Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Hardkor 44 - Bagińskiego

Rekomendowane odpowiedzi

No nie wiem, jak czytam takie teksty to coraz bardziej uprzedzam się do całego pomysłu:

Jeśli „Hardkor 44” ma odnieść sukces wśród młodych ludzi i zainteresować ich historią, musi posługiwać się dynamicznym, współczesnym językiem – mówi producent filmu Marcin Kobylecki. – Nasi powstańcy będą napakowanymi kolesiami w stylu amerykańskiego herosa – Kapitana Ameryki. W filmie nie będzie żadnych natchnionych harcerzy

Wydaje nam się, że do dzisiejszej młodzieży, wychowanej na grach komputerowych, nie da się dotrzeć, pokazując powstańców jako zwyczajnych żołnierzy. Oni chcą zobaczyć superbohaterów. Jeżeli uda nam się stworzyć wizerunek komiksowego superżołnierza, którego pokochają nastolatki, być może zainteresują się, kim ich idole byli naprawdę. I dowiedzą się, co naprawdę wydarzyło się w Warszawie latem 1944 roku.

Albinosie, jesteś pewien że to w żaden sposób nie obraża Powstańców :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Jak czytam to:

Jeżeli uda nam się stworzyć wizerunek komiksowego superżołnierza, którego pokochają nastolatki, być może zainteresują się, kim ich idole byli naprawdę. I dowiedzą się, co naprawdę wydarzyło się w Warszawie latem 1944 roku.

... nie widzę podstaw do takich wniosków;) O pomyśle mówi się już jakiś czas, a jak dotąd negatywnej reakcji ze strony środowisk powstańczych, które jednak dość sprawnie działają, nie ma. Osobiście nie widzę niczego w całym pomyśle, co miałoby obrazić Powstańców. Całość ma raczej dać im jedyną rzecz, jaką mogą od nas otrzymać w podzięce. Pamięć o nich. Historia od dawna jest towarem, który trzeba umieć sprzedać. Jak to się mówi, cel uświęca środki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

czyli z tego, co opisano szykuje się rodzima wersja Rambo walczącego w [jak zwykle] slusznym celu. Mlodsze pokolenie pewnie go zaakceptuje [choćby dlatego, że na naszą historię nie patrzy przez pryzmat "szabel na czolgi" a raczej przez pryzmat gier w stylu "Doom" i ich następców], starsze no cóż... czeka pewnie na efekt końcowy. Sam pamiętam co bylo przed realizacją filmu na motywach "Wiedźmina" i tego z jaką ostrożnością podchodzono potem do gry... Zupelnie osobną sprawą jest czy wywola i na jakim poziomie dyskusję. O wspominanym "Wiedźminie" tak naprawdę dyskusja przetoczyla się jedynie w środowiskach zainteresowanych, a potem bylo slychać rozczarowanie, że ten autentyczny książkowy nijak Żebrowskiego nie przypomina...

W każdym razie może być ciekawie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Sam pamiętam co bylo przed realizacją filmu na motywach "Wiedźmina" i tego z jaką ostrożnością podchodzono potem do gry... Zupelnie osobną sprawą jest czy wywola i na jakim poziomie dyskusję. O wspominanym "Wiedźminie" tak naprawdę dyskusja przetoczyla się jedynie w środowiskach zainteresowanych, a potem bylo slychać rozczarowanie, że ten autentyczny książkowy nijak Żebrowskiego nie przypomina...

Porównanie cokolwiek dziwne jak dla mnie. Wiedźmin, czyli ekranizacja powieści fantasy, i film mający pobudzić zainteresowanie młodych ludzi historią Powstania. Chyba nie do końca rozumiem to zestawienie. Tak samo kwestia dyskusji. Akurat do pobudzenia dyskusji mogą służyć książki czy filmy traktowane na serio, czyli obrazujące to jak było naprawdę. Ten może co najwyżej skłonić do rozmowy nt. tego, jaki jest stan naszej społecznej świadomości odnośnie Powstania. Ile osób jest w stanie podać podstawowe fakty, jak wygląda zainteresowanie młodzieży...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

Albinos: dla mnie nie: oba projekty filmów wkraczaly w tę część świadomości ludzkiej która jest jakoś wyrobiona, gdzie nie ma niemal osób mających opinię "nijaką". Wiele z nich ma jakoś wyrobioną opinię o samych walkach, o tym jak to wyglądalo - dla nich Hardkor - 44 może być pewnego rodzaju profanacją, albo filmem na motywach, lub czymś nieco luźniejszym nawet. Dla tych, dla których Powstanie to tylko trąbienie i coś co dzialo się "wieki" [dokladniej - dziesiątki lat] temu, może okazać się że przyjmą że P.W. wlaśnie tak wyglądalo.

Dyskusja będzie - to na pewno, choćby wyjaśniająca wszelkie nieścislości faktologiczne i in. Część z niej będzie - mam nadzieję merytoryczna, część - na zasadzie rozczarowania w stylu "to takiego Rambo tam nie bylo?"

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Albinos: dla mnie nie: oba projekty filmów wkraczaly w tę część świadomości ludzkiej która jest jakoś wyrobiona, gdzie nie ma niemal osób mających opinię "nijaką". Wiele z nich ma jakoś wyrobioną opinię o samych walkach, o tym jak to wyglądalo - dla nich Hardkor - 44 może być pewnego rodzaju profanacją, albo filmem na motywach, lub czymś nieco luźniejszym nawet. Dla tych, dla których Powstanie to tylko trąbienie i coś co dzialo się "wieki" [dokladniej - dziesiątki lat] temu, może okazać się że przyjmą że P.W. wlaśnie tak wyglądalo.

Właśnie mam dziwne wrażenie, że gro ludzi ma opinię nijaką. Widać to chociażby po różnego typu ankietach ulicznych organizowanych od lat na kolejne rocznice, czy też na forach najróżniejszego typu... Ale to akurat można odnieść do wielu innych spraw, trudno orientować się we wszystkim. Co do przyjmowania w takiej formie: naprawdę sądzisz, że mamy aż tak durne społeczeństwo? Bo dla mnie nie do wyobrażenia jest, uwierzyć w coś takiego.

Dyskusja będzie - to na pewno, choćby wyjaśniająca wszelkie nieścislości faktologiczne i in. Część z niej będzie - mam nadzieję merytoryczna, część - na zasadzie rozczarowania w stylu "to takiego Rambo tam nie bylo?"

I popełniasz błąd, przed którym twórcy ostrzegali. Tu nie chodzi o fakty (nie będzie nazwisk prawdziwych postaci, odtworzonej wiernie topografii miasta, wydarzeń znanych z kart książek... to nie jest film historyczny), ale o samą ideę starcia Powstańców z Niemcami, jako swoistego wzoru starcia dobra ze złem. Produkcja ma pobudzić do zainteresowania się prawdziwą historią Powstania. Dyskusja nad merytoryką filmu będzie, delikatnie mówiąc, nieporozumieniem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

Moim zdaniem , to totalnie nietrafiony pomysł . Znów komercjalizuje się historię i tworzy z motywu powstania kolejny biznes i śmieszny pomysł. Popkultura zżera prawdziwą wizję powstania i jej naturalizm . Nawalanka i głupoty , uświęcone pomysłem ratowania zainteresowania dzieci historią. Sensu to niema żadnego ,bowiem mlodzież zamiast zobaczyć to "coś" w powstaniu ( honor mlodych Polaków, walkę za najwyższą cenę i poświęcenie) znów zobaczy na ekranie prymitywną nawalankę "cyborgów" to samo w sobie brzmi śmiesznie i żałośnie. Gdyby ,rzeczywiście nakręcono coś w rodzaju 300 -stu ( choć niegrzeszyło to realiami) to jeszcze miało by ręce i nogi a to ??? TO jakiś kult nowego spojrzenia na rzeczywistość, nie powstania. Badziewie i basta.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

co rusz przy okazji rocznicy bitwy, wojny czy powstania jest organizowana ankieta pod tytulem: "Kiedy bylo", "Z czym się kojarzy" i t.d. Co ciekawe wiele mlodych osób [a glównie do takich ów film jest skierowany] wzrusza ramionami, dla nich to wydarzenie nie istnieje. Dla innych - tak, tylko operują sloganami z gazet, czy Davisa.

W takim wypadku - ci pierwsi zaczną zaglądać do tematu nieco glębiej, ci drudzy wymieniać wszystkie blędy. Dyskusja o blędach będzie, choćby z racji tego, jakie bylo to wydarzenie, choćby z tego powodu że dla wielu jest to świętość narodowa. Te osoby "zjedzą" reżysera, czy chce tego czy nie, najwyżej będzie dyskusja poza reżyserem.

Osoby które, zainspirowane filmem zaglądną do książki p.t. Powstanie Warszawskie [choćby i Kirchmayera] dowiedzą się że Rambo nie byl Rambo, że nie mial taaakich karabinów i tyyyyylu nabojów, a poza tym to nie bylo tak... albo się zainteresują albo nie przyjmą tego do wiadomości.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Amilkarze, a tak szczerze, czytałeś wypowiedzi twórców, czytałeś cokolwiek nt. produkcji? Bo odnoszę wrażenie, że komentarz ten to takie trochę "jest be i tyle".

Znów komercjalizuje się historię i tworzy z motywu powstania kolejny biznes i śmieszny pomysł.

Tak, komercjalizuje się przy udziale Muzeum Powstania Warszawskiego, gdy twórcy mówią, że zależy im na tym, aby młodzi ludzie po zobaczeniu czegoś takiego zaczęli szukać informacji nt. tego, jak było naprawdę. Zdecydowanie zależy im na zyskach. Projekt który Bagiński robi dla MPW też jest dla zysku...

Popkultura zżera prawdziwą wizję powstania i jej naturalizm .

Wizja Powstania i naturalizm... wybacz, ale pasjami wręcz nienawidzę określenia wizja w odniesieniu do historii... Kojarzy mi się z narzucaniem czegoś odgórnie.

Nawalanka i głupoty , uświęcone pomysłem ratowania zainteresowania dzieci historią.

Najlepiej nic nie robić, prawda? Masz lepszy pomysł na trafienie do młodych ludzi, którzy z historią mają tyle związku, co w szkole?

Gdyby ,rzeczywiście nakręcono coś w rodzaju 300 -stu ( choć niegrzeszyło to realiami) to jeszcze miało by ręce i nogi a to ???

Czyli 300-stu, którzy notabene są krytykowani za fałszywy obraz starcia pod Termopilami, są ok, a produkcja Bagińskiego be, bo tak?

TO jakiś kult nowego spojrzenia na rzeczywistość, nie powstania.

A jaki powinien być kult spojrzenia na rzeczywistość i patrzenie na Powstanie?

@FSO

Osoby które, zainspirowane filmem zaglądną do książki p.t. Powstanie Warszawskie [choćby i Kirchmayera] dowiedzą się że Rambo nie byl Rambo, że nie mial taaakich karabinów i tyyyyylu nabojów, a poza tym to nie bylo tak... albo się zainteresują albo nie przyjmą tego do wiadomości.

Jeśli jest okazja zainteresować kogoś tym jak było naprawdę, to lepiej spróbować, czy stwierdzić "nie, to głupie" i nie robić nic? Tak samo wiele osób krytykuje same obchody, krytykuje koncerty organizowane przez MPW (bo taka muzyka nie pasuje, poza tym młodzież upija się i szprycuje nie wiadomo czym), krytykuje tych którzy krytykują... Krytyka w naszym podejściu do historii to poziom światowy. Tylko szkoda, że ci krytykowani niejednokrotnie są jedynymi, którym się chce zrobić cokolwiek dla pamięci o Powstaniu. Skąd te wszystkie akcje MPW, skąd pomysł by do książek dodawać gadżety? Bo ludzie na to lecą. Ciekaw jestem ile osób słyszało o syntezie prof. Komorowskiego, a ile o pracy Daviesa czy nowej publikacji Bartoszewskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Albinos: od pewnego momentu nie jestem przeciwny, ba wręcz za takimi inscenizacjami czy filmami. Kultura, spoleczeństwo i środki komunikacji się zmieniają. Wiem, ja jestem z grupy osób które pojdzie na taki film jako "gumę do żucia dla mózgu", ale mam świadomość, że jak Rambo obudział w spoleczeństwie amerykańskim sprawę jeńców w Wietnamie, a nieco później dokonał także tego samego sam Chuck Norris ze swym "Zagnionym w akcji", to być może jest to całkiem niezla droga także do tego by zmusić kogoś do myślenia, lub do zerknięcia jak naprawdę to wyglądalo.

Wyrażam tylko wątpliwości czy młodzi ludzie zaakceptują takie Powstanie jakie było napawdę, czy zmusi ich to do zastanowienia a nie tylko przeczytania Davisa i powtarzania jak mantry: Tak trzeba było zrobić...

Btw. w Tarnowskich Górach, co wrzesień jest pochód postaci historycznych związanych z miastem, jest osoba udająca Sobieskiego bo przejeżdzał, jest wóz ze strojami mieszczańskimi z jakiegoś tam wieku, armata [o jaka wielka] i strzał z niej, są wojska z okresu wojny i jakiś tam inny pan z okresu PRL-u... Korowod barwny ichoć historyczny o-tyle-o-ile, lecz napewno jest to zupełnie inne spojrzenie na historię niż durne przemówienia i powtarzanie bajek, a na pewno część z nich zerknie przynajmniej na oficjalną stronę miasta, a jakiś odestek sięgnie po coś więcej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Wyrażam tylko wątpliwości czy młodzi ludzie zaakceptują takie Powstanie jakie było napawdę, czy zmusi ich to do zastanowienia a nie tylko przeczytania Davisa i powtarzania jak mantry: Tak trzeba było zrobić...

Tego akurat nikt nie jest w stanie zapewnić. Ale jeśli nie spróbujemy, to się nie przekonamy... Choć osobiście nie bardzo odpowiada mi scenariusz, tytuł (choć ponoć roboczy), wizualizacje postaci, podejście do tematu, to w tym momencie gra to dla mnie drugorzędną rolę. Jeśli przyniesie to efekt w postaci większego zainteresowania tematem wśród młodych ludzi, a może i na świecie, to będę jak najbardziej szczęśliwy. W każdym razie, nie widzę sensu zamartwiania się na zapas.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Przeczytalem.

Rozumiem motywacje pana B.

Rozumiem, ze cokolwiek on zrobi, a co glosne swiatowo sie stanie, jest reklamowa korzyscia dla Muzeum Powstania.

Nie rozumiem, co w tym dobrego dla rozpowszechniania WIEDZY o powstaniu. O politycznych smrodkach, o nieheroicznej rzeczywistosci.

To ja wole Mirona, jesli mozna;)

Ameryka dorobila sie dobrego, demitologizujacego filmu o swej wojnie. Nawet dwoch. "Flags of Our Fathers" i "

Letters from Iwo Jima".

Eastwood zrobil dora robote. Czegos takiego w marzeniach oczekuje...

Edytowane przez Lu Tzy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nie rozumiem, co w tym dobrego dla rozpowszechniania WIEDZY o powstaniu.

Żeby można było zrobić coś w temacie wiedzy, trzeba najpierw zrobić coś w temacie zainteresowani tematem. A ja choć myślę nad tym od dawna, jak widzę niektórych niezależnych i jakże wygadanych młodych ludzi, to na serio nie widzę sposobu na to, aby zainteresować ich tematem Powstania inaczej, niż poprzez efektowny obraz w iście hollywoodzkim stylu. Wczoraj w wywiadzie dla Polsatu Bagiński powiedział jedną, ważną rzecz: zanim wyda się na niego wyrok/wyda opinię, może lepiej poczekać, aż film się ukaże.

Bo jak na razie zbrodni nie ma, a wyrok już wydany. Brakuje jedynie kata. Tylko zastanawiam się, czy ofiarą będzie Bagiński, czy może raczej szansa na zainteresowanie młodzieży, choćby niewielkiego ułamka, tematyką powstańczą.

Eastwood zrobil dora robote. Czegos takiego w marzeniach oczekuje...

Money makes the world go around... Od czasów Lizy nic się nie zmieniło;) Aktualnie mamy kilka scenariuszy na film o Powstaniu, z tym że nie ma kasy na realizację. Współautorem jednego z nich jest legenda wśród miłośników tematyki powstańczej, autor strony internetowej, którą rozmiarami, a i poziomem niejednokrotnie, można porównać do klasyków tematu (Borkiewicz, Kirchmayer, Śreniawa-Szypiowski...). Mowa o whatforze. Facet kosztem strony, poświęcił kilka(naście) tygodni na to, żeby napisać scenariusz. Na tyle na ile go znam, jest w stylu dobrego kina wojennego. Sam autor mówi, że jeśli robić film o Powstaniu, to tylko taki, aby ludzie oglądając go, nie mieli poczucia straconego czasu. Dobre kino wojenne. Tyle. Ale rozstrzygnięcie konkursu było blisko trzy lata temu, od tego czasu poza zapewnieniami nic się nie zmieniło. A zgodnie z zasadami, jakimi kieruje się PISF, scenariusz nie może zostać wykorzystany bez zgody Instytutu. Więc autorzy mają związane ręce. A mam dziwne wrażenie, że gdyby dać im pieniądze, stanęliby na głowie, aby całość doprowadzić do końca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.