Skocz do zawartości

poldas

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,245
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez poldas

  1. Dlaczego poldas ma uwzględniać Pensylwanię? Ahaa. Że na pierwszym miejscu na Świecie? Ale on tak nie napisał.
  2. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Też bym tak chciał. Jednak do rzeczy; Ustalenia Traktatu Wersalskiego. Co Niemcy, jako pokrzywdzeni, chcieli faktycznie odzyskać, bądź pozyskać?
  3. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Tomasz; Dzięki za sprostowanie. Walery Sławek I Felicjan Sławoj Składkowski to dwie różne osoby. A co to takiego? Patrząc na mapę Afryki, to mamy od południa RPA, Potem Namibię, a potem Angolę. Wiem o co chodzi, też tak potrafię, ale... Tego nie robię.
  4. Problem z tymi starożytnymi Lechitami polega na tym, że nie nauczyli się pisać i czytać. Skoro się nie opisali, to nie istnieją. Jest taka moda na potwierdzenie czegoś tam. Ale brak podstaw ku temu.
  5. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Euklidesie; Zapomniałeś dodać Pocztę Polską w Gdańsku. Wpływ Polski na decyzje Senatu Gdańskiego? No tak. On był jak niszczyciel "Wicher" wpłynął na redę portu tego miasta. To się nazywa "dyplomacja kanonierek". Odnośnie Walerego Sławka; Nie znam motywów jego samobójstwa. Jednak poważam go. Za tą dbałość o higienę wśród prostego Ludu. Puzzle się rozsypały. Tak to jest. Ale wspólnym wysiłkiem rządu i społeczeństwa, pozbawimy się tego bezeceństwa.
  6. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Gniew jest kiepskim doradcą. Pasuje teraz zrozumieć skąd się wzięła II Wojna Światowa. Podłoże było, tylko trzeba je rozpoznać. Teraz ja zapytam. Dlaczego Niemcy zdecydowali się na kolejną wojnę?
  7. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    W Polsce zdelegalizowano partię komunistyczną, sterowaną przez Bolszewików w 1919 roku. Sam też piszę z pamięci. Jednak widzę, ze Ty masz mniej bitów niż ja. Na konfabulacji długo nie pociągniesz. Proszę - Doucz się, lub zadawaj pytania. Ja odpowiem. Jesteś za słaby na stawianie tez. Gwoli ścisłości; Jestem prostym "robolem" od ociepleń bloków mieszkalnych. Podstawa zagadnienia jest taka, że pasuje znać podłoże i potem konstruować wnioski. Proponuję zacząć od postanowień z Konferencji Wersalskiej.
  8. Właściwie to rozchodziło się wywóz za granicę złotych rubli, czeków i banknotów na nimi opartych. Natomiast kwestia tyczy się banknotów nie opartych na złocie. Gdy Sowieci wkroczyli do Polski w 1939 roku, to ustalili przelicznik wymiany na 1 rubel za 1 złoty. Gdy ktoś na Kresach zarabiał 100 złotych miesięcznie, to już był uważany za dobrze zarabiającego. Osobiście szacuję wartość tego radzieckiego papierowego rubla na circa 30 PLN. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie da się dokładnie przeliczyć. Tutaj można się kierować jedynie wiedzą i intuicją.
  9. To pachnie nacjonalizmem. Rozchodzi się o byłą wschodnią Galicję i jej zacofanie. Tylko dopytam - Jakie? Kulturowe? Nie zauważyłem. Gospodarcze? Kiedy zaczęła się industrializacja pod panowaniem Habsburgów? No bo za Stasia, herbu Ciołek, zaczęto dopiero planować w inwestycje centralnie sterowane. Wyszło w każdym razie tak, że kasa państwowa na rozruszenie gospodarki poszła w CK na dzisiejszą Austrię i Czechy. Kogo tu winić? Chyba tych, co racjonalnie myśleli. Gdyby w Galicji wschodniej zainwestowała władza w przemysł ciężki, zbrojeniowy, to by se długo nie powalczyła. Jednak było tak na początku XX wieku, że to właśnie Galicja była na pierwszym miejscu odnośnie wydobycia ropy naftowej. Pytanie jest ciekawe. Natomiast nie ma idealnych odpowiedzi.
  10. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Nie rozumiesz? Sprawdź sobie, kiedy zdelegalizowano partię komunistyczną w Polsce, a kiedy zrobiono to w Niemczech. Powinno wyjść Tobie 14 lat różnicy. Pisałeś coś o oddaniu Gdańska i jego mieszkańcach. Chcąc coś oddać, trzeba najpierw to mieć. Wolne Miasto Gdańsk nie należało do Polski. Co najmniej 90% mieszkańców tego miasta gadało po niemiecku. Jednak to właśnie Polskę obarczono obowiązkiem strzeżenia niepodległości WMG.
  11. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Bez przesady. Mamy na tym forum jakiegoś zawodowca? Więc tak; Jednym z niemieckich postulatów wobec Polski było przystąpienie do Paktu Antykominternowskiego. Śmieszy mnie to z tej przyczyny, że amator próbował przygarnąć profesjonalistę.
  12. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Zgoda. Dlaczego nie przystano na niemieckie propozycje współpracy z Rzeszą i w dniu 8 stycznia 1939 roku zdecydowano się na konfrontację?
  13. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    Nie ma złych chęci. W drugim swym zapytaniu twórca tematu zakłada, że ofensywy nie było. Ona była, gdyż Francuzi wdarli się wgłąb terytorium Rzeszy. Ostatecznie wycofali się na pozycje wyjściowe w pierwszej połowie października 1939 roku. Brytyjczycy pozwalali sobie śmielej i jeszcze 3 września przeprowadzili rozpoznanie celów na niemieckim wybrzeżu Morza Północnego. 4 września pogoda nie pozwoliła. 5 września jednak zaatakowano. Odnoszę takie wrażenie, że to Wielka Brytania pchała Francję ku tej wojnie. Skoro zagadnienie ma być rozpatrywane od stycznia 1939 roku, to może byśmy zaczęli od narady zamkowej z dnia 8 stycznia 1939 roku. Potem tak chronologicznie. Zgoda?
  14. Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"

    To zagadnienie było już wielokrotnie obrabiane z różnych stron. Pierwsze trzy założenia twórcy tematu, to historia alternatywna. Ta akurat jest trudniejsza od historii zwykłej. W takim przypadku "poprzeczka" idzie wyżej, bo nie wystarczy wiedzieć co było. Trzeba jeszcze wymyślić co mogło by być i poprzeć to racjonalnymi argumentami. Teraz tak: Ad.1 - Tak. Nie poczeka. Gdyby Rzesza zaatakowała 26 sierpnia 1939 roku ( jak pierwotnie planowano), to by Polaków spotkało jeszcze większe lanie, niż to wyszło w rzeczywistości. Ad. 2 - Zbierano siły, ale Polska upadła zbyt szybko. Ad. 3 - Ani walki z Armią Kwantuńską (Japonia), ani rezultat konferencji w Abbeville nie miały tu znaczenia. Racjonalne argumenty oszczędzę na później.
  15. Czy Lech Wałęsa był TW?

    Sprawa jest taka szanowny Euklidesie, że; Osoba informująca potrafi dostarczyć cenną wiedzę na temat kogoś tam, jednak nie zgadza się na stałą współpracę. Pobudki są przeważnie takie, żeby komuś "dokopać". Wykorzystuje się takie informacje w działaniach jawnych. Są wyniki, ale dla tych funkcjonariuszy, co działają jawnie. Funkcjonariusz operacyjny z tego ma lichy pożytek, bo nie może się powołać na źródło informacji w drodze służbowej. Jest taki niepisany trend, że jakość funkcjonariusza jest warunkowana ilością informatorów, których ma na stanie. Rozchodzi się o ilość teczek operacyjnych. Za tym idą podwyżki dodatków służbowych i awanse na wyższe grupy zaszeregowania. Najlepiej jest mieć na kogoś kwity. Kiedyś wymusiłem na pewnej osobie zobowiązanie do współpracy. Trochę postraszyłem. Przekręt groził sprawą sądową, karną. Jednak dziewucha, w ciąży zresztą, przeszła na "jasną stronę mocy". Potem jej płaciłem. Oczywiście nie z własnej kieszeni, tylko z funduszu operacyjnego. To jej pomogło w socjalnym sensie, bo pracodawca płacił jej marnie. Przełożeni krzywo patrzyli na to, że wymusiłem zobowiązanie na piśmie i nie pozwolili na wpięcie tej karty do teczki personalnej. Jednak też nie nakazali tego zobowiązania zniszczyć. Ten przypadek, wyżej opisany, kojarzę z Lechem Wałęsą. Jego żona była w ciąży. Jego zatrzymano. Nie wiadomo, co będzie dalej. Ja bym też podpisał. Rozumiesz teraz Euklidesie, o co chodzi?
  16. Czy Lech Wałęsa był TW?

    Jacy wszyscy? Gdybym osobiście zbadał zawartość tych teczek (personalna i pracy), to mógłbym się miarodajnie wypowiedzieć. W tym kontekście, ja odpadam.
  17. Czy Lech Wałęsa był TW?

    W trakcie pracy operacyjnej każda karta teczki jest numerowana. Sama teczka jest opieczętowana, ale z kartami jeszcze można pokombinować. Natomiast gdy teczka idzie do archiwum, to najpierw przechodzi przez kancelarię tajną, gdzie jest sznurowana i ponownie pieczętowana. Wyrwanie jakiejś karty z teczki powoduje lukę w numeracji.
  18. Czy Lech Wałęsa był TW?

    Zróbmy tak; Zadaj konkretne pytania. Sam jestem ciekawy jak odpowiem.
  19. Czy Lech Wałęsa był TW?

    Ci niektórzy, to niby kto? Z jakiego powodu był ważny? Ponieważ był członkiem komitetu związkowego Stoczni. Gdy go wyrzucono z tej funkcji, pomału przestawał być miarodajny. Nie rozumiem pojęcia secesjonisty odnośnie "wzorcowego archiwum". Że ktoś sobie robił kopie na prywatny użytek? Znam takie przypadki. To wredne szuje. Takim gnojom najbardziej pasuje odebrać, albo ograniczyć emerytury. Dużo pracy operacyjnej wykonywałem w domu. Rozchodzi się o "kwitologię". Sporo z tego zostało. Rozchodzi się o notatki jawne, bo już poufne i tajne, to tylko w miejscu służby. Po odejściu na emeryturę spaliłem w piecu wszystko, co było związane z tą niewdzięczną robotą. Ale to dygresja. Zauważyłem iż Euklides definiuje sobie nadal informatora jako agenta. Kiedyś już to poruszałem. Powtórzę ponownie. Mamy następujące kategorie: - Osoba informująca (najbardziej wredne, bo informują, ale nie chcą się "umoczyć") - Informator ( W teczce są jego podpisy, o ile pobierał wynagrodzenie. Lojalki podpisywać nie musiał) - Agent ( Osoba kierowana przez funkcjonariusza, mająca własną siatkę informatorów). To ostatnie, to już bardzo trudna sprawa i osobiście się nie spotkałem żeby ktoś służbowo coś takiego zmontował.
  20. Czy Lech Wałęsa był TW?

    Nie ulega wątpliwości że Gorbaczow nie był konkurentem do pokojowej nagrody Nobla względem Wałęsy. Między ich nominacjami jest różnica siedmiu, a właściwie ośmiu lat. Przejdźmy jednak do meritum. Gdy Wałęsa był osobą mało znaną, to został informatorem. Wynagrodzenie pobierał od stycznia 1971r. do czerwca 1974r. Zobowiązanie do współpracy, podpisane w grudniu 1970 roku i karta wynagrodzeń, świadczą jednoznacznie, że "Bolek" to Lech Wałęsa. Tylko że ciekawy był z niego informator. Przekazywana wiedza nie była suchymi informacjami. To były przemyślenia i wnioski. Pionkiem nie był on dla funkcjonariuszy w pracy operacyjnej. Miał konkretniejszych prowadzących (było ich czterech). Wszyscy byli oficerami SB. Z informatorami to jest tak, że im więcej ich ma funkcjonariusz, tym bardziej jest poważany. Jednak zbyt długo nie da się ściemniać. Co pół roku należy robić spotkania kontrolne informatora z prowadzącym w obecności jego przełożonego. W tym temacie pisze się, że Kiszczak, odkrycie teczek, niewiedza o teczkach i takie tam "śmoje boje". To nie tak. W 1976 roku teczki "Bolka" poszły do archiwum, bo zakończono współpracę. W 1980 roku stał się trybunem ludowym. Jasną sprawą jest że poddano go procedurze sprawdzającej i rozesłano karty do instytucji, w zainteresowaniu których mógł przechodzić. Wiadomo że wyszło iż interesowały się nimi: MO i SB. No to teczki wyciągnięto z archiwum. Potem one trafiły do kolejnego archiwum - IPN.
  21. Głupawych zaczepek mam na dziś dosyć.
  22. Najwybitniejszy generał III Rzeszy

    A wszystko to płynęło wokół wybrzeży Afryki. Mógłby Secesjonista podać dokładną trasę dostaw z Irlandii do Albionu?
  23. Gdzie tam jest mowa o jakichś innych czaso-okresach trwania praw patentowych?
  24. Jeżeli Ktoś wie lepiej, albo więcej, to dlaczego nie koryguje na bazie argumentów? Zaczynam się czuć jak uczeń. Przecież to nie obrona pracy, tylko forum.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.