poldas

W Riazaniu. To akurat nie Syberia. Niby jaka prawda miała by wyjść na jaw? Edit; Tutaj

Ale jakie "zamówienia publiczne"? Tobie się pomylił wolny rynek z systemem nakazowo rozdzielczym. Szukasz afer dotyczących niegospodarności jak się domyślam. Proponuję przejrzeć Polską Kronikę Filmową z lat 1981 - 1982. Sporo ciekawych filmów można tam znaleźć na ten temat. Tak odreagowywano gierkowską propagandę sukcesu.

Afera "Mięso". W jej rezultacie skazano na śmierć w 1965 roku Stanisława Wawrzeckiego, ojca znanego aktora.

Mam rozumieć że sekretarz Adolfa zatrudnił u siebie ministra? Jakiej gry?To już by było po Bitwie pod Kurskiem. Mam biografię Ribbentropa autorstwa Blocha i ten się nawet nie zająknął o jakiejś operacji Niedźwiedź, czy komisji mieszanej, Albo Rote Kapelle, które by miały służyć nie wiadomo do czego. Jaka "polityczna gra"? Sondowano stanowiska wzajemnie i robiono to za pośrednictwem szwedzkim (Birger Dahlerus), oraz bułgarskim (Stamenow). Oczywiście nic z tego nie wyszło. Na razie piszę z pamięci. Ponoć Ribbentrop ofiarował się jako zakładnik (z małżonką), gwarantujący dotrzymanie ewentualnej umowy pokojowej/rozejmowej z ZSRR. To miało mieć miejsce w 1943 roku.

No dobrze. Jednak możemy tym samym dojść do takiego wniosku, że radary wojskowe to przeżytek, a tak nie jest.

Ad. Euklides; A o Nocy Długich Noży słyszał/czytał?

Republika Pińczowska Takich przykładów mogę podać więcej. Ooo - Republika cieszyńska.

To i tak długo. A rząd w Lublinie z Daszyńskim na czele jak długo przetrwał?

Ahaaa - Wintergewitter. No cóż; Trudno ukryć iż za dnia taki niby niewykrywalny robi się wykrywalny. Możesz mieć rację. Tylko jak to zweryfikować? Może jakiś nowy temacik n/t; "Możliwości strącenia starego (niby niewykrywalnego) rupiecia z lat 70-ych."?

Wesoły Roger; Odwal się od Mietka Moczara. To genetycznie czysty Goj. Teraz tak; Podejrzewam iż jakieś problemy wizowe musiały nastąpić.

To, że se dwóch Francuzów banialuki wypisuje nie winno Nas zwalniać od myślenia. Dla mnie np. jest jasne iż wpływy Himmlera po 20 lipca wzrosły. Bormann jest przeceniany.

Czekaj, czekaj; A możesz jeszcze podać datę "sprucia" tego F117? Zasięg kamery - 25 kilometrów. Według danych producenta?

Żeby nie było to tamto; Bunt Węgrów spowodował iż "poluzowano". On (bunt) odniósł pozytywny dla Węgrów skutek. Zawdzięczają to Węgrzy Kadarowi. Jednak bez buntu by tego poluzowania cugli nie było. W Polsce rozwiązano ten problem w sposób mniej kolizyjny.

Co nie przeczy temu iż dokumentację tworzono. A jak ją wykorzystano, to odrębna sprawa. Z tą Syberią specjalnie tak napisałem, co by się komuś nie zakodowało iż tylko tam zsyłano. Mamy jeszcze Kazachstan, Kirgistan, itd. Ale to już nie Syberia. Że obiegowa opinia na ten temat "SIBIR" istnieje, to ja wiem.

Tak jak wcześniej napisałem. Polacy, a konkretnie Elwro szczycą się tym, że F117 został zestrzelony dzięki zapisanemu tłu radarowemu owego samolotu w pamięci komputera. Wiarygodnym się to wydaje z tej przyczyny, iż F117 latały głównie nocą. Zatem kamerka była nieprzydatna.

"póścić"? Łapki opadają.

Kamerki, czyli naprowadzanie pasywne, zaczęto wprowadzać do zestawów radiolokacyjnych jeszcze w latach 70-ych ubiegłego wieku.

To, że z przydomków się biorą nazwiska.

Treść jest w porządku. Ale; .Ponadto trochę razi to epatowanie komunistami, ale chyba już tak musi być. Czy tę obcą dominację próbowano zrzucić? Moim zdaniem nie.

Czy aby dział "Holokaust" nie jest zastrzeżony tylko dla Narodu Wybranego? Odnośnie księgowości n/t osób zesłanych; U Sowietów "kwitologia " stała na wysokim poziomie, więc dokumentacja winna być. Czemu tylko na Syberii? Czy w Rosji, czy W ZSRR ludzi nie tylko tam zsyłano.

Komisja? Co takiego magicznego jest w dacie 20 lipca 1944 roku?

Zgoda. Ale nie teraz.

Nie był zamierzonym? Tu możemy podyskutować.

Czy Bracia Grimm i inni mają tu prawo wyłączności? Bajki biorą się skąd? Ano z opowieści dziwnej treści. Jedną z takich zapodałem.

Bolek i Lolek idą se do lasu. Po drodze niby przypadkiem spotykają Tolę. - Tola - Chodź z nami do lasu. - A po co z wami pójdę? Jeszcze byście mnie zgwałcili. - Nieee, nie zgwałcimy cię. - Tak? To po co mam z wami iść? Jak podejrzewam - Julian Tuwim byłby lepszy w te klocki ode mnie.