poldas

Była jeszcze inna scena z tej samej książki; Zubow kupił u zegarmistrza Omegę (wtedy to było coś). W końcu zegarek przestał tykać. Wściekły Zubow udał się do zegarmistrza, bo ten mu uszkodzony towar sprzedał. Zegarmistrz obejrzał tą Omegę, uśmiechnął się i... nakręcił zegarek.

Obecnie też są szczepienia obowiązkowe. Za uchylanie się od nich można "zarobić" grzywnę w wys. 200 - 5000 PLN. Zatem... Nihil novi sub sole.

Pamiętacie "Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego? Tam był taki ciekawy motyw jak to w pociągu siedzący naprzeciwko Zubowa mężczyzna wyjął z torby pocisk i zaczął odkręcać zapalnik, ale dzielny i przytomny oficer zapodał mu kilka kulek między oczy, zabijając tego parszywego imperialistycznego dywersanta. Dopiero po tym zdarzeniu, jak mu NKWDzista porządnie przy.......ił w kufę, to koleś zrozumiał jak wygląda termos i do czego on służy.

Tak rzecz pojmuję iż Pawlikowski odsiedział 2 lata, z czego większość w Twierdzy Modlin (Nowogrzegorzewo). Tam był do dyspozycji Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. Tym samym, w domyśle - Odbył jeno karę dyscyplinarną.

Wbrew pozorom - Dużo. Kluczowym jest to, aby mieć pewność iż w Modlinie więziono tylko wojskowych.

Speedy na prezydenta; Technik - Chemik - Farmaceuta. Jeno to zakażenie malarią się mnie nie komponuje. Nie ten obszar klimatyczny.

A o wywarach z lubczyku nic tam nie było?

Ad. Adam; Od 1 sierpnia? Bez przesady. Infrastruktura wodna i kanalizacyjna funkcjonowały (do czasu, rzecz jasna). Ooo właśnie; Jak z prądem było w powstańczej Warszawie? Co z Wifi? Przepraszam - to ostatnie było zgryźliwe. Widzę w tym temacie rzecz ciekawą; Przestaje się "pitolić" o karabinach, visach na Tygrysy i innych tego typu "pierdołach". Zaczyna się natomiast myśleć/pisać o ludzkich potrzebach. To cenna rzecz ku uzupełnieniu luki w Naszej pamięci odnośnie tego, jak to się za Powstania Warszawskiego żyło.

Znam lepszy motyw;Zaszły w ciążę.

Ad. Albinos; Resztę pojmuję, ale to mnie zaciekawiło.Masz coś więcej na ten temat? Odnośnie studni podałeś konkretne, a conajmniej przybliżone dane - Dziękuję.

Wiadomo że raptus. Mnie tu jednak ciekawi coś innego; Pawlikowski dostał wyrok na trzy lata, z czego odsiedział dwa. Głównie "kiblował" w Modlinie. Że to była twierdza wojskowa, jest jasne. Mnie tylko zastanawia, czy cywilów tam również więziono w międzywojniu. Mam pewną tezę, ale... poczekam.

Na wczasach u Benedykta.

Powstańcy ujęci w tym filmie, przemieszczali się w sposób bardzo niechigieniczny.

Pytanko, a właściwie dwa; Od którego sierpnia przestały działać warszawskie wodociągi? Ile było studni artezyjskich do dyspozycji? Choćby tak w przybliżeniu. Nie możemy się wyłącznie epatować widokami z filmu "Kanał".

Euklides; Jestem pod wrażeniem. Ładnie to opisałeś. (dużo czasu to zajęło?) Mam tylko takie pytanko; Nie ma tu aby pomyłki?Np. co do daty.

Odnośnie ślubów za czasów Powstania Warszawskiego? Oczywiście że są. Odnośnie tego drugiego... Może być kłopot z udokumentowaniem. Owego czasu nie było kamerek internetowych i Red Tube. Obawiam się że wtedy jeszcze nie obnoszono się z kopulowaniem.

Eeee tam;Jeśli czegoś tam nie ma, to znaczy że nie istnieje. Wygląda na to, że odznaczenia (te polskie) przywrócono jemu po odbyciu wyroku.

Rzecz miała miejsce właśnie po tym spotkaniu z 23 października. Źródło - Nawet jednej kartki nie musiałem przewracać. Ibidem - str. 261.

Listy proskrybcyjne.

Dlaczego? 20 października 1940 roku, na trzy dni przed spotkaniem w Hendaye, Adolf powiedział do Ribbentropa, że; Michael Bloch - "Ribbentrop" str. 260-261.

Faktycznie; Niemcy byli bardziej selektywni, a Polacy zrobili to na łapu capu. No cóż - "Polnische Wirtschaft".

Hiszpanom? Oni "cisnęli" na zgodę Rzeszy, co by przejąć Maroko Francuskie. Jednak Niemcy wybierając między Hiszpanią, a pokonaną Francją, jako potencjalnym sojusznikiem, wyżej cenili tego drugiego partnera. Dlatego nie zdecydowali się kupczyć francuskim terytorium. Zaimponowała im skuteczna obrona Casablanki. Tako rzecze Bloch w książce "Ribbentrop".

Mnie też, ale na obecną chwilę nic więcej nie wiem. Za wyjątkiem kwestii Kammlera. Tu mógłbym się rozpisać, ale źródłem są wypociny Witkowskiego. Więc nie wiem czy warto.

Analogię widzę w metodzie działania (odpowiedzialność zbiorowa), a nie w tym, czy sprawców ukarano, bądź nie.

U Rezuna; Wiktor Suworow - "Samobójstwo" str. 157. Wyd. AiB 2001. Na podstawie - Albert Speer - "Wspomnienia"str. 271. W-wa 1991. Co ciekawe; Również SS zajmowały się tą problematyką. Tu się mi nasuwa wątek Kammlera.