Działania Hannibala wobec Rzymian po bitwie pod Kannami

[Wiktor_Lechki]

Czytając książkę "Kartagina 149-146" Bernarda Nowaczyka zainteresowała mnie pewna kwestia.

A mianowicie: Jeżeli po bitwie pod Kannami Rzym nie miał praktycznie żadnego wojska, wobec kilkudziesięciu tysiącom Kartagińczyków oraz sprzymierzonych z nimi Iberów, Celtyberów i Celtów dlaczego Hannibal nie postanowił zaatakować miasta Rzym?

Czy organizacja miasta oraz jego przygotowanie do obrony było tak dobre i Hannibal o tym wiedział?

Jak dobrze nam wiadomo Rzym słynął z tego, że miał bardzo dobre możliwości mobilizacyjne, więc dlaczego Hannibal zwlekał z oblężeniem Rzymu, próbując zyskać italskich sprzymierzeńców?

Wiadomo jak sprawy potoczyły się dalej- Publiusz Korneliusz Scypion-zwany później Afrykańskim- wraz z wojskiem wyruszył do Iberii, by odciąć Kartaginę od miejsca, skąd czerpała pieniądze na sfinansowanie II wojny punickiej.

Dlaczego wtedy Hannibal nie postanowił zadać Rzymowi ciosu w Italii, wiedząc, że rzymska armia przebywa w Iberii i odcina jego państwo od miejsca dającego największe zyski?

Nie był przecież zagrożony bezpośrednio w Italii i teoretycznie mógł pokusić się o zdobycie miasta Rzym.

[Kadrinazi]

Temat był już wałkowany w podforum 'kartagińskim', chociażby w tym temacie

https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...c=2929&st=0

[Wiktor_Lechki]

Ok. Nie zauważyłem go : )