poldas

Taak - Oczywiście. Za Rzeszy Adolfowej tak zlustrowano niemieckich fizyków, tudzież innych naukowców, że dawali dyla za Atlantyk. Wartało?

Ad. Wesoły Roger; Ale kto te 10 stron wypełni? Ile lat to potrwa? Tam wyżej się pomyliłem; To nie była afera "teczkowa", lecz "lustracyjna". Czyli - Nocna zmiana (Bluesa?). Wesoły Rogerze - Jestem właśnie takim "kornikiem". A cooo? - Potoxem go potraktować.

[... ciach] Trochę luzu nie zaszkodzi. [... ciach] Swój luz proszę wyrażać w stosowniejszych tematach. secesjonista

Gdzie i u kogo taki wniosek się w tym temacie pojawił? Ale są tacy "niezłomni" co na Nich polują. Tylko dlaczego? Bo komuś teczkę założono? Niegdyś Armia Krajowa i może Bataliony Chłopskie, tudzież Związek Walki Zbrojnej - Walczyły z tym "podpierdalactwem". Ale dla nich wolno było podp... To było słuszne. Biorąc pod uwagę analogię; Jak se społeczeństwo wówczas wychowano, to i takie mamy rezultaty. Jakie? Aktualnie ludzie z policją nie współpracują, a i policjantom się nie chce z ludźmi rozmawiać. Naukowcy uniwersyteccy to minimalny wycinek polskiego społeczeństwa. Oni społeczeństwa obywatelskiego aktualnie nie stworzą. Ani wcześniej nie próbowali nawet tego czegoś tworzyć. Bo gdyby tak miało być - Stali by się donosicielami. A to nie jest mile widziane.

Ale jakich moderatorów? Podałem jednostkowy, kontrowersyjny przypadek. Odnośnie doktoratów tytularnych - zgoda. Nic nie mam zamiaru pisać prywatnie do Administratora. Dyskusja winna się odbywać publicznie. Mnie n/p prof. Kieżuna szkoda. Dlaczego musi być tak iż każdy współpracujący ze służbami aktualnej władzy, ma być potępiony?

Ale może Woj coś tam wykładał przypadkiem jako przewodniczący stowarzyszenia akademickiego? Reszta - Wynocha do tematu o służbach specjalnych. Chociaż... Chwileczkę; A skąd ma wiedzę n/t osób zawartych w swych archiwach IPN? Mam zakładać iż jedynie od osób życzliwych? I jeszcze jedno; pewien Lech, vel Bolek nie ma przypadkiem kilku doktoratów honoris causua?

Wesoły Rogerze; Powiem Ci jak ta koordynacja danych osób przechodzących w zainteresowaniu wygląda współcześnie; Mamy: - SG (Straż Graniczna) - Policja Państwowa - Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Agencja Wywiadu - Agencja Wywiadu Wojskowego - Agencja Konrwywiadu Wojskowego - Agencja Rynku Rolnego To ostatnie to oczywiście mój żart. Natomiast sześć pierwszych agencji jest połączona wspólnym systemem informatycznym.

Zgadzam się z tym, za wyjątkiem jakiegoś niezrozumiałego sformułowania - "kablarstwa". Ahhha - Toż towarzysz Bolek był elektrykiem (stąd i te kable). Czy była instytucja koordynująca, co by nie powtarzały się pseudonimy osób zainteresowanych? Była. Ale nie odnośnie pseudonimów, lecz danych osobowych. Takich Bolków to se mogło być i z pięćset. To w niczym służbom nie przeszkadzało.

W tym aspekcie prawda jest względna. Vide Agent(?) "Bolek".Że odbiegam od tematu, to ja wiem. Ale; Historię "agenturalnej" działalnośći Wojciecha Mazura vel WOJ znacie? To już przypadek akademicki. Oczywiście dałem mu znać o tym wątku.

Ależ jak najbardziej; To są również lekarze, prawnicy, adwokaci... Zapomniałem o jakiejś "speszyl" profesji?

Ad. Smok; Co na to Klara? Bardziej rozsądnym sformułowaniem by tu była próba zastosowania aresztu, co się nie powiodło.

Radziecki program lądowania załogowego na Księżyc nie był żadną propagandą. Oni się do tego faktycznie przygotowywali. Zbudowali rakiety nośne N-1, których człon startowy składał się z aż 30 silników. Sowieci nie potrafili sobie jednak poradzić z synchronizacją ich pracy. Z wystrzelonych czterech rakiet wszystkie się "rozpirzyły" niedługo po starcie. Opracowano również statek kosmiczny i lądownik. Załoga miała się składać z dwóch ludzi. Więc kasę na taki program wydano, a właściwie zmarnowano. Jednak imperium od tego jeszcze nie upadło.

Ad Secesjonista; Co ma chów bydła do wzrostu ludzi? Zanim poczyni się tego typu uwagi polecam skorzystać ze słownika języka polskiego - może to pomoże objaśnić znaczenie trudniejszych słów - Furiusz

Poznawajmy się nawzajem dalej -

Bardzo dużo. Ale nie przyznałeś się. Napiszę Ci tak; Jestem ojcem i ciało swego syna przyjmuję i pochowuję.

Secesjonisto; Napisz coś od siebie. Jaka jest Twoja opinia na ten temat?

No dobra; Pomalutku. Tak se myślę i wymyśliłem iż u Niemców generalnie nie stosowano wobec zwłok kremacji. Tylko - Nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Ilu było takich zdrajców kraju, narodu (pomińmy szczegóły)? Ja się tam jednego kolesia (esesmana) doszukałem, co to żydowskiego Czecha odwiózł z Oświęcimia do miejsca zamieszkania, a potem on sam wrócił... Po to, aby go ukatrupiono. Nie wiem jaką metodę egzekucji na nim wykonano. Masz swoje dzieci?

Ale o kogo chodzi? Otto Schimek? Sprecyzuj. Jeszcze jedno; Wysoko cenię Twoją wiedzę i Bruna Niewątpliwego. No i Gregski vel Wesoły Roger. Miło jest rozmawiać z mądrymi ludźmi.

Przecież to proste; Zmarli wachmani byli odsyłani do swojego miejsca urodzenia. Czyli do rodziców, albo do wdowy. Co tu można więcej tłumaczyć? Nie rozumiem po co ten gniew. Jeszcze jedno się mi przypomniało; Adolf Hitler się wkurzył że jakiegoś podpisu od niego wymagają. Powiedział tak; Wkrótce będę zmuszony zatwierdzać statut stowarzyszenia hodowców majowych chrabąszczy. To mam z Irvinga. I tu miał rację. A Secesjonista toleruje duperele. Jasne?

Ad. Secesjonista; Dziwię się Tobie, że tego tematu nie zamknąłeś.

Że nie było Królestwa Basków? No to niech będzie Królestwo Nawarry. Dla mnie - Jeden grzyb. Edit; Coś tam wyczytał?Te francuskie publikacje? Francja to wyrodna córa Kościoła Rzymskokatolickiego. Tam się niczego sensownego nie dowiesz. Może jeszcze inaczej; Komu podlegali Dominikanie Hiszpańscy. W mojej opinii - Stolicy Apostolskiej.

Zgoda; Bo to władza miała nad nimi wpływ. Dawano komuś patent kaperski, albo rozkaz do robienia rozróby w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie. Co to było? W moim odczuciu - Dokument potwierdzający iż jakieś państwo trudni się bandytyzmem.

Brytyjczycy to byli bandyci. Dzięki temu pięknie umierali. Ale dzięki takim osobom zmarłym... imperium zbudowali. Yankesi zresztą też. Lawrens? To już był "łabędzi śpiew" imperium. Edit; Poprawiłem błąd ortograficzny.

A Lawrence z Arabii? Ten osiągnął sukces. O nieudacznikach się nie pamięta. Edit; Poprawiłem.

Mam również własne spostrzeżenie na ten temat; Dajmy innym żyć po swojemu. Spójrzmy na Wojciecha Cejrowskiego. Koleś wylądował w Boliwii i tam zamieszkał. Dobrobyt jest kwestią względną. Może oni już tak muszą żyć. Co nie winno Nam przeszkadzać we wzajemnych próbach zrozumienia. W pozytywne rezultaty czegoś takiego - Nie wierzę. Ale warto próbować. Chciałbym się pomylić. Wesoły Roger;To nie tak. Haszkowy Szwejk miał luźne podejście do zaistniałej rzeczywistości.