kszyrztoff
Użytkownicy-
Zawartość
614 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez kszyrztoff
-
"To" czyli "co" bo pomyślałem że nagranie.
-
Euklides powinien się zdecydować bo raz pisze że to mogła być prowokacja a innym razem o ujawnieniu pod koniec lat 60-ych.
-
Euklides coś pomieszał. Breżniew zastąpił Chruszczowa w 1964 no to albo prowokacja a wtedy nagrania ujrzą światło dzienne w tym samym roku albo...
-
Bruno twierdzi że był to tylko gwóźdź do trumny Chruszczowa zaś właściwe powody wymienił wcześniej i chyba mnie przekonał. Ja tam się nie znam ale moim zdaniem były na tyle poważne że i bez "sprawy Adżubeja" Chruszczow "mógł odejść". Stąd wniosek że nie musieli robić prowokacji a nagrania czego chyba euklides nie doczytał mieli dostać od Polaków. Myślę że pod hasłem Aleksiej Adżubej w Wikipedii jest niechlujnie zrobiony wpis i stąd moje wątpliwości. Znalazłem też artykuł o tej tematyce. http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/858278//4
-
W Wikipedii pod hasłem Adżubej Aleksiej znalazłem taki tekst: "Zdaniem części historyków w trakcie pobytu w rozmowach powoływał się na swojego teścia, Chruszczowa, obiecując ustępstwa terytorialne ze strony Polski i zgodę na zjednoczenie Niemiec w zamian za wystąpienie ze struktur NATO". Można to odbierać tak że "większość historyków" nie wierzy aby takie sugestie ze strony Adżubeja miały mieć miejsce bądź "większość historyków" taką wypowiedź Adżubeja potraktowała jako "pijacki żart". Skoro Polacy przekazali w tej sprawie zdobyte nagrania ZSRR to wydaje się że chodzi raczej o ten drugi wniosek. Zatem co jest powodem niejasności w tej sprawie? Czy może wpis w Wikipedii jest niejasny, niewiarygodny, niedopracowany? Poniżej jest kolejny który tez budzi pewne wątpliwości. "Adżubej zdementował te twierdzenia dowodząc, że nie znając niemieckiego nie wypowiadał tego typu słów, a cała sprawa była prowokacją ukartowaną przez zwolenników Breżniewa, w tym Jurija Andropowa mającą po fakcie uzasadnić przejęcie władzy. Taśmy z nagraniem zaś zostały sfabrykowane po jego powrocie z RFN" Nie znając niemieckiego też można było takie rozmowy odbyć ale czy to oznacza że Adżubej zaprzeczył że na nagraniu jest jego głos? Trochę trudno sobie wyobrazić aby Polacy przekazujący w tej sprawie nagrania tego nie zauważyli. Poniżej link https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksiej_Adżubej
-
Nasuwa się pytanie: co było przyczyną takiego działania Gomułki? Czy były to informacje uzyskane przez polski wywiad? A może "przecieki" (przypadkowe bądź celowe) ze strony ZSRR?
-
Czy Bruno Zechciałby zrelacjonować , opisać przebieg całej "sprawy Adżubeja"? Wydaje mi się że jest dość mało znana, dość kontrowersyjna (prowokacja zwolenników Breżniewa?) o "korekcie granic" już nie wspominając. Może nawet zasługuje na krótki ale odrębny wątek.
-
Dyskusja skupiła się na schyłku kariery Leonida Breżniewa natomiast ja bym zapytał: dlaczego Breżniew zastąpił Chruszczowa? Czy prawdą jest że wpływ na to miała "sprawa Adżubeja"? Jak w ZSRR można było usunąć urzędującego "genseka" i zastąpić go "nowym"?
-
Czy pochodzenie ewangelistów, miało wpływ na sposób pisania Ewangelii ?
kszyrztoff odpowiedział fakir007 → temat → Państwa Mezopotamii
Gdyby jednak zamiast mnożyć pytania raz zapytał co forumowicze sądzą o takiej to a takiej jego teorii która wypływa z tak interpretowanego przez niego zdarzenia bądź zdarzeń a do tego podał moim zdaniem niezbędne informacje o pochodzeniu ewangelistów to jednak coś treściwego by się znalazło na jakąś dyskusje by to pozwalało. Wydaje mi się że zaczynając jakikolwiek wątek pewne minimum informacji należy w nim zawrzeć czy zgodzi się z tym secesjonista? Nie można zaczynać dyskusji od ...." skąd ci ewangeliści pochodzili?" -
Czy pochodzenie ewangelistów, miało wpływ na sposób pisania Ewangelii ?
kszyrztoff odpowiedział fakir007 → temat → Państwa Mezopotamii
Autor wątku "wysilił się" na dwa pytania. Jedno w tytule i jedno w opisie wątku. Proszę pokazać na tym czy na poprzednim forum tak stworzony watek. Pozwolę sobie jeden z tamtejszych wpisów zacytować: " Ten temat to rzeczywiście szczyt bezsensu " -
Czy pochodzenie ewangelistów, miało wpływ na sposób pisania Ewangelii ?
kszyrztoff odpowiedział fakir007 → temat → Państwa Mezopotamii
Może Autor przedstawi swoją opinie i jej uzasadnienie zamiast powtarzać błędy z poprzedniego fora. -
Zatem skoro szachy to sport to Kasparow to sportowiec. Oddaje więc głos na Kasparowa.
-
Czy zatem można to ująć: Poz 1 około 80-90% dyscyplin związanych jest z aktywnością fizyczną. Poz 2 około 10-20% dyscyplin niezwiązanych z aktywnością fizyczną które ktoś może sobie nazwać "wyjątkiem od reguły". Faktycznie czy warto o to toczyć spór?
-
Nie toczę sporu bo te zwykle wygrywa secesjonista ale dziwi mnie trochę wpis: bo zastanawiam się jak definiuje ustawa pojęcie sportu? Fakt że np: strzelectwo czy łucznictwo zbyt wielkim wysiłkiem fizycznym nie są ale jak tu w ramy sportu wepchnąć szachy czy też brydż z czystej ciekawości zapytam? Czy teoretycznie nie może być tak że coś co w Polsce jest uważane za sport czymś takim nie będzie w Niemczech?
-
W jakimś szerokim rozumieniu ...może. Sport to wysiłek fizyczny. Brydż czy szachy to intelektualny. A jak to definiuje Wikipedia? "Sport – forma aktywności człowieka, mająca na celu doskonalenie sprawności fizycznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych". https://pl.wikipedia.org/wiki/Sport
-
"Brydż sportowy (brydż porównawczy) – logiczna gra karciana, sportowa odmiana gry w brydża, w której wynik osiągnięty w danym rozdaniu jest porównywany z wynikami osiągniętymi przez innych graczy rozgrywających to samo rozdanie z tym samym układem kart". Czy ja dobrze rozumiem ...sportową odmianę gry należy utożsamiać ze sportem?
-
Jeśli o zmarłych to zmarł Charles Manson którego sekta zabiła w 1969 roku zonę Romana Polańskiego będącą w 8 bądź 9 miesiącu ciąży. Spotkałem się ale nie pamiętam gdzie że napad na dom Polańskiego był pomyłką. Mansonowi miało chodzić o zemstę na poprzednim właścicielu który rzekomo odmówił pomocy Mansonowi gdy ten żyjąc w przekonaniu że pięknie śpiewa chciał nagrać płytę. Ale ile w tym prawdy? Zmarł również Janusz Wójcik . Na stronie Przeglądu Sportowego można było zobaczyć bramki z wygranego przez polskich olimpijczyków meczu w 1992 roku w Barcelonie z Włochami. Ciekawe gdyby potem objął reprezentację seniorów czy też miałby sukcesy? A kiedy już objął to trafił w eliminacjach do Euro na Anglię i Szwecję. Nie wiem czy Nawałka z Lewandowskim by im dali rade.
-
Miałem raczej na myśli np: Kodeks Postępowania Karnego , Ustawę o Policji. Na tym etapie wystarczy moim zdaniem kandydatowi wiedzieć że prawo to są ustawy, że tworzy je Sejm, wiedzieć o trójpodziale władzy i takie rzeczy, nic specjalnie błyskotliwego. Natomiast nie wiem co tu robi "sądownictwo"? Przecież on będzie "tylko policjantem" a i do tego pewnie "operatorem pałki gumowej" (czy jakie tam teraz mają) na początku zanim np do kryminalnego trafi. To w kryminalnym potrzebna jest ta wiedza a nie zwykłemu kandydatowi do służby w Policji. Moim zdaniem jeśli coś kandydatowi może się z reklamowanych testów przydać to testy psychologiczne bo to ich zdanie będzie o przyjęciu do pracy decydować a nie wiedza o Unii Europejskiej czy o klęskach żywiołowych.
-
Opracowane materiały z władzy ustawodawczej, wykonawczej, sądowniczej oraz bezpieczeństwa publicznego na obowiązujące testy do Policji w 2017r. To nie moja sprawa ale moim zdaniem wydaje mi się to trochę bez sensu. Kandydat może a nawet powinien mieć prawo jazdy starając się o przyjęcie do Policji natomiast prawdziwa znajomość: " władzy ustawodawczej, wykonawczej, sądowniczej oraz bezpieczeństwa publicznego" następuje dopiero podczas pracy. Tu jest raczej na poziomie ogólnym który w zasadzie wszyscy znają. Wnioskuje więc że te materiały nie są za bardzo przydatne.
-
W wyborach prezydenckich w USA w roku 1948 spotykają się: dotychczas piastujący ten urząd (sukcesja)demokrata Harry Truman i republikanin Thomas Dewey. Jak twierdzi w książce Anegdoty Prezydenckie Longin Pastusiak spodziewano się zwycięstwa Deweya (miały tak "twierdzić" sondaże) i pierwsze wyniki wyborów również na to wskazywały. Tenże autor twierdzi że w sztabie Deweya udekorowano już platformę z której prezydent-elekt miał przemawiać czy też wybrano ludzi mających go ochraniać zaś u Trumana sztab się rozlazł natomiast sam Truman położył się spać. Kiedy obudzono go po 4.00 informując że wygrał wybory długo jeszcze nie mógł w to uwierzyć podobnie jak Dewey który uwierzył w przegraną około godz 11.00. Jednak nie to jest w tej sprawie "ciekawostką". Otóż tego rana ukazał się numer Chicago Tribune (jeden z największych dzienników w USA) z tytułem na pierwszej stronie: "Dewey defeats Truman" (Dewey pokonuje Trumana). Prawdopodobnie (to mój domysł) gazetę oddawano do druku przed ogłoszeniem wyników wyborów. Sądząc że wynik będzie zgodny z sondażami zdecydowano się na taki tytuł. Sam Truman prawdopodobnie wszedł w posiadanie tego numeru dwa dni później(mój domysł) w St. Louis. Mając niskie zdanie o gazecie i widząc jej tytuł podniósł ją do góry a fotografowie zrobili zdjęcie które według niektórych kojarzy się z tymi wyborami. Poniższy link prowadzi do zdjęcia http://www.chicagotribune.com/news/nationworld/politics/chi-chicagodays-deweydefeats-story-story.html
-
Nie zamierzam więcej na ten temat z secesjonistą dyskutować.
-
Zamierzam nadal bezkrytycznie w tej rubryce takie wpisy zamieszczać pozostawiając je do oceny forumowiczów nie przejmując się opinią secesjonisty.
-
Proszę się zdecydować czy ma się uwagi co do tekstu autorstwa Walewskiego dotyczącego Gandhiego czy do mojego pytania zamieszczonego poniżej. Właściwie to nudzi mnie dyskusja na temat czemu Walewski twierdzi tak a może było inaczej. Dla mnie jest to tylko ciekawostka i jako ciekawostkę zamieszczam. To że secesjonista ma problem to problem secesjonisty. Nic mi się nie pomyliło. Około roku temu oglądałem program dotyczący króla Edwarda VIII w którym padło tego rodzaju stwierdzenie. Nie pamiętam nazwy programu ale przypuszczam że mógł należeć do serii Świat bez fikcji Korzystając z okazji i wiedziony ciekawością po prostu zadałem to pytanie. Przypominam też sobie książkę Klątwa rodu Windsorów pióra Ulrike Grunewald w której autorka twierdzi że księżnej Dianie zdarzało się mówić o panujących: "Ci Niemcy". Też jest to dla mnie dziwne no bo dlaczego wytykała im ich "niemieckość". Co takiego mogło mieć miejsce na dworze że pamiętała ok 40 lat temu o ich pochodzeniu?
-
Jeżeli następuje to w rubryce "ciekawostki" i jeśli jest opisem zabawnego zdarzenia mającego na celu czytelnika rozbawić to należy się domyślać że autor "coś dodał" więc nie widzę już potrzeby krytycznego osądu.
-
Posłużyłem się mniej lub bardziej słowami autora więc to nie pod moim adresem krytyka.