Skocz do zawartości

Andreas

Moderator
  • Zawartość

    5,088
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Andreas

  1. Leśni Bracia- zapomniani bohaterowie

    Przytocz mi jakiekolwiek źródło z okresu PRL-u, w którym otwarcie przyznaje się, że żołnierze 15. Dywizji Waffen-SS byli Łotyszami (a, więc notabene, obywatelami sojuszniczego mocarstwa).
  2. Leśni Bracia- zapomniani bohaterowie

    Cały tekst to masa posklejanych ze sobą przypadkowo informacji, zrobiono to wyjątkowo niestarannie, a całość wygląda, jakby ktoś to po prostu skopiował z jakiejś strony. Pomijam już całą masę bredni, w postaci wybielania ochotniczych jednostek Waffen-SS (przypominam, że ci bohaterowie są odpowiedzialni m.in. za mord na 32 polskich żołnierzach w Podgajach). Z drugiej strony nie można też im odmówić waleczności i dzielności. Kolejna bzdura - szkolenie spadochronowe. A w którym to momencie armia estońska prowadziła takie szkolenia? Skąd taka wyolbrzymiona liczba ''Leśnych Braci''? Jakieś dowody na to, że większość ''Leśnych Braci'' walczyło przeciw 'okupacji' niemieckiej (która notabene, dla Bałtów była wręcz wyzwoleniem)?
  3. Olimpiada historyczna 2011/2012

    Oby, ponieważ jestem ewenementem w szkole, gdyż zdaję matury rozszerzone z biologii, chemii i fizyki. A nie wiadomo, czy system przyjmie czwartą rozszerzoną. W każdym razie, dziękuję!
  4. Airsoft

    Ty nadal nie rozumiesz. Ja piszę o kosztach umundurowania i ekwipunku. Podnoszę tę kwestię, ponieważ chcę podkreślić, dlaczego nie bawię się w ASG. Komplet Multicam jest dość drogi, a piszę o nim dlatego, że mi na ten przykład nie chciałoby się latać w wyświechtanym na wszystkie strony wz. 93. Dla mnie kupowanie karabinka M4 i bieganie w polskim kamuflażu jest nieco dziwne, wolałbym mieć cały komplet czegoś, żeby pasowało. Mnie jakoś drażnią jakieś hybrydowe ciuchy. Jak się już w coś bawić, to niech to będzie do kompletu, a nie kapelusz od innego kompletu niż bluza. Ja zresztą nie kupuję niczego najdroższego na rynku, bo po prostu mnie na to nie stać. Pokazuję tylko, il kosztuje umundurowanie nowoczesnej armii, innej od wz. 93... Wyniknęła niejasność. Arek napisał, że mi wystarczą desanty do ASG. A ja ironicznie zauważyłem, że mi nie wystarczą, bo się w ASG nie bawię, lecz w rekonstrukcję.
  5. Olimpiada historyczna 2011/2012

    Dlaczego? Właśnie tu mam zagwozdkę, ponieważ jestem pierwszym, który przeszedł do finału (dziś dostałem potwierdzenie) z mojej szkoły od czterech lat i właściwie nie wiadomo za bardzo jak finał będzie wyglądał, zwłaszcza dla mojej specjalizacji. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze. I dziękuję. Szkoda, że tym razem się nie spotkamy, Pedrosie.
  6. Witam! Na mocy politycznego testamentu Fuhrera prezydentem Rzeszy został Grossadmiral Karl Doenitz, kanclerzem-Joseph Goebbels, dowódcą sił lądowych(Heer)- marszałek Ferdinand Schoerner, dowódcą lotnictwa-Robert Ritter von Greim, z partii wykluczeni zostali Hermann Goering i Heinrich Himmler. Po podpisaniu kapitulacji Rzeszy, Doenitz wraz ze swoim ''rządem'' osiadł we Flensburgu, na północy Niemiec(Schleswig-Holstein), premierem mainowal dotychczasowego ministra finansów, hrabię Schwerina-Krosigka. Himmler próbował się porozumieć z nim, jednak Doenitz stanowczo zerwał kontakty z SS i pozostałymi popleczniakmi nazistów. Inni spadkobiercy testamentu byli w różnej sytuacji: Joseph Goebbles popelnił samobójstwo w Berlinie, w ogrodzie Kancelarii Rzeszy 1 maja 1945r., Ferdinand Schoerner dostał się do niewoli, von Greim popełnił samobójstwo w celi w Salzburgu 24 maja 1945r., po dostaniu się do niewoli amerykańskiej, Hermann Goering dostał się do niewoli amerykańskiej, zaś Heinrich Himmler zmarł po zażyciu cyjanku potasu w celi w Luneburgu, 23 maja 1945r. W państewku Doenitza panował zaś chaos powojennej rzeczywistości. Jednak żołnierzom i oficerom Wehrmachtu przysługiwały pewne przywileje, a więc nie byli oni jeńcami wojennymi: oficerowie posiadali broń krótką, podoficerowie i żołnierze długą(z niewielką liczbą naboi, do ochrony przed różnymi bandami-m.in. Rosjanami zbiegłymi z obozów), Niemcy również mogli posiadać pojazdy mechaniczne i z nich w pełni korzystać: od motocykli począwszy aż do ciągników. Jednocześnie żołnierze Luftwaffe dokonywali przegladu maszyn, zarówno swoich, jak i alianckich. Jak wygladało tam życie? Czy ''państewko'' to miało szansę przetrwać? Doenitz wszak rozwiązał NSDAP, a więc jedniocześnie zerwał z nazistowską przeszłością. Zapraszam!
  7. Airsoft

    Do Ciebie chyba nie trafia o czym mówię. Poczytaj, o czym ja piszę, potem się wypowiadaj. A M4 niby pasuje do wz. 93? Bądź poważny. Pokaż mi sklep, gdzie można kupić Multicam za niższą cenę. Po prostu pokaż. Nadal nie umiemy czytać? Nie wystarczą, bo ja w ASG sie nie bawię. Pozwól, że zapytam: nosiłeś kiedykolwiek Multicam w lesie? Widziałeś kogoś w lesie z takim kamuflażem? Nie? Wz. 93 to kamuflaż mocno przestarzały, mający jeszcze swoje prakorzenie w czasach II WŚ, zresztą jego współczesne wersje bardzo słabo kamuflują użytkownika w terenie, ponieważ z odległości kilku metrów zlewa się on w jedną burą plamę. Camelbaka dałem tylko przykładowo. Czy Ty w ogóle rozumiesz, o czym ja mówię?
  8. Airsoft

    http://allegro.pl/komplet-mundur-tru-multicam-nyco-ripstop-rozm-m-l-i2067796001.html http://allegro.pl/plecak-camelbak-tri-zip-multicam-z-3l-syst-hyd-i2062617782.html http://allegro.pl/condor-kamizelka-mopc-multicam-nowa-i2077085850.html http://allegro.pl/buty-taktyczne-multicam-belleville-tr505-rozm-10m-i2074856025.html Coś jeszcze? Czy Ty w ogóle czytasz, o czym pisałem? Pisałem o kamuflażu Multicam, a nie o jakichś bublach w stylu wz. 93 i kamizelka do AK. To zacznij uzywać, by przeczytać, o czym mówi ktoś inny.
  9. Flensburg 1945r.

    Ale, mimo wszystko, to nie jest to samo, co osoby pochodzenia żydowskiego w Kriegsmarine. Z tego, co wiem, to był swego rodzaju dla nich azyl orzed KL. Z drugiej zaś strony, Doenitz w swoim rządzie nie chciał widzieć byłych dygnitarzy SS czy aparatu bezpieczeństwa, co znalazło swe odbicie w odmowie wobec Reichsführera. Ja tego nie powiedziałem, wtykasz mi to w usta. Pytasz mnie o wypowiedź sprzed ponad trzech lat? Trochę powagi. Ale jeśli już: miałem raczej na myśli to, że Doenitz nie był obciążony zbrodniami, jak pozostali dygnitarze III Rzeszy. Pytanie: czy w ówczesnych Niemczech byli jacykolwiek ludzie, którzy nie byli w NSDAP, a mogliby zasiąść w rządzie Doenitza? Nie pytam o przypadkowych ludzi z ulicy, tylko o ludzi z konkretnymi predyspozycjami do pełnienia funkcji.
  10. Flensburg 1945r.

    Bo były nieuzasadnione. Proszę o jakieś konkretne dowody, poza samowolną decyzją Ecka, że Kriegsmarine dokonała jakiegokolwiek mordu na alianckich marynarzach z rozkazu Doenitza. Poza tym, że Kriegsmarine dawała schronienie nie tylko pół-Żydom, ale i Żydom, za pełną wiedzą i zgodą Doenitza. Bzdura. Wyżej napisane dlaczego. Co do reszty wypowiedzi... czy ja wiem? Moim zdaniem istnienie rządu Doenitza byłoby na rękę, gdyby doszło do III WŚ, przeciwko ZSRR. Potem prawdopodobnie przestałby być ten rząd potrzebny, albo zostałby mocno zdenazyfikowany (czyt. brak SS, Gestapo etc.).
  11. Airsoft

    Nie jestem. Lepiej poznaj ASG, a dopiero potem kupuj. Bo kupisz jakiegoś bubla, którego potem będziesz żałować.
  12. Czołgi wojska polskiego

    A gdyby babcia miała wąsy... Ty, Arku, nadal chyba sobie nie zdajesz sprawy z różnicy potencjałów gospodarczych między Polską, a Niemcami. Polska - państwo posklejane z trzech zaborów, gdzie jedna połowa od drugiej była oddzielona przepaścią... to cud, że do czegokolwiek doszliśmy, i że w ogóle stawiliśmy ponad miesięczny opór III Rzeszy i ZSRR. Z innych, podobnych nam krajów mogła się pochwalić tylko Finlandia. My zaczynaliśmy od zera i jedynym wyjściem dla nas było albo uderzenie prewencyjnie na Niemcy, albo liczenie na sojuszników. Wybraliśmy drugie, bo nie mogliśmy wiedzieć, co się stanie. Zresztą widzisz - Czechosłowacja sie zbroiła, miała dobrze wyposażoną armię, liczne umocnienia. I poddała się bez walki. Z państw bałtyckich żadne nie stawiło oporu.
  13. Airsoft

    I od tego powinien zacząć się właściwie temat. W ASG się nie bawię z kilku powodów: 1) rekonstrukcja pochłania dostatecznie dużo pieniędzy i nie stać mnie na kupno nowego ekwipunku, wyposażenia, munduru i wreszcie broni, zwłaszcza, że karabinki do ASG kosztują dość dużo (mówię tu o czymś innym, a nie o już wyświechtanym AK czy M4), bo ponad 500 zł. Amerykański mundur i kamizelka w kamuflażu Multicam - łącznie ponad 1 tys. zł. O reszcie ekwipunku nie mówię. 2) kupować broni historycznej do ASG też nie ma za bardzo sensu - Garand firmy Marushin na Green Gas kosztował ('kosztował', ponieważ tego karabinu nie ma już nigdzie i już go nie produkują) ponad 2 tys. złotych i w sumie nie nadawał się do niczego - na ASG miał za słabą siłę i zbyt niewielką szybkostrzelność, zaś podczas rekonstrukcji bardzo łatwo było go uszkodzić. Z innych broni: Thompson i M3 - nie, ponieważ jako szeregowiec ich nie mogę używać, Colt - a po co mi on?, BAR - produkt nieosiągalny, cena - 3600 zł. 3) grupy ASG w moim mieście zajmują się wyłącznie czasami współczesnymi (1990-2010), zatem w moim odczuciu nie są ciekawe, a wręcz po prostu nudne. Dla mnie nie ma żadnej przyjemności latać w nowoczesnym mundurze z nowoczesną bronią. I jest to całkowicie poza moimi zainteresowaniami.
  14. Airsoft

    Z pewnością, ale lepiej popytaj na forach airsoftowych: http://forum.wmasg.pl/ http://www.asg-polska.pl/ http://www.forum.asg-militaria.pl/
  15. Gra- dobra lekcja o historii.

    Z gier uczących historii można wymieniać kilka tytułów - najpierw przychodzą mi do głowy wszystkie części Hearts of Iron. Gra ciekawa, poza tym można się nauczyć wielu rzeczy, pomocna dla osób nieobeznanych za bardzo z historią II WŚ. Zresztą... o Peleliu dowiedziałem się z Call of Duty. Gry nie mają uczyć, one mogą tylko coś pokazać i zachęcić do zgłębienia się w dany temat. Wiele z gier opartych jest na prawdziwych wydarzeniach (vide wspomniane Call of Duty - mówię tu o drobnych wydarzeniach), co dodatkowo zaciekawia odbiorcę. Dodajemy do tego fajną fabułę i grafikę i nuż-widelec ktoś się skusi na zgłębienie tematu.
  16. Kiedyś miałem zamiar bawić się w LWP - nawet Mosina już zamawiałem. Ale jakoś chętnych na to nie było, więc zostałem GI 1. DP. Może kiedyś. Gratuluję zresztą dobrego wyniku, u mnie nie dało się skompletować nawet jednej osoby do GRH rekonstruującej cokolwiek. Powodzenia. Tak przy okazji, wszyscy nosicie 'kurice' na rogatywkach, czy też dopuszczacie noszenie przedwojennych wz. 19?
  17. 1. Ilu członków liczy GRH? 2. Czy rekrutujecie osoby spoza Śląska?
  18. Olimpiada historyczna 2011/2012

    Los mi wyjątkowo sprzyja. Na OH nasza grupa w Gdańsku była około 9.30. I tutaj powstało pierwsze zamieszanie - okazało się, że nie powstała osobna komisja dla mojej specjalizacji (Losy Polaków na Wschodzie po 17 IX 1939 r.) i za tę specjalizację, parlamentaryzm i historię XIX wieku odpowiada jedna komisja. W efekcie Słupsk czekał na odpowiedź pięć godzin (dzięki temu zdołałem sobie wszystko powtórzyć), a ja sam stanąłem do odpowiedzi o 15.15. Wylosowałem pytanie banalne - granice Polski podczas konferencji w Teheranie, Jałcie i Poczdamie. Pytanie drugie: w jaki sposób Sowieci uzasadniali oficjalnie agresję z 17 IX (banał nr 2)? Pytanie trzecie: czy doszło do starć z Sowietami podczas kampanii wrześniowej? Dla kogoś, kto dwukrotnie był Laureatem Losów Polaków na Wschodzie, pytania zazwyczaj są łatwe, ponieważ komisje mają bardzo ograniczony wybór i w sumie trudno jest czymś zaskoczyć. Na pytanie 1. przygotowałem się błyskawicznie, po czym przysłuchiwałem się dukaniu swojego kolegi i niecierpliwie spoglądałem na zegarek. Kiedy zacząłem, przeszedłem do konkretów i wyrzucał z siebie wszystko dość szybko, składnie i dużo. Kiedy egzaminatorzy (notabene, w tym roku niesamowicie sympatyczni) potakiwali i mówili ''dobrze, dobrze'', przerywałem i pytałem: ''Słucham?'', ponieważ bałem się, że mówię coś źle według nich. Na zakończenie obaj powiedzieli, że widać, że jestem bardzo dobrze przygotowany i wyuczony, zatem - do przekazania danych do pokoju obok. Efekt? Trzy piątki za odpowiedź ustną (a wcześniej nauczyciel w tajemnicy przed innymi zmotywował mnie, że dostałem 5 za pracę, zatem, że mam duże szanse), zatem szanse na finał mam. Zatem... wróciłem z tym, po co tam pojechałem, jak żartowałem całą drogę, czyli po laury i chwałę, w dodatku z tarczą.
  19. Wasze zdjęcia

    No to jeszcze moich trochę zdjęć - raczej mocno amatorskich. https://picasaweb.google.com/108992505161811977647/DDayHel2011 https://picasaweb.google.com/108992505161811977647/DDayHel201102
  20. Zamieszki w stolicy na Święto Niepodległości 2011 i 2012

    To całkowicie sprzeczne ze sobą. Oni przecież przybyli tu, chronić nas przed faszyzmem, odradzającym się po faszystowskim polityku Romanie D., lżąc i plując na faszystowskie uniformy. Tak całkiem serio, to sytuacja była obrzydliwa, gorsza, niż rok temu - i jestem ciekaw, co stanie się za rok. Może TO? Nie ma co mówić, że jedna strona jest czysta jak łza, a druga zrobiła cały ten bajzel, ale mimo wszystko MW i ONR, przy poparciu, powiedzmy, ''Gazety Polskiej'', nie zaprosiły na obchody grup nacjonalistycznych z Niemiec...
  21. Postanowienia noworoczne

    -rzucić palenie. Za dużo pieniędzy mi na to schodzi, które z powodzeniem mógłbym przeznaczyć na brakujące mi elementy ekwipunku. Poza tym, czuję coraz gorszą kondycję. -zdać dobrze maturę. O ile w pewnych dziedzinach następuje progres, o tyle muszę wycisnąć z siebie co się da, by zdać z wszystkich z przedmiotów, a z trzech - zdać bardzo dobrze. -mniej się obijać, a więcej brać się do roboty. Za dużo czasu pochłania mi komputer i książki, a za naukę zabieram się zazwyczaj w nocy, przez co siedzę i się nie wysypiam. -przestać się stresować pewnymi nieistotnymi sprawami. Cały zeszły rok zeszedł mi na strachu i stresie, przez co w ogóle go nie odczułem. Ten rok musi być znacznie łagodniejszy. -dobrze przygotować się do OH i dostać się do finału. Nie zniosę kolejnego upokorzenia. -zakończyć liceum z dobrymi wynikami. Bardzo zależy mi na tym głównie ze względu na ambicję. -skompletować do reszty sprzęt do rekonstrukcji. Brakuje mi paru rzeczy, a mam mocne postanowienie zebrać je do lipca-sierpnia.
  22. [Rekonstrukcja]D-DAY Hel 2011

    https://picasaweb.google.com/108992505161811977647/DDayHel2011 https://picasaweb.google.com/108992505161811977647/DDayHel201102 Mocno spóźnione (za co bardzo przepraszam) - ale jednak są. Zdjęcia z D-Day Hel 2011, mojego autorstwa, od strony uczestnika.
  23. Generał Mac Arthur

    Bo gdyby nie to, władze komunistyczne nie widziałyby zagrożenia. Pekin nie czułby się zagrożony, bo, kto wie, następnym celem MacArthura mogły być Chiny. Stąd pomysł Chińskich Ochotników Ludowych, którzy wsparli bratni naród koreański. PS - Proszę odpowiedniego Moderatora/Administratora o przesunięcie tematu do właściwego Działu.
  24. Życzenia świąteczno-noworoczne

    Skąd ja wiedziałem, że Albinos właśnie dziś wstawi taki temat. Cóż, nie pozostaje nic innego, jak szczerze podziękować za wspaniałe życzenia i życzyć Ci Albinosie tego samego. Dzielę się przy tym z każdym użytkownikiem, Moderatorem, Przyjacielem Forum (o szacownej Kadrze Naczelnych Szeryfów nie wspominając) wirtualnym opłatkiem i życzę każdemu zdrowych, spokojnych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia. Nie wymienię tu imiennie, ponieważ mógłbym kogoś niechcący pominąć. Życzę również Wam, sobie i Forum również byśmy każde następne święta obchodzili w coraz większym gronie Wesołych Świąt, Drodzy!
  25. Olimpiada historyczna 2011/2012

    Zrobiłem to celowo - ponieważ komisji nikt nie potrafi podłapać i nikt nie wie, czego się można spodziewać.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.