TyberiusClaudius

Co innego walka, czy tam strzelanie z łuku, a co innego 10 godzin tachania worów z cementem...

Ze względów fizycznych. Poza tym takiego mózgu nie można zmarnować (To oczywiście piszę dla żartu!)

Akurat Tyberiusz przez różne czynniki niezależne od niego do takowej się nie nadaje. Poza tym to byłby absurd gdybym poszedł do liceum, a zaraz po nim "łupać kamienie". Poza tym praca na budowie nie daje rozwoju intelektualnego. Co innego studia.

Ja budowlańcem? Hahahahaha! W życiu na stałe bym nie wyjechał za granicę i to jeszcze pracować na budowie?

O, gratuluję! Chociaż zdecydowanie wolę Polskę, to Norwegię i tereny skandynawskie bymsię skusił. Z radością bym się dowiedział, czegoś o Wikingach . Bon Voyage!

A gdyby w Monachium nie "sprzedano" Czechosłowacji i Ludacy nie zaczęli by bruździć, to Hitler nie rozwaliłby pół świata?

Ależ ja nic nie twierdzę! Mówię tylko, że temat za pewne nie jest zbyt popularny.

Ja się nie dziwię, bo kogóż może to interesować?

A czy to coś da? Nie sądzę.

Znów dopadła mnie moja schizofrenia. Pomyślałem, że ciekawym pomysłem byłoby przyswojenie sobie egipskich hieroglifów. Czy podany powyżej samouczek nadaje się do czegoś? PS. Znalazłem również: Davies W., Egipskie hieroglify, Warszawa 1998 Myśliwiec K., Święte znaki Egiptu, Warszawa 1990

Jeżeli duża część studentów podczas studiów nie przeczytało ani 1 książki, to nie ma się co dziwić... Mnie najbardziej denerwują ludzie, którzy mówią, że nie mają czasu ... a na "M jak miłość" mają? PS. Grochola to nie książka. To zmarnowany papier.

A coś po polsku?

Amonie - nie lubię jak ktoś nie poszuka tylko czeka na gotowe.

Hmmm... a czy to nie zbiorowa psychoza?

Litości... naprawdę nie wiesz co to za czapka?O Bogowie! Ratunku! I znów pogoń za pieniądzem http://mikolajbizon.historia.org.pl/2015/03/16/nie-sprzedawaj-pomysl/ Nakrycie głowy szeregowca. Chcieć to móc http://www.frontowiec.com/index.php?k59,nakrycia-glowy-odznaki-i-godla,,3,zsrr-i-rosja

Ale po co to komu? Czy mam imię świętego czy nie to ani mnie ziębi ani grzeje.

A po co święty czy patron?

Według mnie dobrze by było wrócić do słowiańskich imion. W rekonstrukcyji jestem Ostrobodem i to imię bardzo mi się podoba. Lepsze imiona słowiańskie niż Vanessy, Nicole i tym podobne debilizmy.

Co to ma do rzeczy? Chciałem Cieszybor lub Sieciech, ale już były zajęte. Ostrobod jest fajne. Bojowe. Zresztą jak np. Sieciech - można to przetłumaczyć "Ten, który się cieszy z ciachania..."

Me imię żadnego związku z brodem nie ma... http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostrobod Gazeta jest z...? "Międzywojnia", w każdym razie, ten niby ułan i saper to jedna osoba... Zostałem zmylony, przez omyłkę członka rodziny. Jego fotografia tam nie funkcjonuje, tylko mam jego portret gdzieś w piwnicy. Za pewne tam gdzie są naszywki P po pradziadkach i kartki na żywność... Chyba nie myślisz, że na Twoje życzenie będę szukał tego po piwnicy i biegał po kafejkach? PS. Nie prowokuje mnie dobrze Ci radzę... Inaczej zapraszam do tematu "Nasza poezja i proza" :horse:

Według mnie to słowo nie pasuje ani do mnie ani do mojego zachowania... Preferuję aby zwracano się do mnie "Tyberiuszu"/ "Ostrobodzie", a nie per "człowieku". Pradziadek zmarł w '69, może trochę później, a ja chciałem zrobić, cóż, zdjęcie... zdjęciu. Ale a) nie chce mi się kupować baterii, poza tym muszę teraz oddać koledze 11 zł za wosk do cięciwy, a to niebagatelny wydatek b) nie chce mi się po piwnicy szukać tego zdjęcia.

Muszę kupić baterię do aparatu Będę musiał go poszukać... W każdym razie miał te... nie wiem ja kto nazwać, wyłogi (?) na kołnierzu.

A może to nazwa własna? Tak jak np. Wisła?

Zaszła pomyłka pradziadek był w jakiejś jednostce saperskiej.

Nie, a co?