poldas

Wiem że naciskam i jestem upierdliwy. ale; Jakie te "naukowe zasady" mógł sobie wymyślić Fryderyk Engels? Pomyślmy co autor miał na myśli.

Furiuszu. Ta wzmianka jest ciekawa; Za mało się na tym znam, ale... Interesuję się. Na razie - Tyle.

Nie kombinuj jak koń pod górę; Słowiańskie z Germańskimi. Awarowie? Celtowie? - Proponuję pominąć. Opieramy się na informacjach rzymskich kronikarzy, którzy na Silesii nogi nie postawili. Mam im ufać?

Kto kogo personalnie zaatakował?

Ad. Furiusz; Dotychczasowi kredytobiorcy klną. Założyć lokatę oszczędnościową na parytecie Franka? Dzisiaj to może być ok. 4 PLN, a za rok 3 PLN. Zresztą np. Bank Gospodarki Żywnościowej nie udziela pożyczek i kredytów, opartych na tej walucie już od ponad roku. Dlaczego? - Bo ta waluta przestała być godną zaufania.

Tak se czytam ten temat; I znalazłem "perełkę".Tomasz - Możesz coś więcej na ten temat napisać?

Jakoś dziwnym trafem kurs owej waluty nie poszedł w dół, lecz do góry. Jak to można wytłumaczyć? Dla mnie prawo popytu i podaży jest zrozumiałe. Na czy polegać ma stabilność waluty? Jak dla mnie, to Euro jest bardziej stabilne i... Złotówka. Wzrost potencjału gospodarczego skutkuje dodrukiem środków pieniężnych. Parytet polegający na zasobach złota i innych kruszców odszedł w niepamięć. On bazuje na gospodarce i zasobności emitenta. Szwajcaria w tej materii nie błyszczy, ale ludzie w dalszym ciągu w te Franki inwestują. Dlaczego?

Że co? Wzrost wartości tej waluty z ok.1,7 PLN do nawet 5 PLN ma stanowić o jej stabilności? Ja tu wyczuwam inną przyczynę. I nie jest to winą Szwajcarskiego Banku Centralnego.

Dzisiejszy kurs Franka to 4,38 PLN. Kredytobiorcom (w tej walucie) współczuję. Jeszcze jedno; Co to jest "sztywny kurs"?

Co poldas napisał? Klasyczny przykład odpowiedzi niemerytorycznej.

Tak jakbym Glasischa czytał.

Nie wiem. Na razie spekuluję. Jednak obiecuję ten temat zgłębić. Może komendant "Festung Warschau"? Za mało wiem.

Fejszter - To też nie tak; No to kto się z kim tłukł w trakcie trzech powstań?

Na razie czytelnie myślę. Według Ciebie - Kto ten wywóz dóbr kulturalnych nadzorował?

Obłaskawianie. Przepraszam, ale... Naszła mnie konkluzja iż Naród Panów różnił się od Polaków jedynie językiem. Lorentzowi przydzielono pojazd i kierowcę. Moim zdaniem - Żelewski ładnie się zachował.

Z ludzkiej wyobraźni. Podobnie jest z czarownicami latającymi na miotłach, smokami, krasnalami i czymś jeszcze.

Były listy proskrypcyjne. Tzw. "Sonderfahndungsbuch Polen". Realizatorami były: Sipo i SD. Wehrmacht w tym pomagał, ale nie można na niego zwalać całej odpowiedzialności.

O Jezus Maria. Istnieją słonie afrykańskie i azjatyckie. Nosorożce też. Co w tym alterlewatywnym temacie próbujemy wyjaśnić? Że mógł zaistnieć koń z rogiem wystającym z jego łba?

Bo tam żyją. Masz lepszy pomysł?

W Karwinie fedrujesz?

Walutę? Ano szwajcarską. No bo wiesz - Oni tam jeszcze mają swój odrębny bank emisyjny.

Skoro jej kurs rośnie, to... jaki inny wniosek byłby sensowny?

I od stosownej "obróbki" nieuleczalnych?

Złośliwy jesteś. Mnie zaciekawiło to, iż ta linia kolejowa miała zachodnioeuropejski rozstaw szyn.

Ej, ej - Pomału. A od czego było Komando Ebbinghaus?