poldas

Ad. Wesoły Roger; Wiesz coś więcej na ten temat?W opolskim województwie takie coś uruchomiono. A ja mam szorstkie pięty i pumeks nie pomaga, na co kobieta narzeka. Jest na to jakaś pomoc unijna?

Dla mnie Rzesza, to zrzeszenie państw/królestw/księstw. W przypadku Państwa Wielkomorawskiego... Co ono zrzeszało?

Jakieś szczegóły techniczne? Dzięki Bogu - Aktualnie raz w tygodniu. Najgorzej jest, gdy mróz "przyciśnie".

Ad. Fejszter; Pierwszy raz spotykam się z takim sformułowaniem.

Furiuszu; Nie ucz ojca jak się dzieci robi. Te wypuszczone do szamba pozostałości proszków do prania i płynu do mycia naczyń, są promilem gospodarki kanalizacyjnej w gospodarstwie rolnym, gdy się ma 20 krów na stanie i jeszcze trzy byczki. A wszystko spływa do jednego zbiornika, który jest regularnie wypróżniany pompą do takiego banioka o pojemności 2000 litrów, a potem se poldasek traktorkiem to zawozi w pole i... wylewa. Czy to jest wbrew naturze? Bo o dyrektywach unijnych wolę nie pisać, bo się mogę...[autocenzura].

Tyle od siebie mogę dodać, że Adam Mickiewicz nie był rasistą, bo się z nim przyjaźnił. Do tego stopnia, że; "Ach Puszkinie, cud natury - Łódka płynie, choć dwie dziury. Nic Adamie do gadania - Są dwie dziury do zatkania".

Ad. Secesjonista; Nie masz pojęcia o tym, co piszesz. Naturalną i powszechną metodą jest nawożenie ziemi kałem i moczem. I to jest właśnie produkcja naturalna. Rekultywacja ziemi za pomocą nawozów sztucznych jest bardziej wydajna, ale niezgodna z naturą. Ad. Fejszter; A krowie szczyny to niby co? To też obornik.Więc teraz tak; Są dwie opcje: - Szczyny i kał wrócić do obiegu naturalnego. - Wysłać to do kanalizacji i utylizować. Co lepsze?

To ja może nawiążę do tej kanalizacji; We wsiach posesje mają szamba. Te się pompuje i zawartość wylewa na pola, celem użyźnienia. Kanalizacyjne inwestycje (mniejsza o finansowanie) nie są na wsi sensowne. To jest koszt, oraz lokalne spory o to, którędy kolejna "nitka" ma być przeprowadzona i... po co to na wsi? Z takimi (kanalizacyjnymi) sprawami to sobie wieś radzi samodzielnie. Elektryfikacja, gazyfikacja, wodociągi - To rozumiem. Jednak z kanalizacją to już przesadzono.

Coś tam pomyliłeś, bo rozchodzi się o Związek Radziecki I Chiny. Jednak Twój tok myśli jest prawidłowy.

Ten chłop wychowywał się od "gówniarza" niedaleko mojej wiochy, nad rzeką Łubinką w Nowym Sączu. Potem został I Sekretarzem w Białymstoku. Potem jeszcze zrobił karierę za III RP jako premier i Marszałek Sejmu. Nie zgadzałem się z jego linią polityczną i nigdy na niego nie głosowałem. Podobała się mi jednak jego przyjemna postawa. Mało który polityk takie coś w sobie miał. W każdym razie; Cześć Mu i Chwała - Józefowi Oleksemu.

20 lutego się wypowiem na jego temat. Na razie - Cisza.

No tak; Niepodległa Polska licząc od 1918 roku, już z góry była wiadoma, jakie tereny ma mieć? Aż tak komfortowo nie było. Tak samo jest z tą projektowaną autonomią. Tylko że aktualnie brak siły fizycznej, zdolnej do wymuszenia owej autonomii.

Walka szyją przeciwko czemu? Paszczy?

Dlaczego Secesjonista ograniczył się do podania ewentualnych twórców owej opinii, bądź wniosków? Nie prościej przekazać, co oni tam napisali?

Niemieckie straty w pojazdach pancernych wynikały również z tego, że pojazdów uszkodzonych nie dali rady ewakuować i padły one łupem przeciwnika.

Odnośnie tej niefortunnej metody wytopu żelaza; Miał do niej "podpuścić" Mao lokalny pierwszy sekretarz partii z prowincji Anhui - Zeng Xisheng. Całe zamieszanie z tymi dymarkami nie trwało nawet półtorej roku. Potem wrócono do sprawdzonej i wydajnej metody wytopu stali metodą wielkich pieców i obróbki martenowskiej. Źródło; Li Zhi-Sui. "Prywatne życie przewodniczącego Mao". Wydawnictwo - Random House, 2011r. Strony: 272-274.

Ad. Secesjonista; Jak dla mnie, to zmniejszyły się niemal trzykrotnie.

Ustrój się nie zmienił, bo Węgry w dalszym ciągu pozostały monarchią. No chyba że chodzi o Węgierską Republikę Rad, ale to był epizod.

Kiedy zaistniał rozwód? Jakoś inni potrafili rozróżniać Austrię od Węgier.

Czyli; Gwara też odpada.

Ciekawa forma tłumaczenia.Herbaty tutaj nie widzę. Rozchodzi się o sprzeciw wysokim kapeluszom. To taka Brytyjczykom znajoma gra słów.

Bruno; Dobry jesteś. To napisz coś o tym "pokładzie misyjnym".

Ad. Razor; Bardzo ładnie napisałeś. Przyjemnie się Ciebie czyta. Mam takie pytanie techniczne; Jaka jest twoja opinia o metodzie ryglowania rolkowego, jaką w tym karabinie zastosowano?

Bardzo ładnie. Tytuł tematu został sensownie zmieniony. Proponuję podyskutować jeszcze nad ORP Warszawa (numer burtowy 275). Po co to było Polsce potrzebne?

Biorę pod uwagę to, że głowica po rozpadzie rakiety może przetrwać, ale nie mam pojęcia jak by ona zdetonowała? Co wtedy by było zapalnikiem? I jeszcze jedno; Trialen był materiałem wybuchowym o obniżonej wrażliwości?