Potwór

Król Jan Kazimierz był beznadziejnym królem. Nienawidził jawnie Polaków, nie mówił nawet po polsku. Myślę że potrzebny był tylko zapalnik do takiego obrotu sprawy.

Z dyskusji wynika że Panowie traktują historię jak sport. Kto był lepszy itd. Każda bitwa była inna w innych okolicznościach Czy można porównywać jedną z drugą?

Dodam jeszcze że z opisu Tofika o Chodkiewiczu wynika że był on troszkę bohaterem podkoloryzowanym. Dziś wiemy że taki awanturniczy styl bycia magnatów gubił kraj.

Ostatnio widziałem taki wykład Sieniawskiego o polskiej szabli Twierdzi on że w tamtych czasach każdy w dzieciństwie bawił się w wojnę i ćwiczenie fechtunku nie było czymś odmiennym. Chodkiewicz nie był w tym jakimś wyjątkiem. Pomogła tak jak dzisiaj kasa w karierze.

Słyszałem wracając do Jasnej Góry że jednak braciszkowie się wykupili Szwedom ale gdzie słyszałem to nie pamiętam. Może wy coś o tym wiecie uczeni koledzy? Czy są jakieś tego przesłanki?

Kościół katolicki nuncjuszem papieskim i Jezuitami wykonali kolejny krok do zawłaszczenia Rzeczpospolitej do swoich wpływów. Głupie posunięcia pogrążyły nasz kraj i straciliśmy niepodległość. W XVI wieku protestantów było bardzo dużo i byliśmy światową potęgą.

Miała szanse zaistnieć jednak mieliśmy głupie elity i np kozaków określano że są częścią organizmu rzeczypospolitej tak jak paznokcie które trzeba od czasu do czasu przyciąć. No i jak tutaj budować silne państwo...

Jeden z lepszych królów po Jagiellonach choć nie ma z kogo wybierać Wszyscy byli z nich słabi Wazowie najgorsi

We Włoszech nie było pod tym względem tak źle.

Dzisiaj wiemy tyle o Stalinie ile on sam chciał. Jaki był tego do końca nie wiemy. Co robił to wiemy.

Też widziałem ten motyw na starożytnych garnkach Podobno był to symbol dobrobytu. A jeśli chodzi o niemieckie fascynacje np. Tybetem to czytałem ostatnio o Himmlerze. To był dopiero oszołom wysyłał całe ekspedycje w celu badania czy Niemcy nie pochodzą czasem z tybetańskich gór Jest to trochę groteskowe Tak sobie myślę.

Kiedyś słyszałem że właśnie wojny domowe mają to do siebie że są zawsze bardzo brutalne. Bardziej niż wojny nacji

Kto wie Zdaje się że oni zawsze mieli takie plany Brakowało tylko zapalnika [... ciach - proszę trzymać się tematu].

Jedno jest pewne Jakby się nie nazywała to zawsze zostawiała po sobie miliony ofiar głód i nędzę. Sami za to dostawali lepsze wczasy lepsze jedzenie więcej pieniędzy i jakieś przywileje ale do czasu bo co jakiś czas cały skład był wymieniany na nowy i tak w kółko Chętnych do tej pracy co smutne nigdy nie brakowało tak jak w UB w Polsce. Zdrajców jest zawsze pełno Taki zepsuty jest człowiek.

Trochę nudno ale perfekcyjnie opisał zjawisko Sołżenicyn. Chodziło o strach aby wszyscy się bali. Udało się to dlatego np tak długo rządził Stalin.

Jeszcze mnie to nurtuje czy Niemcy od samego początku planowali w tych obozach eksterminować ludzi czy były to takie więzienia.?

Mafia jest tam gdzie rząd jest słaby. W Ameryce tak właśnie było. Drugie to że gdyby ludzie nie byli takimi wielkimi fanami alkoholu narkotyków czy prostytutek też nie byłoby dilerów i domów publicznych

Mogli odeprzeć atak Niemców i wtedy pewnie nie byłoby wojny. Ciekaw jestem też ile potrwałaby wojna w Polsce gdyby nie wkroczyła armia czerwona.

Bardzo głęboką myśl nam tutaj kolego podałeś

Zaczęto nazywać pewnie z różnych powodów. Tak jak dzisiaj z praktycznego pewnie teą prześmiewczo albo aby dodać znaczenia itp Tak mi się wydaje.

Tak się przyglądam waszej dyskusji o składzie chemicznym żelaza i widzę że może być to fascynujące. No i co się okazało że przeszedł przez fazę ciekłą czy nie?

Przeczytałem w jednym z postów że w 2012 miało nastąpić przebiegunowanie. Stało się tak czy to też były hipotezy

Najlepsze jest to jak łatwo w rzuca się milionami lat 60 milionów 50 milionów. Pytanie mojej jest takie czy choć jedna osoba ma pewność w tej sprawie czy to tylko takie milionowe przypuszczenia.

I tak to Szwedzi sobie w Polsce robili kariery za pieniądze Polaków. Tak sobię myślę czasem o historii i myślę że kiedyś to ludzie byli głupi że do czegoś takiego dopuścili. Później sobie obserwuję jak jest dzisiaj i dochodzę do wniosku że nic się nie zmieniło. Dziś też taki szary żuczek jak ja nie ma nic do powiedzenia a pseudo elity zbijają fortuny. Obyśmy znów nie stracili niepodległości w efekcie. Nasza historia jest ciekawa ale też trochę smutna. Samych Wazów wręcz nienawidzę Chyba się nie spotkałem z tym aby coś dobrego dla kraju zrobili.

Najgorsze było to że dzięki nieudolnym rządom Jezuitów w Polsce zrodziła się podstawa do wojny religijnej niosącej hasła obrony wiary prawosławnej. Bez tego wszystkie powstania wcześniejsze choć groźne upadły. W tym przypadku było zupełnie inaczej i rozpętała się burza która w efekcie pogrzebała Rzeczpospolitą. Dużo się mówi o roli kościoła przy odzyskiwaniu niepodległości a mało o jej roli przy jej utracie. Wkład kościoła rzymsko katolickiego przy utracie niepodległości był ogromny. Wojna z Rosją Kozaczyzną Turcją Szwecją itd. Wszędzie tam był podtekst religijny. Co ciekawe w tamtym czasie nawet tereny polskie nie były tylko katolickie. Były takie ziemie gdzie przeważała ludność protestancka. Ciekaw jestem czy z tej perspektywy ktoś spojrzał na naszą historię.