Andreas

Panzer IV? Ja słyszałem o Jagpanzer IV/ L70 z działem kal. 75mm. Owszem znajdowalo sie tam kilka czołgów, ale bez istotnych elementów. Dlatego Niehoff zezwolił właścicielowi fabryki odlecieć do Niemiec, pod warunkiem, ze srowadzi te brakujące elementy. I zrobił to.

W Europie na pewno nie, Front Wschodni pukał juz do wrót Rzeszy nad Odrą. To spowodowalo, że Alianci mogli bez przeszkód dotrzeć tam gdzie chcieli, ale końca wojny nie przyspieszylo. Wszak za kilka miesięcy(najwyżej 4), Armia Czerwona dotarłaby wszędzie, na całe Niemcy i nic na to n ie mogloby wpłynąć, no chyba że Niemcy broniliby się w Norwegii.

Za najbardziej prawdopodobny uważam raport Głuzdowskiego(46 pojazdów to chyba najbardziej prawdopodobna liczba jak na sytuację Wrocławia, gdzie przecież walczyły tylko elementy 311. BDSz.). Bardzo dziękuję Leuthenie za te dane.

Gdzieś czytałem, że Zajcew był postacią fikcyjną. Historia idealna dla radzieckiej propagandy. Dobry, uczciwy bolszewik zabija podłego faszystowskiego mordercę, który był najlepszym snajperem faszystów. :roll:

Jutro o tej samej porze będzie druga część tego wybitnego filmu.

Pewnie, ze nie wierzę :roll: przedstawiają wszystko zbyt patetycznie, każdy byl im wdzięczny, kazde ich posuniecie było dobre, każdy chcial walczyc, Hanke był megalomanem, a o sądach i rozstrzeliwaniach, wyburzaniu ani słowa. :roll:

Z Sowietami też? Śmiem wątpić, z postawy Canarisa i Speera wojna skończyłaby się tylko na Zachodzie.

Racja, mój błąd. Przepraszam. :oops:

Jak to nie był kapitanem? Przecież Niehoff i von Ahlfen kilkukrotnie twierdzą, ze został on pod koniec oblężenia awansowany na kapitana(a zaczynał jako sirżant). Może znane są Ci jego dalsze losy?

Temat o desancie LWP na Warszawę już jest.

Tutaj nie ma co krytykować, po prostu śliczny samolot, jeden z najładniejszych, ja nie mógłbym go skrytykować.

Słynne ''uzbrojone wióry''... to było coś... 8) Prędkość i uzbrojenie, niewykrywalność.

Ech, wiem, a jednak szkoda, bo za tym miastem jednak jakaś nostalgia jest...

I co zabral tę kamerę?

Mam nadzieję, że Lwów wróci do Polski, podobnie jak Wilno. To miasto było związane z Polską przez 600 lat, Wilno-400. Granice nie są trwale, zmieniają sie co kilkadziesiąt lat, a z postawy Rosji wynika, że już niedługo w Europie granice się zmienią. Teraz na pewno nie wróci, ale za 50, 100, 150 lat wróci. A jesli nie, to trudno, tyle, ze tam cały czas mieszkają Polacy, którzy chcieliby wrócić. Kiedyś preprowadzono sondaż i wyszło, że 75 proc. Polaków nadal żałuje straty Kresów. I taki wierszyk: ''Truman, Truman, spuść ta bania Bo to nie do wytrzymania Jedna bomba atomowa I wrócimy znów do Lwowa Druga mała, ale silna I wrócimy tez do Wilna''

Błąd powtarzany przez Rosjan w szturmie na każdą twierdzę: puszczanie dział samobieżnych i czołgów, bez osłony piechoty, a jak wiemy, radzieckie dziala samobieżne nie mialy karabinów maszynowych(poza wkm plot 12,7 mm), poza tym, dziala samobiezne nie nadają się do walki w mieście. Dobra, Leuthenie, poczekamy 8)

Nie ma pomyliłem się, ale chodzilo mi o stosunek PKWN do PW.

Z wizyty Mikołajczyka, który wspomnial o pomocy dla PW. Wasilewska odpowiedziała: ''Ależ Panowie są chyba źle poinformowani. Poza wypadku z samochodem, od czterech miesięcy w Warszawie jest spokój''

O gustach się nie dyskutuje. Mi bardzo nie podobał się film ''Sahara'' oraz ''Pearl Harbor''. Pierwszy- 9 żołnierzy, bez broni maszynowej(za wyjątkiem jednego Brena) i z jednym Grantem bronią się przez parę dni w jakimś budynku przed batalionem Niemców. Na początku Niemiachy wysyłają zwiad na transporterze, no i oczywiście biorą ze sobą mnóstwo granatów i min, dzięki czemu Anglicy się bronią cały film, a Niemcy rzucają zaledwie jeden granat na całość, tracąc przy tym dwóch zabitych. Strata 7 Anglików okupiona jest zabiciem 400 Niemców. Niemcy idą jak idioci w tyralierze, mimo iż wiedzą, że jest tam wróg, nie używają broni ciężkiej(moździerzy itp.), a mają je i dość amunicji do nich. Jedyne, czego nie mają to, woda. Anglicy mają oprócz tego na początku 2 jeńców- Niemca i Włocha. Niemiec zostaje zabity podczas ucieczki. Kompletnie pozbawione sensu. Z ''Pearl Harbor'' to jakieś romansidło, bez smaku i stylu, raczej z błędami. [ Dodano: 2008-08-25, 13:46 ] Zapomniałem jeszczeo ''Bitwie o Ardeny'': Niemcy jeżdżą tylko Pattonami, które udają Konigstigery(nawet się nie wysilili, żeby je przemalować, dodali tylko czarne krzyze na szare pancerze). Nie ma walk piechoty, poza tym, że amerykańscy żołnierze są masakrowani przez czołgi. Ktoś wpadł na pomysł, żeby pomalować amerykańskie pojazdy w plamy zielono-brązowe, czym je strasznie okaleczono na tym filmie. Poza tym pokazano, że pod Malmedy Niemcy podjechali ciężarówkami i z tych ciężarówek ostrzeliwali jeńców. Przeżył tylko jeden, który dostał się do swoich i nakablował o niemieckich spadochroniarzach w mundurach MP. Jedyni niemieccy żołnierze piechoty byli z ''Einheit S''. Pokazno jak załamał sie atak niemieckiej brygady pancernej i na tym skończyła się ofensywa w Ardenach, nic innego, nic o Bastogne, o Bodenplatte, nic, pułkownik dowodzący brygadą, oczywiście zginął. [ Dodano: 2008-08-25, 13:50 ] I przepraszam, czy ktoś może wie, czy oddziałki Einheit Stielau walczyły z Amerykanami?

Najmłodszym powstańcem poległym był Wojciech Zaleski(Zalewski) ps. ''Orzeł Biały''-11 lat. Drugim najmłodszym powstańcem, ale już poległym w walce był Witold Modelski ps. ''Warszawiak'', zginął we wrześniu 1944 mając 12 lat. Kolejnym, trzecim poległym i najmłodszym powstańcem był Jerzy Bartnik ps. ''Magik'', mial 14 lat jak zginął, odznczony orderem Virtuti Militari. Najmłodszym oficerem był ppor. Wiesław Chrzanowski-17 lat.

A myślisz, że jak Rosjanie tłumaczyli swoje straty? Utrata co najmniej 6 wozów ISU-152, spowodowana przez kilka dział szturmowych?

-Duce, przysyla mnie Fuhrer, jest pan wolny.-powiedział Skorzenny po kopnięciu drzwi -Wiedziałem, że mój przyjaciel, Adolf Hitler, nie zapomni o mnie. Wybacz mostostal, ale Viss był pierwszy. Twoja kolej Vissegerd, wielki ukłon.

Blisko, jeszcze jakbyś zgadł w jakich okolicznościach, to będzie wielki uklon w Twoją stronę.

Że co proszę? ''Bechowiec'' to pistolet maszynowy wykonany przez Henryka Strąpocia, a ja mówię o jednostrzałowym pistolecie wykonanym i uzywanym przez jednogo z alowców na Lubelszczyźnie. Bechowców wykonano okolo 14-18 szt.(nie pamiętam), a ten pistolet był jeden i niepowtarzalny. Radzę na przyszłość dokładnie przeczytać post.

Stronie rosyjskiej w ogóle bym nie wierzył-według nich kazdy niemiecki czołg to Tygry a każde działo to Ferdinand.