielką część personelu Luftwaffe i Luftschutzu. Co do przygotowania US Army, to się zgodzę. Amerykanie podczas wojny w Europie dostawali całkiem nieźle po tyłku i to w dodatku od zdemoralizowanego Wehrmachtu. Przykład? Huertgenwald. Ale nigdy nie odmówię elitarności Amerykanom walczącym na Pacyfiku. -
Aleksander Wielki nie był władcą rzymskim.
-
Pomijając ich słabiutki zasięg...
-
Stosunki polsko - greckie na przestrzeni wieków
Andreas odpowiedział klaudia604 → temat → Historia ogólnie
Przyjęło się uważać od końca średniowiecza. Mnie uczono, że od III rozbioru bądź od Kongresu Wiedeńskiego. -
Stosunki polsko - greckie na przestrzeni wieków
Andreas odpowiedział klaudia604 → temat → Historia ogólnie
W szkole mnie uczyli, że okres ten trwał do 1918r. Jak coś Ci wbijają do głowy 6 lat, uznajesz to za prawdę. A teraz widzę, że to bzdura... no fajnie. Pomijając to, w nowożytności i tak nie było Grecji jako takiej. -
Stosunki polsko - greckie na przestrzeni wieków
Andreas odpowiedział klaudia604 → temat → Historia ogólnie
Ze starożytności wybitny nie jestem, ale najdalsza współpraca między światem starożytnym, a Słowianami, sięga czasów rzymskich(generalnie chodziło o bursztyn). W średniowieczu i nowożytności stosunki te nie istniały, bo w średniowieczu Grecja jako taka nie istniała, a z kolei w nowożytności nie istniała Polska. Emigracja również nie prowadziła tam działalności. Na dobrą sprawę, stosunki polsko-greckie zaczynają się dopiero od 1918r. Jak dla mnie dziwny temat. -
Daleko nie trzeba szukać. Król Jagiełło zmarł z wyziębienia, gdy został w nocy na dworze, ponieważ lubił słuchać śpiewu słowików. Król Kazimierz III zmarł od rany odniesionej na polowaniu.
-
2,5 mln żołnierzy wzięło udział w operacji berlińskiej. Samo miasto szturmowało 495 tys. żołnierzy, wspartych 1500 czołgami i działami samobieżnymi. Straty wyniosły 72 tys. poległych i 250 tys. rannych(choć Koniew meldował, że jego wojska straciły w same operacji 150 tys. poległych). W walce Sowieci stracili 1250 czołgów z 1500. Tak, ''Der Untergang'' zostawia ślad...
-
Dobre strony PRL-u
Andreas odpowiedział Don Pedrosso → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Teraz też masz lekarza. Tylko lekarz musi brać płacę równą jego pracy, a nie marne grosze, jakie wtedy dostawał. -
Wprawdzie to jeszcze nie PRL, ale może się przydać: ''Polityka Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii wobec Polski 1944-1949'' L. Zyblikiewicz, Wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1984
-
Przypomina mi się rozdział ''Czerwony terror'', gdzie jest mowa o pomordowanych przez nacjonalistów ewangelickich duchownych. To głównie tego tyczyło moje stwierdzenie.
-
Obejrzałem. Świetny film, naprawdę godny polecenia. Niby wiedziałem, że armia japońskiego Cesarza dopuszczała się mordów, gwałtów i rabunków(o Nankinie też wiedziałem), ale dopiero po obejrzeniu tego filmu do mnie to dotarło. Jeden z naprawdę niewielu porządnych dramatów wojennych.
-
Najlepiej przeprowadzona operacja powietrzno-desantowa II WŚ
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Wojska lądowe
Ok, poprawione, dzięki za uwagę. Literówka. -
Taak... o ile się nie mylę, teoria UFO ma korzenie w końcówce II WŚ, i bynajmniej nie w USA. A właśnie w Polsce. ''UFO'' miały być niemieckie ''latające talerze(!)''.
-
Ostatnio zdementowano plotki dotyczące rzekomego powiązania Iosifa Dżugaszwilego z Mikołajem Przewalskim. Mam gdzieś ten artykuł, jak znajdę, to napiszę, co wiem.
-
Jedyna rzecz, jaka ciągle mnie w życiu intryguje, to to, że wszystkie katastrofy, kataklizmy, inwazje kosmitów, zombie, wojny domowe, horrory etc. zaczynają się w USA. Nowy Jork już został zniszczony kilkaset razy. A mówią, że Ameryka to raj na Ziemi...
-
Wygląda na tabliczkę do drzwi. Do drzwi starostwa(Landrat).
-
Totalitaryzm, a forma rządów autorytarnych w Polsce
Andreas odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A kolega podręcznik podpalił? A internet odcięli? Ja bardzo chętnie pomogę, ale-pomogę. A nie zrobię za Ciebie. Spróbuj sam napisać, to wtedy chętnie mogę pomóc. Bo za Ciebie tego raczej nikt tutaj nie zrobi. -
Absolutnie nie mam zamiaru dyskryminować kogokolwiek przez posiadaną przez niego płeć. Ale sądzę, iż kobieta która, delikatnie mówiąc, ma małe pojęcie o wojskowości, zabiera się do tłumaczenia książki o zagadnieniu typowo militarnym, jest jak dla mnie mocno nietrafione. Ale to nie tylko tu. Szlag mnie trafia, jak widzę ''krzyż walecznych'' albo ''żelazny krzyż'' pisane z małej litery.
-
Co do tłumaczenia, jest trochę zastrzeżeń, ale co poradzimy? Kobieta tłumaczyła książkę o wojnie domowej ?
-
Porucznik-pułkownik(Lieutenant Colonel) to polski podpułkownik. Po hiszpańsku to tieniente coronel.
-
Snajperzy podczas I wojny światowej
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Bardzo ciekawym przykładem karabinu brytyjskiego. był karabin Pattern 1914 Mk. I, oparty na systemie Mausera, podobny do amerykańskiego Springfielda, charakteryzowała go duża celność. Inne karabiny, to karabiny Ross. Były bardzo lubiane przez snajperów, zwłaszcza gdy usuwano z nich przednią część łoża, aby lufa mogła swobodnie wibrować po strzale. Jednak najbardziej podstawowym karabinem brytyjskim, był SMLE. Karabin przyjęto na wyposażenie w 1903 roku i pozostał w nim aż do roku 1954. Karabin ten w niczym nie ustępował karabinom niemieckim, jednak nie należał do najtańszych. Przedwojenny kosztował 3 funty i 10 pensów. Przez doświadczonego strzelca mógł być używany na dystans nawet do 1000 jardów. Podstawową wadą tego karabinu, jako karabinu snajperskiego, była lufa krótsza o 123 mm od innych karabinów. Początkowo, Anglicy cierpieli na gigantyczny brak celowników optycznych. Dlatego też na front trafiły prowizoryczne celowniki Galileusza. Mimo ich prostoty, zdały egzamin i były bardzo lubiane przez strzelców, zaś produkowały je największe firmy brytyjskie: Gibbs, Lattey czy Martin. Na przełomie 1915/1916r. na front trafiło: -9 tys. celowników Lattey (cena 38 pensów) -4250 Neill (cena 1,5 funta) -775 Martin ( cena 3 funty) -100 Gibbs (cena 5 funtów) Celownik Galileusza składał się z soczewki obiektywu i okularu-małej wklęsłej soczewki mocowanej do szczerbinki, albo z celownikiem ramkowym. Celowało się przy pomocy kropki po środku soczewki i obiektywu lub pionowej belki i krzyża nitek. Powiększenie obiektu wynosiło około 2x, co jednak często wystarczało. I ciekawostka dla młodszych: grając w Call of Duty 5 w trybie Multiplayer, można było uzyskać ulepszenie do broni ''Widok przez szczelinę''. To właśnie był celownik Galileusza.