-
Zawartość
5,088 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Andreas
-
Jaest 55 tysięcy, hm może masz rację, a może komunizm tu zadziałal. Tak, Eduard Dietl, to osoba szczególna w tej historii. Nieprzeciętny strateg i lubiany przez żołnierzy dowódca. Miał pod komendą zaledwi 2000 strzelców górskich-139 pułk SG, 1800 ''marynarzy górskich- załogi zatopionych okrętów oraz 1000 strzelców górskich ze 137 pułku SG oraz okolo 800 spadochroniarzy, którzy śmiale walczyli z 25 tys. Aliantów. Interesują mnie dwie sprawy: -walki w Danii(spotkałem się z wersją, ze jedyne walki były w rejonie Pałacu Królewskiego, gdzie Duńczyc stracili 16 zabitych, a sam król został zaskoczony podczas polowania, tymczasem na Wikipedii jest napisane, że walki trwały w różnych miejscach, i choc były krótkie, były zacięte) -walki Norwegów- właśnie jaki był opór lądowych i lotniczych wojsk norweski przed, w czasie i po pobycie Aliantów?
-
Mch, i storpedowaleś moje tezy, gorzej niż Prien w Scapa Flow Zacytuję pewną książkę: ''(...)Prosto od Hitlera Falkenhorst poszedł do księgarni, gdzie kupił sobie przewodnik turystyczny po kraju fiordów. Pięc godzin zaledwie starczyło mu na zapoznanie się z tym dziełem... Uwagi, jakie na kolejnej audiencji uzbrojony w taką wiedzę generał przekazał Hitlerowi, nie mogły byc zbyt błyskotliwe(...)''-0 na temat wiedzy Falkenhorsta o Norwegii i jego planu. I z tej samej książki:''Co prawda, cena owego zwycięstwa była wysoka: 55 tysięcy zabitych i rannych żołnierzy i oficerów, kilkadziesiąt zestrzelonych samolotów oraz- strata szczególnie dotkliwa- 28 okrętów Kriegsmarine, w tym 1 k.c., 2 k.l., 10 niszcz., 4 o.p. i 11 mniejszych jednostek(...)'' Dane: ''Operacja >>Weserubung<<'', A. Wysocki, K. Kulicz. Jeśli chodzi o Norwegię: idealne miejsce do budowy lotnisk, zwłaszcza do nalotów na Anglię oraz bliski ZSRR(Murmańsk), wspomniana ruda stali, bazy U-Bootów, władza nad M. Północnym i M. Norweskim, świetne miejsce szkoleniowe dla żołnierzy, w dodatku trudne do zdobycia(i tu się zastanawiam, dlaczego Niemcy tam się nie bronili? Można byłoby bronic się tam do 1947r.), niedostępnośc dla Aliantów i możliwośc wybudowania wielu fabryk(no i słynne próby z ciężką wodą w zakładach Norsk Hydro)
-
Zapewne nasi kochani sojusznicy z Francji. Jeśli jesteśmy przy tym temacie, to pewien pilot, który czasowo słuzył w 10. BKPanc., stwierdził, że co dziesiaty miał karabin oraz dziesięc naboi do niego. i jak stwierdzil:''(...)Wówczas znaleźliśmy złośliwe uzasadnienie, dlaczego ta brygada nazywa się >>dziesiąta<<''.
-
Ekhem, większośc jednostek angielskich popłynęła do siebie, Francuzi wrócili bronic swej ojczyzny, a Polaków zostawili i mówiąc bardzo kolokwialnie, mieli ich ''gdzieś''. Dzięki pozostawieniu Brygady SP samej sobie uległa ona dezintegracji, dzięki której na Wyspy Brytyjskie wróciło tylko kilkuset żołnierzy.
-
Bardzo przepraszam, że się wtrącę, ale jakiego typu były te dwa dzial;ka pepanc oraz miotacze ognia i moździerze? Po drugie, a Panzerfausty były w końcu używane w PW?
-
Twierdza alpejska nie istniała. Według planów Bormanna miały tam powstac olbrzymie kompleksy dla pojazdów, magazyny z zaopatrzeniem i koszary, a także przeniesione fabryki, ośrodki szkolenia i schrony, zamykane na potężne drzwi pancerne. Nieukończone. Tak czy owak, gdyby znalazło się tam okolo 2-3 mln żołnierzy-z Czechosłowacji, Włoch, Austrii, Chorwacji, Niemiec i Węgier, kto wie...? Miejsce do szkolenia Werwolfu idealne, zamaskowane komplekcy i trudny teren pozwoliłyby na utrzymanie się Niemców moze jeszcze do 1947r., podobnie w Norwegii mogliby się tak długo utrzymac.
-
W filmie ''Na tyłach wroga'' ukazano, że jeden Amerykanin próbował ucieczki, wtedy wartownik strzelił do niego, potem inny Amerykanin zabrał wartownikowi karabin i go zastrzelił, wtedy Niemcy otworzyli ogień, później jeszcze biegali po lesie i polowali na Amerykanów. Jeszcze inna wersja zakłada, że Niemcy przywieźli jeńców w las i tam stały ciężarówki z karabinami maszynowymi, Niemcy odsłaniają plandeki i robią masakrę. Trudno ustalic prawdziwośc którejkolwiek z tych wersji.
-
Po operacji ''Overlord'' uznałbym ją za jedna z lepiej przygotowanych i większych operacji desantowych, a największą operację desantową Osi. Straty były jednak zbyt duże: 55 tys. zabitych, rannych, zaginionych i wziętych do niewoli, zniszczono jeden ciężki krążownik(''Blucher''), dwa lekkie(''Karlsruhe'', ''Konigsberg''), 11 niszczycieli, cztery okręty podwodne i kilkanaście innych jednostek- trałowców, trawlerów, okrętów pomocniczych. Wielkim minusem operacji bnyło nieprzygotowanie do odwrotu niszczycieli spod Narviku- było za mało tankowców i statków z zaopatrzeniem, a te co były, zostały w większości zatopione. W Oslo, na lotnisku Fornebu samoloty z żołnierzami ze 163. DP Wehrmachtu zostały ostrzelane przez Norwegów(ta dywizja w ogóle była pechowa, aż do rozbicia w marcu 1945r.), ponosząc duże straty. Do tej pory spotkałem się już z dwoma wersjami zdarzeń. Pierwsza jak wyżej, druga zakładala, że szpiedzy Abwehry zaskoczyli obsługę i jeden rzucony granat zakończył życie śpiących w bunkrze żołnierzy norweskich, zaloga została zaskoczona i wzięta do niewoli, tzn. dyżurny sierżant i paru żołnierzy. Również minusem operacji był brak jednostek transportowych, przez co żołnierzy transportowano na okrętach wojennych, brakowało jednostek desantowych i wielu okrętów pomocniczych, np. statków szpitalnych, awiomatek, tankowców, trałówców... Reakcja Aliantów była bardzo niemrawa. Nie wysłano tam wielkich sił, nie przeprowadzano kontruderzeń, nie wysłano jednostek lotniczych. Gdyby premierem został wówczas Churchill, może udałoby się zepchnąc Niemców do morza. :roll:
-
Amerykańskie okręty podwodne na Pacyfiku
Andreas odpowiedział Leuthen → temat → Walki na morzach i oceanach
Leuthenia, czy to ta najnowasza, czwarta częśc? Osobiście nie lubię Pacyfiku na OP, wolę byc Niemcem i dowodzic Ubootwaffe(SH III) Do tematu; rzeczywiście jakiś temat rzuc jeśli chodzi o amerykańskie okręty podwodne, były one najlepsze , miały na koncie ponad 1000 zatopionych statków japońskich, więc po Niemcach calkiem niezły wynik, zważywszy, że Ubootwaffe zatopiła około 2300 statków podczas całej wojny. -
Nie martw się dzionga, ja też żałuję ;( Mieszkam za daleko od Stolicy, a obchody PW zawsze są świetne.
-
Polskie obozy koncentracyjne? Oczywiście, że istniały
Andreas odpowiedział Duke Mihashi → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Obóz specjalny? Ja nazwałbym to obozem zagłady. Obozem specjalnym można nazwac obóz do szkolenia jednostek wojskowych, ale nie mordów. Po drugie: z jednym rozmówcą z Histmagu się zgodzę: czym różnił się jeniec niemiecki w kopalni, wyrabiający normę i umierający z głodu od swojego kolegi z Syberii na Kołymie? Na Histmagu nie zgodzę się też z jedną koleżanką: otóż obozy polskie się różniły od łagrów, chociażby tym, że łagry trzeba było wybudowac. Wiele polskich obozów było opartych o istniejące zabudowania, na Syberii nie. Z Polski większośc jeńców i cywili wróciła, z Rosji-nie powrócił praktycznie nikt, a jeśli wrócili(i to bardzo niewielu z 4 mln osadzonych-może z 800 tys.) to później niż z Polski-do 1956r. Niektórzy wrócili już w 1945, inni w'46 jeszcze inni w 1948r.(czyli notabene wtedy, kiedy inni dopiero jechali na spotkanie z Syberią-1945-46). -
Racja, ale co sie stalo z tymi 116 karabinami? Czy trafiły do rąk WP, a może dostali je w swije łapy Sowieci lub Niemcy? Czy też może zostały rozkradzione przez przypadkowe osoby? Czy choc jeden taki karabin trafił do oddziałów liniowych?
-
Jack Higgins ''Orzeł wyladował'' i ''Orzeł odleciał''. Potem kolej na ''Pobyt'' Hermanna Kanta
-
Pomysły powstańców
Andreas odpowiedział dzionga → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Oczywiście granaty, typu sidolówka(z puszek po ''Sidolu), karbidówka(z lamp karbidowych) i filipinka. Pistolety maszynowe, typu: ''Błyskawica, ''Sten'', granatnik kal. 80 mm z rur kanalizacyjnych, zbudowany przez M. Łopuskiego. Granatnik był umieszczony na czworonożnej podstawie. Pociski wyrabiano najpierw z rur gazowych, później odlewano w odlewni braci Łopieńskich przy ul. Hożej 65. Jako ladunku miotającego i wybuchowego używano mieszaniny cukru z chloranem potasu. Zapalnik pocisku stanowiła szklana rurka wypełniona kwasem siarkowym. Pierwszy strzał oddano bojowo 17 sierpnia 1944r. budząc spanikę wśród Niemców. Wyprodukowano okolo 25 granatników. -
Pogdybajmy... czyli 1. SBS w Warszawie
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Różnie, i powiem szczerze nie jestem specem od PW i nawet nie zamierzam udawac mądrego(bo szczerze powiem, jednak bardziej mnie interesuje historia lWP i PSZ) jeśli jednak to jest temat alternatywny, to dlaczego nie można pogdybac? Po drugie, mam przed oczami wykaz dziennzch kalorii dla powstańca z 1 sierpnia i to jest zaledwie 70 proc. dziennego wyzywienia 1 żołnierza na Zachodzie, we wrzesniu jest to juź tylko 20 proc, to chyba zolnierze na Zachodzie byliby trochę nieprzyzwyczajeni do ograniczenia kalorii? :roll: A lotnisko na Okęciu byłobz potrzebne do dostarczania zaopatrzenia. -
Pogdybajmy... czyli 1. SBS w Warszawie
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Świetnie Albinosie, ja piszę o brygadzie, nie o powstańcach. Przeczytaj uważnie. Jesli piszesz, ze brygada ma lądowac i umrzec z głodu, a przynajmniej miec mniejsze siły do ataków, proszę bardzo. Chciałem tylko zapytac o reakcję wschodnich ''sojuszników''. Zresztąco Ty byś zaproponował? Jakie kierunki uderzeń? Ja przeczytam i wtedy będę wnioskowal, żeby nie ''pisac po to, zeby pisac''. -
Najlepsza armia II Wojny Światowej
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Było kiedys o tym zdarzeniu nawet w polskiej serii ''Tygrys'' pt. ''Bitwa o Skladę''. Armie najlepsza? Czy ja wiem? Do końca wojny zwykły piechur nie posiadał pistoletu maszynowego(Thompson się nie liczy, jesli był takowy w angielskich oddziałach). Również zero jakie brawury i polotu, mowiąc o wojskach lądowych, SAS i komandosom nigdy nie odmówię męstwa, podobnie spadochroniarzom, ale ''lądowcy'' nie byli tak śmiali i zacięci jak Wehrmacht czy US Army. -
Pogdybajmy... czyli 1. SBS w Warszawie
Andreas odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Jeśli zakładamy, ze nie będzie zaopatrzenia, to brygada wymrze na amen. Przecież trzeba dostarczac im i powstańcom amunicję, żywnośc i medykamenty. Mowię, trzeba najpierw zając lotnisko na Okęciu, oczyścic je i potem możemy kontynuowac natarcie. I jeszcze jedno: a co z reakcją ludowego WP i Armii Czerwonej? -
Bardzo mi się nie podobało robienie coraz grubszych książek i qwypełnianie ich coraz marniejszą treścią, np. I tom ma tylko 335 stron, a V ju 959, to chore jest, zwłaszcza, że w V części nic się nie dzieje szczególnego, tylko koniec jest w sumie OK. W VII tomie męcą coś o Ins. Śmier., jakieś spiski, nowy minister, bez sensu, bo wychodzi tak jakby świat czarodziejów się zawalił. Najbardziej to mi się podobał tom I, III i IV, bo tam było jakoś normalnie, w I tomie głupio, bo za malo się dowiedziałem, jak było u Harry'ego na pierwszym roku, ale jakiś sentyment mam. W VII to już w ogóle wymuszono wszystkie wątki.
-
Komiksy historyczne
Andreas odpowiedział Szumo → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
Oczywiście, poza tym: ''101. Airborne'' pana Pierzgalskiego oraz ''Ostatni lot''. -
Brytyjczycy w służbie Hitlera - opowieść o British Free Corps
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Hmm, czy mógłbyś podac więcej szczegółów na ten temat oraz źródła? -
Myślę, że Niemcy daliby sobie radę. Gdyby taki batalion zxostałby wyposażony w bronie, jakich nie posiadali alianci, tj. MP-18, Tank Abwehr Gewehr oraz Minenwerfery, a także poza, karabiny snajperskie, to Ententa miaŁaby trudny orzech do zgryzienia
-
Przeczytałem wszystkie książki, zeby zrobic na złośc koledze, który popisywał się przede mną znajomością. Zacząłęm czytac, kiedy ukazała się 5 częśc, tj. w lutym 2004r. i do tej pory każdą przxeczytałem przynajmniej po razie, niektóre nawet po kilkanaście razy(HP i KF).
-
Budziszyn 21-28. 04. 1945r.-największa klęska Polaków?
Andreas odpowiedział Andreas → temat → Polacy na wojennych frontach
Primo: Kampfgruppe nie musi się składac z ww rodzajów broni, często jest to zbieranina ludzi ze wszystkich formacji, tj. Luftwaffe, WH, SS, policji, HJ, Volkssturmu, ba nawet Kriegsmarine(np. KG ''Babick''). Secundo: cywili zginęło ''zaledwie'' 350 osób, według mnie zem sta odnosiła się głównie do żołnierzy niemieckich, którzy ośmielili się stawic zdecydowany opór ''zwycięskiej proletariackiej armii'', i której zadali olbrzymie straty. Jesli zaś chodzi o orzelki z koroną, przedwojenne guziki czy naszywki: tysiące żołnierzy i oficerów polskich takie nosilo. Niektórzy wymieniali swoje nowe guziki z orzełkami komunistycznymi czy z gwiazdą na te z orłami z koroną. Mało który żołnierz nosił guziki z gwiazdą, a niechęc do ''kuricy'' wielu jawnie okazywalo, gardząc tym narzuconym symbolem i nosząc orzełki przedwojenne, trzymane jako największy skarb, podobnie jak dystynkcje, guziki czy naszywki na kołnierzach. Aprowizacja II. Armii nie była najlepsza. Jeszcze w grudniu '44 podawano braki mundurów dla 57 oficerów(!). [ Dodano: 2008-11-23, 21:27 ] A jak niemiecka ludność cywilna reagowała na odbicie miasteczek i wsi przez Niemców? -
Powstańcze panterki, gdzie w Polsce?
Andreas odpowiedział Baldwin → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Na Jarmarku Dominikanskim w Gdansku, łatwo można dostac niemiecki hełm, bez fasunku i podpinki za 50-100 zł, podpinkę i fasunek mozna wykorzystac z polskiego hełmu. W Darłówku mozna kupic za dośc niewielkie pieniądze, około 120-150zł, kangurkę WH lub panterkę SS. Ja kupiŁem w tym roku kangurkę.