TyberiusClaudius

Aby rozruszać trochę ten temat trochę pospekuluje. A więc: Doczytałem Klaudka i Messalinę. Graves pisze, iż Klaudiusz nie wydał rozkazu zabicia Walerii Messaliny tylko kazał ją przyprowadzić do pałacu. Pod działaniem uspakającego (?) narkotyku, który mu podał lekarz (imienia nie wspomnę bo nie pamiętam i nie chcę przekręcić, a książki nie chce mi się wyjmować) poszedł się położyć. Narcyz wydał jednak pretorianom rozkaz zabicia Messaliny. I teraz: Jeśli wyzwoleniec zastosował by się do polecenia to czy Messalina została by ułaskawiona? Czy Klaudiusz by jej przebaczył ? A może po prostu zesłał na jakąś wyspę? Albo uśmiercił? Co o tym sądzicie?

Jeśli chodzi o Cezara ( <3 ) to polecam : Swetoniusz "Żywoty Cezarów" księga I.

Wczoraj (12 maj) poświęcono Kolumnę.

Wracając do Mnestera (wcześniej wystąpił błąd ach, te greckie imiona...) Messalina poskarżyła się Klaudiuszowi, że ten nie chce grać dla niej. Klaudiusz kazał Mnesterowi robić wszystko o co go poprosi jego żona. Później Messalina wykorzystała to do celów łóżkowych, a tłumaczenie się Greka, że Klaudiusz kazał mu robić wszystko co mu Messalina kazała nic mu nie dało...

No dobra rzemieślnicy... Nie chwytaj mnie za język chodzi o to samo.

Piramidy są pomnikiem niewolnictwa, ciemiężenia ludzi i wyciskania z nich ostatnich kropli krwi i potu. Jakiś faraon zażyczył sobie, że będzie leżał w piramidzie. I X wiele niewolników musi tytaniczne pracować nie raz z narażeniem życia żeby spełnić ten rozkaz i żeby turyści w przyszłości mogli sobie cyknąć fotkę na tle piramid.

Koleżanka Amica ma racje.To była bazylika. W "Żywotach Cezarów" Swetoniusza jest wzmianka o niej.

Ja myślę, że to był krzyż taki jak np. na filmach o Jezusie. A ludzi albo przybijano albo przywiązywano.

Szukałem i znalezłem przesłanki, że był proces... Ale wyrok dla każdego z kochanków był wiadomy...

Co do traktowania to zależy do kogo trafiłeś. Najgorzej mieli ci na polach i u rzemieślników. Ale jeśli byłeś wyuczony pisania czytania itp. to mogłeś służyć jako pomocnik w interesach a może nawet dostawać małą pensyjkę i się wyzwolić.

Popiaram kolege Jack'a.

Ale TYLKO czy też, że tak powiem toaleta publiczna?

Tak? Moge prosić o link z tym postem?

To, co mnie wiąże ze stoicyzmem dobrze oddaje to, co napisał kolega Jarpen: Stoicyzm najważniejsze jest rozwiązanie problemu życia i znalezienie spokoju ducha. Człowiek może sam osiągnąć całkowitą pewność co do prawdy, a pogoda ducha może wynikać tylko z jej osiągnięcia i pełnego jej posiadania.

Mam pytanie: Jak człowiek może umrzeć na krzyżu ? Nie licząc wykrwawienia, śmierci głodowej itp. Słyszałem, że na krzyżu ofiara się dusi. Ale jakim sposobem?

W książce Gravesa "Ja, Klaudiusz" a także "Klaudiusz i Messalina" nie używa się nazwy legion tylko pułk. Czy legion to to samo co pułk? Czy może inna jednostka? I czy wogóle istniało takie określenie lub jednostka?

Skąd wiesz, że jestem socjalistą? A wracając do nurtu filizoficznego o , o którym powiedziałeś. Ze "stoickim spokojem" się nie utożsamiam a tym bardziej z tym, że czegoś nie da się uniknąć. Już nie mówiąc o tym, że nie jestem ani trochę religijny.

Ostatnio przeczytałem o druidach w Brytanii i Francji, a także o ich ciekawych i troszkę dziwnych obrzędach. Obrzędy inicjacji chętnych na druida także były ciekawe i zarazem niebezpieczne 3/5 nie przeżywało ostatniego etapu. Jestem ciekaw każdej informacji. Jeśli chcecie to mogę wam napisać co wyczytałem

A jak myślisz ^^? Znaczy tak podaje Graves. Zaciekawiło mnie to i dlatego zrobiłem ten temat.

Jak można mówić o stronach skoro nie było procesu?

Tak, ale widziałen np. "Pułki nadreńskie".

Co do mnie to tylko stoicyzm.

Mam pytanie. Czym była Cloaca Maxima? Czy tylko odpływem nieczystości czy też toaletą publiczną?

Widać, że ktoś nie ma wyobraźni za to posiada szereg pał z historii... Ze względów światopoglądowych nie moge się zgodzić jestem ateistą

Ojeju nie mogę się już pomylić?