Skocz do zawartości

kszyrztoff

Użytkownicy
  • Zawartość

    614
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kszyrztoff

  1. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Nie bardzo rozumiem bo jeśli za przyczynę niemożności otrzymania odszkodowania teraz przyjmuje się oświadczenie z 1953 roku to przecież w 2004 także stanowiło ono przeszkodę. Jaki więc sens by miało choćby "straszenie" zamiarem domagania się reparacji(reparacji czy odszkodowań w końcu?)? Jeśli teraz domaganie się jest mało poważne to czy inaczej było wtedy?
  2. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Wychodzi na to że autor wpisu o tym nie wiedział.
  3. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Wyrok włoskiego sądu zyskuje na popularności i tym razem był przedmiotem dyskusji pod hasłem: "Odszkodowania od Berlina coraz bliżej" na portalu salon24.pl. Kiedy wyraziłem swoją wątpliwość co do tego iż Włosi choć euro odszkodowania ujrzą pojawił sie optymista z wpisem : " To proszę sobie teraz wyobrazić, że Włosi poczekają na uprawomocnienie się wyroku u nich i w asyście karabinieri i komornika zajmą mienie niemieckiego państwa na poczet zasądzonych odszkodowań. Np. zajmą samolot Lufthasy po wylądowaniu w Rzymie i opuszeniu go przez pasażerów i załogę. W naszym prawie jest uznane działanie zajęcia cudzej rzeczy na poczet długu. We Włoszech też musi być podobna regulacja.Co wybiorą Niemcy? Szybko zapłacą, raczej po cichu, czy też poczekają na taki incydent? Bo wśród uprawnionych do odszkodowania niekoniecznie będą sami zwolennicy toczenia sporów sądowych gdzies po świecie z niepewną perspektywą". Czytając ten wpis zastanawiam się czy on żarty sobie ze mnie robi czy może naprawdę chciałby tak problem rozwiązać? Poniżej link https://www.salon24.pl/u/zuberegg/819705,odszkodowania-od-berlina-coraz-blizej
  4. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Co do wspomnianego przez Bruna wyroku znalazłem artykuł którego fragment wklejam: Włoskie media w nawiązaniu do czwartkowego wyroku sądu w Sulmonie przypominają, że po wcześniej wydanych podobnych takich orzeczeniach we Włoszech Berlin nigdy nie wypłacił zasądzonego odszkodowania, tłumacząc to tym, że kwestie te zostały rozstrzygnięte w traktatach pokojowych. Pod linkiem artykuł. https://www.tvn24.pl/odszkodowanie-za-hitlerowska-masakre-berlin-odpowiada-wlochom,787127,s.html Czyli o sukcesach wciąż tylko można marzyć.
  5. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    I o ile uważnie czytałem artykuł o tym nie wspominał. Ale to był pozew indywidualny? Od tej strony się nie znam a w poprzednim wpisie zapomniałem zapytać.
  6. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Ciekawe jest to że na portalu historycy.org pewien forumowicz właśnie na ten wyrok się powołuje twierdząc że Polska tez powinna tak zrobić. Artykuł w tej sprawie zamieszczony przez Interię tryska optymizmem. http://fakty.interia.pl/swiat/news-wlochy-sad-nakazal-rzadowi-niemiec-wyplate-odszkodowan-za-ma,nId,2460484
  7. Trochę się pogubiłem. Chodzi o korespondencje Pascala z Newtonem? Zatem w tym czasie nie było jeszcze podejrzeń że jest ona fałszywa czy po prostu Chasles o tym nie wiedział?
  8. Wikipedia nic o kolejności nie wspomina skoro więc w 1861 poznał on matematyka a w 1870 został skazany sądziłem że zdarzenie miało miejsce "po" a nie "przed". W inny sposób w necie nie szukałem ale gdybym nawet znalazł to dałbym wiarę Wikipedii. O co chodzi z tym "dzieckiem"?
  9. W uzupełnieniu do wpisu secesjonisty Denis Vrain-Lucas dostarczał sfabrykowane dokumenty matematykowi Michelowi Chasles. Wśród tych dokumentów były takie "perełki" jak: listy Piłata o Jezusie, korespondencja Aleksandra Wielkiego z Arystotelesem czy Sokratesa z Eurypidesem a nawet św Piotra z Łazarzem. Taka korespondencja teoretycznie wydaje się być możliwą. Autor jednak postanowił "dorzucić" jeszcze listy Adama do Ewy czy Kaina do Abla. O ile wcześniej wymieniona korespondencja mogła być możliwą jedynie z tą różnicą że nie w języku starofrancuskim czy też nie na papierze o tyle w przypadku Kaina czy Adama (jeśli przyjąć że istnieli) powinien dziwić fakt że pisali do siebie listy mieszkając jakby "pod jednym dachem". Zatem jeśli ktoś jest przedstawicielem "królowej nauk" ma prawo zbytnio na historii się nie znać ale już na "listy" Kaina czy Adama nabrać się nie powinien. Uważam więc ze tu nie "marketing" zadziałał a raczej wyjątkowe szczęście Denisa Vrain-Lucasa że akurat na tego "kolekcjonera" trafił. Szczęścia jednak mu zabrakło a może nie tyle szczęścia ile historycznej wiedzy kiedy to "idąc za ciosem" sfałszował korespondencję między Pascalem a Newtonem w taki sposób że wynikało z niej że Newton pisał listy będąc dzieckiem(za Wikipedią) Autor oskarżony o oszustwo w 1870 roku został skazany na dwa lata więzienia.
  10. Nie jestem profesorem aby zawsze zrozumiale tłumaczyć. Proponuję więc przykład. Wyobraźmy sobie "produkcję" Człowieka z Piltdown. Jej wynikiem jest czaszka-falsyfikat. Takie działanie uważam za fałszerstwo. Co zatem będzie mistyfikacją? Mistyfikacją moim zdaniem będzie np : sprawienie aby tę czaszkę "odnaleziono" na terenie prowadzonych wykopalisk archeologicznych. Jeszcze inaczej tłumacząc: fałszerstwo jest to świadome działanie mające na celu uzyskanie falsyfikatu czyli podróbki z jakiegoś powodu cennego przedmiotu. Mistyfikacja moim zdaniem są to czynności mające na celu "wprowadzenie tego falsyfikatu do obiegu" czy nadanie mu odpowiedniej wiarygodności. Zatem w moim przekonaniu fałszerstwo jest to wyrób falsyfikatu natomiast mistyfikacja jest szereg czynności mających na celu przekonanie że Mamy do czynienia z autentykiem a nie falsyfikatem. Fałszerstwo może istnieć bez mistyfikacji gdyż można sobie wyobrazić stworzenie falsyfikatu bez posługiwania się nim jako rzekomo czymś autentycznym(inna sprawa po co wtedy falsyfikat robić?) Mistyfikacja natomiast nie może istnieć bez fałszerstwa(a dokładnie bez falsyfikatu) gdyż ma na celu falsyfikat "uwiarygodnić" Kończąc: Fałszerstwo-tworzenie falsyfikatu , mistyfikacja - tworzenie przekonania że falsyfikat jest autentykiem.
  11. Stworzenie fałszywego np: dzieła sztuki mającego uchodzić za prawdziwe to fałszerstwo. Ujawnienie falsyfikatu w okolicznościach np przez kogoś celowo stworzonych wyreżyserowanych czy w inny sposób ograniczających podejrzenia co do jego autentyczności bądź wartości to moim zdaniem mistyfikacja. Innymi słowy dla mnie fałszerstwo to tworzenie przedmiotu a mistyfikacja to tworzenie do tego przedmioty "legendy" czy też wiarygodności. Być może jednak możliwym czasem jest używanie tych dwóch określeń zamiennie.
  12. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    A może to był program "Bez Retuszu". Chyba wcześniej po kłótni opuściła go Róża Thun a udział w nim brał także Tomasz Sakiewicz. Tu nie chodzi o to że Stankiewicz przyjmował coś spokojnie a raczej o to że dyskusję w temacie odszkodowań skierował na inne tory jakby te odszkodowania były osiągalne. Jakby jedynym kłopotem była "strona techniczna" ich uzyskania. To tak mnie ale i innych widzów mogło wprowadzić w błąd.
  13. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Zakładając ten temat być może trochę Was rozbawiłem ale przyznaje padłem jednak chyba mniejsza niż większą ale jednak ofiarą propagandy PiS. Nie będę się jednak wybielał natomiast zwrócę uwagę gdzie być może tkwią korzenie pomysłu na ten wątek. Otóż w sierpniową niedzielę oglądałem fragmenty programu Studio Polska. Jednym z poruszanych tam wtedy tematów była właśnie kwestia odszkodowań. Pamiętam że w dyskusji brał wtedy udział dziennikarz Rzeczpospolitej Andrzej Stankiewicz oraz poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Stankiewicz zarzucił PiS że domagając się odszkodowań należy wiedzieć ile i za co czyli wcześniej odpowiedni kosztorys przygotować i być może zatrudnić zagraniczna kancelarię prawną. Ponieważ jak do tej pory opinie Stankiewicza sobie ceniłem wyszedłem z założenia że i tym razem ma on pewnie rację. Skoro więc krytykował nie to że PiS postanowił Niemców "oskubać" ale jedynie "stronę techniczną" czyli sposób w jaki PiS się do tego zabrał doszedłem do wniosku że uzyskanie odszkodowań od Niemiec jest możliwe. Jedyny kłopot widziałem w tym że PiS właściwie się do problemu nie zabiera. No to ja się wytłumaczyłem ale przyznaje że nie rozumiem dlaczego w tej dyskusji w programie nikt nie zabrał głosu mówiąc do Mularczyka: "Panie Mularczyk ...bajki Nam Pan opowiada". Czyżby aż do tego stopnia Polakom w głowach "namieszali"?
  14. Powinno być Romanowną czy Romanow? Nim secesjonista wypatrzy....
  15. Odświeżę temat i o coś zapytam. Fałszerz czy oszust zwykle działa z pobudek materialnych. Czy Znamy jednak takich którzy mieli inny powód dla swojego "rzemiosła"? Przychodzi mi do głowy Charles Dawson i jego Człowiek z Piltdown. Czy sam Dawson skorzystał materialnie ze swojego oszusta(bądź rzekomo swojego)? A może jego celem było uczynienie swego kraju "kolebką cywilizacji"? A ktoś taki jak Franciszka Szanckowska. Jaki był jej zysk z podawania się za Anastazję Romanową? Czy Szanckowska oszukała kogoś kto znał prawdziwą Anastazję? Chyba w źródłach z którymi się spotkałem nigdy nie spotkałem się z na to pytanie odpowiedzią. Czy znane są inne podobne do wymienionych przypadki?
  16. Egzaminy policyjne

    To secesjonista twierdzi że to coś dziwnego. Pytanie podałem jako przykład.
  17. Egzaminy policyjne

    To było jedno z pytań testu w Łodzi.
  18. Egzaminy policyjne

    W chwili obecnej po 25 latach służby i osiągnięciu wieku 50 lat można już być emerytem i to jest jeszcze korzystne. Jeśli nawet będzie to 30 lat służby to wciąż jest to teoretycznie lepsze niż praca do 65 roku życia. Dla mnie byłby to argument aby mimo szeregu niedogodności służyć w Policji a nie pracować w cywilu. Rzecz jednak w tym że obecnie rządzący są na tyle mało przewidywalni że wcale bym się nie zdziwił gdyby wiek emerytalny w sferze mundurowej został podniesiony do 65 roku życia. Innymi słowy gdybym nie był np fascynatem pracy w Policji to pracy raczej bym gdzie indziej szukał.
  19. Egzaminy policyjne

    Nie rozumiem. A nie znam tego dowcipu.
  20. Egzaminy policyjne

    Ale tak na marginesie: to są jakieś praktyczne testy? Jakie? Może dochodzenie do prowadzenia ?
  21. Egzaminy policyjne

    Pozostaje już tylko 160 pytań jakiegoś dziwnego testu. Prawidłowe pytanie powinno brzmieć : Czy w tym kraju nie ma innej lepszej pracy?
  22. Cyrankiewicz Józef

    Kilkakrotnie przeglądałem biografie PRL nie wierząc że tej postaci tam nie ma. Jak można było zapomnieć o Józefie Cyrankiewiczu zwanym też "wiecznym premierem" Postać która jakby nie pasowała do ni to siermiężnej ni to oszczędnej Polski epoki Gomułki. Co można o tej postaci powiedzieć za co się go pamięta?
  23. Egzaminy policyjne

    Co mają wspólnego "pomnik" oraz "epopeja"?
  24. Ulubiony sportowiec

    Brydż to sport? A szachy? Sport z aktywnością fizyczną się kojarzy.
  25. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    No właśnie mniej więcej tak mi się wydawało ale póki secesjonista sam pytania nie zadał nie chciałem głowy tym specjalnie zawracać.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.