Andreas

''Stawka większa niż życie'', szczególnie odcinek ''Akcja >>Liśc Dębu<<''.

Ale dlaczego Patton zgodził się organizowac US TC?

No to w końcu jaki był prawdziwy powód?

Zwykle uiżywali ich komisarze polityczni...ale dlaczego próbowano z niego zrobic karabin?

Oczywiście, że zajmuja o wiele więcej miejsca, ale jak mówił Bejdak i Darkman, pistolet miał o wiele bardziej skomplikowana konstrukcję, więc przywilej jego posiadania należał wyłącznie do oficerów, bo zwykły żołnerz nie umiał się z nim obchodzic. Ale dlaczego Rosja nie wyprodukowała swojego pistoletu?

No, wiesz, naboje do Mosina miały nieco szersze denko niż do Mausera, więc amunicja do Mosina nie mogła pasowac do Mausera i na odwrót.

Nie widiowy, to brzmiało tak: ''Klekoce. Radomski mauzer nie klekotał'' ''Ale tu, to i piaskiem sypnę, chocby i garśc, potrząsnę, a będę i tak strzelał'' Ja również miałem obydwa w ręku, ba, z Mausera nawet strzeliłem parę razy. Ale Mosin miał to do siebie, że jego prosta konstrukcja pozwalała go używac w każdej pogodzie, podczas gdy niemiecki Mauser odkształcał się, rozkalibrowywał i rdzewiał, natomiast Mosin ze swoją prostą konstrukcją, mimo iż mniej celny, nie odkształcał się.

No niestety, to moja pierwsza ankieta i trochę nie wyszła.

Widzę, widiowy, że masz podobne upodobania do mnie. Oprócz tego daję jeszcze Naganta.

Ale Nagant był rewolwerem, a mi chodzi o pistolet.

A ja postawiłem na Mosina i na Mausera.

Wybacz Albinosie, ja raczej potrafię podac położenie winiarni z bunkrem, tzn,. znam nazwę miasta, w którym leży. Po drugie, po bunkrach na ''Pommerstellung'' też trochę pochodziłem.

No właśnie o tym chciałem powiedziec Tofiku :mrgreen: No cóz, kolega najwyraźniej nie ma doświadczenia.

Nie no Tofiku, wspomniał o winiarni, ale gdzie?

No ale pytanie dośc infantylne. Skąd my mamy wiedziec co jest w tym bunkrze? Podejrzewam tylko, że tam jest schron a to co widziałeś, to był po prostu otwór wentylacyjny.

Na Twoim miejscu wszedłbym tam. Proste pytanie.

To chyba jakieś superuniwersalne naboje?

Dobrze, pod względem łatwości użycia rweolweru czuję się pokonany. Ale dlaczego Rosjanie produkowali go aż do lat 60.? Dlaczego armia carska nie wyprodukowała własnego pistoletu?

Wybacz Krzysztofie za mój poprzedni post. Przepraszam. Po drugie, co do ambicji Foncka mozesz przeczytac w książeczce B. Arcta pt.: ''Sławni lotnicy''. Żadnych bajań nie mam, drugą ksiązkę, jaką polecę, jest ''100 lotników stulecia''. W obu pozycjach jest wymieniony R. Fonck. Było też o tym w którymś numerze ''Lotnictwa''.

Życiową ambicją Rene Foncka było zmierzenie się z ''Czerwonym Diabłem''. Jak myślicie, czy mogło dojść do tej walki? Jeśli tak, kto by ją wygrał?

Parabellum to dla mnie najładniejszy z pistoletów, zaraz po niej ustawię Walthera P-38. Natomiast jedną z jaj kilku wad było trudne ładowanie i łuski lecące prosto w twarz. Ale bardzo dobrze leżała w dłoni i była bardzo celna. Jednego natomiast nie rozumiem: po co stworzona parabelki z długimi lufami?

Ale, Darkmanie, przyznasz mi rację, że pistolet było o wiele łatwiej (nie każdy) załadowac i szybciej. Jednak Nagant miał tę zaletę, że był poręczniejszy no i kazdy po krótkim przeszkoleniu mógł się nim posługiwac.

Narya, sugerujesz, że Japonia wpadła do Rosji z armią, by odzyskac swoje pieniądze?

Rene Fonck zestrzelił oficjalnie 75 samolotów, nieoficjalnie- 86, był chyba jedynym pilotem, który zmusił wrogi myśliwiec do lądowania i wziął jego pilota do niewoli. A co o nim sądzicie?

Wybacz Gnome, ale ja już dawno zauważyłem ten dział, jeszcze zanim się tu pojawiłeś . To była tylko sugestia. Ale przecież to wbrew logice! Jakim cudem oni mogli wygrac z USA, Wlk. Brytanią, Francją i Japonią? Jakiś spisek alo coś. Cały czas nie mogę tego zrozumiec.