Andreas

A dlaczego nie? Dlaczego Erika Steinbach ostrze swojej propagandy kieruje na nas, nie na Rosję? Dlaczego nie mówi, że Rosjanie ukradli im Prusy? Dlaczego tylko od Polaków domagają się zwrocenia domów i ziem? Dlaczego Rosjanie im nie wypominają mordów popełnianych przez Einstazkommanda SS, a wytykają Estończykom i Łotyszom przynależnośc do SS? Dlaczego Niemcy nie wypominają Rosjanów mordów, gwałtów i rabunków? Dlaczego Rosjanie nie wytykają Niemcom napaści na ZSRR?

Oni od wieków potrafili znaleźć wspólny język. Jeszcze do września '43 prowasdzili tajne rozowy z Niemcami nt. pokoju. Teraz też będą sojusznikami.

A najmniej realistyczny: Polska i Litwa przeprowadzają wielka mobilizację i wkraczają do Obwodu Kaliningradzkeigo i oświadcza, że nie wyjsdzie stamtąd, dopóki Rosja nie wycofa się z Gruzji. Przytoczone przez jednego z tych ''ekspertuf'', z onet.pl

Niktm, ale ja po prostu tyle razy w życiu spotkałem się z opiniami, że ''wszystko co rosyjskie jest najlepsze''. Jesli chodzi o Shermany- tak, Niemcy nazwali je ''opiekaczami Tommies'', a Alianci: ''zapalniczkami Ronsona'', które reklamowano, jako ''zapalające się za pierwszym razem''. Siłą Shermana były i jakośc i ilośc, bo według statystyki, zniszczenie jednej Pantery kosztowało Aliantów 5 Shermanów, a Rosjan-okolo 10 T-34. I co? Shermanów połowę mniej.

Pożyjemy, zobaczymy. Zachód przymyka oczy na niekończący się konflikt w Palestynie, na Czeczenię, na Tybet...co z tego, ze ludzie wznoszą głosy, jak nikt z tym nic nie robi? Na Zachodzie zapowiadano, że nikt nie pojedzie na olimpiadę, tak mówili politycy. I co? Wszyscy siedzą na trybunach. Jestem ciekaw, gdzie jutro zapukają sołdaty karabinami do drzwi?

Tak, ilość ludzi na Sharze wynosi 99,99% zaludnienia Ziemi. Zachód zawsze był podly w stosunku innych, dbają o swoje własne interesy. Nienawidzę tych pachołków Rosji, ale się z nimi zgodzę: Londyn i Paryż nigdy nie robiły nic, kiedy Polska była w potrzebie. Teraz trochę inaczej: decyduje Waszyngton, a Gruzja jest w potrzebie... W sumie w Gruzji urodził się towarzysz Iosif Wissarionowicz, więc...

Marcinie, może dlatego, że zarówno my, jak i Łotysze byliśmy wspólnymi towarzyszami niedoli(PSZ, AK,Łotwescy esesmani) A jakiś wykaz tych żołnierzy, co zginęli w Podgajach? Jeśli byli to sami politrucy, oficerowie pol.-wych. i najgorsze dranie z LWP to się bym nie zdziwił co do sympatii prawicowców do Łotyszy.

Nie, Rosjanie lubią swoich pachołków w Osetii i Abchazji, Wietnamie, Korei Pn. i na Kubie. I drugie: tyle, że my umiemy napluć na morderców z NKWD, a państwa nadbałtyckie nie umieją, bo się boją... Tak dziongo, sytuacja września '39- dużo krzyku, szumu i karykatur, nic z działania.

Powiem, że nawet działo 85mm często nie moglo przebić niemieckich kutych pancerzy.

Uwaga! Uwaga! Abchazja przyłączyła się do wojny po sstronie Osetii i Rosji, wojska abchaskie zatrzymane, zestrzelono przynajmniej 2 samoloty rosyjskie, jeden pilot osyjski jest w szpitalu w Gruzji. Tyle nowości. Vanbrovarze, pamiętasz 2006r.? Przesunięcie pomnika żołnierzy radzieckich w Tallinie? Jaka burza się rozpętała wtedy? Jak rosyjscy hakerzy włamali się do wszystkich instytucji? Jak w Rosji robiono ankiety przeciw ''faszyzmowi'' w Estonii? Pamiętacie, jak Rosjanie wydzierali się na cąły świat? To mi przypominało Hitlera i jego żądania o Gdańsk- darcie się o nic. Estonia, Litwa i Łotwa nie są lubiane przez Rosję- Rosjanie dotąd na nich plują za to, że byli w Wehrmachcie i Waffen-SS. Są pozostawione same sobie. Nie mogą nigdy liczyć na pomoc UE i NATO. Spójrzcie€: wszyscy krzyczą: ''Free Tibet'', a dotąd żaden przywódca państw zachodnich nic nie zrobił. Wolą nie widzieć i nie słyszeć. Tak jak Anglia i Francja we wrześniu 1939r.

Tak, zwlaszcza, że IS-3 wziąl udział w wojnie. Jest wątpliwy ich udział nawet w Mandżurii. Najładniejsze działa samobieżne to SU-85 i StuG III i IV- ladne kształty, równe i eleganckie. Do ładnych dorzuciłbym też Sturmtigera i Jagdpanzra. Najbrzydsze to SIG-33 i Su-76.

Czyli zniszczono 44 tys. Ile z tych czołgów bylo sprawnych? Ile z nich wróciło? Ile z nich zatopiono gdzieś na bagnach albo w rzekach? Ile z nich wjechalo na miny po Niemcach? Ile z nich zniszczyli Japończycy w '45? Ja sie nie zacietrzewiam :mrgreen: tylko bardzo nie lubię wyobrażania sobie Rosjan i ich sprzętu jako ''cudowną'' broń.

Kolejna rewolucja komunistyczna. Jestem jednak pewien, ze Rosjanie nie puszczą płazem państwom kaukaskim ich niepodległości. Białorus już praktycznie jest zdominowana przez Rosję, a jej wchłonięcie, to kwestia czasu. Państwa nadbaltyckie: ok, ale może sie to skończyć jak z Austrią i Czechosłowacją vs. Niemcami w latach 30. albo jak po wojnie państwa nadbałtyckie weszły w skład ZSRR. Jak przesuwali pomnik w Tallinie, to zrobili Rosjanie darcie twrzy na cały świat.

Mówię, nawet się nie wysilili, by stworzyć własny karabin, tylko go ściągnęli.

Hiszpanie mają gdzieś europejskie wojny, nie brali udziału w żadnej światowej, jako strona konfliktu. Ukrainy Rosjanie nie zajmą, raczej Białoruś. Ale mogę się założyć, Vissegerdzie, że Rosja i tak w końcu pokona państwa kaukaskie, potem przychodzi kolej na państwa nadbaltyckie i Białoruś, potem Ukraina i mamy granice z 1945r. Rosja raczej sie nie uspokoi, najpierw Gruzja, potem Armenia i na końcu Azerbejdżan

Dlaczego dziongo jest wielu komunistów? Bo za czasów komuny im się dobrze żyło. Rosja jest potęgą, zdlawienie Gruzji to kwestia paru dni, ale śmiem wątpić po doświadczeniach z Czeczenii. Rosja praktykuje sowiecki porządek: nie dyplomacja, nie pokój, lae siła, nie siła argumentów tylko argumenty siły. Putin mówił o odbudowaniu ZSRR, Rosja w maju zademonstrowala po raz pierwszy od 1991r. swoja potęgę na paradzie z okazji 9. Maja. Amerykanie się nie ruszą- oni się boją Rosji, zwłaszcza, ze Rosja ma za sobą kilka innych państw, w tym KRL i ChRL(nie wiem jak z hinami, ale Korea będzie trzymała stronę Rosji, choźćby dlatego, że w wypadku wojny może liczyć na napaść na Koreę Płd.) Rosja na Polskę nie uderzy- najpierw nasi wschodni sąsiedzi.

Może być, ale jeszcze został nam materiał. Jak napiszemy książkę, powiedzmy o Budziszynie(nabój) ale treść inna(konstrukcja), natomiast wygląd będzie obu książek bardzo podobny, z tym, że ja mam inny tytuł i jest na jednej z nich moje nazwisko. Zostajer nam materiał. Powiedzmy, użyjem dwoch rodzajów papieru, bardzo podobnych z wyglądy, ale Twój papier będzie wytrzymalszy i tańszy, mój lepszy i ładniejszy, ale nietrwały. Co Ty na to?

Nie wiem jakim cudem 300 000 Rosjan moglo siedzieć w 75 tys. T-34, bo dziwnym trafem z 60 tys. rozmnożyly sie do 75. tys. W cytacie nie ma tego, a to ja napisalem. Każdy czołg i każda armia zwyciężyłaby, gdyby miała nawet najgorszy sprzęt, bo wrogom zabrakłoby po prostu amunicji.

Z tymi Osetyjczykami jest lepiej: nie ma referendum a la październik '39 na Kresach; dwóch kandydatów, żaden nieznany, oba komuniści, to tak jakby głosować za cholerą albo malarią, słwaomi pewnego chlopa.

Rosjanie zawsze potrzebują pretekstu. Wychodzi na to, że oni nie mogą obyć się bez wojny przez parę lat. Ostatnio była Czeczenia.

A co z nabojem? Temat będzie ten sam, ale inne słowa.

Gdzie masz to potwierdzenie? Rosjanie wygrali, bo mieli pod bronią 10 mln ludzi i lufy NKWD przytknięte do pleców.

Dobrze Capricornusie, ja zerżnę po Tobie post i co, wygląd nie będzie miał znaczenia, liczy się tylko treść. Tak samo jest z bronią. Jeśli inna broń, to lepiej zmienić kształt, a nie zrzynać po kimś:TT-po Browningu i Colcie, Maksim-Maxim, PPSz-po Suomi, a AK-46 po M1 i StG-44.

Tak, zwłaszcza, że mieli paliwo z USA, stal na czołgi z USA, proch i trotyl do dział z USA, 13 000 czołgów i 22 000 samolotów. Amerykanie nigdy nie widzieli T-34 w warunkach bojowych, zawsze będą myśleli, że te czołgi rozwalały Tygrysy i Pantery, że były lepsze od wszystkich. Tyle, że one pokonywały Niemcłów ilością, nie jakością. Zacytuję Roberta Michulca z jego książki ''T-34. Mityczna broń'':Przeglądając literaturę historyczną dotyczącą okresu II w.ś.(...), zarówno tą szczegółową, jak i ogólniejszą-łatwo da się zauważyć, że nie ma w niej ani jednego złego słowa na temat T-34. We wszystkich pracach, w których autorzy poczuli się zmuszeni do wtrąceniachoćby drobnej uwagi o tym czołgu, T-34 uchodzi za doskonały. Jednocześnie ze względu na mnogość pozytywnych opinii wóz ten uchodzi także za tak dobrze opisywany i znany, że niemal żaden z autorów nie bierze pod uwagę możliwości istnienia choćby drugiej strony medalu. W takiej sytuacji sformułowanie >>jeden z najlepszych czołgów II wojny światowej<< jawi im się jako najbardziej obiektywna i oczywista opinia. Tymczasem rzeczywistośc jest zupełnie odmienna(...) T-34 był po części źle skonstruowanym, produkowanym w fatalnych warunkach czołgiem. Jego walory bojowe i jezdne wcale nie były doskonałe, jak to się nagminnie twierdzi. Wóz charakteryzował się dużą awaryjnością, a sposób jego wykorzystania można określić tylko jako nieporozumienie.'' Bardzo mądre słowa wstępu. Polecam naprawdę te książki, bo nie ma sensu się oszukiwać mitem T-34 i Iła-2

Wątpię- Osetia i Abchazja wrócą do ''szczęśliwej rodziny narodów radzieckich''. Taki sam los zapewne spotka Gruzję, Armenię, Azerbejdżan...