Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,790
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez ciekawy


  1. 8 godzin temu, euklides napisał:

    To jest skutek oglądania telewizji. Na prezentowanych przez nią obrazkach helikoptery startują i lądują pionowo.

    Nie tylko. Czasami też (z rzadka) startują poziomo, tak 'samolotowo" ;)

    8 godzin temu, euklides napisał:

    Normalnie helikopter startuje i ląduje na pasie startowym jak każdy samolot

    Raczej: nienormalnie. Czasami (o dziwo !) helikopter potrafi wylądować na okręcie. Nie idź tą drogą euklidesie.

    Generalnie; owe "niepotrzebne" załogowe śmigłowce szturmowe stanowią jeden z (arcyważnych) komponentów współczesnego pola walki - we współpracy z czołgami i transporterami opancerzonymi są ich "okiem i uchem" potrafiącym zwalczać przeciwnika z dużo większej odległości, niż potrafiłby tego dokonać najlepszy czołg. I przy okazji: teren można zdobyć przy mocy dronów i rakiet - jak najbardziej. Ale utrzymać go bez pomocy czołgów, transporterów i piechoty - nie sposób.


  2. 6 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

    Tak się zastanawiam

    I już wiem, do czego Waść pijesz (zakupy?). Otóż AH-64E Guardian będą stanowić trzon uzbrojenia batalionów szturmowo-rozpoznawczych brygad lotniczych USArmy i mają pozostać w służbie do 2040 r. Śmigłowiec szturmowy jest ważnym elementem współczesnego pola walki, współdziałającym zarówno z dronami, jak i z M1A2, jak i z F-22. 

     


  3. W dniu 27.01.2024 o 8:45 PM, euklides napisał:

    Można chyba określić nawet dokładną datę powstania wschodnioeuropejskich demokracji (bo w.w państwa to wschodnia Europa). Ta data to 4 października 1918 roku.

    Ja natomiast twierdzę, że jedna z owych demokracji wschodnioeuropejskich funkcjonowała już za czasów Kazimierza IV Jagiellończyka w XV w. - wszak Statuty nieszawskie (król nie mógł ustanawiać nowych praw, zwoływać pospolitego ruszenia  i nakładać podatków nadzwyczajnych bez odwołania się do sejmików ziemskich) to były chyba podwaliną demokracji szlacheckiej ?


  4. 20 godzin temu, poldas napisał:

    To może zaproponuj edycję publikacji na ten temat. Dla nich zasięg to - jak daleko można polecieć.

    Naprawdę ? A nie trzeba przypadkiem też wrócić ? Bo ja obawiam się, że nawet taki  Liberator po pokonaniu trasy 4000 km podzieliłby los maszyn B-25 Rajdu mjr Doolittle’a :rolleyes:


  5. 22 godziny temu, poldas napisał:

    Kryterium jakie dla tego rodzaju bombardowań przyjmiemy?

    Tak jak napisałem wyżej. Uderzenia na głębokie zaplecze npla, bombardowanie fabryk, i infrastruktury krytycznej.

    22 godziny temu, poldas napisał:

    Zasięg, czy promień działania z jakimś ładunkiem min. 500 kilogramów?

    Zasięg poldasie to także powrót. Naloty rzędu 2000 km w głąb (tu: Rosji) mogły swobodnie przeprowadzać: USAForce - Consolidated B-24 Liberator (3,5 t bomb), North American B-25 Mitchell (mimo, iż dwusilnikowy - 2,7 t bomb). Jednak absolutnym rekordzistą byłby tutaj Boeing B-29 Superfortress, który mógłby atakować cele odległe od miejsca startu o 4000 km (przy ładunku 2,5 t bomb). RAF mógł wystawić Avro Lancastera (6,3 t bomb), Short Stirling T Mk.V (1,8 t). Było też sporo bombowców o  zasięgu nieco krótszym (np.  B-17, czy  Handley Page Halifax, czy nawet dwusilnikowy Vickers Wellington).

    23 godziny temu, poldas napisał:

    Toż sama Wielka Brytania miała większy potencjał gospodarczy niż ZSRR.

    Chodzi o to, kto komu mógł zrobić większe kuku (np. na jego terytorium). Sowieci w 1945 r. mieli przewagę w wojskach lądowych (w tym: pancernych) nad sprzymierzonymi, ale w lotnictwie i marynarce - już nie. I tu już zbliżamy się powoli do wstępu do Operacji "Unthinkable" ;)


  6. W dniu 14.01.2024 o 2:43 PM, poldas napisał:

    Zależy jakie kryterium przyjmiemy

    Bardzo proste. Zacznijmy od odróżnienia lotnictwa taktycznego od lotnictwa strategicznego. To znacznie uprości nam dyskusję. W wypadku bombowców strategicznych (a więc takich, które umożliwiają bombardowanie głębokiego zaplecza przeciwnika) USA i WB zasięg - 2000 km. Następnie ilość wyprodukowanych/ posiadanych maszyn. I teraz strony: Sprzymierzeni vs. ZSRS.


  7. W dniu 9.01.2024 o 3:41 PM, poldas napisał:

    Wszyscy wyprodukowali zero.

    Jasne. B-17, B-24, B-29 (USA), Avro Lancaster, Handley Page Halifax, Short Stirling (WB) to bombowce taktyczne. Po drugiej stronie kurtyny Focke-Wulf Fw 200 (wyprodukowano 275 szt.). Też zapewni taktyczny. Więcej pomysłów ?


  8. Nie - nie mogli. W obliczu faktów (Na posiedzeniu francuskiego rządu 1 września 1939 r. podjęto  decyzję o ogłoszeniu we Francji mobilizacji powszechnej, na jej pierwszy dzień wyznaczając 2 września) czyjeś zdanie nie ma tu nic do rzeczy. Poza tym większość francuskich dywizji, szkolonych dotychczas głównie w charakterze wojsk fortecznych, stanowiących obsadę Linii Maginota, nie bardzo nadawała się do prowadzenia jakichkolwiek działań ofensywnych.


  9. W dniu 12.08.2023 o 8:15 AM, Tomasz N napisał:

    Przyszła wczoraj. To praca zbiorowa, a interesujący artykuł to "Zbrodnia katyńska w propagandzie PRL ..." M. Golona,

     

    Wnosi dwie sprawy, motywację (prawdopodobną) tow. Wiesława i informację ogólną, że Sowiety powierzyły zwalczanie propagandowe sprawy katyńskiej PRL-owi czyli "naszym", a ci po krótkotrwałej szamotaninie postanowili sprawę zamilczeć.

     

    Co do motywacji tow. Wiesława, to poruszył on temat niemieckiej odpowiedzialności za Katyń już na pierwszym zjeździe PPR w 1945 r. a dwa lata później w 1947 roku tę mowę opublikował.  

    Tomaszu N - sama koncepcja jest OK. Wiemy, ko wtedy był wrogiem nr 1.  Jednak czy owe paralele nie jest na wyrost ? 

     


  10. 4 godziny temu, Gryfon napisał:

    Beck gdyby chciał to mógł by zablokować likwidację Czechosłowacji ofiarując jej sojusz wojskowy.

    To byłby pusty, nic nie znaczący gest, frazes - czym byłaby oferta min. Becka wobec dyplomacji Wielkiej Brytanii, III Rzeszy, Francji i Włoch ? Dlaczego Polska nie mogły się dogadać ? Wystarczy cofnąć się do stycznia 1919 roku: https://historia.uwazamrze.pl/artykul/961107/jak-czesi-zrabowali-zaolzie

    4 godziny temu, Gryfon napisał:

    Zamiast tego licząc na korzyści w polityce wewnętrznej płynące z odzyskania Zaolzia przyjął w tedy bardzo proniemiecką politykę: zapewnił Hitlera że Polska z radością powita upadek wrogiego jej państwa i powstanie wspólnej granicy z przyjaznymi jej Węgrami i na pewno nigdy nie zgodzi się na tranzyt Armii czerwonej przez swoje terytorium gdyby ta chciała stanąć w obronie Czechów.

    Nie zajęcia Zaolzia jesienią 1938 r. nic by w dalszej historii nie zmieniło oprócz tego, że Hitler uzyskałby ważny logistycznie tzw. "Węzeł Bohumiński".

    4 godziny temu, Gryfon napisał:

    Główny powód dla której Francuzi zgodzili się w Monachium na tak duże ustępstwa był taki że mieli świadomość tego że Czechosłowacja dosłownie wciśnięta pomiędzy Śląski i Austrię z trzech stron otoczone przez wrogów będzie w stanie stawiać skuteczny opór tylko przez kilka dni.

    Tak nie do końca Cię zrozumiałem - Austria po Anschlussie od marca 1938 r. stała się częścią III Rzeszy ("Ostmark"), i jako państwo w październiku tego roku już nie istniała. Śląsk należał w większości do Niemiec, więc proszę pokaż mi owych "3 wrogów otaczających Czechosłowację".

    4 godziny temu, Gryfon napisał:

    Do tego dochodził jeszcze fakt że Hitler do 1939 głosił że jego celem jest jedynie likwidacja niesprawiedliwej dla Niemców części postanowień traktatu Wersalskiego.

    To akurat to było twierdzeniem A. Hitlera jeszcze przed przejęciem władzy. I zresztą - nie tylko jego (np. tezy głoszone przez gen. Hansa von Seeckta).

    4 godziny temu, Gryfon napisał:

    dyby doszło do wojny Hitler w dwa tygodnie zajął by całe terytorium Czechosłowacji, a potem natychmiast przerzucił wszystkie wojska na zachód a Francja została by wiec walka praktycznie bez żadnych sojuszników i najprawdopodobniej straciła by Alzację i Lotaryngię. 

    A to już tzw. "gdybologia stosowana", z którą nie sposób dyskutować.


  11. W dniu 7.02.2023 o 5:31 PM, Gryfon napisał:

    Polska była wiernym sojusznikiem Francji w latach  1918-1934

    Polska była wiernym sojusznikiem Francji dużo dłużej. W 1940 r. kto walczył oprócz Brytyjczyków u boku Francuzów ?

    W dniu 7.02.2023 o 5:31 PM, Gryfon napisał:

    W pewnym sensie nawet jej wasalem.

    Nie do końca, Chociaż utrzymywanie 20 dywizji piechoty i 9 brygad kawalerii (na stopie pokojowej) było kosztowne.

    W dniu 7.02.2023 o 5:31 PM, Gryfon napisał:

    Ale to się zmieniło kiedy Beck podpisał z Niemcami pakt o nieagresji

    Beck żadnego takiego paktu z Niemcami nie podpisał Gryfonie.. Natomiast rząd II RP podpisał 26 stycznia 1934 r. Deklarację polsko-niemiecką o niestosowaniu przemocy., a prezydent Ignacy Mościcki ją ratyfikował.

    W dniu 7.02.2023 o 5:31 PM, Gryfon napisał:

    Ale to się zmieniło kiedy Beck podpisał z Niemcami pakt o nieagresji, z wielką szkodą dla Francji zniszczył w ten sposób budowany przez nią układ sojuszy w Europie i doprowadzając do tego że Hitler wchłoną Austrię i rozmontował zamieszkaną przez wiele narodów Czechosłowację.

    Konfabulacji co niemiara. Polska, geograficznie położona pomiędzy dwoma totalitarnymi potęgami, III Rzesza i ZSRS starała się przez całe dwudziestolecie międzywojenne utrzymywać z nimi poprawne stosunki dyplomatyczne. Stąd wyżej wymieniona deklaracja podpisana z Niemcami, oraz Pakt o nieagresji między Polską a ZSRS, podpisany 2 lata wcześniej, 25 lipca 1932 r. Akurat o te podpisane pakty ani Francuzi, ani Anglicy nie mieli do nas pretensji. Natomiast szukanie związku pomiędzy podpisanymi deklaracjami i paktami, a upadkiem Czechosłowacji jest szukaniem tezy na siłę.

     


  12. 2 godziny temu, Gryfon napisał:

    1 Rydz planował pierwotnie wygrać wojnę z III Rzeszą samemu, a sojusz z Francją to był późniejszy autorski pomysł ministra Becka który ten z nikim nie skonsultował.

    Masz jakieś KONKRETNE dowody na poparcie tej "wiekopomnej" tezy ? 

    2 godziny temu, Gryfon napisał:


    2 Francja wypowiedziała Niemcom wojnę i podjęła działania ofensywne na taką skalę na jaką to było w tamtym momencie w stanie. Zrobiła więc wszystko do czego się zobowiązała. Francuzi zdołali nawet zająć cześć terytorium Rzeszy kosztem życia kilku żołnierzy. Działania ofensywne zakończyły się dopiero 17 Września kiedy Francuzi przestraszyli się że będą zmuszeni walczyć nie tylko z Niemcami ale również z ZSRR.   

    Pierwsze zdanie jest prawdą (chociaż w pierwszych dniach więcej zrobił brytyjski RAF). Reszta delikatnie mówiąc - mija się z rzeczoną prawdą.


  13. W dniu 21.12.2022 o 9:10 PM, jancet napisał:

    Niech podliczę: wychodzi cca 32 tysiące obywateli polskich zabitych w walce, na których wykonano wyroki śmierci oraz zamordowanych bez sądu. Czyli - wg Twych danych, nie weryfikuję ich rzetelności,  zginęło 0,13% ludności. Do tego dochodzi 0,33% aresztowanych i zwolnionych. Odnoszę to do danych o ludności z 1945 roku, a przecież to ciągnęło się przez lat kilka, kiedy ludność Polski wzrastała. A teraz porównaj to do strat ludności polskiej podczas wojny i okupacji niemieckiej.

    Czyli co ? Wszystko było OK ? Mimo iż wojna się skończyła, dalej można było mordować Polaków, bo to przecież znikomy procent w stosunku do tych, których mordował okupant niemiecki ?

    W dniu 21.12.2022 o 9:10 PM, jancet napisał:

    No cóż, akurat wolność jednostki, prawa i podstawowe wartości cywilizacji były w realnym socjalizmie ogromnie eksponowane. Tak bardzo, że w końcu robotnicy wielkich zakładów przemysłowych w nie uwierzyli i w latach 1980-1989 wywalczyli (nie pomijając wkładu lat wcześniejszych).

    Nota bene - walczyli także o możliwość codziennego jedzenia mięsa, o czym ich rodzicom i dziadkom ze wsi we wspaniałej, niepodległej Polsce okresu międzywojennego nawet się nie śniło. Wyobrażam sobie, że ludzie, którzy dzień  w dzień jedzą gotowane kartofle w mundurkach z odrobiną słoniny, duszoną kapustę, chleb, twaróg i zsiadłe mleko - a to była podstawa wyżywienia większości ludności - a i tak nie mogą zjeść do syta, nie czują powiewu wolności, bez względu na barwy łopocącej nad urzędem gminnym flagi i kto wisi na portrecie w szkole, do której ich dzieciaki chodzą przez aż 4 lata. I tak za długo, bo do roboty są potrzebne.

    Tak nie do końca zrozumiałem ten wywód. Wszystko było OK, bo mimo, iż mordowano tych "nieprawomyślnych", to ludzie mieli lepszy dostęp do jedzenia, niż za czasów II RP  ? Czy oprócz jedzenia ludzie nie mieli (i nie mają), potrzeby życia w wolności, demokracji ? Posiadaniu swobód obywatelskich, wolności sumienia, poglądów i wypowiedzi ?

    W dniu 21.12.2022 o 9:10 PM, jancet napisał:

    A w latach 70. domagano się dostępności szynki i schabu. I dlatego ci walczący o "wolność, prawa i podstawowe wartości cywilizacji" ludzie wcale nie marzyli o powrocie do II Rzeczpospolitej, ani o wprowadzeniu kapitalizmu. Oni marzyli o sprawiedliwym, godnym socjalizmie. Dostali wolność wraz z brutalnym kapitalizmem. Zdaje się, że chcieli jakiejś "trzeciej drogi" - ale albo była to mrzonka, albo zostali oszukani. 

    Co w tym dziwnego, że w ćwierć wieku po wojnie ludzie chcieli normalnie się odżywiać, i  jeść mięso ? Dlaczego przez 25 lat gospodarka centralnego planowania nie mogła zapewnić ludziom podstawowych produktów spożywczych, mimo iż w Polsce nie było żadnego stanu klęski żywiołowej, i nie toczyły się na naszym terytorium działania wojenne ?

    W dniu 21.12.2022 o 9:10 PM, jancet napisał:

    Na zakończenie chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że nie uważam, iż ZSRR chciał dobrze dla Polski. Stalin zdecydowanie wolałby Polską Socjalistyczną Republikę Radziecką niż "PRL". W PSRR  zachodziłyby procesy "unifikacji", choć nie bezpośredniej "rusyfikacji", jednak prowadzące do wynarodowienia. Chciał źle dal nas, ale wyszło mu, jak wyszło - dla nas całkiem nie najgorzej.

    Zakończyło się dla nas całkiem nie najgorzej ? Popatrz, jaką drogę gospodarczą przebyły w tym czasie państwa Europy Zachodniej, których nie tknął socjalizm made in ZSRS. Przecież jak by u nas istniały nawet jakieś fasadowe elementy demokracji, to ludzie pogonilib to dziadostwo z wielkim hukiem.


  14. W dniu 5.12.2022 o 9:52 AM, gregski napisał:

    Nadal byliśmy pod okupacją. O wiele łagodniejszą bo nowy okupant miał inne cele niż stary a i sytuacja międzynarodowa była zgoła inna

    Wprowadzony na siłę socjalizm był złem absolutnym opartym na publicznym kłamstwie, negowaniu wolności jednostki, prawa i podstawowych wartości cywilizacji. Był ustrojem na który Polska, walczącą z III Rzeszą od początku wojny sobie absolutnie nie zasłużyła (mimo, iż była w gronie państw zwycięskiej koalicji).


  15. 29 minut temu, jancet napisał:

    Jednak zrównanie rządów gubernatora Franka do rządów prezydenta Bieruta świadczyłoby o umysłowej aberracji i konieczności leczenia psychiatrycznego. Niestety, popularny w publicystyce historycznej zwrot "zamieniliśmy okupację niemiecką na radziecką" prowadziłby do powyższej konkluzji, gdyby nie to, że głoszący tę tezę robią to bez głębszego przemyślenia, lub są zaślepieni polityczną nienawiścią.

    Sowieci tym różnili się od Niemców, że z pomocą polskich komunistów eksterminowali tylko osoby uznane przez siebie za wrogie ustrojowi socjalistycznemu. Kto mógł być uznany za wroga ustroju ? Każdy, kto był przeciwny tezom głoszonym przez polskich komunistów, inaczej myślał, mówił, lub co gorsze - działał. Kto był cicho, lub był neutralny - tego się (przynajmniej teoretycznie) nie czepiali (chociaż nie zawsze, i nie wszędzie). Władza "ludowa" nie znosiła konkurencji, i krwawo rozprawiła się z Podziemiem Niepodległościowym. 8668 tych "nieprawomyślnych" zabito w walkach. 5 tys. pojmanych skazano na karę śmierci (połowę wyroków wykonano). 21 tys. zmarło w więzieniach i katowniach UB. 79 tys. aresztowano. Oczywiście - wszystko to przy aktywnym udziale towarzyszy sowieckich, którzy kierowali działaniami polskich komunistów. Jak pisałem wcześniej - obrywało się i osobom niewinnym: https://ipn.gov.pl/pl/historia-z-ipn/103116,Oblawa-Augustowska-materialy-IPN.html

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.