-
Zawartość
5,088 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Andreas
-
Polityka Bułgarii wobec krajów Europejskich.
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ale coś otrzymaliby i znaleźliby się po stronie państw zwycięskich, możlwe, że dostaliby ziemie na zachód od Istambułu. -
Który karabin uznajecie za najlepszy?
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Przecież Arisaka, Mauser, Moschetto, Springfield-każdy z ww karabinów miał bagnet. Mauserowskie bagnety to była świetna rzecz, wzór niezmienił się przez następne 50(1948) lat, podobnie Mosin, aż do lat 60. -
Pogdybajmy... czyli 1. SBS w Warszawie
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Jak to, przecież już parokrotnie pojawiły się sugestie, by zrzucic 1. SBS. Tylko nie proś o źródła. :mrgreen: Jeśli zaś chodzi o Okęcie: no pewnie, zostawmy, niech Luftwaffe zestrzeli samoloty desantowe. A gdzie będą lądowaly samoloty z zaopatrzeniem? Zrzuty nie są celne, zasobniki mogą poleciec w stronę Niemców. Najpierw nalezałoby unieszkodliwic obronę plot na Okęciu i zniszczyc stacjonujące w pobliżu jednostki Luftwaffe. Potem zając Okęcie, by mogly tam wylądowac samoloty z paliwem, amunicją, medykamentami, wodą, żywnością itd. Poza tym, ''Warsaw Concerto'' to loty samobójcze. Zajęcie lotniska na Okęciu pozwalałoby na lądowanie samolotów, wyładowanie sprzętu, zatankowanie i odlot w kierunku Włoch. Oszczędnośc na pilotach i maszynach. -
Odpowiedź: ''34. bateria artylerii nadbrzeżnej Częściowo zatopionym okrętem, a właściwie jego uzbrojeniem, zainteresował się por. mar. Edmund Pappelbaum. Oględziny wraku wykazały, że pożar strawił głównie dziób i śródokręcie okrętu. Wieże artylerii głównej usytuowane na rufie nie ucierpiały. Ponadto z uzyskanych informacji wynikało, że w magazynach na lądzie jest spory zapas amunicji kal. 120 mm możliwe było też wydobycie amunicji z zatopionych komór amunicyjnych okrętu. W głowie Pappelbauma zrodził się pomysł zdemontowania obu wież rufowych i ustawienia ich na lądzie w charakterze baterii nadbrzeżnej mogącej w znacznym stopniu przyczynić się do wzmocnienia sił obrońców półwyspu. Swój pomysł przedstawił dowództwu gdzie początkowo uznany został za nierealny lecz po głębszej analizie możliwy do zrealizowania. Pappelbaum uzyskał zgodę, mianowano go dowódcą nowej baterii, która otrzymała numer 34. Na lokalizację stanowisk ogniowych wybrano wydmę oddaloną o 3 km na północny-zachód od Góry Szwedów. 34. Bateria miała stamtąd ochraniać sektor pomiędzy Helem i Jastarnią od strony otwartego morza zwolniony 12 września przez baterię „grecką” przeniesioną pod Juratę z zadaniem ostrzału stanowisk niemieckiej artylerii nękających obrońców z drugiej stronie zatoki. Pappelbaum otrzymał do dyspozycji grupę 100 marynarzy i ok. 9 września przystąpiono do demontażu armat. Operacją tą kierował chor. Franciszek Jendrasiak. Jako pierwszą z pokładu okrętu zdjęto wieżę 1-lufową. Przy wieży 2-lufowej pracy było zdecydowanie więcej gdyż była ona częściowo pod wodą. Wyróżnił się tutaj bezimienny nurek, który odkręcał śruby fundamentowe mocujące armatę do pokładu. Gdy dźwig ustawił armatę na nabrzeżu doszło do tragedii. Okazało się, że w jednej z luf tkwi pocisk. Gdy wieżę podnoszono by ustawić ją na drewnianych balach po których miała być przetoczona do kolejki wąskotorowej nastąpił wystrzał. Pocisk rozerwał na strzępy st. mar. Krawczyka. Zdjęte z okrętu armaty rozmontowano i kolejką wąskotorową przewieziono w rejon nowych stanowisk. Tam ekipa, kierowana przez ppor. rezerwy inż. Henryka Wagnera, prowadziła pracę przy budowie betonowych fundamentów. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że prace te były wykonywane głównie w nocy by ukryć budowę nowej baterii przed wzrokiem niemieckich obserwatorów. Około 17 września obie wieże były już w wyznaczonym rejonie. Rozpoczął się proces ustawiania ich na nowych stanowiskach. W dniu 30 września wszystko było już gotowe i wieczorem z wieży 1-lufowej oddano dwa próbne strzały. Następnego dnia miano przestrzelać armaty wieży 2-lufowej. Bateria była gotowa, obie wieże stały solidnie na swych podstawach, teraz wystarczyło już tylko wypatrzyć wrogie okręty, aby działa z "Gryfa" mogły ponownie przemówić ! Daremny był jednak trud marynarzy-artylerzystów. Ich nadludzki wręcz wysiłek nie został uwieńczony sukcesami bojowymi, gdyż następnego dnia helski garnizon skapitulował. Podobnie jak na innych bateriach, i tutaj żołnierze zdemontowali istotne elementy armat, aby utrudnić Niemcom ich ponowne wykorzystanie. Poszli do niewoli z uczuciem zawodu, że ich wysiłek nie przyniósł wymiernego pożytku w działaniach obronnych. Jednakże historia właściwie osądziła ich czyny, bowiem publikacje nt. obrony półwyspu podają historię 34. baterii jako jaskrawy przykład niezłomności i pomysłowości obrońców.''
-
Pogdybajmy... czyli 1. SBS w Warszawie
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Albinos założył chyba ten temat z powodu wielu spekulacji na ten temat. :wink: Według mnie, najpierw należaloby poprzedzic to silnym atakiem na lotnisko na Okęciu, zniszczyc tory kolejowe oraz wszelkie mosty prowadzące do miejsca desantu(oczywiście nie te z Warszawy). Załóżmy, że najpierw wylądowałyby jeden-dwa bataliony. Samoloty musiałyby wziąc olbrzymią ilośc paliwa na lot, przez co mało byłoby sprzętu, choc można byłoby wylądowac na szybowcach. Oprócz tego należałoby zrzucic dodatkowo dużą ilośc broni, zwłaszcza maszynowej i ppanc., m.in.:moździerze, PIAT-y, Bazooki, BREN-y, Browningi M1919A4 i A6, pistolety maszynowe, miotacze ognia i granaty. Broń ta powinna zostac przeznaczona dla powstańców. Oprócz tego, powinny wylądowac pojazdy; Jeepy, Scout-Cary, Studebackery, Half-Tracki, motocykle(z szybowców) itd. Uderzenie powinno nastąpic w kierunku Okęcia, które również powinno zostac zajęte, by przechwycic lądowisko dla następnych rzutów. Potem ruszyc do Warszawy i rozpocząc systematyczne wsparcie. [ Dodano: 2008-07-03, 22:30 ] Przepraszam za OT, ale czy możemy jednocześnie załóżyc, że 1. Samodzielny Polski Batalion Specjalny również wylądowałby pod Warszawą, mozliwem, że jednocześnie z 1. SBS. I dlaczego w tak dalekiej operacji desantowej nie miałyby wziąc udziału 82. DPD i 101. DPD(''Airborne''), w końcu oni lubili otrzymywac najtrudniejsze zadania? Jesze raz przepraszam za OT. :mrgreen: -
Ostatnie bitwy polsko-radzieckie
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
W Bornym Sulinowie znalazłem człowieka, który opowiedział mi historię, jak jeden pluton (l)WP walczył z trzema plutonami Rosjan w czerwcu 1945r. Straty Rosjan wyniosły okolo 30 zabitych. Żołnierze polscy biorący udział w tej bitwie zostali przniesienie do KBW i wysłani do walk z UPA. Czy ktoś może mi podac dokładniejsze dane na ten temat? -
Proszę: 14 kompanii 410 Niemców i 2600 tubylców(Askarysi), kolejni dołączali do Niemców. marynarze z SMS ''Konigsberg'' Łącznie: 12 tysięcy ludzi
-
Ale Rommel miał większe siły niż Vorbeck, jego siły były o wiele większe w 1943r. niż siły Vorbecka w szczytowym okresie. Po drugie, jeśli chodzi o porownanie Witziga i Vorbecka, chodzilo o taktykę: niespodziewane ataki, blyskawiczna akcja, zadanie strat nieprzyjacielowi i odejście.
-
Budziszyn 21-28. 04. 1945r.-największa klęska Polaków?
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polacy na wojennych frontach
Nie musieli zostac zamordowani. Mogli zginąc. Po trafieniu powiedzmy, pociskiem z działa kal. 88 mm po czlowieku zostaje parę kawałków i go nie da się zidentyfikowac. Jesli zaś chodzi o niebranie jeńców- wtedy Rzesza nie miała już zaplecza dla swojej armii, a cóż dopiero dla jeńców. Przecież 300 rannych Niemcy wymordowali, nie odsyłali ich do obozów. A dowódca 5. DP, gen. Waszkiewicz? Sekcja wykazała bicie nahajką, tępym narzędziem, wykłucie lewego oka wraz z powieką, wybicie prawego oka. [ Dodano: 2008-07-03, 18:28 ] Zresztą, twierdzisz, że Polak, który znalazł się w dopiero co ''wyzwolonym'' kraju, własnym, uciekłby z niego? Wątpię. W tym czasie zbyt wielka była tęsknota do ojczyzny, rodziny, domu... Wielu wolalo mieszkac w zniszczonym kraju niż w dobrych kwaterach na emigracji. Takich na Zachodzie były tysiące, np. Skalski. Puenta do niebrania jeńców: jeśli Niemcy nie chcieli wziąc do niewoli generała, to dlaczego mieliby wziąc zwykłych żołnierzy. Nie byli im potrzebni. Wymagalo to konwojentów, środków transportu, żywnosci, kwater i czasu, a tego wszystkiego Rzesza pod koniec kwietnia nie miała. Sądzę, że żołnierze zaginięcie po prostu poginęli, tylko nikt nie wie gdzie i kiedy. Wot, dostał w pierś, upadl w jakieś bagno, które go wciągnęło, nikt nie wiedzial gdzie i kiedy i tak rodzi się zaginiony. Zresztą, mówiłem, ze zaginionymi byli też dezerterzy. -
Rommel walczyl dobrze, ponieważ mial duże siły pod swoim kierunkiem, Lettow-Vorbeck mial bardzo małe siły. Rommel jednak walczył z wieloma dobrymi dowódcami alianckimi, lub przynajmniej mających opinię dobrych. Vorbeck nie posiadał czołgów, samolotów i jednostek zmotoryzowanych. Rommel potrafił wykorzystac to co miał pod ręką, nawet gdy wiedział, że przegra. Był dobrym strategiem- w przełęczy Kasserine zadał ciężkie straty Amerykanom, rozbudowywał Wał Atlantycki i doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że wroga można pokonac wyłącznie na plaży. Vorbeck również potrafił wykorzystac to, czym dysponował. Manewrował, jego strategia polegała na walce niespodziewanej, błyskawicznej, na partyzantce. Rommel walczył liniowo. Dwa różne typy dowódców. Vorbecka porównywałbym raczej do Witziga-dowódcy niemieckich spadochroniarzy z ataku na Eben-Emael. Rommla zaś do Hindenburga.
-
Na przyczynę klęski Anglików, Australijczyków i innych Aliantów miało wpływ morale Turków, poziom wyszkolenia i zaangażowanie. Ponoc niektórzy żołnierze tureccy byli lepsi od alianckich snajperów, pomimo iż nie posiadali karabinów z lunetami. Potrafili strzelac ze swoich słabszych karabinów i likwidowac nawet snajperów wroga.
-
Ciężko bylo żołnierzom posiadającym ciężką broń maszynową. Karabiny te miały wagę nawet do 45kg, łącznie z podstawą i amunicją. Niermcy stosowali szelki do noszenia ich z przodu by żołnierzom było lżej. Anglicy początkowop sądzili, że szelki te służyły do przywiązywania żołnierzy za karę do ckm-u.
-
MP-18- broń, która zmieniła świat
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Czy znacie może przypadki, gdzie zostały zastosowane MP-18? Prosiłbym też o podawanie źródeł. Dlaczego Niemcy nie rozwinęli produkcji pistoletów maszynowych jeszcze podczas I wojny? Co się stało z pistoletami MP-18? -
Budziszyn 21-28. 04. 1945r.-największa klęska Polaków?
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polacy na wojennych frontach
Pod koniec kwietnia 1945r. Niemcy nie brali jeńców na froncie wschodnim. Zresztą ten jeden procent to np. dezercja. Wzięt do niewoli przecież mógł dac znak życia zza drutów, a po wojnie wracał. Z 2 798 zaginionych z 2. Armii nie powrócił nikt. -
Najgorzej przeprowadzone bitwy Polaków
Andreas odpowiedział mch90 → temat → Polacy na wojennych frontach
Na paru stronach spotkałem się z liczbą pięciu żołnierzy. Jeśli zaś przeżyło 681, a powróciło tylko 5 to chyba na jedno wychodzi: Świerczewski stracił całą dywizję. -
Najgorzej przeprowadzone bitwy Polaków
Andreas odpowiedział mch90 → temat → Polacy na wojennych frontach
''Kontrastem do tego jest postawa najwyższego dowództwa. Generał Świerczewski, delikatnie mówiąc, nie stanął na wysokości zadania. Propagandowy bohater wojny w Hiszpanii, w 1941 roku dowodził radziecką 248 dywizją piechoty, która została całkowicie rozbita w kotle pod Wiaźmą. Z dywizji ocalało tylko 5 żołnierzy i jej dowódca. Świerczewskiego odsunięto wtedy od dowodzenia i przesunięto do szkolenia.'' K. Stecki- http://www.panzer.punkt.pl/artykuly/budziszyn/budziszyn.htm -
Sugeruję usunąc powyższy post. [ Dodano: 2008-07-03, 11:06 ] Jeśli zaś chodzi o ten odcinek ''WM'', przyznam, nie podobał mi się. Po pierwsze pomysł był jakiś naciągany, a po drugie potraktowanie tak PW nie uważam za słuszne, ponieważ znam parę osób(!), które na serio wzięły ten odcinek i po obejrzeniu przechwalały się swoją ''wiedzą'' lub pytali się mnie o PW i wykłócali o prawdziwośc zdarzeń.
-
Najgorzej przeprowadzone bitwy Polaków
Andreas odpowiedział mch90 → temat → Polacy na wojennych frontach
Ponieważ utrata 10 000 żołnierzy w ciągu paru dni jest dla mnie czymś pokroju małego Stalingradu. Świerczewski przejął dowodzenie 248. DP. Po walkach pod Wiaźmą z 10 tys. ludzi zostało mu pięciu, włącznie z nim. To chyba wystarczający powód, że podczas bezsensownych ataków utracic całą dywizję, by go rozstrzelac. -
Ciekawie opisal bombardowanie Drezna Jan Gerhard w swej książce pt. ''Zwycięstwo'', cz.2 ''Wielkie intermezzo'' sugerując, że Alianci dokonali nalotów dopiero po konferencji jałtańskiej, wiedząc, że Drezno przypadnie Sowietom i chcieli zostawic im same gruzy.
-
Dowcip z czasów okupacji: ''Niemcy muszą skapitulowac bezwarunkowo i w kolejnej wojnie, Niemcy znów będą walczyc po stronie Włoch'' To chyba oddaje walecznośc żołnierzy Mussoliniego.
-
Chyba raczej na ''B'' powinno byc... KożeduB.
-
Al;e Armia Czerwona była współwinna wybuchu wojny-Polska, Finlandia,k. nadbaltyckie, Japonia, Rumunie. Gdyby ZSRR nie odebrało ziem Finlandii i Rumunii, to państwa te nie przystąpiłyby do wojny, gdyby Hitler nie zaatakował ZSRR, to ZSRR zaatakowałby Hitlera, i tak czy owak by te zbrodnie się dokonały. Przepraszam za OT
-
Budziszyn 21-28. 04. 1945r.-największa klęska Polaków?
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polacy na wojennych frontach
Ot, może Janusz Kaczmarek ''Budziszyn 1945'', albo ''Budziszyn 5km'' J. Bobkowski, ''Czołgi idą na zachód'' A. Śmirski, ''Nad Nysą Łuzycką'' i ''Budziszyn 1945'' S. Wadecka. ''Niemcy osiągnęli wprawdzie niewielkie zdobycze terenowe, ale nie zdołali przełamac polskiej obrony.(...)Tymczasem opóźnienie natarcia Schornera ułatwiło działania głównych ugrupowań radzieckich nacierających na Berlin.(...)Ciężkie walki odwrotowe umozliwiły(...) podjęcie przez dowództwo Frontu kroków mających na celu ostateczne zatrzymanie natarcia Schornera'' ''2 armia po zwycięskim odparciu uderzeń wojsk feldmarszalka Schornera umacniała swe stanowiska obronne(...) -Tak, wkurzylismy Niemcom, popamiętają Budziszyn-stwierdził szef sztabu brygady, płk Charkiewicz do kapitana Andrusowa -Zniszczono łącznie 40 pojazdów pancernych przez siedem dni, od 21. do 28. kwietnia'' ''25 kwietnia 1945 roku zawalił się ostatecznie plan feldmarszałka Schornera. Zatrzymanie natarcia pozwoliło na zabezpieczenie Berlina od południa, a misterny plan polegajacy na udzieleniu pomocy Berlinowi zawalił się właśnie za sprawą 2 armii'' Poza tym, Albinosie, ale autor tejże pracy, która przytoczyłeś, pan K. Stecki sam stwierdził, że Niemcy ponieśli straty w wysokości 20 500 zabitych i 550 jeńców, to również brzmi, jakby Niemcy przegrali, ponieważ doborowe jednostki poniosły straty wyższe niż niedoświadczone i niedozbrojone jednostki polskie. [ Dodano: 2008-07-02, 20:27 ] Kolega Domen najwyraźniej nie zrozumiał. Podczas walk pod Budziszynem Polacy utracili 7700 zabitych i zaginionych(w 99 % zaginiony=zabity), jednak dokładnych strat nigdy chyba nie poznamy. Zakładam, że w walkach z elitarnymi jednostkami Rzeszy poległo wioęcej niż 7 tys. ludzi, przecież tam walczyli komandosi z ''Brandenburg'', z ''HG'' i pancerniacy z 10. SS, 21. DPanc i 20. DPanc. -
Budziszyn 21-28. 04. 1945r.-największa klęska Polaków?
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polacy na wojennych frontach
Nie, ale w większości książek poświęconych tejże bitwie twierdzi się, że była to bitwa zwycięska dla Polaków. Jak to było naprawdę. Druga strona dla przeczytania: http://www.sis.polebitwy.pl/Artykuly_Histo...iszyn_1945.html -
Najgorzej przeprowadzone bitwy Polaków
Andreas odpowiedział mch90 → temat → Polacy na wojennych frontach
Sprostuję: nie rozbite, utraciły zdolnośc bojową, co jednak nie zaprzecza temu, że tak czy owak, tych dwóch dywizji nie było. Nieudolnie, ponieważ, dowodził tu towarzysz ''Walter''. Jego chodzenie nago w Hiszpanii z dwoma walterami w garści, kazanie samochodom osobowym holowac działa 85mm i 120mm, rozstrzeliwanie AK-owców, podpalanie każdej miejscowości i niewylewanie za kołnierz. Podziwiam Sowietów, że go nie rozstrzelali po Wiaźmie.