TyberiusClaudius

Was? Ja nie mam żadnego problemu z tożsamością. Wszyscy ludzie, którzy się urodzili na Śląsku są Polakami, bo Śląsk to integralna część Polski.

Znaczy się betania czy ja...?

Mógłby mi kolega powiedzieć czym jest język ślonski, bo ja nie słyszałem o takowym już nie mówiąc, że nie wiem czym jest Ślonsk ? Urodziłem się i żyję na Śląsku cieszyńskim i czuję się Polakiem. Jesteś kolejnym aktywistą, który chce wmówić wszystkim, że Śląsk powinien być samodzielnym państwem? Jakie dwie Ojczyzny? Skoro nie jesteś ani Niemcem, ani Polakiem - to kim? Czy betania uważa, ze Polacy są gorsi od... no właśnie za kogo się uważa betania?

Na pewno 7-iu? Czy jeszcze niepotwierdzone. To trzeba mieć szczęście... tyle wycieczek, a akurat padło na nich

Nie przepraszaj chłopie tylko pisz!

Sorrki za dużo alta

To jest forum historyczne, a nie forum WoT. Tego typu grami nie ma co się zajmować( szczególnie WoTem bo to dziadostwo nie gra) ze względu na to, że w WoT czy War Thunder Tiger walczy z innymi czołgami niż podczas IIWŚ, a poza tym to są gry. Już nie mówiąc, że w prawdziwym świecie nie ma współczynnika obrażeń... w większości przypadków gdy czołg został trafiony, a pancerz przebity - następowało wyeliminowanie jednostki. PS. temat jest "Najlepszy czołg IIWŚ", a w ankiecie jest IS-3 Stalin (tego ostatniego nie powinno być bo samo IS oznacza Józef Stalin), który nie brał udziału w walce.

Link nie działa.

Ale o łucznictwie, które się rekonstruuje warto też coś wiedzieć, żeby byle [-] mnie nie mógł zagiąć... A poza tym prócz praktyki teoria też się przyda. Proszę pomijać zbyteczne kolokwializmy - Furiusz

Ile może kosztować wykucie miecza i hełmu dla Słowianina coś około IX X XI, tak z ciekawości...? Pytałem na Fresze, ale tam nie można się niczego doczekać...

O ile wiem to jedyne odstępstwo od realiów.

Nic na to nie poradzę. Małe nagięcie nikomu chyba nie zaszkodzi. Zresztą ona nie tyle dowodzi co uczy... Chyba.

Normalnie. Ona zbierała chętnych do łuczników więc chyba ona tam przewodzi... Czy nam się to podoba czy nie - parytety są wszędzie, lecz chwilowo nie mogę jeszcze jej oceniać ze względu na krótką znajomość.

Tego nie wiem, wiem, że głównodowodzącym jest wódz, a jest jeszcze Radomiła od sekcji łuczniczej i ona chyba nią dowodzi.

Nie wiem jak jest u innych, ale u nas jest tak: Gdy już Cię przyjmą jesteś zależny. Wybierasz sobie opiekuna (broń Boże opiekun nie jest niańką), którego się radzisz co do wszelkich zakupów sprzętu itp. Wybierasz sobie zawód. Możesz wstąpić do drużyny Słowian/Wikingów łuczników/wojów lub też być mieszkańcem i zajmować się jakimś rzemiosłem np. być kowalem. Każdy musi coś robić. Gdy opiekun/wódz zdecyduje, że możesz być już niezależnym... no to się nim stajesz i możesz brać udział w wiecu. Ja jestem u Słowian w sekcji łuczniczej jako zależny. Nie wiem jeszcze kogo sobie na opiekuna wybiorę. Moje nowe imię to Ostrobod (Ten, którego ciosy są dotkliwe) i w tym tygodniu będę miał pierwszy trening. Na razie na szczęście nie będę mógł uczestniczyć w bitwie, z racji niepełnoletności, ale to dobrze bo jak już będę mógł walczyć to będę miał większe doświadczenie, umiejętności etc.

(proszę połączyć) Od soboty należę do Drużyny Słowian w grupie rekonstrukcyjnej. To tak w gwoli wyjaśnienia.

Dziękuję, nawzajem.

Czyli Zamek Bowski. Może ktoś inny zdoła Ci pomóc. W każdym razie ja nie potrafię.

A o co chodzi?

Ale co my możemy o nim Ci powiedzieć? Przecież jest Twój. Ja mogę tylko powiedzieć, że jest bardzo ładny. Może napisz co jest tam napisane (fot 2) bo słabo widać.

Chyba najważniejszą funkcją pozamilitarną, gaszenia pożarów przez Vigiles, było szerzenie cywilizacji. Istniały przecież takie zakątki imperium gdzie było totalne zacofanie.

Teraz czytam książkę o Romanowach i gdyby wymazać nazwy miast i nazwiska, to można by pomyśleć, że czyta się nieco zmodyfikowaną historię cesarstwa rzymskiego. Przynajmniej na początku. Choćby Michaił I Fiodorowicz. Ogarnął burdel po Wielkiej Smucie - podobieństwo do Augusta.

A co konkretnie chcesz wiedzieć?

Prawda jest taka, że w naszych czasach robotnik to nic nie warty robol, głupek, któremu się da najniższą krajową, a jak się nie podoba to kopa w dupę. Takie mamy realia. A przecież to, że robotnik to głupek i cham to tylko głupi stereotyp. Możemy tak ględzić pół dnia, ale póki kapitalizm się trzyma póty robotnik będzie nikim.

To wygląda ciekawie i może się przydać. To raczej nie bo, walkę traktujemy jak sport, ale inaczej wygląda łucznictwo u nas, a inaczej stricte łucznictwo sportowe jakie możemy zobaczyć w telewizji. O ile się nie mylę inaczej wygląda łuk z wczesnego średniowiecza a inaczej dzisiejszy, sportowy... przede wszystkim ten pierwszy nie ma celownika , chyba, że chodziło Ci Furiuszu o to żebym mógł tam się doczytać postawy łuczniczej i innych tego typu rzeczy, ale od tego jest Radomiła, i myślę, że od niej będę pobierał tego typu nauki.