Andreas

A tutaj przeciwko tym pod drugiej stronie globu.

Tfu, z prawej strony! Nie wiem, ta lewa strona coś mi ostatnio głowę zaprząta. Tak, teraz wiem, bo jak sobie przypomnę, jak ciężkie było to bydlę(mówi o lufie...), to od razu mi się rozjaśnia w głowie.

Podczas czytania ''Corregidor. Szturm na Skałę 1945'' natknąłem się na wzmiankę, iż na Topside Japończycy znaleźli dwa amerykańskie Browningi M1919A4 kal. .50,a następnie obrócili je przeciwko lądującym spadochroniarzom. I tu mnie zastanawia, jak częste na froncie zachodnim oraz na Pacyfiku były przypadki wykorzystania broni wroga? Oczywiście, proszę pominąć tutaj zarówno front wschodni, gdzie użytkowanie broni wroga było na porządku dziennym, jak i oddziały partyzanckie, z wiadomych względów.

Ależ były i takie Potsdamy z ramową kolbą. Z nimi to dziwna sprawa, bo zamówienie ukończono na początek 1945r., więc pewnie masz rację. MP-3008 także. No właśnie - jeden z tych elektryków, zdaje się, z 12 Pz.-Div. siedział pod lufą, z tyłu widać Jankesa.

MP-3008 i Potsdam-Gaerat to są dwie różne bronie: http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:I1nEpog...err.gif&t=1 Potsdam. http://img.webme.com/pic/d/der-weltkrieg-w...uer/mp_3008.jpg MP-3008. Ostatnie zdjęcie Ch. Alisby w książce ''Spadochroniarze Hitlera'' podpisał, że broń upadająca z lewej strony to właśnie Potsdam. Produkcję Stena podjęli również Niemcy. Na przełomie 1944/45 wyprodukowali w zakładach Mausera dla celów dywersyjnych, nakładem wielkich środków, serię 28 tys. wiernych kopii Stena Mk II, oznaczonych jak oryginały i nazwanych Potsdam Gerat. Ponadto, w 1945 roku, poszukując taniej i prostej broni dla Volkssturmu, rozpoczęli produkcję zmodyfikowanego Stena pod oznaczeniem MP 3008. Wyprodukowano ok. 10 tys. sztuk tej broni, różniącej się od Stena głównie magazynkiem przyczepianym od dołu. Tyle na ten temat mówi nam ciotka W. Faktycznie, wystaje tam głowa w furażerce i słuchawkami - czyli jednak 150. Brygada. Możesz jeszcze powiedzieć, jaka jest zdobyczna broń u tych grenadierów pancernych, pod zdjęciem FJ z Browningiem .30?

A nie otwarciem ''klapki'' z lewej strony? Bo pamiętam, że tak wymieniałem lufę.

Sądzę jednak, że Panterę chyba jednak zdobyli Amerykanie - jak tylko znajdę źródło, od razu o tym napiszę. Cbr - dzięki za foty, extra! Michale - strony również bombowe! Co do domniemanych STENów w rękach FJ - czy to aby nie są kopie tego peemu, zwane Potsdam-Gaerat? Kilkukrotnie widziałem zdjęcia FJ z tą właśnie bronią podczas ofensywy w Ardenach.

Czemu nie? Może z 50-nabojowym bębnem dałoby radę. Ale nie wyobrażam sobie noszenia tego potwora i strzelania z niego z biodra, odkąd pierwszy raz go miałem w rękach. Owszem, w rękach niedoświadczonego strzelca było to tylko marnowanie amunicji. Natomiast doświadczony - jak powiedziałeś - potrafił zdziałać cuda. Gdzieś na forum to jest - rekordzista wystrzelił trzy pociski jednym naciśnięciem spustu. Gdzieś kiedyś mi się przewinęło, że można było spiąć taśmy. Ale chyba nie o to chodziło.

Jesteś pewien, że to był marzec 1945r.?

Ależ nie wycofuj tego pytania! Jestem pewien, że ktoś się skusi. Wyrażam tylko swoje dziecięce tupnięcie nogą, że nie mogę znaleźć odpowiedzi.

Secesjonisto, musisz zrozumieć, że nie każdy ma dostęp do takich materiałów. Poza tym, drugi już raz apeluję, by pytania związane z okresem okupacji i PPP zadawać w innym quizie.

Francja też? Gdzie?

To nie jest film historyczny, a ilość błędów w nim zawartych jest całkiem spora.

Akurat wtedy kobiety już miały prawa wyborcze. I to w większości krajów europejskich.

Nie jest. Faszyzm istniał we Włoszech, w Niemczech panował narodowy socjalizm. I taka jest poprawna terminologia.

Powtarzam, to jest błąd, jeśli mówisz o III Rzeszy.

Nie poddajesz się, secesjonisto. Dobrze. Dodam, że inną ciekawą bitwą była bitwa pod Slivicami.

Ja również wybrałem się na film o chłopaku, co to sobie lata z patykiem w ręku i blizną na czole. Nie oczekiwałem rewelacji - wszak podzielenie części na dwa filmy utwierdziło mnie w przekonaniu, że na I część będzie sporo niedopowiedzeń, a sam film będzie bardzo nudny, natomiast to, co najlepsze, wcisną do II części. I każdego, kto mówi, że trzeba było podzielić film na części, nazwę bezwstydnie kłamcą(choćby Zakon Feniksa - książka mająca blisko tysiąc stron - udało się ją streścić w jednym filmie). Książki zacząłem czytać jeszcze w podstawówce, każdą przeczytałem po kilka-kilkanaście razy, z wyjątkiem dwóch ostatnich, na które bardzo czekałem(do dziś pamiętam piracką wersję, ściąganą z neta i drukowaną, strona po stronie). Jednak ostatnia część mocno mnie rozczarowała, a film tylko to utwierdził. Przede wszystkim, w filmie odwzorowano to, co było w książce: czyli bezsensowną i chaotyczną bieganinę bohaterów po całej Anglii. Sama część była bardzo przegadana, nudna wręcz, nie mająca w sobie krztyny akcji, czegoś, co się oczekuje w napięciu. O ile 5 część została zrealizowana wzorowo(i musiałem to przyznać, bo osobiści była to dla mnie najsłabsza część serii), o tyle dwie kolejne części lecą już w dół. Jedyna rzecz, jaka mi się podobała, to opowieść o Trzech Braciach, utrzymana w stylu chińskiej bajki cieni.

Pudło! Wolf pisał o pewnym generale SS, który przedzierał się z północy...

To nie jest III Rzesza.

Szukaj po Forum. Podpowiem, że Kolega Wolf o tym pisał.

Oglądając niedawno ''Samych Swoich'' muszę stwierdzić, iż popełniłem błąd - faktycznie Pawlak używał G98, natomiast Kargul - Kar98.

Hammerfall Renegade http://www.youtube.com/watch?v=edU0CZUNJ_g

Bill Sloan Ostateczna bitwa. Okinawa 1945 Książka mnie zaskakująco wciągnęła, w ciągu jednej lekcji historii przeczytałem 24 strony, co jest - jak na mnie - niesamowitym tempem.

A propos jeńców niemieckich. Zapomnij o jakichkolwiek odznaczeniach, epoletach, naszywkach, tarczach.