Skocz do zawartości

poldas

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,245
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez poldas

  1. Wojna Stalina z Aliantami

    Kojarzę coś takiego jak operację "Unthinkable". To był sztabowy plan zlecony przez Winstona. Właściwie to nazwałbym go grą wojenną. Bez udziału SZA jednak był on nierealny. Podobny plan sztabowy w armii ZSRR? Nie kojarzę. Gdyby kazano Czerwonoarmistom zaatakować Aliantów Zachodnich, to by to zrobili. Jednak rozsądku w tym nie widzę. W Europie Sowieci i Polacy by się starli z Jankesami, Brytyjczykami, Francuzami, Niemcami i ...Polakami. Wchodzi w rachubę jeszcze coś takiego jak "Pacta Sunt Servanda". Stalin dotrzymał warunków umów w Jałcie i Poczdamie. Nie był wiarołomny, więc potencjalny atak ZSRR byłby nie tylko bez szans powodzenia, To by się łączyło z utratą wiarygodności. Dochodzi do tego jeszcze kwestia Kuryli i Południowego Sachalinu. Wojna z Aliantami Zachodnimi przekreśla możliwość ich odzyskania.
  2. Świat w 2050 roku

    Islam zbudował? Przecież to ludzie zrobili. Jakby oni wyznawali inną religię, to nie dali by rady?
  3. Idealny traktat wersalski

    Obawiam się że przedmówca nie ma pojęcia o innych traktatach. -Sainy Germain end Laye - Sewres. - Trianon - Neuiily-sur Sein - Traktat Brzeski Dynastie przestały istnieć przed tymi traktatami.
  4. Jastrząb P-50

    No to ja względem Orlińskiego podam Walerego Czkałowa. Jednak masz rację. Na ten moment PZL-24 był jako myśliwiec najszybszy. Trzy miesiące później na myśliwcu I-16 uzyskano 454 km/h
  5. Ku czemu te zdjęcia pomogą?
  6. Wojna hiszpańska 1936-1939

    Najpierw niech przedmówca poda te realne podpalenia świątyń w Hiszpanii. Wtedy będziemy realnie gadać. Mam na myśli okres 1930 - 1936 do czerwca A związek z tematem jest. Może Ktoś ma za mało wrażliwości i perspektywicznego spojrzenia.
  7. Myślę że miałeś na myśli komisję egzaminacyjną. Tylko tak po prawdzie co się liczy? Umiejętność. W kwestii medycznej; Ś.p. Zbigniew Religa był dobrym chirurgiem kardiologicznym. Że chlał i rączki się mu trzęsły? Wypił setkę i wykonał robotę. Tak ponadto; Dyplom uniwersytecki nie daje automatycznie dobrej pracy, ale odchamia. Więc, tak, czy inaczej warto.
  8. Jastrząb P-50

    Ad. Ciekawy; Odnośnie pierwszego odnośnika (linku?). Gdzie tam jest wzmianka o jakimś rekordzie robionym na PZL-24 ? Ad. Wesoły Roger Na początku były dwie eskadry bombowe. Później Polacy się dorobili 3 dywizjonów po 12 sztuk bombowców Łoś. Czyli razem 36 samolotów ze sprawną obsługą. W trakcie wojny wykorzystano jeszcze kolejne 8/9 tych samolotów. Reszta przepadła. Nie było czegoś takiego jak "P-24". Odnośnie zapytania do Rumunów; Jeszcze w 1939 roku nie było ich o co pytać. Rok później to już prędzej, ale zaś Polski wtedy realnie nie było.
  9. Świat w 2050 roku

    Istnieje coś takiego jak kultura i brak kultury. Sam bym chętnie pisał na poziomie fejsiastego zbuka. Ale próbuję się starać. Jak sobie spalę papierosa, to rozglądam się za koszem na śmieci. Jak sobie zrobię kupkę, to staram się uprzednio usiąść na muszli klozetowej. Potem staram się ją wyczyścić z fekaliów. Jeżeli aktualnie funkcjonująca kultura nie jest w stanie wymusić zasad interpunkcji, oraz pisania z dużej litery, to może dominacja muzułmańska to wymusi. Ale póki co, nie ma sensu podkładać głowy na szafot.
  10. Jastrząb P-50

    Pomijając meritum; Jaki to rekord był w 1934 roku za sprawą PZL-24 ? Spójrzmy - https://en.wikipedia.org/wiki/Wedell-Williams_Model_44 Może kolejną bzdurę uda się obalić.
  11. Napiszę lepszy przykład znany z autopsji. Pracę licencjacką broniłem - "Polityka prowadząca do porażki na przykładzie III Rzeszy" Dostałem za to piątkę w skali 1 do 5. A mnie samego szlag potem trafiał, że popełniłem błędy. Oni tego nie czytali. Komisję mam na myśli. No ale skoro pani promotor była zachwycona, to i stąd wynik. Później było trudniej. Czyli magisterka. Pani doktor (może już teraz profesor) Katarzyna Sobolewska-Myślik podjęła się prowadzenia pracy pod tytułem - "Monografia Konserwatywno - Liberalnej Partii Unia Polityki Realnej." Tym razem zmontowałem samodzielnie rzetelną pracę z publikacji tygodnika "Najwyższy Czas". Do tego doszły inne źródła. Zrobiłem ciekawą kompilację z dbałością o szczegóły. Klepania w klawiaturkę było dużo. Nie było czegoś w stylu "kopiuj - wklej". Zamiast wymaganych 80 stron pracy zrobiłem ich 160. I co dalej? Dostałem czwórkę. Dlaczego? Bo się nie znali. Pani promotor miała odchylenie lewicowe. Ale co mnie obchodzi jej odchylenie? Ale kopanie się z koniem... No właśnie.
  12. Wojna hiszpańska 1936-1939

    Mogło to wyglądać tak;
  13. Wojna hiszpańska 1936-1939

    Jakie podpalenia? Bezpieczniej napisać, że doszło do rozbojów w świątyniach. Albo do wkroczenia do świątyni bojówki jakiejś tam, a ksiądz nie pobłogosławił i... Wyszło "podpalenie". Ale spoko. Ja też nie znam hiszpańskiego.
  14. Nie wystarczyło podejść, po mszy i zapytać? Współcześnie kryzy nie są stosowane powszechnie z przyczyn praktycznych. Wyparły je chusteczki higieniczne i rozwój medycyny.
  15. Jastrząb P-50

    Dałem się podpuścić jak "jeleń". Nie było czegoś takiego jak P-50, czy P-38. Winno być PZL-50, itd. Literka "P" jest zarezerwowana dla konstrukcji Puławskiego. Kto zamówił PZL-50 ? Głównym "podejrzanym" jest szef Departamentu Aeronautyki Ministerstwa Spraw Wojskowych, czyli generał brygady Ludomił Rayski. Ostatnie myśliwce PZL P-11c wyprodukowano w 1936 roku. Dla porównania; Ostatnie Potezy XXV wyprodukowano w Polsce w 1931 roku. Ostatnie Fokkery F-VII wyprodukowano w Polsce w 1930 roku. Wynika z powyższego, że priorytet miało wprowadzenie do służby nowych samolotów liniowych i bombowych. Myśliwce były w dalszej kolejności. Z Łosiami PZL-37 to była taka historia, że one miały latać bez osłony myśliwskiej ze względu na swoją prędkość. Na Polaków nie ma co narzekać, bo Niemcy byli w 1939 roku podobnymi głupkami. Ich bombowce na początku też latały bez osłony myśliwskiej. Tylko dlaczego nie myślano w ten sposób, że szybkiego bombowca nie trzeba gonić, lecz można go atakować od czoła, czy też z przewagą wysokości? Do tego nie trzeba myśliwcowi większej prędkości w locie poziomym.
  16. Jastrząb P-50

    P-50 powstał dlatego, że wprowadzono do służby nowe samoloty liniowe/lekkie bombowce, bombowe również. Zatem przyszła kolej na myśliwce. Przyczyna była prozaicznej natury; Wymiana przestarzałego parku sprzętowego. Kwestia Wilka (P-38) to drobne zamieszanie w wymianie tegoż parku sprzętowego.
  17. Nie przyszło komuś do głowy, że jest coś takiego jak obrona pracy? To od profesorów zależy czy uczeń polegnie. Promotor od czego jest? Niegdyś Kazimierz Dejmek mądrze powiedział - "Dupa jest od srania, a aktorzy są od grania". Co mamy? Jakieś prace napisane przez kogoś. Tylko ktoś tę pracę broni. Ta kwestia już była wyżej poruszona. Jeśli ktoś tę pracę na zamówienie obroni, no to SUPER. Bo właśnie o to chodzi.
  18. Jedz, pij i popuszczaj pasa...

    Co to może znaczyć?
  19. Jastrząb P-50

    Konstrukcje odrzutowe firmy Heinkel, to o tyle kiepski przykład, że do maja 1945 roku (a właściwie do lutego) nie udało się ich dopracować. Lepiej było z produktami Junkersa. Mimo tej mizerii materiałowej producent dawał pod koniec 1944 roku 50 godzin trwałości dla swego silnika turboodrzutowego Jumo 004. To oczywiście traktujmy jako materiał porównawczy, bo kluczowym jest tutaj napęd polskiego P-50 z motorem Merkury VIII. Z 1 litra pojemności tego silnika uzyskiwano 33 KM mocy maksymalnej. Był to poprawnie zrobiony motor w nowoczesnej technice. 4 zawory na cylinder, chłodzone sodem. Wystarczyło dorobić płatowiec wolnonośny z chowanym podwoziem. I zaś nie wyszło. Jak wcześniej robiono dobry płatowiec pod nieudany silnik, tak później zrobiono nieudany płatowiec pod dobry silnik. Z tym zastrzeżeniem iż Jakimiuk mógł uważać Merkury VIII za przejściowy. Natomiast docelowym miał być Taurus z rozrządem tulejowym ( kolejne wyzwanie dla WS-1 i WS-2 ).
  20. Świat w 2050 roku

    Lepper to kiepski przykład. Prezentowanie się w gajerku nie świadczy o przemianie człowieka. Równie dobrze poldas może założyć myckę na głowę, ale nie zrobi to z niego Żyda. Zresztą Samoobrona się samounicestwiła, bo... nie umiano tam kłamać. Ale do rzeczy. Religia nie będzie chciała tracić przywilejów? O co tu chodzi? Walka z wykluczeniem ekonomicznym przypomina mnie luddyzm. Czyli niszczy się żłób z którego się je.
  21. Świat w 2050 roku

    Ku czemu? Ku destrukcji. No chyba że zakładamy iż islamiści wykorzystują wynalazki współczesnej (nieislamskiej) cywilizacji do zniszczenia tego, czym się aktualnie posługują. Zauważyłem coś takiego, że potępiają internet, bazując z potępieniem wykorzystując internet. Hipokryzja?
  22. Świat w 2050 roku

    Podły nie jestem, a pod las mogę pójść się wysikać. Jednak coś na rzeczy jest. Wygodnictwo gubi białą rasę, postrzeganą jako odłamy chrześcijaństwa. Albo się opamiętamy, albo wyznawcy Islamu opanują Europę. Ale co My możemy zrobić? Właściwie nic w tym złego. Niech zapanują, ale obawiam się że "małpa dorwie się do zegarka". Tak zresztą o Polakach mówił Dawid Lloyd George.
  23. Zapodam cudzą twórczość; - Opowiem pani nieprzyjemną historię. Nie będzie to łatwe. - Od czego zaczynamy? -Zacznę od tego, jak zostałem szefem katedry uniwersytetu w Austin. Życie, żądza, fantazje. - Sięgnijcie do swoich umysłów i powiedzcie czego dotyczą wasze fantazje. Pokoju na świecie? Międzynarodowej sławy? Nagrody Pulitzera? A może pokojowej nagrody Nobla? Nagrody MTV? Fantazjujecie na temat przystojnego geniusza pełnego szlachetnej pasji, który może spać na mokrej plamie. - Biorę dwóch - Słucham? - biorę dwóch. -Kimberly chce wziąć dwóch. To potwierdza stanowisko Lacana. Kimberly chce wziąć dwóch. Fantazje muszą być nierealistyczne, ponieważ w chwili, gdy osiągasz to, czego szukałaś, już tego nie pragniesz. Aby pożądanie trwało bezustannie, jego obiekty muszą być nieobecne. Bo wcale nie pragniesz tego, lecz jedynie fantazji o tym. Pożądanie podtrzymuje nieosiągalne fantazje. Reszta w filmie o tym, jak to wrobiono Davida Galea.
  24. Chyba o to chodziło; Przy okazji wychodzi ciekawy mechanizm składania kół. Przed wejściem w skrzydła winny one się obrócić o 90 stopni. Również w Ju-87 taką koncepcję łamania płata nośnego zastosowano, a po wojnie to w polskim TS-8 Bies, ale nie tak radykalnie. W każdym razie; Takie łamanie dźwigarów nie ułatwiało konstruowania samolotów.
  25. Świat w 2050 roku

    Rżną "świętojebliwych" a nawet auta nie umieją skonstruować. Co to jest? Największy port lotniczy na bliskim wschodzie jest w Dubaju i tam bez Europejczyków, a przynajmniej obcej siły roboczej by sobie nie poradzili. Jak chcą narzucać innym swoją wolę, to niech najpierw wykażą wyższość cywilizacyjną. Na razie mają z tym problem.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.