Konspekt wypracowania z historii 2009 r.

[Masahiko]

Wojna trzydziestoletnia jest uwzględniona.

Faktycznie na końcu podałeś. Moje przeoczenie.

Widzę że już macie doświadczenie w takich pracach. To mam pytanie. Jeśli opisałem jakiś proces gospodarczy, ale nie nazwałem go to można liczyć na uznanie mi tego? Mam na myśli np. refeudalizację oraz merkantylizm. W pierwszym przypadku napisałem po prostu o wzroście pańszczyzny i jeszcze gorszym położeniu chłopów. Z kolei w przypadku merkantylizmu wspomniałem o wspieraniu rodzimej gospodarki przez władców, oraz cłach na przykładzie ustaw nawigacyjnych. Co o tym sądzicie?

Aha i jeszcze jedno: czy brak nawiązań do konkretnych autorów, książek itp. wiąże się ze stratą wielu punktów?

Edytowane 13 Maj 2009 przez Masahiko

[Vissegerd]

Niestety, obawiam się, że nie nazwanie zjawisk gospodarczych może spowodować utratę punktów. Za sam opis coś tam powinieneś jednak dostać. Nie wiem ile punktów odejmą za brak odwołań.

Pozdrawiam.

[Jarpen Zigrin]

Niestety, ale widziałem kiedyś klucz do matury z historii i tam były wyszczególnione, czy uczeń operuje danym słownictwem. Z zasady wg mnie lepiej podać słowo merkantylizm i opisać jednym zdaniem, nie nie podać i opisać kilkoma zdaniami jakieś zdarzenie..., a kilka nazw, że tak powiem wg mnie do tego wypracowania było kluczowych.

Ale nie ma, co się załamywać, dużo zależy na jakiego egzaminatora trafisz, bo czynnik ludzki nie jest bez znaczenia : )

[Wołodia]

FSO: taki wniosek wysnuł niejaki Max Weber który twierdził iż dzięki przyjęciu protestantyzmu kraje takie jak Holandia, Anglia, czy Szwajcaria znacznie lepiej rozwinęły się pod względem ekonomicznym. Właśnie to postawiłem za etzę w moim wypracowaniu

[Jarpen Zigrin]

To dobra teza. Egzaminatorzy lubią jak jest pomysł na wypracowanie.

Jak ja dostawałem 20 punktów to cały schemat był taki, że zestawiam moje zdanie powołując się na wybitnych historyków i ich konkretne dzieła z Pawłem Jasienicą, a że on skrajnie krytykował Jagiellonów za traktat krakowski to mogłem wyśmienicie podważać jego tezy. Krytyka autorów przez ucznia to super wygląda na maturze jeśli idą za tym konkrety. Przydaje się też troszkę gdybologi, bo to pokazuje, że uczeń świetnie orientuje się w temacie.

[FSO]

Witam;

Wolodia: o tym, że autorem tej tezy był ów Max Weber - nie wiedziałem, po prostu zetknąłem się z owym twierdzeniem conajmniej kilkukrotnie, a sam rozwój wielu krajów to potwierdza.

Jarpen - w tej kwestii na szczęście histoirycy mają bardzo wiele różnych i nistych koncepcji, problem jest tylko by nie trafić na kogoś kto twierdzi, że dany autor jest do niczego.

Poza tym jeszcze jedna sprawa - godna zauważenia: wiek XVI i XVII to [na Zachodzie oczywiście] finalne ograniczanie, lub próba [zwykle udana] ograniczania roli szlachty i pelnej unifikacji krajów pod względem podatków, taryf lub ceł [patrz: Francja].

pozdr