Katarzyna II Wielka

[LordHector]

No cóż jeśli prawda jest dla ciebie bajką...

Tego nie powiedziałem, ja tylko uwarzam, że nawet gdyby Polacy niesprzeciwli się Katarzynie II to tylko kewstią czasu byłby zabór.

[w4w]

Tego nie powiedziałem, ja tylko uwarzam, że nawet gdyby Polacy niesprzeciwli się Katarzynie II to tylko kewstią czasu byłby zabór.

Niech kolega zauważy że wszelkie zmiany wielkości Polski byłyby niekorzystne dla Rosji. Rosja nie miała chęci poszerzania swojego imperium. Po co Rosja miała wszczynać wojnę skoro miała to czego chciała? Nawet po konfederacji barskiej Katie nie chciała okrajać Polski i gdyby nie żądania Wielkiego Fryca to do rozbioru by nie doszło.

[Jarpen Zigrin]

Tego nie powiedziałem, ja tylko uwarzam, że nawet gdyby Polacy niesprzeciwli się Katarzynie II to tylko kewstią czasu byłby zabór.

Niech kolega zauważy że wszelkie zmiany wielkości Polski byłyby niekorzystne dla Rosji. Rosja nie miała chęci poszerzania swojego imperium. Po co Rosja miała wszczynać wojnę skoro miała to czego chciała? Nawet po konfederacji barskiej Katie nie chciała okrajać Polski i gdyby nie żądania Wielkiego Fryca to do rozbioru by nie doszło.

Zwał jak zwał bylibyśmy podporządkowani Rosji, jako państwo satelickie z ograniczoną autonomią, ja już wole walczyć o pełną niedpodległość i suwerenność.

[w4w]

Trzeba mierzyć siły nazamiary, Polska nie miała szans na pokonanie zaborców. Lepsza swoboda wewnętrzna niż żadna.

[piterzx]

Witam,

w4w napisał

Trzeba mierzyć siły nazamiary, Polska nie miała szans na pokonanie zaborców. Lepsza swoboda wewnętrzna niż żadna.

Nie sądzę, iż mięli byśm,y w takiej sytuacji, dużą swobodę wewnętrzną. Według mnie byłoby to coś w rodzaju Królestwa Kongresowego, lecz z jeszcze mniejszą (o ile to możliwe) autonomią.

Pozdrawiam

[w4w]

Nie powiedziałbym żeby nasza sytuacja była lgorszaw 1768 niż w 1830 roku.

[piterzx]

Witam.

Tego nie powiedziałem. Źle mnie zrozumiałeś.

Chodziło mi o to, że w sytuacji, gdyby Polacy nie walczyli o niepodległość i odrazu oddali Polskę we władanie Katarzyny, nasza autonomia byłaby znikoma.

Nie sądzisz?

Pozdrawiam

[szpek_chomik]

Jeśli chodzi o rozbiory to Katarzynę krytykować mogą nie tylko Polacy ale równiez Rosjanie. Można powiedzieć że zgoda na podział Polski był załamaniem całej polityki Katarzyny względem Polski. Tak więc trzeba je uznac za minus w rozrachunku jej panowania (z punktu widzenia Rosji)

[w4w]

Jeśli chodzi o rozbiory to Katarzynę krytykować mogą nie tylko Polacy ale równiez Rosjanie. Można powiedzieć że zgoda na podział Polski był załamaniem całej polityki Katarzyny względem Polski. Tak więc trzeba je uznac za minus w rozrachunku jej panowania (z punktu widzenia Rosji)

W pewnym sensie masz rację. Katarzyna faktycznie władała całą Polską a rozbiór oznaczał że część ziem zależnych od Rosji wpadło w ręce państw niemieckich. Jednak Katarzyna nie mogła zapobiec rozbiorom(no chyba że wywołałaby wojnę z państwami niemieckimi, więc w momencie gdy Austria zajęła już południowe powiaty polski i chciała jeszcze więcej , a król pruski chciał pomorza Katarzyna musiała zgodzić się na swój udział w rozbiorze. Podczas rokowań uratowała dla Polski, a więc pośrednio dla siebie Toruń, Gdańsk i Kraków.

Chodziło mi o to, że w sytuacji, gdyby Polacy nie walczyli o niepodległość i odrazu oddali Polskę we władanie Katarzyny, nasza autonomia byłaby znikoma.

Nie sądzisz?

Jaka ta nasza autonomia nie byłaby to bez wątpienia językiem urzędowym pozostałby Polski, gdybyśmy tak przez te 150 lat przewegetowali jako protektorat rosyjski to spolonizowalibyśmy ziemie ukraińskie i przede wszystkim białoruskie. Nie sądzisz że byłoby dla Polski bardzo dobrze?

[piterzx]

Witam,

w4w napisał:

Jaka ta nasza autonomia nie byłaby to bez wątpienia językiem urzędowym pozostałby Polski, gdybyśmy tak przez te 150 lat przewegetowali jako protektorat rosyjski to spolonizowalibyśmy ziemie ukraińskie i przede wszystkim białoruskie. Nie sądzisz że byłoby dla Polski bardzo dobrze?

zgodzę się, że korzystniejsym rozwiązaniem dla Polaków byłoby poddaństwo jednemu państwu, niz podzielenie między 3 różne. Niestety, nie chce mi się wierzyć, by Rosja nie próbowała rusyfikować Polaków. Co do polonizacji Białorusi i Ukrainy nie byłbym taki pewien, bo mielibyśmy tu dwa różne procesy: polonizację i rusyfikację. Przy czym, moim zdaniem, Rusini byli bliżsi wschodowi, więc czynnik polski raczej nie dałby zbyt dużych rezultatów.

Pozdrawiam

[Panna Karolina]

Mogę powiedzieć, że „lubię” Katarzynę. Po pierwsze z Figuni, księżniczki niemieckiej wyrosła caryca Rosji. Jej odwaga, pracowitość i upór zadecydowały o jej sukcesie. Oczywiście zauważam abstrakcyjność jej działań: pisze do filozofów, pisze o wolności i równości a chłopów uważa za niewolników. Była władczynią rozrzutną i rozwiązłą.

A wracając do dobrych cech Katarzyny. Jest jeszcze jedno wydarzenie, którym mi „zaimponowała” W 1764r, gdy zaczęła się szerzyć w Rosji epidemia ospy zaryzykowała i zaszczepiła się przeciw tej chorobie (chorobie przecież Piotr III został prze tą chorobę dodatkowo oszpecony)

Rozbiory – tak jak już wspomniano – Katarzyna nie działała w interesie Polski, lecz Rosji. Miała talent polityczne. Przyłączyła Krym do Rosji…

[szpek_chomik]

Piosenka Jacka Kaczmarskiego którą bardzo lubię

Sen Katarzyny II

Na smyczy trzymam filozofów Europy

Podparłam armią marmurowe Piotra stropy

Mam psy, sokoły, konie - kocham łów szalenie

A wokół same zające i jelenie

Pałace stawiam, głowy ścinam

Kiedy mi przyjdzie na to chęć

Mam biografów, portrecistów

I jeszcze jedno pragnę mieć

- Stój Katarzyno! Koronę Carów

Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów

Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów

Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie

Już wolę łowić zające i jelenie

Ze wstydu potem ten i ów

Rzekł o mnie - Niewyżyta Niemra!

I pod batogiem nago biegł

Po śniegu dookoła Kremla!

- Stój Katarzyno! Koronę Carów

Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Kochanka trzeba mi takiego jak imperium

Co by mnie brał tak jak ja daję - całą pełnią

Co by i władcy i poddańca był wcieleniem

I mi zastąpił zające i jelenie

Co by rozumiał tak jak ja

Ten głupi dwór rozdanych ról

I pośród pochylonych głów

Dawał mi rozkosz albo ból!

- Stój Katarzyno! Koronę Carów

Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!

Gdyby się taki kochanek kiedyś znalazł...

- Wiem! Sama wiem! Kazałabym go ściąć!

Jacek Kaczmarski

1978

[Tofik]

Przez nas Polakó kojarzona bardzo źle, za rozbiory i romans z naszym królem Poniatowskim, za zaprzepaszczenie przy pomocy Polaków reform Konstytucji 3 maja

Nie można mówić, że Katarzyna II to zły władca, bo nas rozebrała.

Na zachodzie Europy uważana za reformatorkę, monarchę oświeconego i masona.

Co do monarchy oświeconego - dyskutowała z różnymi władcami na temat filozofii. Na zachodzie Europy słynęła też z dużej ilości kochanków i swojego pędu do seksu (mocno przesadzonego zresztą). Jej powszechnie przyjęta hipoteza o śmierci Katarzyny - śmierć podczas seksu z koniem - to kłamstwo stworzone przez Francuzów. Zmarła na bodajże udar mózgu.

Krwawo stłumiła wszelkakie powstania i bunty.

Czego przykładem jest stłumienie powstania Jemeliana Pugaczowa.

Przejęła władzę w Rosji niedokońca legalnie, bo w wyniku zamachu stanu, usuwając z tronu swojego męża Piotra III.

Dla Rosji było to o stokroć lepsze niż rządy Piotra III. Piotr III może już zostać nazwany złym carem za to, że zawarł pokój z Prusami w czasie wojny siedmioletniej, gdy Rosja była o krok przed zniszczeniem Prus. W efekcie zysk z wojny nie pokrywał się z rozmiarami zwycięstw.

Jak dla mnie była największym carem( a właściwie carycą) w historii Rosji.

Po przemyśleniach - zgadzam się. Piotr I Wielki może zawdzięczać swoje zwycięstwo w III wojnie północnej zwykłemu szczęściu - Karol XII mógł go dobić po zwycięstwie pod Narwą.

Ale nie można powiedzieć że dążyła do opanowania Polski za wszelką cenę,

Zgadzam się. W jej interesie była rosyjska protekcja nad RON. Z prostego powodu - nikt takiej nie miał prócz Rosji.

Cóż, nie zgodzę się, że gdyby Polacy nie walczyli o ojczyznę, to Polska nie przestałaby istnieć.

Oczywiście, że Polska musiała kiedyś zostać podbita, ale niekoniecznie w XVIII wieku - dla mnie ostateczny termin to jakaś końcówka pierwszej dekady XIX wieku.

Jeśli chodzi o rozbiory to Katarzynę krytykować mogą nie tylko Polacy ale równiez Rosjanie.

Po części masz rację. Z tego najbardziej skorzystały Prusy, nie Rosja. Ale przecież dzięki rozbiorom, Rosja miała niemal otwartą drogę na Bałkany.

[Panna Karolina]

powszechnie przyjęta hipoteza o śmierci Katarzyny - śmierć podczas seksu z koniem

Szczerze mówiąc nigdy się z tym nie spotkałam

Co do monarchy oświeconego - dyskutowała z różnymi władcami na temat filozofii.

A Wolter tytułuje ją nawet „Semiramidą północy”

Polska musiała kiedyś zostać podbita

Musiała? Jak dla mnie to nieodpowiednie słowo.

[Tofik]

powszechnie przyjęta hipoteza o śmierci Katarzyny - śmierć podczas seksu z koniem

Szczerze mówiąc nigdy się z tym nie spotkałam

A słyszałaś o pędzie Katarzyny do seksu? To jest znacznie szerzej znane niż śmierć. Np. Nigel Cawthorne w książce "100 tyranów, despotów i dyktatorów" mówi o hipotezie z koniem jako o zwykłej bujdzie wymyślonej przez zaprzysięgłych wrogów Kaśki - Francuzów. Po prostu - skoro francuska propaganda zrobiła z Valmy wielkie zwycięstwo, to i z śmierci Katarzyny zrobiła niezłe widowisko dla potomnych.

Polska musiała kiedyś zostać podbita

Musiała? Jak dla mnie to nieodpowiednie słowo.

Tzn. została skazana na podbój.