Skocz do zawartości

poldas

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,217
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez poldas

  1. Post - Link - Topik

    Biedna Zosia Konopnicka, Henio Sienkiewicz, Aluś Głowacki vel Bolesław Prus, Stanisław Stojałowski; Już się w grobach przewracają. Róbta tak dalej.
  2. Post - Link - Topik

    Oj tam, oj tam; Co jest niejasne? Wypowiedź - odpowiedź; To jest jasne? A nie jakiś tam "post". Rozumiemy się? Że walczę z wiatrakami? Możliwe.
  3. Post - Link - Topik

    Proponuję zerknąć na dalszą część tytułu tematu; "Iż Polacy nie gęsi i swój język znają". Mogę ku poparciu swego poglądu kilka wulgaryzmów posłać, co by uzasadnić mą determinację w dążeniu do zachowania rodzimego języka. Bez obrażania współużytkowników - Rzecz jasna. Ad. Albinos; Język polski ma takie coś jak - Wiadomość tekstowa.
  4. Rosyjski program podboju Księżyca

    Nazwałbym to dopalaczami. Speedy - Co byś polecił radzieckim konstruktorom, aby N-1 w ogóle polecieć mogła? Znaczy się... Poleciała, ale niezgodnie z oczekiwaniami. I to czterokrotnie.
  5. Polska myśl i wynalazczość w informatyce

    To ja może o polskich komputerach ELWRO serii Odra; W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych uruchomiono produkcję serii tychże komputerów opartych wreszcie na układach scalonych i pamięciach ferrytowych. Ostatni z nich wyszedł z użycia dopiero w 2010 roku. Wygląda na to, iż to były trwałe produkty. Komputery użyte w yankeskim programie Apollo opierały się na takich samych pamięciach. Poślizg techniczny bym oceniał tym samym na ok. 5 lat. Co tu by jednak było ciekawe? Na bazie polskiego komputera Odra 1325 zbudowano jego wojskową wersję mobilną o nazwie Rodan 10. Takie komputery zastosowali Czechosłowacy w swych zestawach przeciwlotniczych o nazwie "Tamara". Słynne elektroniczne zakłady Tesla zastosowały polski produkt - Nieźle. Znalazłem informację iż kilka takich zestawów sprzedano Jugosławii. Po rozpadzie tego tworu znalazły się one w rękach Serbów. Potem doszło w 1999 roku do nalotów sił NATO na Serbię. Rezultatem było zestrzelenie przez system przeciwlotniczy kierowany Tamarą, co najmniej jednego F'117. Brzmi to o tyle ciekawie iż te samoloty miały być niby niewykrywalne przez radar. Sukces miał wynikać z tego iż w pamięci komputerów Rodan 10 zapisano tło radarowe charakterystyczne również dla właśnie tego samolotu.
  6. Moim zdaniem ten, albo ta, co wyrabiali narzędzia - Mogli sobie patrzeć na cień rzucany przez pień drzewa, przy którym pracowali. Tym samym mieli orientację co do pory dnia, ale nie co do godziny. Wśród ludzi epoki paleolitu były zakodowane genetycznie normy życia codziennego. Kogut pieje, to wstajemy. Słońce zachodzi, to wracamy. Potem przy ognisku się bawimy. Nazajutrz - Po wschodzie słońca - Trza ponownie zabrać się za robotę. Czyli - Generalnie słońce kierowało poczynaniami ludności pierwotnej. Zresztą... Taki sposób organizacji ludzkiego życia trwał do ok. XV wieku. Dokładny pomiar czasu i takowe czasomierze nie były ważne dla przeciętnych ludzi.
  7. Wszelkie odniesienia? "Jeśli nie chcesz mojej zguby, Krokodyla daj mi luby" Fredro - "Zemsta"
  8. Rekordy prędkości

    Proponuję jeździć bez kominiarki.
  9. Polska myśl i wynalazczość w informatyce

    Polski wkład w dziedzinie budowy komputerów? Biorąc pod uwagę moje specyficzne "zboczenie", to postrzegałbym animatorów takiego wkładu w rozwój, a właściwie powstanie informatyki na przykładzie panów - RRZ. Czyli - Rejewski, Różycki, Zygalski. Kolesie od dekryptażu, do którego jednak podeszli z innej strony. Dotychczas rozkodowywano obce treści za pomocą metody intuicyjnej. Oni zabrali się za to w sposób matematyczny. Te słynne płachty Zygalskiego na przykład. Koncepcja była fajna i wydolna, dopóki Niemcy do swej Enigmy nie zaczęli dokładać następne pierścienie kodujące. Polacy dali sojusznikom sposób, ale nie dali narzędzia. Takowe sobie Brytyjczycy zbudowali, a nazywało się ono COLOSSUS.
  10. Rosyjski program podboju Księżyca

    Ad. Speedy; Wokół? Czemu idziesz na łatwiznę? Najprościej jest "kopać w spejsie" (przestrzeni kosmicznej). W obrębie obiektu/satelity miałeś na myśli i... dookoła jego obwodu. Oczywiście czepiam się. Ja sam najpierw pisałem o pierwszym stopniu rakiety N-1, potem pisałem o stopniu zerowym, a jedno miałem na myśli. Bavarsky; A jakby tak jakąś przekrojówkę zrobić o komputerach, poczynając od tego z Antykhitiry? Potem Babage, Zusse, itp. ?
  11. No to Bazyliszek i Smok Wawelski, ale tu odkrywczy nie będę. Jeszcze jedno; Legendę o wawelskim smoku kojarzy się z ludem Wenedów, który miał najeżdżać dzisiejszą Małopolskę i wymuszać na miejscowej ludności haracz w postaci danin, w tym i dziewic. Na sztandarach Wenedów miał się znajdować wizerunek smoka. Spekuluję iż ci zaczerpnęli to z Chin. Stąd miała się zacząć legenda. Jako pierwszy spisał tę legendę Wincenty Kadłubek.
  12. Rosyjski program podboju Księżyca

    Ależ to jest dokładnie opisane na polskiej Viki nawet; Człon wznoszenia posiadał 2640 kilogramów paliwa i utleniacza, w tym 287 kg. paliwa i utleniacza dla silniczków korygujących, a potrzebnych do zacumowania ku stacji orbitalnej. Secesjonista - Tu jedna uwaga odnośnie paliwa; Tetratlenek diazotu był jedynie utleniaczem. Samo właściwe paliwo składało się głownie z hydrazyny. Człon zniżania mieścił w sobie natomiast 8200 kilogramów paliwa i utleniacza. Jaki z tego wniosek? Podzielam opinię Speedyego że na start trza było dużo, a konkretnie ok. 3 razy mniej paliwa niż na lądowanie.
  13. Rosyjski program podboju Księżyca

    Tutaj by się również wpisywał komputer Karpińskiego (K-202), którego twórca miał swoje biuro konstrukcyjne przy firmie MERA. Karpiński współpracował z polskim wywiadem gospodarczym, co Brytyjczykom nie za bardzo przeszkadzało, skoro zdecydowali się sfinansować produkcję serii tych komputerów w Polsce. Baza elementowa pochodziła z Zachodu Europy i z USA. To powodowało większą szybkość działania tychże komputerów w porównaniu ze standardowymi wyrobami Elwro i MERY. Oczywiście jeszcze nowatorska metoda indeksowania pamięci miała na to wpływ. Inne komputery budowano w całości z tego, co można było dostać w Demoludach, stąd i mniejsze ich możliwości. W Polsce zaczęto produkcję układów scalonych w 1970 roku.
  14. Hotel Polski

    Trudno pisać iż hotel na ulicy Długiej był jedynie pułapką. Z ok. 2500 Żydów jacy się przez niego przewinęli, ok. 300 osób przeżyło. Znajdowali się tam Żydzi określani jako gestapowcy (?), członkowie ŻOB-u, oraz elita intelektualna. Niemcy nie nakłaniali do ujawniania się w tym hotelu za pomocą publicznych ogłoszeń. To mnie właśnie ciekawi, gdyż info szło drogą kontaktów nieoficjalnych. Prawdopodobnym jest że GeStaPo w ten sposób rozpracowywała resztę żydowskiej konspiracji.
  15. Lot balonu "Toruń" należy traktować jako chęć zdobycia doświadczeń przed lotem stratosferycznym "Gwiazdy Polski". Sama nazwa stratostatu świadczy o tym iż było to przedsięwzięcie propagandowe. Polacy jednak poskąpili grosiwa na bezpieczny hel i zaczęli pompować stratostat wodorem. Efekt znamy - Sfajczyła się górna część powłoki. Kolejny lot, ale już przy użyciu helu, zaplanowano na wrzesień 1939 roku. Do niego oczywiście nie doszło. Nawiasem; II RP nie miała żadnych kosmicznych ambicji, bo i nie było tego czym robić. Wówczas to jedynie Rzesza miała takie ambicje. Dopiero długo po wojnie Polacy samodzielnie "zapukali" do wrót kosmosu za pomocą rakiet Meteor-2K.
  16. Szmalcownicy

    Na wstępie; Jestem pod wrażeniem staranności wypowiedzi Kolegi Secesjonista - Szacun. Tam wyżej byłem nieco napastliwy - Przepraszam. Kwestia szmalcowników to problem bardziej filozoficzny. Natomiast zainteresowało mnie wydarzenie w Hotelu Polskim. Miało to już miejsce po upadku powstania w getcie, zwanego inaczej Pierwszym Powstaniem Warszawskim. Czy Kolega Albinos, którego postrzegam jako experta w materii okupowanej Warszawy, coś więcej na ten temat wie?
  17. Szmalcownicy

    W moim odczuciu; Wniosek Secesjonisty odnośnie ilości/liczby ocalonych Żydów by się sprowadzał do tego, że... Nico. Brak miarodajnego odniesienia. Jak se wyliczyli te ileś tam % w Niderlandach? Niżej przedmówca powołuje się na jakiś artykuł pewnego Szweda + Inne publikacje. Rozumiem to, iż przedmówca podaje autorów czegoś tam, ale nie wiadomo czego. No i nie wiadomo co owi autorzy wnoszą do zagadnienia. Gdyby nawet w ten sposób (karkołomny) porównywać sobie Warszawę z Niderlandami (Holandią), to coś tu nie gra. Brak bazy porównawczej. W ten sposób można jedynie epatować. A co to ma wspólnego ze szmalcownictwem? Obawiam się, że nic. Nie wiem, czy się mnie uda, ale spróbuję pogrzebać przy opublikowanych aktach krakowskiego SD.
  18. Szmalcownicy

    Spokojnie Jacku; Polemizowałem z tym, że szmalcownik jest automatycznie antysemitą, co zasugerował Kolega Jancet. Zdeklarowanego antysemitę postrzegałbym jako osobę która nie dopuści się tak haniebnego czynu jakim byłby szantaż wobec Żyda.
  19. Szmalcownicy

    Jancet; Stworzyłeś bardzo ładną wypowiedź o różnych wariantach podejścia przeciętnego Polaka do Żyda. Tylko dlaczego zakładasz antysemityzm szmalcownika? To by było bez sensu.
  20. To jak mi wytłumaczysz osoby będące na stanie informatorów bydgoskiej ekspozytury mjra Żychonia o nazwiskach: - Paulina Tyszewska - Witold Katlewski ? Mogę szukać dalej. To że ktoś sobie coś tam napisał nie winno Nas zwalniać od myślenia.
  21. Tak po prawdzie - Sam rotmistrz Sosnowski był klasycznym reprezentantem polonii. Jeno przysłany, a nie zwerbowany. Skąd wiesz o takim zakazie? Coś mi tu nie gra.
  22. Mam rozumieć iż ministerstwo rządzone przez płk. Becka dowodziło również Oddziałem II Ministerstwa Spraw Wojskowych? Ciekawa sprawa, o ile prawdziwa.
  23. Najczęściej jest tak, że osoba informująca dobrze wie z kim rozmawia, ale jest za "cienka" na to aby informatorem zostać. Za mało wiedzy ma, by wartało jej teczkę zakładać. Aha - Jeśli się przewerbuje informatora, a wcześniejsi mocodawcy się nie pokapują, to będzie on podwójnym informatorem a nie agentem. Przewerbowanie agenta to już mistrzostwo świata.
  24. Szmalcownicy

    Ad. Secesjonista; Skąd takie informacje? Co to za autorzy byli? Niby niektórzy autorzy (czego?) zajęli się kwestią przeżywalności Żydów w miastach. No dobra - Mamy Warszawę. Holandia miastem nie była. Po co to porównanie? Równie dobrze mógłbym zamieścić Danię. Tam by wyszło ponad 95% ocalonych Żydów.
  25. Tajny współpracownik, to aktualnie informator. Jedynie nazwy są inne.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.