Skocz do zawartości

B. B. Silesius

Użytkownicy
  • Zawartość

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez B. B. Silesius

  1. Elekcja roku 1669

    Może trochę po niewczasie, ale chciałbym podać, że elegancko sprawę kandydowania księcia Chrystiana do tronu polskiego „odprawia” K.F.Schönwälder w pracy „Die Piasten zum Briege …” (wydana w połowie XIX w.) pisząc, że F. Lucä, śląski kronikarz F. Lichstern piszący pod pseudonimem Lucä, podaje wprawdzie, że część Polaków myślała o księciu Chrystianie jako o potomku Piastów, ale Pufendorf jego kandydatury nie wymienia. Dodajmy dzisiaj, że nie tylko Pufendorf, bowiem D. Jaźwa w artykule Sytuacja polityczna w Rzeczypospolitej przed sejmem koronacyjnym 1669, /w:/ „Prace Historyczne XXV, Wrocław 1998, również nie podaje kandydatury tego księcia legnicko-brzesko-wołowskiego. Jego polonofilizm był bardzo wątpliwy, a w każdym razie jego spokrewnienie z Bogusławem Radziwiłłem, z którym zresztą korespondował wyłącznie po niemiecku, o nim nie świadczy, gdyż jak napisał prof. Władysław Czapliński, Radziwiłł czuł się zawsze bardziej księciem cesarstwa niemieckiego niż obywatelem Rzeczypospolitej. PS Nigdy nie słyszałem, ani nie czytałem, żeby książę Henryk XI legnicki (bo Henryk IX żył na przełomie XIV/XV wieku) „zbankrutował próbując kupować głosy szlachty przed elekcją Walezego”, jak napisał artifakt.
  2. Czy należy upamiętniać i jak upamiętniać?

    Ja spróbuję z innej beczki. Otóż Norman Davies na obchodach 1000. lecia Wrocławia powiedział: „Czy Wrocław kiedyś oceni siedemsetletni wkład kultury niemieckiej w swoją historię (z mniejszym) wkładem kultury polskiej ? Nie, bo po śmierci Breslau w 1945 r. ten wątek w tkaninie się przerwał”. Otóż Wrocław bardzo docenia, bo nie tylko jest w mieście archiwum z potężnym zasobem źródeł historycznych w języku niemieckim, zasobem ogólnie dostępnym i wykorzystywanym, o którym Davies akurat nie wspomniał, lecz także w Muzeum Miejskim jest wystawa o tysiącu lat historii Wrocławia, która moim zdaniem nie tylko bardzo docenia, lecz wręcz apoteozuje wkład kultury niemieckiej. Natomiast, gdyby jacyś nadgorliwcy (nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu) chcieli ustawić pomnika Fryca der Grosse na rynku, to trzeba powiedzieć es sei nicht praktikabel; Niemcy to zrozumieją. Można też zacytować im J.W. Gothego, który elegancko przyjął punk widzenia „mieszkańców Lipska”, którzy mówili o Friedrichu pruskim, „że to nie sztuka zdziałać coś za pomocą wielkich środków; a jeśli nie oszczędza się ani krajów, ani pieniędzy, ani krwi, to w końcu można zrealizować jakiś pomysł”. Nota bene pomnik hrabiego Aleksandra Fredry tak zrósł się z ratuszem i rynkiem, jakby stał tam nie 60, a 600 lat (stoi on na miejscu pomnika Friedricha Wilhelma III).
  3. Brzeg

    Kłaniając się Jego Ekscelencji i dziękując za jakby zaproszenie do dyskusji o niemieckim dziedzictwie kulturowym na Śląsku (a jest o czym dyskutować !), pozwalam sobie zauważyć, że dwa moje posty zostały usunięte, w tym ten – niewątpliwie zbyt śmiały, ale usunięcie go, to … cenzura – porównujący Jego Ekscelencję do (excusez ces mots), zwykłego muzealnika i doktora nauk historycznych, mojego dawnego przyjaciela. Odpowiedziałem też krótko i ironicznie „secesjoniście” na jego (znowu excusez ces mots) bolszewicki oraz … besserwisserski atak i też „zostałem usunięty”. Obawiam się, że gdybym pisał na tym forum, musiałbym stosować autocenzurę. Excusez du peu.
  4. Brzeg

    Niestety nie jest to perełka. Ponadto w zasadzie są to zupełne … tempi passati, które nie oddziałują na teraźniejszość. Natomiast po nieprawdopodobnym zapadnięciu się od środka sowietyzmu, wraz z budową dzikiego kapitalizmu, rozpoczęło się od razu wazelinowanie się (jak pisał Stefan Kisielewski) niemieckiej spuściźnie w Brzegu; są nawet „amatorzy” ponownego ustawienia przed ratuszem pomnika króla pruskiego, projektodawcy rozbioru Polski, a także są poszukiwacze pomnika … Bismarcka (sic !), który według nich gdzieś jest zakopany. PS Gdyby moja polemika była „zajadła”, odpowiedziałbym od razu na ironiczną wypowiedź – chociaż nie jest to Meisterstück der Ironie – „Bruna Wątpliwego”, a także „saturna”.
  5. Tak więc zadał sobie „secesjonista” wiele trudu w walce ze mną okazując wielką zadziorność, tupet i determinację. „Et tu, Brute, contra me !” Nie mam wątpliwości, że nawet ta moja krótka odpowiedź zostanie usunięta z tego forum . . . towarzystwa wzajemnej adoracji, jak usunięty został mój post porównujący „Bruna Wątpliwego” do mojego dawnego przyjaciela i fałszerza dziejów Piastów śląskich i jak z pewnością . . . nie zostanie usunięte chamskie zakończenie „wielkiego komentarza” secesjonisty; hasta la vista, baby !
  6. Błędy zawodowych historyków

    Uważam „Europę” N. Daviesa za dzieło wybitne, inspirujące, skłaniające do refleksji, pasjonujące, chociaż nie brakuje w nim brytyjskiego punktu widzenia, natomiast „punktowanie” drobnych błędów bez zaznaczenia, że autor wykonał olbrzymią pracę, jest chwytem poniżej pasa, podobnie, jak cytowanie Jacka Fedorowicza mówiącego, że cieszy się, że Davies o nas pisze; satyryk mógł sobie pozwolić na taki „żart”, natomiast każdy, kto zajmuje się historią nie może się tak wygłupiać.
  7. Brzeg

    Gdy zamek książąt brzeskich, tytułujących się jednak prawie zawsze zur Liegnitz und Briegk, który zbudował książę „Jerzy” II, bowiem tytułujący się zawsze „Wir Georg, Hertzog In Schlesien zur Liegnitz und Brieg” (ale na piedestale w podziemiach zamkowych stoi sarkofag księcia „Jerzego” III), zostanie pomnikiem historii (na co się całkiem zanosi), a będzie to pomnik historii książąt o których w Rzeczypospolitej XVI w. pisano, że "odlegli" i języka polskiego "nie umieją" oraz nie znają polskich obyczajów, nikt nie będzie pamiętał o saperach.
  8. Historia w PRL

    Najlepiej chyba odpowiedziałby „w temacie” św. Jadwigi nowy dyrektor Muzeum Piastów Śląskich, który zaraz na początku swojego urzędowania zadeklarował się z kultem dla tej świętej, natomiast na temat czarnego orła mógłby zabrać głos stary dyrektor, który kilkanaście lat temu … „przerobił” czarnego orła na … „biało - czarnego” (albo czarno-białego) opracowując herb powiatu brzeskiego. Oczywiście, jaki powinien być herb województwa dolnośląskiego jest sprawą otwartą (chociaż mogą być głosy, że to sprawa zamknięta, bo uchwała Sejmiku zapadła), jak jednak Piastowie śląscy mogli przejąć z heraldyki niemieckiej czarnego orła – którego już krytykował Jan Długosz - tak radni wrocławscy mogli wykazać znacznie więcej wiedzy historycznej i może jeszcze kiedyś wykażą.
  9. Kazimierz Wielki i Śląsk

    Śląsk nie odpadłby od Królestwa Polskiego, gdyby Piastowie śląscy In gremio należeli do polskiego kręgu kulturowego, a nie do niemieckiego.
  10. Historia w PRL

    Podejmując tematykę śląską wnioskowaną przez „von schlesien”, stwierdzam, że w PRL miał miejsce czysty orwellizm, jeśli chodzi o Piastów śląskich, orwellizm, który został przeniesiony w czasy współczesne, o czym świadczy wybór czarnego orła ze srebrną przepaska przez pierś i skrzydła, który był herbem Piastów dolnośląskich, jako herbu województwa dolnośląskiego z uzasadnieniem, że było to „godło Henryka Pobożnego”. Radni Sejmiku Dolnośląskiego jednak nie uwzględnili w swojej „niewiedzy orwellowskiej”, że potomkowie tego księcia składali hołdy lenne niemieckim władcom, od początku XIV w. odgrywali szkodliwą rolę w dziejach Królestwa Polskiego, a później Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a wymarli jako kalwiński ród książęcy, blisko spokrewniony z Hohenzollernami, po którym panegiryki pisali jedynie barokowi poeci niemieccy z von Lohensteinem na czele.
  11. Brzeg

    Wszystkim, którzy pójdą w ślady Furiusza i będą zwiedzać Brzeg, chciałbym powiedzieć, że jest to miasto przede wszystkim mitu Piastów śląskich i miasto w którym fałszywie oswaja się przeszłość , a także miasto w którym archiwum ze źródłami sięgającymi czasów średniowiecza przegrało z nieprawdopodobną mitomanią muzealną i megalomanią.
  12. Mimo wytknięcia mi błędu, nie tylko nie uważam pana, „secesjonisto”, za filozofa (pisząc teraz bardzo uważnie errare humanum est), lecz także widzę, że nie byłeś łaskaw PT Oponencie nawet przejrzeć dyskusji o Piastach śląskich na stronie forum.gazeta.pl/historia, dyskusji, która – jak już zaznaczyłem – zawiera wartościowe wypowiedzi, gdy w Internecie zawartych jest wiele propagandowych sloganów „śląskopiastowskich”, w tym na temat orwellowskiego muzeum brzeskiego.
  13. Dwóm moim oponentom niestety muszę dedykować zasadę, że nie należy zabierać głosu, jeśli nie ma się czegoś ciekawego do powiedzenia, albo ujmując rzecz „z łacińska” – o, si tacuisses ! philosophus manisses.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.