Który zaborca był najsilniejszy?

[Jarpen Zigrin]

Rozbiorów Polski dokonały 3 mocarstwa przy wzajemnej współpracy np. patrz traktat trzech czarnych orłów.

Który z nich na przełomie XVII/XVIII okazałyby się waszym zdaniem najsilniejszy w ewentualnej konfrontacji? Oraz jakie sojusze mogłyby być najkorzystniejsze i wreszcie po czyjej stronie staneliby Polacy?

[Amilkar]

Moim skromnym zdaniem najsilniejszym zaborcą okazują się Prusy a potem Rosja.Co prawda Prusy dopiero co dojrzewają do potęgi ale są na idealnej drodze do sukcesu.

A Polska mogła zawrzec sojusz z Rosją wtedy miala by zapewniona przyszlosc bez rozbiorow

ponieważ Rosja miala "poważanie" w tej części europy.

[912_1481369774]

Hmmm... ciężkie pytanie najlepiej byłoby się zbratać z rosjanami, w końcu argument, że było nie było słowianie powinni się trzymać razem;) Myślę, że kulturowo i mentalnie bliżej nam było do ówczesnych rosjan niż Prusaków, czy Austrii. Postawiłbym znak róności między Rosją a Prusami a jako najsłabsze ogniwo typuje Austrię. Za Prusami przemawia bardzo szybki rozwój gospodarczy i militarny. Za Rosją nieograniczone zasoby ludzkie i olbrzymia armia " zaprawiona" w bojach.

[w4w]

Prusy pod koniec XiX wieku to państwo słabiutkie na tle pozostałych 2 zaborców. Prusy nie byłyby w stanie wojny zmobilizować jednorazo więc niż 150-160 000 ludzi. Za to Austria mogła sobie pozwolić na 250-300 000, a Rosja może nawet 400 000. Sądzę że jedynym słusznym bezkrwawym rozwiązaniem byłoby w 1772 poddanie całej Polski Rosji i wybranie carycy na króla polskiego. W razie wojny najlepiej byłoby zbratać się z Austrią w tym czasie Austriacy byli jeszcze w stanie skutecznie rywalizować z Prusami. Za to my w koalicji z Turcją(a może i Szwecją) musielibyśmy walczyć z Rosją. 1 może 2 wojny może byśmy przetrzymali jednak na koniec rosja pewnie by nas zaanektowała.

[piterzx]

Witam,

nie będę odkrywczy, jeśli napiszę, że w tamtym czasie najsilniejszym militarnie państwem była Rosja. Jak już to napisał w4w, nie mięlibyśmy szans na naprawdę skuteczną walkę przeciwko niej. Natomiast sojusz z nią byłby wątpliwy do zorganizowania, gdyż nie sądzę, że Rosjanie chcieliby walczyć z Polakami "ramię w ramię". Chyba najbardziej realnym i (w miarę) sukcesywnym sojuszem w tamtym czasie byłby sojusz z Austrią.

w4w napisał:

Sądzę że jedynym słusznym bezkrwawym rozwiązaniem byłoby w 1772 poddanie całej Polski Rosji i wybranie carycy na króla polskiego.

Masz rację. Byłoby to bezkrwawe i (co tu dużo mówić) najbardziej racjonalne wyjście z tej trudnej sytuacji. Niemniej jednak mało popularne, że o honorze już nie wspomnę...

Pozdrawiam

[w4w]

Chyba najbardziej realnym i (w miarę) sukcesywnym sojuszem w tamtym czasie byłby sojusz z Austrią.

Rosja była dla Austrii ważnym sojusznikiem w walce z Imperium Osmańskim, opowiedzenie się Austrii po stronie Polski spowodowałoby że Petersburg szukałby porozumienia z sułtanem, może i Prusy podjęłyby walkę o hegemonię w Rzeszy. Sojusz Polsce proponowały Prusy, ale co do szczerości tych intencji mam poważne wątpliwośći.

Masz rację. Byłoby to bezkrwawe i (co tu dużo mówić) najbardziej racjonalne wyjście z tej trudnej sytuacji. Niemniej jednak mało popularne, że o honorze już nie wspomnę...

No tak typowe polskie myślenie najpierw rozpieprzyć własny kraj, potem gdy jest już za późno poderwać się do walki i rozpieprzyć go jeszcze bardziej. Nie ukrywam że bliższa jest mi pozytywistyczna ideologia, jeśli czegoś nie da się w całości uratować warto próbować ratować choć część, zwłaszcza jeśli można tego dokonać bezkrwawo.

p.s. sorry za dosadny język

[piterzx]

Witam,

Cytat:

Masz rację. Byłoby to bezkrwawe i (co tu dużo mówić) najbardziej racjonalne wyjście z tej trudnej sytuacji. Niemniej jednak mało popularne, że o honorze już nie wspomnę...

No tak typowe polskie myślenie najpierw rozpieprzyć własny kraj, potem gdy jest już za późno poderwać się do walki i rozpieprzyć go jeszcze bardziej. Nie ukrywam że bliższa jest mi pozytywistyczna ideologia, jeśli czegoś nie da się w całości uratować warto próbować ratować choć część, zwłaszcza jeśli można tego dokonać bezkrwawo.

Chciałbym, żebyś wiedział, że moje

Byłoby to bezkrwawe i (co tu dużo mówić) najbardziej racjonalne wyjście z tej trudnej sytuacji.

w pełni popiera Twoją pozytywistyczną ideologię. Poprostu stwierdziłem, że w tamtym czasie (a także dziś) decyzja taka nie byłaby popularna, co podtrzymuję nadal.

Rosja była dla Austrii ważnym sojusznikiem w walce z Imperium Osmańskim, opowiedzenie się Austrii po stronie Polski spowodowałoby że Petersburg szukałby porozumienia z sułtanem, może i Prusy podjęłyby walkę o hegemonię w Rzeszy. Sojusz Polsce proponowały Prusy, ale co do szczerości tych intencji mam poważne wątpliwośći.

Prusy zawarły z Polską sojusz, a skutki wszyscy znamy.

Porozumienie cara z sułtanem mogłoby nam przynieść klęskę, ale w sytuacji, gdyby sułtan je zawarł. W pewnym okresie, wypowiedzenie przez Austrię sojuszu Rosji i walka wespół z Polakami, mogłoby przynieść związanie Rosji na dwóch frontach.

Niemniej jednak, i tak byśmy przegrali, więc tego typu gdybanie jest dość bezcelowe.

Pozdrawiam

[w4w]

mogłoby przynieść związanie Rosji na dwóch frontach.

A Austrii na 3 ,a co do tego, kto był silniejszy Austria czy Rosja jestem pewien że nikt nie ma watpliwosci.

[piterzx]

Owszem, dlatego napisałem, że "i tak byśmy przegrali".

[ladek]

moim zdaniem najsłabsza była austraia potem prusy a potem rosja -gdyż prusy miały potężną gospodarke a rosja dużą lecz nie wyszkoloną armie ale można to było zmienici.

A brataci sie nie było potrzeby gdy byśmy sie wczesiniej zaczeli reformowaci a sojusz np. z francją dałby nam bardzo wiele reform.

[w4w]

Nie widzę bezpośreniego związku między sojuszem z Francją a reformami. Francja popierała ,,Lasa'' i nie wiele nam to dało.

[Chris740]

Co do sojuszu Rosji i Trucji, to bym się troche zastanowił. Przecież wiemy jaki cel ekspansyjny miała caryca Katarzyna (chociażby ten słynny rysunek satyryczny "Marzenie carycy Katarzyny" i imię jej wnuka - Konstanty).

[piterzx]

Witam,

zgadzam się z w4w, soujusz z Francją mógł dać co najwyżej pomoc dyplomatyczną i to tylko w momencie wygodnym dla Francji.

sojusz np. z francją dałby nam bardzo wiele reform.

szczeże mówiąc nie widzę związku...

Mógłbyś to jakoś wyjaśnić?

Pozdrawiam

[w4w]

Co do sojuszu Rosji i Trucji, to bym się troche zastanowił. Przecież wiemy jaki cel ekspansyjny miała caryca Katarzyna (chociażby ten słynny rysunek satyryczny "Marzenie carycy Katarzyny" i imię jej wnuka - Konstanty).

Tak się akurat składa że Katarzyna przejściowo była w sojuszu z Turcją.

[Albertus]

Według mnie najsilniejsza była carska Rosja. Po nich zaraz Prusy. Jednak nie wielka była różnica pomiędzy Rosją a Prusami. Za Carstwem przeważa duża liczba ludności, więc posiadali większe zaopatrzenie w jednostkę ludzką. Najsłabsza była Austria.