Skocz do zawartości

kszyrztoff

Użytkownicy
  • Zawartość

    614
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kszyrztoff

  1. Protest Lekarzy Rezydentów

    Lekarz-rezydent nie powinien zarabiać tyle co na kasie w markecie i to jest dla mnie przekonujący argument za podwyżką dla nich.Problem zaczyna się gdy chcę odpowiedzieć na pytanie : To ile on powinien dostać tej podwyżki? Myślę że na tym etapie nie mniej niż 500 i nie więcej niż 1000 zł. Myślę też że to nie bieda skłoniła ich do protestu stąd też haseł typu : Pokaż lekarzu co Masz w garażu" ani ich głoszących nie traktuje poważnie. O ile pamiętam nie prowadzili protestów za rządów PO to raz i dwa to zastanawiam się czy po ukończeniu studiów na ile ten nowy lekarz ma samodzielnie możliwość wyjścia na autostradę o nazwie " Jesteś dobry więc dobrze Zarabiasz" . Myślę że to drugie jest tu bardziej ważne niż dzisiejsze ewentualne podwyżki i zastanawiam się czy niepewność z tym związana nie jest prawdziwym powodem ich protestów?
  2. Akcja "Kutschera"

    W dopełniaczu napisałem. A co do opisywanego przez Wójcika zdarzenia to ciekawe czy powołuje się on na świadectwo tej samej kobiety jaka w dyskusji wcześniej była wymieniona czy tez był tam jeszcze inny zdarzenia świadek?
  3. Akcja "Kutschera"

    Tak kobiety , zapomniałem na to tez się powołać.
  4. Akcja "Kutschera"

    Spotkałem się z informacją że "ślub Kutschery" miał miejsce w dzisiejszym Pałacu Prezydenckim(ponoć wtedy zwanym Niemieckim Domem) a nie w Pałaca Bruhla. Tak podaje np Michał Wójcik w programie "Skandaliczny Magazyn Historyczny". Jak twierdzi Wójcik na "ślub" miał przybyć Himmler(ostatecznie nie przyjechał) zaś przyczyną "ślubu" było to że narzeczona Kutschery (chyba z pochodzenia Norweżka) była w widocznej ciąży i chodziło aby jej dziecko nie było "nieślubne", ślubu natomiast miał udzielać oficer SS. Czy było to zgodne z niemieckim ustawodawstwem oraz jakie były dalsze losy "pani Kutschera" tego już nie wiem.
  5. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Brakuje mi tu tez postaci Mikołaja Kopernika. Czy jego odkrycie miało wpływ na losy świata? Wątpię aby tak wtedy dla zwykłego Kowalskiego jak i teraz znaczenie miało to czy krąży Ziemia czy też Słońce. Ale popieram to co polskie i uważam że mogło dać pewnego rodzaju punkt wyjścia(mogło albo i dało) dla ówczesnej astronomii a potem dla eksploracji Kosmosu. Z drugiej strony powtórzę osoby wymienione przez Autora tematu. 1. Jezus Chrystus (wierzą w niego miliardy, zginęły miliony dla jego imienia, dla jednych prorok dla drugich Syn Boży) 2. Mahomet (za Koran) 3. Lech Wałęsa (za rozmontowanie komunizmu) 4. Hitler i Stalin (za największą zbrodnię w dziejach ludzkości) 5. Budda (kolejna wielka religia) 6. Albert Einstein (za atomy) 7. Krzysztof Kolumb (za Ameryke i dążenie konsekwentie do celu) Wałęsę z tej grupy bym sobie darował z uwagi na kontrowersje z nim związane. W tym gronie pozostaje trzech przywódców religijnych. Od siebie bym dorzucił jeszcze Aleksandra Macedońskiego. A więc jeden wódz trzej twórcy religii a to wszystko w okresie do Renesansu. Ale czemu tylko do Renesansu? Wydaje mi się że do tego okresu dominowali twórcy religijni wodzowie może niektórzy królowie czy ówcześni politycy. Wydaje mi się ze Renesans to taki okres graniczny od którego zaczynają dominować naukowcy , politycy ale już raczej typu wspomniany Hitler czy Stalin, występuje coraz mniej wodzów o których się dziś pamięta. Zastanawiam się jak porównywać takiego Hitlera z Aleksandrem. Czy w swych podbojach Aleksandrowi coś się "śniło o podludziach"? Jak stawiać w jednym szeregu Mahometa z takim np Alfredem Noblem czy może chyba architektem lotu na Księżyc Wernerem von Braunem? A gdyby jutro Polak niech mu będzie Kowalski odkryje lekarstwo na raka a od razu hurtem na AIDS czy to Nam pozwoli postawić go w jednym szeregu z Jezusem Chrystusem? Co dziś współczesny człowiek musi zrobić żeby mieć choćby większy wpływ na losy świata?
  6. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    A Alexander Fleming odkrywca penicyliny?
  7. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Nie chce się czepiać ale nieznajomość pisowni tego nazwiska to gorzej jak błąd ortograficzny.
  8. Anegdoty Historyczne

    Newton w domu trzymał kotkę lecz ta akurat gdy on przystępował do badań czy też swoich rozważań miauczała przed drzwiami chcąc wyjść na dwór. I tak odrywała Newtona od swoich zajęć aż ten postanowił wyciąć otwór w drzwiach pozwalający kotu opuścić mieszkanie w dowolnym momencie bez pomocy sir Isaaca. No ale kotka jak to kotka kiedyś miała trzy kocięta ale Newton już łatwo sobie z tym poradził wycinając jeszcze trzy otwory obok tego jednego w drzwiach , jakby ten jeden nie wystarczył. Proponuje secesjoniście wyłączyć wpis zakładając temat "Anegdoty o sławnych ludziach".
  9. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Ja myślałem że trzeci fizyk. Dziwne że o Newtonie nikt nie pamiętał. Ponoć bardziej przez koty był niż przez jabłko był słynny ale anegdoty to już nie ten dział.
  10. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Kto? Oppenheimer?
  11. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Jakie to głupie uczucie musieć znów secesjoniście rację przyznać! Oczywiście jest tylko Einstein. O czym ja robiąc wpis myślałem?
  12. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Oczywiście to żart stąd cudzysłów no a co do matematyków pamiętam z okresu harcerstwa hasło: "Nie ma fizyki bez matematyki". Przypomniałem je sobie zdając sobie sprawę że wpisuje trzeciego fizyka. Ponieważ z natury jestem leniwy to kulturalnie jak mi się zdaje zapytałem.
  13. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Zaraz a facet którego ...."pie .....jabłko" ktoś wymienił Isaaca Newtona?
  14. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Najważniejsze postacie chyba już dawno wymieniono proponuję więc "drugi szereg" a w nim : Wilhelm Roentgen odkrywca promieni X. Maria Curie Skłodowska rozwinięcie teorii promieniotwórczości i odkrycie nowych pierwiastków Robert Oppenheimer "ojciec bomby atomowej" ale także prowadził prace nad elektronami i pozytonami(tylko te wymieniam) Tak pół żartem pół serio : Arthur Conan Doyle Ian Fleming Sami Wiecie za stworzenie jakich bohaterów. Swoją drogą czy za 1000 lat też się z tymi bohaterami filmy będzie kręcić? Mam na koniec jedno pytanie. Czy mnie oczy mylą czy nie spotkałem się w zestawieniach z żadnym matematykiem? Jeśli tak to skąd tu fizycy skoro nie było matematyków?
  15. Ciekawostki z XIX-wiecznej literatury

    Czy w Polsce pod zaborami były podobne pomysły czy działania?
  16. Ciekawostki z XIX-wiecznej literatury

    Jak już wcześniej napisałem pojęcia na ten temat nie mam i stąd różne przypuszczenia. Jeśli to misja.....to chyba taka misja która się "misjonarzom" opłaca. Przychodzi mi tylko do głowy popularyzowanie czytelnictwa w tym przypadku poprzez takie małe podróżne wydania. Ale teraz zastanawiam się czy to musiały być tylko książki? A może były to także tzw: poradniki domowe dla kobiet czy inne dla mężczyzn? Ale niezależnie czy to były tylko książki mogło mieć to wpływ na wzrost czytelnictwa jego popularyzację. Sprawiać żeby podróżny następnym razem po książkę sięgnął bez potrzeby podróżowania. Wzrost czytelnictwa następnie podnosił poziom intelektualny a ten mógł mieć wpływ na dalszy wzrost czytelnictwa u innych osób(już nie pasażerów) . Ale czy to się z ekonomicznego punktu widzenia bilansowało? Czy tez ktoś do tego dopłacał? Swoją drogą ciekawe by były relacje między kosztem biletu a kosztem nabycia tego rodzaju literatury.
  17. Ciekawostki z XIX-wiecznej literatury

    No bo jak pojęcia nie mam to tak z ostrożności. Tylko że taka powieść w odcinkach to mi bardziej do gazet pasuje. Może Dajmy jeszcze szansę innym forumowiczom. Może ktoś będzie więcej wiedział.
  18. Ciekawostki z XIX-wiecznej literatury

    Pojęcia nie mam więc mogę tylko fantazjować. Myślę że w drugiej połowie XIX wieku mogło pojawić się już coś takiego jak powieść w odcinkach. Podróżny kupuje bądź w ramach przejazdu otrzymuje jeden odcinek. To byłoby właśnie takie małe tanie wydanie. Tyle że pierwszy rozdział powieści nie musi być dla każdego interesujący zaś czytanie każdego innego z pominięciem poprzednich rozdziałów nie ma sensu. Może więc należy patrzeć na to jak na szereg tanich wydań cechujących się wspólną osoba bohatera bądź też tematyką. Po prostu podróżny dostaje jeden taki tom na podróż. Ponieważ okazał się on ciekawy to kupi następny a może i kilka następnych. Nic innego na razie nie przychodzi mi do głowy.
  19. Ciekawostki z XIX-wiecznej literatury

    Ciekawi pewnie zapytają jak wyglądał marketing w XIX wieku i co ma rozwój kolejnictwa do wzrostu czytelnictwa? Książki zapewne nie wyglądały tak jak dziś czy chodzi więc że "skracały podróż"?
  20. Wracając do "666" wklejam informacje z Wikipedii. Interpretacja Liczbę tę interpretowano i interpretuje się na różne sposoby. 666 to w teologiach większości wyznań chrześcijańskich zaprzeczenie boskiej doskonałości (w tradycji judaistycznej 7 jest "boskim" numerem pełni i doskonałości), a także wypaczeniem Trójcy Świętej (oznaczanej 777 – potrójna, czyli święta doskonałość). Istnieje szereg interpretacji numerologicznych, zwykle czerpiących z gematrii. Najczęstsza utożsamia Bestię z Neronem (i czasem całym Cesarstwem rzymskim), choć z czasem pojawiły się i takie kojarzące ją np. z urzędem papieskim. Neron „Neron Caesar” w transliteracji z greki, napisany po hebrajsku נרון קסר (wym. neron kesar), zawiera spółgłoski rdzenne NRWN QSR. Odpowiednie litery hebrajskiego alfabetu wyrażają liczby według Gematrii: 666= (r=200)+(s=60)+(q=100)+(n=50)+(w=6)+(r=200)+(n=50) Wkleiłem ponieważ okazuje się że nie jest to tak proste jak sądziłem, że sumuje się liczby od 1 do powiedzmy 30 w tym liczby odpowiadające samogłoskom. Nie wiem też czemu wartości sięgają 50,60,100 bądź 200. No ale pewnie znajdą się tacy którzy będą wiedzieli.
  21. Na pewno jest zawiłe. Dajcie mi słowo ....i też coś wymyślę. Dlatego zgadzam się ze zdaniem Jacobera a po wpisie Speedego nawet przykładu nie muszę podawać. Stąd też związek Nerona z "666" ująłem w ciekawostkach.
  22. Neron - ocena

    Kusz – starożytna kraina położona na południe od II katarakty Nilu (obecnie północny Sudan). Podbita w XVI-XIV wieku p.n.e. przez Egipt (czasy XVIII dynastii) uległa częściowo kulturze egipskiej. W I tysiącleciu p.n.e. samodzielne królestwo ze stolicą w Napacie, następnie (od III wieku p.n.e.) w Meroe. W Starym Testamencie określenie dla Nubii Według Wikipedii.
  23. Neron - ocena

    Czyli autor trochę wprowadza w błąd. Zastanawiałem się jak samo imię Neron może dawać liczbę 666 skoro w języku polskim nie da chyba 100 sądziłem jednak że czegoś nie zrozumiałem bądź istnieje "magiczne rozwiązanie", a tu w tekście nawet o tym nie wspomniano. Ale tu nie ma sporu. Po prostu lekko się zdziwiłem wyobrażając sobie "wojowników z dzidami" jako eskortę pretorianów. Choćby już jako przewodnicy byli przydatni. Wracając jednak do sprawy Brytanika czy tak szybki pochówek był w tych czasach w Rzymie był czymś normalnym czy powinien wzbudzać podejrzenia?
  24. Neron - ocena

    Zaraz a czy z "666" nie chodzi o to że powinno być Neron Caesar po hebrajsku tego autor nie napisał.
  25. Neron - ocena

    Tam występowały tylko określenia Napata i Meroe więc nawet gdybym wiedział o Kusz dodałbym tę nazwę jedynie w nawiasie nie chcąc zbytnio przerabiać oryginalnego tekstu. Co do eskorty zastanawiałem się czy grupka pretorianów nie stanowiła czasem większej "wartości bojowej" poprzez swoje wyszkolenie czy wyposażenie od dodanej eskorty. Oczywistym jest że mogli być przydatni. Nie rozumiem sprawy "666" czyżby błąd po stronie autora biografii?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.