kszyrztoff
Użytkownicy-
Zawartość
614 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez kszyrztoff
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25
-
Myślę że analogie z okresem sprzed 100 lat nie mają tu wielkiego sensu. Ukraina jest po prostu zbyt słaba by wyprzeć Rosjan z okupowanych terenów. Pytanie raczej czy nie straci kolejnych terytoriów. Lepiej wyjść ze stratami terytorialnymi lecz niepodległym krajem niż za rok tę niepodległość mieć na poziomie Białorusi albo nawet nie mieć jej wcale.
-
Premier Indii Narendra Modi zapowiedział, że Indie wezmą udział w nadchodzącym szczycie pokojowym, organizowanym w Szwajcarii w dniach 15-16 czerwca. – Indie będą uczestniczyć we wszystkich ważnych szczytach promujących program światowego pokoju, bezpieczeństwa i rozwoju – powiedział Modi w wywiadzie dlję. (msn.com) Czyli Góralczyk mówiąc o takiej konferencji miał rację. Natomiast nie zostali tam zaproszeni Rosjanie. Szefowie państw i rządów ze wszystkich kontynentów zostali zaproszeni na szczyt pokojowy w Szwajcarii w dniach 15–16 czerwca. Kijów liczy na obecność dygnitarzy z Pekinu. Zaproszenie nie zostało natomiast wystosowane do Moskwy. W wydarzeniu będzie uczestniczył prezydent Andrzej Duda. Zapowiadając swoją obecność, głowa państwa polskiego podkreśliła wagę zjednoczenia w kwestii sprawiedliwego pokoju. Wychodzi więc na to że to nie będzie w tej sprawie ostatnia konferencja gdyż w tej wziąć udział powinna Rosja.
-
Niezależnie jaką mamy broń i jak wiele pieniędzy za spust pociąga żołnierz. Ich Ukraina ma zbyt mało nie tylko by odzyskać utracone ziemie ale także by utrzymać w posiadaniu obecne. Żelenski musi to pojąć a wojskowi muszą go o tym przekonać. To Rosja jest na terytorium Ukrainy i żadne ataki na jej system paliwowy układu na froncie nie zmienią. Za rok bądź dwa Ukraina przegra tę wojnę więc lepiej ustąpić Rosjanom teraz kiedy jeszcze można się targować niż później gdy straty terytorialne będą większe.
-
Myślę że Zachód już teraz wywiera nacisk na Ukrainę aby ta zaakceptowała straty terytorialne. W ten sposób obroni jednak niepodległość choć nie wiemy co przyniesie przyszłość. Natomiast Rosjanie mają możliwości mobilizacyjne mniej więcej trzy razy większe od Ukrainy. To raczej wróży utratę dalszych terenów niż odzyskanie okupowanych. No i wydaje się że Rosja też być może chętnie wojnę zakończy ogłaszając swój "sukces". Zatem okoliczności sprzyjają zawarciu pokoju ale może to trochę potrwać.
-
To prawda że wojna jest na rękę Chinom ale jej zakończenie nie powoduje automatycznie odzyskania zachodnich rynków przez Rosję. Chiny tu wiele nie ryzykują bo co Rosja zrobi z ropą czy gazem których wciąż Zachód nie kupi? A co do Zachodu. Chiny chcą handlować z Zachodem. Rozszerzenie wojny o Zachód nie jest im na rękę. Dlatego wydaje się że trzymają Rosję na smyczy. Pokój pewnie nie nastąpi szybko i nie będzie trwały ale stawiam na to że nastąpi.
-
Przypuszczam że warunki będą takie że Rosjanie zachowają to co zdobyli. Natomiast na tej jednej konferencji się nie skończy. Ona będzie raczej pierwszą jaskółką.
-
Nie wiem czy tu negocjator będzie potrzebny. Według Bogdana Góralczyka Bogdan Góralczyk – Wikipedia, wolna encyklopedia w dniach 15-16 czerwca w Szwajcarii ma się odbyć coś co on nazwał konferencją pokojową z uczestnictwem w niej Chin. Wydaje się więc że koniec wojny może być bliski.
-
Tu nie chodzi o Szmydta. Tak Unia Europejska jak Nato popierają Ukrainę. Nasze poparcie dla Ukrainy nie wynika z tego że popierać ją chcemy ale z przynależności do tych organizacji które powiedziałbym w pewnym sensie popierać Ukrainę nam nakazują. Zatem nie widzę tu jakiegoś pola do negocjacji i dziwi mnie że poldas takie absurdy wymyśla. Ale nawet gdyby takie pole było to nie jestem przekonany że jakieś zbliżenie z Rosją dla Polski coś korzystnego przyniesie.
-
Dobra ale co byśmy mieli negocjować w związku z Ukrainą bo tego nie rozumiem a poldas głupot nawrzucał zamiast to wyjaśnić. Nie można było w pierwszym wpisie zrozumiale to ująć że to o Ukrainę z tymi negocjacjami chodzi tylko potem pieprzyć: primo ...secundo Kto poważny tak robi?
-
Nie pytam czy jest to szkodliwe bo nie jest ale czy jest taki rzeczownik? Moim zdaniem nie ma i używa się formy "przedmówca".
-
Jeśli już zakładamy tematy to róbmy to jak inteligentny biały człowiek. Więc zaczynamy od prawidłowej wersji nazwiska faceta. (na coś się przydała krytyka od secesjonisty) Potem trzeba też zadać sobie pytanie co rozumiemy przez "wyjście z konfliktu na Ukrainie". Wydaje mi się też że nie jest to Lista Przebojów Programu Trzeciego no bo w jakim celu została tu Urszula wklejona? Oddaję więc głos poldasowi. A tak na marginesie istnieje rzeczownik "przedpiszca"?
-
W samochodzie było osiem pistoletów maszynowych oraz inna broń dlatego go nie porzucono. Być może błędem było wybranie na przejazd tego mostu. 28.01.2024 byłem na spacerze z przewodnikiem który opowiadał o niemieckiej dzielnicy policyjnej. Pierwotnie zamach miał mieć miejsce 29.01.1944 lecz Kutschera wtedy przebywał poza miastem. Jak twierdził przewodnik zamach 01.02.1944 uległ opóźnieniu. Do Kutschery miał przybyć krawiec dostarczając mu nowy mundur. Kutschera go przymierzył ale że było już późno zdecydował że pojedzie w nim lecz nie przełożył ze starego munduru dokumentów. To prawdopodobnie przedłużyło czas trwania zamachu ponieważ zamachowcy przeszukiwali jego zwłoki szukając dokumentów zabitego. Natomiast co do jego pochówku przewodnik twierdził że pochowano go na Powązkach zaś po wojnie szczątki miano przenieść do miejscowości Joachimów Mogiły gdzie znajdować się mają niebieckie groby z I wojny światowej. Czy ktoś spotkał się z teorią że syn Kutschery też o imieniu Franz spotkał się z którymś z uczestników zamachu na jego ojca?
-
Czy bomby atomowe były konieczne, aby pokonać Japonię?
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Projekt Manhattan miał na celu stworzenie bomby atomowej ale przeciw Niemcom. Może zacznijmy od tego kto oraz kiedy zdecydował o tym że mimo upadku III Rzeszy projekt był kontynuowany? Czy już wtedy była mowa o ewentualnym użyciu bomby przeciw Japonii? Którzy naukowcy opuścili projekt słysząc o dalszym jego ciągu? Myślę że od tego należy zacząć a moja tu wiedza niestety pozwala mi jedynie mnożyć pytania. -
Czy bomby atomowe były konieczne, aby pokonać Japonię?
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Zamieńmy pytanie czy były konieczne na pytanie czy Japonia była gotowa skapitulować? Wychodzi na to że nie. Postawmy się na miejscu Trumana. Czy lepiej walczyć jeszcze rok i ponosić straty czy lepiej użyć "cudownej broni" pokonać przeciwnika ograniczając własne straty? Ja bym wybrał cudowną broń. Czyli moim zdaniem było konieczne. Natomiast jak sądzę na taki przebieg wydarzeń miał wpływ brak wiedzy Japończyków o posiadaniu takiej broni przez USA. Gdyby o niej wiedzieli to kto wie czy by nie skapitulowali wcześniej. -
Wyścig po bombę atomową
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie wiem w którym momencie kierownictwo nad zespołem mającym zbudować bombę atomową objął Werner Heisenberg. Ponoć był to najmłodszy laureat Nagrody Nobla z fizyki którą odebrał w 1933 roku. Kiedyś w tv Focus oglądałem para-dokumentalny film dotyczący Heisenberga. Twierdzono w nim że Amerykanie nie wiedzieli o postępach nad budową wspomnianej bomby w III Rzeszy i obawiali się że ci ich wyprzedzą. Z tego powodu wysłali zabójcę na sympozjum fizyków w Szwajcarii jesienią 1944 roku którego zadaniem miało być zabicie Heisenberga który w nim miał uczestniczyć. Zabójca najpierw uczestniczyć miał w wykładzie Niemca a potem podążać za nim na ulicy. Rzekomo tam Heisenberg miał go dostrzec i powiedzieć mu(sądząc że jest on z SS) aby przekazał Hitlerowi że potrzebni mu są ludzie do roboty a nie do ochrony. Jednak zabójca który ocenia sens zabójstwa bo słysząc te słowa od zabójstwa on odstąpił. Czy to aby jest wiarygodne? -
Wyścig po bombę atomową
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie wiem czy tu można mówić o wyścigu. Niemal do końca 1941 roku wydawało się że III Rzesza wygra "konwencjonalnie" Może więc niezbyt przykładali się do stworzenia bomby atomowej? No bo w sumie jeśli się wygrywa to z badaniami można przystopować. Być może też wpływ miał pożar w laboratorium w Lipsku które to miało być związane z tymi badaniami w 1943 roku. -
Chciałbym abyśmy porównali schyłkowy ZSRR z dzisiejszą(ale tą przed wojną) Rosją. Jak te kraje się od siebie różnią? Co zmieniło się w Rosji na plus w porównaniu z ZSRR a co uległo pogorszeniu? Czy dzisiejszy Prezydent FR to odpowiednik Sekretarza Generalnego KC KPZR? Ma taką samą , większą władzę czy może musi się z kimś liczyć? Uważa się że Rosja to głównie eksport surowców. Czy za ZSRR było dokładnie tak samo? Zapraszam do dyskusji.
-
Czy coś takiego jak "Złoty Wiek" polskiego malarstwa miał miejsce? Wydaje mi się że o ile taki okres wystąpił to ja bym go umiejscowił w drugiej połowie XIX wieku. Czy zgadzacie się z taką teorią czy też dzieła Gierymskiego, Matejki, Siemiradzkiego, Chełmońskiego trochę ocenę okresu mi zaburzyły?
-
Dzisiejsza Rosja a schyłowy ZSRR
kszyrztoff odpowiedział kszyrztoff → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
1. Ja bym nie przesądzał że to musi być pomysł Putina. Uważam że on nie jest w tym kraju jedynym "oszołomem" (Patruszew ale nie tylko) Prawdopodobnie ktoś go przekonał że teraz jest stosowny do tego moment. 2. Mamy armię i mamy wywiad. Nawet jeśli wywiad myli się co do potencjalnego oporu po stronie ukraińskiej silna armia powinna go szybko pokonać. Okazuje się więc że tej silnej armii nie ma. 3. Według naczelnego Do Rzeczy Pawła Lisickiego w styczniu 2022 roku miało dojść w Szwajcarii do "rozmów ostatniej szansy" między Rosją a USA na temat Ukrainy. Zdaniem Lisickiego USA nie dało zbyt mocno do zrozumienia że w przypadku konfliktu staną oni po stronie Ukrainy. Moim zdaniem jednak mając Ukrainę "pod nosem" Rosja powinna była szybko zrealizować cele czyli zajęcie Kijowa i ustanowienie swojego rządu nim wsparcie USA zacznie być odczuwalne. Uważam też że zajęcie Kijowa powinno być ważniejszym od jakiegokolwiek innego kierunku działań. -
Na ogół pamiętam że było dwóch. Nie wiem jednak czemu wtedy napisałem Gierymskiego a nie Gierymskich. Może to wina upału? A jeśli chodzi o Matejkę to czy prawdą jest że jego żona bodaj Tekla domagać się miała aby malowanym kobietom nadawać jej twarz? Czy możemy wskazać jakieś dominujące nurty w polskim malarstwie w drugiej połowie XIX wieku? Czy możemy wskazać najważniejsze obrazy polskiego malarstwa tego okresu czy też obrazy które po prostu znać wypada? Wróćmy jeszcze do Matejki. Na obrazie Konstytucja 3 Maja widzimy m in. Jana Dekerta który w czasie jej uchwalenia już nie żył. Czy to jest pomyłka malarza czy też np. sugestia że gdyby Dekert wtedy żył to też by wspomnianą konstytucję popierał? Czy w innych obrazach Matejki też dostrzeżemy takie..."błędy" a jeśli tak to w jakich i na czym one polegają?
-
Gdzieś spotkałem się z takim opisem który osobiście uważam za żart bądź anegdotę. (po głowie mi chodzi Cat-Mackiewicz jako autor) Hitler i Mussolini mieli się gdzieś spotkać chyba w 1934 roku. Mussolini elegancko ubrany zaś Hitler w jakimś pogniecionym płaszczu. Zupełnie nie wyglądał jak przywódca zwłaszcza Niemiec. Na widok zbliżającego się Mussoliniego Hitler podniósł ramię ale zamiast hitlerowskiego pozdrowienia miał powiedzieć: Ave Imperator. Mussolini się zatrzymał i z takim samym gestem miał powiedzieć: Ave Imitator To dlatego sądzę że to anegdota. Nie wiem jak zapatrywał się Mussolini na Hitlera ale przypuszczam że Gryfon może mieć rację co do zapatrywań Hitlera. Wydaje się że on zwyczajnie Mussoliniego przeceniał.
-
Stalin a Powstanie Warszawskie
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
@ Ciekawy Zastanawiałeś się może co by było gdyby jednak żadnego powstania w Warszawie nie było. Czy nie należy przypuszczać że Warszawa byłaby przez Niemców broniona? Czy AC najpierw by ją okrążyła a potem dopiero szturmowała? Ile by to trwało i jakie straty by tu były po stronie cywili? Do czego zmierzam? Wydaje mi się że niezależnie czy Powstanie było czy też nie zajęcie bronionej przez Niemców Warszawy uniemożliwiało w 1944 roku dotarcie AC do Odry. Zgodzi się ze mną Ciekawy? -
Moim zdaniem Gryfon popuścił fantazję. Związku między paktem o nieagresji a wchłonięciem Austrii i Czechosłowacji nie widzę. Czy gdyby nie wspomniany pakt to Beck by np uczestniczył w konferencji w Monachium? No bo tam w pewnym sensie decydowały sie losy Czechosłowacji.
-
Stalin a Powstanie Warszawskie
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Naturalnie mam tu na myśli poddanie się aliantom a nie Armii Czerwonej. -
Stalin a Powstanie Warszawskie
kszyrztoff odpowiedział Gryfon → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Chwileczkę. Mam rozumieć że gdyby Gryfon był "von Braun" to by spokojnie czekał na poddanie się Armii Czerwonej w Niemczech? Ja gdyby było trzeba to bym się im poddał przedzierając się do Francji czy Belgii. Gryfon nie?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25