-
Zawartość
2,245 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez poldas
-
Słowniczek słów pospolitych a szerzej nieznanych
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Podałem zarówno po łacińsku, jak i grecku. -
Ad. Euklides; Dalej piszesz tak; Czyli by wychodziło na to iż... Bazna pracował dla dwóch pracodawców, którzy o sobie nic nie wiedzieli?Powtórzę swoje pytanie; Jak się nazywał wydział Auswartigesamtu, zajmujący się wywiadem agenturalnym? No bo o ile widzę tutaj SD i Abwehrę, to dalej już nic nie widzę. Teraz tak; dalej mamy coś takiego; Właśnie rozchodzi się o to, że bujdy zapodajesz, ponieważ w grudniu 1943 roku nie było ustalonej daty inwazji.Ponadto podajesz coś takiego, że poprzez Cicero Niemcy dostali dwie informacje nawzajem się wykluczające odnośnie inwazji i spreparowane przez MI6, bądź MI5. Czyli wychodzi na to iż Eliasz Bazna robił na trzy etaty (oprócz tego oficjalnego). Tutaj błąd logiczny widzę, ponieważ najpierw negujesz, a za chwilę potwierdzasz.Dalej obstajesz za tym iż już w grudniu 1943 roku ustalono datę lądowania w Normandii? Jeszcze dalej piszesz o tym, że Bazna dobrze znał język angielski, ale się z tym krył. Ale gdzie tego języka się nauczył? Bo ja obstaję przy tym, że znał dobrze język francuski (język dyplomatów), turecki i być może włoski, oraz serbo-chorwacki. Bazna nie dostał zatrudnienia u Buska (sekretarz ambasady UK). Ten jedynie dał anons w prasie odnośnie zatrudnienia. Odnośnie tego "grochu z kapustą" to ja się jeszcze odniosę, bo na razie proponuję wytłumaczyć to, co wyżej zapodałem.
-
Słowniczek słów pospolitych a szerzej nieznanych
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Secesjonista już wyżej sprostował iż rozchodzi się o Merkuriusza, czyli rzymskiego patrona kurierów dostarczających informacje. Ale co ma Merkury do rtęci (hydrargyrum/hydrargyros)? Kraszewski faktycznie tak napisał? Odnośnie tego wydobycia się na wyżyny miernego stanika, to ja bym typował iż koleś wreszcie znalazł sobie żonę, ale z kiepskim biustem. Tu oczywiscie żartuję. Dalej spróbuję poważnie - Źródełko - http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=mapa-serwisu&l2=&l3=&l4=&l5=sieradzkie-stroj-kobiecyTo się powinno przydać w dalszej dyskusji. Czyli by się rozchodziło o to, że gościu wreszcie zdobył jakąś kobietę, ale mało posażną, bądź niezbyt ładną. Albo... Mamy do czynienia ze sformułowaniem bardziej obraźliwym niż współczesne określenie faceta, że zachowuje się jak baba. -
Na co nam te europejskie monarchie?
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Czyżby tym kolegą był Jan bez Ziemi? Zazdroszczę Tyberiuszowi jego znajomości. -
Na co nam te europejskie monarchie?
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A mógłbyś sprecyzować o co się zapytałeś? -
Polscy politycy wobec "reedukacji" Niemiec
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Pierwsi polscy "reedukatorzy" to wysłali w lipcu 1940 roku memorandum n/t propozycji politycznej współpracy z Rzeszą. A z "choroby duszy narodowej" to by równie dobrze należało leczyć samych Polaków. -
Na co nam te europejskie monarchie?
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Odpowiem Ci tak Secesjonisto, iż ta władza alternatywna, bądź rezerwowa bywała nawet reaktywowana, czego przykładem jest Hiszpania w latach 60-ych ubiegłego wieku. Ponadto np. w Wielkiej Brytanii monarchia stanowi zarówno maskotkę, jak i dumę mieszkańców Albionu. Historia ustrojów demokratycznych w porówaniu z monarchicznymi jest zbyt krótka, aby można było bezspornie uznać iż z królów należy zrezygnować. Info dobre dla demokratów - Cesarstw już aktualnie nie ma. -
Na co nam te europejskie monarchie?
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
To jest takie zabezpieczenie na przyszłość, czyli; Władza rezerwowa. -
Co z tą brytyjską herbatką?
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Nie wiem skąd, ale... Rezultaty znamy; https://www.youtube.com/watch?v=MK_BQat1NUU -
No cóż; Poldas przynajmniej z tego sobie zdaje sprawę iż PRL powstała w lipcu 1952 roku. Co przed tą datą się rozpatruje?
-
Podejrzewam iż Secesjonista sobie w tym wątku jaja robi. Odniosłem się do wybiórczości Sidorkiewicza. Ten sobie wysnuł tezę porównawczą iż gdzie indziej było lepiej w tej materii. Jeżeli się komuś wydaje iż w latach 1944-1947 nie było wojny domowej w Polsce, to za mało wie, albo udaje że nie wie. Ja tam swoich tez nie mam zamiaru pod coś tam podpinać, okraszając to bogatą bibliografią, którą mało kto poczyta. Jeszcze taki passus; Najlepiej to se podpiąć prokuratorów pod wymiar sprawiedliwości, co by lepszy wynik mieć.
-
To, że Ktoś sobie coś tam myśli, nie oznacza iż ma rację. Podam konkretny argument; Jak się ta komórka wywiadu MSZ-u Rzeszy nazywała? Proszę tego nie mylić z klauzulą.
-
No to dlaczego tak się pisze, że istniała konkurencja między SD, a Abwehrą? Natomiast guzik wiadomo o jakimś wywiadzie Auswartigesamtu. Istniało w ramach tego ostatniego coś takiego, jak wydział prasowy, kierowany przez Paula Karla Schmidta. Z tym, że zajmował się on za pomocą swych placówek dyplomatycznych zbieraniem oficjalnie publikowanych informacji. To już prędzej bym uważał za konkurencję Forschungsamt, ze względu na jego wywiad radiowy i przewodowy. Tam wcześniej się pomyliłem, bo przypisałem jego przynależność do MSZ Rzeszy, a tak naprawdę był on częścią Ministerstwa Poczty. Ale i tego nie można zaliczyć do wywiadu osobowego, odnośnie pozyskiwania potrzebnej wiedzy od OZI. A takie coś właśnie tutaj poruszamy. To, że n/p. Gondek pisze iż to co ja mam przez to rozumieć?
-
Oj tam, oj tam; Całe nieporozumienie polega na tym, że w państwie neutralnym, jakim była Turcja, funkcjonariusze wywiadu działali pod przykrywką etatów ambasad, czy konsulatów. Zresztą powszechną praktyką jest iż niższe etaty w MSZ-ach to przykrywki dla rezydentów wywiadu. W tym przypadku mamy do czynienia z Ludwigiem Moyzischem, który był funkcjonariuszem SD, podległego SS. To właśnie on prowadził Eliasza Baznę i dawał mu pieniądze w postaci podrobionych funtów Brytyjskich. Pierwsza transza, to 20 tys. funtów, potem po 15 tys. za każdą rolkę filmu. Współpraca trwała jednak krótko, bo zaledwie do najpóźniej lutego 1944 roku. Decyzja o dokładnej dacie inwazji w Normandii zapadła w dniu 8 maja tego roku. Bazna nie mógł jej zatem przekazać gdyby nawet ona dotarła do brytyjskiej ambasady w Ankarze. Na pewno cenną informacją dla Niemców było jednak to, że Turcja nie wystąpi zbrojnie przeciwko Rzeszy. To, że Bazna był dobrze wyszkolonym szpiegiem wyszło z tego iż dostarczał fotokopie doskonałej jakości. Wiadomo że wcześnie pracował dla wywiadu włoskiego. Natomiast nie jest prawdą, że został przez SD zwerbowany wcześniej, niż sam zaczął oferować swoje materiały. Jenke (a nie Janke) przyjął Baznę jako pierwszy, a potem przekazał do rozpracowania operacyjnego Moyzischowi. Zatrudnienie Bazna dostał u Hugh Knatchbull-Hugessena nie dzięki umiejętnosciom muzycznym, lecz dlatego, że umiał prowadzić samochody i je naprawiać. Praca operacyjna - Niejawne działania, polegające na zdobywaniu informacji, oraz werbowanie i dalsze prowadzenie osobowych źródeł tych informacji.
-
No cóż; Dancing in the rain? Klasyka jest wieczna; Ponieważ?; Jakież to milutkie jest.
-
Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące
poldas odpowiedział poldas → temat → Historia ogólnie
Ad. Secesjonista; Proponuję nie kombinować, tylko "wyłożyć karty na stół". Proszę o tekst tego zarządzenia. Ponadto proszę o tekst instrukcji dotyczącej "OOZI". Tej z 1989 roku. -
Decydująca bitwa na Pacyfiku
poldas odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Walki na morzach i oceanach
Ad. PolishFactor; Byłbyś uprzejmy przybliżyć maluczkim kwestię zmagań o Guadalcanal? [... ciach - proszę nie wchodzić w "buty" administracyjno-moderatorskie] secesjonista -
Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące
poldas odpowiedział poldas → temat → Historia ogólnie
Jeśli poldas pisze wyżej słowo "podejrzewam", to jaki wniosek? Ano taki w stylu Anastazji Strzeleckiej. Zamiast się droczyć, to proponuję tu wrzucić ową instrukcję. Wtedy spróbujemy to wyjaśnić. -
Ja też nie widzę. Sprawdziłem to również na Historycy Org. Teza o zrzutach stonki to jeno propaganda. Proponuję ten temat uznać za wyczerpany.
-
Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące
poldas odpowiedział poldas → temat → Historia ogólnie
Ohhh Euklides; Aleś namieszał. Może zacznę od rzeczy najprostszej; Niemiecka służba wywiadu MSZ?A co to takiego było? Prawdopodobnie przedmówca miał na myśli Forschungsamt, ale to nie ma nic wspólnego z Cicero. Prawda jest banalna; Koleś był lokajem u ambasadora i wykorzystał jego (ambasadora) niedbalstwo, dzięki czemu wykonywał fotokopie znajdujących się w jego sejfie materiałów, a potem odwieszał kluczyk na swoje miejsce. Potem z tymi materiałami uderzył do Niemców, no bo chciał zarobić. Niemcy te materiały kupili za konkretną kwotę. Za jaką? To się da odgrzebać w necie. Odnośnie pożytku z tych materiałów; Info n/t desantu w Normandii to bujda, bo jakby tak było, to Niemcy by skoncentrowali swe siły właśnie tam, a tak nie było. Cicero to był tylko informator, a nie jakiś agent. Kasę dostał. Ad. Secesjonista; TW Sygnalizujący? Podejrzewam iż rozchodzi się o najniższy szczebel OZI, t/j; Osobę informującą. Takim ludziom teczek nie zakładano, a w teczkach pracy operacyjnej nie było obowiązku podawać ich danych osobowych. Tym samym - takich osób nie rejestrowano. Co do reszty; Muszę to dokładnie poczytać. Wszakże - Wiadomo na czym się Euklides opiera - książka Pierra Nord L’Intoxication. Ten co od 16 roku życia pracował operacyjnie? Szacun. -
Na obszarze Górnego Śląska w 1944 roku? Ciekawe.
-
Wnioskuję iż teza o alianckich zrzutach zarazy ziemniaczanej (stonka) prawdopodobną jest.
-
Afera Gastronom nr 1/ nr 2
poldas odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ponieważ przed jego śmiercią tych afer nie ujawniono. -
Widzę, że Secesjonista dobrze wie o co chodzi. Można w dalszym ciągu kombinować niczym koń pod górę. Ja widzę problem w ten sposób iż ruch oporu wychował sobie społeczeństwo w strachu przed donoszeniem. W dzień byli Niemcy, w nocy zaś partyzanci (polnische banditen) Strach było i jednym i drugim podpaść. Równolegle burmistrz okupowanego Guernesey kazał powiesić kolesia za wypisywanie na murach antyniemieckich tekstów. Co by nie było zadrażnień z władzą okupacyjną. Po wojnie ten burmistrz został nagrodzony odznaczeniem przez królową. To mam w pamięci za Catem Mackiewiczem. Jakże odmiennie to wyglądało w okupowanej Polsce, gdzie ruch oporu do grudnia 1942 roku z zewnątrz finansowała wyłącznie Wielka Brytania.
-
A co to jest "młodzieniec XX" ?