-
Zawartość
2,144 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez TyberiusClaudius
-
Cenię go za to, że był pierwszym człowiekiem, który skutecznie zwalczać ------ republikę. proszę nie używać w dyskusjach na forum tego typu słownictwa - Furiusz
-
Kto według ciebie był najwybitniejszym cesarzem?
TyberiusClaudius odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytny Rzym
Klaudiusz był najlepszym cesarzem. Choćby dla tego, że ogarnął burdel po "Buciku". -
Po zabiciu Bucika, Kasjusz Cherea wysłał ,,Lupusa" (Lupus-wilk) aby zabił Cezonię i Klaudiusza jako, że byli blisko Kaliguli. Lupus ściął Cezonię, rozbił Druzyllę (jej córkę) o ścianę (proszę wszystkie panie: nie płaczcie, to było straszne dziecko). Szukając Klaudiusza wyszedł na dziedziniec pałacu gdzie doszedł do niego dźwięk hasła, które skandował tłum "Niech żyje cesarz Klaudiusz!" słysząc to zaniechał poszukiwania Klaudiusza. A morał z tego taki, że gdyby Klaudek nie został wybrany przez szeregowców i kaprali gwardii pałacowej cesarzem to by niechybnie zginął od miecza "Lupusa".
-
Podejrzenia padają także na chorobę Bucika. Po wyjściu z niej kazał przysłać do siebie Klaudiusza celem zabicia go. Oto dialog: -Znowu się spóźniasz - powitał mnie gderliwy głos cesarza- Kazałem ci przecież powiedzieć żebyś się śpieszył. -Śpieszyłem się jak mogłem. Gdyby nie moja noga, przybyłbym o wiele wcześniej. Jakże się cieszę, Cezarze, że oglądam cię żywym i słyszę twój głos.Czy wolno mi mieć nadzieję, że czujesz się lepiej? -Nigdy naprawdę nie byłem chory. Wypoczywałem tylko i przez ten czas uległem przeobrażeniu.Jest to najszczególniejsze ze zjawisk nadprzyrodzonych jakie kiedykolwiek miały miejsce.Nic dziwnego, że w stolicy panuje taka cisza. [...] -Czy przeobrażenie było bolesne? [...] Mam nadzieję, że nie. -Tak, bolesne jakbym sam siebie urodził. Rozwiązanie było bardzo ciężkie. Na szczęście zapomniałem o tym przejściu doszczętnie.A raczej prawie doszczętnie. Przyszedłem na świat jako bardzo rozwinięte dziecko i przypominam sobie twarze położnych, które po urodzeniu mnie kąpały i smak wina, które mi wlano w usta, aby pokrzepić wyczerpanego bólami porodu. -Zaiste zdumiewająca pamięć!Lecz czy mogę najpokorniej spytać waszą cesarską mość na czym polega owo chwalebne przeobrażenie? -Czyż tego nie widać na pierwszy rzut oka?- spytał gniewnie. Przypomniałem sobie użyte przez Druzyllę słowo; ,,opętanie" i to, co mówiła mi babka Liwia na łożu śmierci.,,Więc to tak!" pomyślałem i upadłszy na twarz oddałem Kaliguli cześć boską. Po jakiejś minucie czy dwóch wciąż leżąc na posadzce zapytałem czy mnie pierwszemu przypadł w udziale zaszczyt powitania go bogiem.Kiedy się okazało, że byłem właśnie tym szczęśliwcem, rozpłynąłem się w podziękowaniach.Kaligula tymczasem w skupieniu dźgał mnie mieczem po karku.Myślałem, że przyszła moja ostatnia godzina. -Jestem jeszcze widać w dalszym ciągu w przybranej na siebie śmiertelnej powłoce-odezwał się.-Nic dziwnego, że nie dostrzegłeś we mnie od razu bóstwa -Nie wiem doprawdy jak mogłem być tak ślepy. Twarz twoja w tym mroku jaśnieje przecież niby lampa. -Naprawdę?- zapytał z ożywieniem. - Wstań i podaj mi lustro. Podałem mu lustro z polerowanego metalu. Kaligula, przejrzawszy się przyznał, że istotnie jaśnieje niezwykłym światłem. Odkrycie to wprawiło go w doskonały humor i zaczął mi obszernie opowiadać o całym zdarzeniu. -Od dawna wiedziałem, że to musi nastąpić-mówił.-Zawsze czułem się bóstwem. Pomyśl tylko, mając zaledwie 2 lata stłumiłem bunt w wojsku mego ojca i ocaliłem Rzym.To przecież jest cudowny wypad4ek, przypominający całkiem historie, jakie opowiadają o dzieciństwie Merkurego lub Herkulesa, który udusił w kołysce węża -A Merkury- wtrąciłem- skradł tylko kilka sztuk bydła i wybrzdąkał parę dźwięków na lirze. Co to znaczy w porównaniu z twoimi czynami? [...] Dalej już jest o śmierci Germanika, ojca Bucika, więc nie będę przytaczał.Tekst ten możecie znaleźć: Robert Graves "Ja, Klaudiusz" str 272-275
-
Oczywiście oto ono: -Robert Graves ,,Ja, Klaudiusz".
-
Auspicje odprawiali kapłani zwani Augurami.Byli ubrani w specjalnie udrapowaną Trabee (żółto-niebieskie pasy). Posługiwali się Lituusem różdżką, którą zakreślali na niebie kwadrat były 3 sposoby wróżenia; -ptaki (jeśli leciały z lewej na prawą oznaczało to przychylność bogów z prawej na lewą nieprzychylność) - błyskawice (lewa nieprzychylność prawa przychylność) trzeciej niestety nie pamiętam. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej to zaglądnij choćby do: Steven Saylor ,,Cesarstwo" Chyba na samym początku jest tam o auspicjach.
-
Jednym z kolegiów kapłańskich w Rzymie było kolegium Augurów-wróżbitów Możesz o tym poczytać co nieco w książce ,,Cesarstwo" Saylora. Sam boski Tyberius Claudius Druzus Nero Gemanicus był Augurem
-
Auspicje były bardzo ciekawe.Odprawiał je augur. Był ubrany w trabeę żółto-niebieską pasiastą szatę, która tak jak toga musiała być dobrze udrapowana.Lituusem zakreślał kwadrat na niebie były trzy sposoby auspicjów -piorun -ptaki - 3 nie pamiętam jeśli piorun pojawił się po prawej = tak lewa= nie jeśli ptak leciał z prawej na lewa = nie lewej na prawa = tak jeśli się pomyliłem to przepraszam zachęcam do lektury Stevena Saylora ,,Cesarstwo" tam o tym pisze. W Rzymie było całe kolegium kapłańskie na Palatynie. Te wróżby pomogły Remusowi i Romulusowi w ustaleniu gdzie mają stanąć pierwsze fortyfikacje.
-
Kult Bachusa był podobny na początku był zakazany. Dlaczego? Bo każdy nowicjusz musiał przejść akt analny.
-
Co do Antoniusza: Ten głupiec przyglądał się bezczynnie jak ci zapchleni zdrajcy zabijają Juliusza!!!!! :clap: Brawa dla niego!
-
Ponoć szaleństwo naszego ,,Bucika" miała wynikać z tego, że jego żona podała mu eliksir na potencje a mianowicie pot osła. To nie powinno mu zaszkodzić ale jak to kobiety zawsze coś zepsują otóż jego żonusia dodała tam coś od siebie w dobrej wierze, ale na dobre to nie wyszło jeśli w ogóle coś takiego miało miejsce.
-
Przepraszam Jarpen, ale to bezsens! Obaj byli świetni, choć mówi się : ,,Złoty wiek Hadriana" nie Trajana.
-
Dobry mówca ale zarazem zatwardziały kretyn, który trzymał się rzeczypospolitej jak rzep psiego ogona.Właśnie to tacy jak on zamordowali Julka ( ). Moim zdaniem Cesarstwo jest lepsze bo jak pisał Saylor w ,,Rzymie" poszczególni generałowie rywalizowali między sobą i w ogóle była anarchia.A Cesarz trzymał to wszystko za mordę. Zachęcam do lektur: Steven Saylor: ,,Rzym" 1000p.n.e - (chyba) 4n.e ,,Cesarstwo" 14.n.e - (chyba) 140n.e Robert Graves ,,Ja, Klaudiusz" 10p.n.e-41n.e ,,Klaudiusz i Messalina" 41.n.e -54.n.e
-
Mała anegdota: miał pewną mroczną komnatę, w której ,,gościł" swoich przeciwników aby ich nastraszyć choćby tym, że wszyscy bili ubrani na czarno (strój pogrzebowy).