Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Jak to o żołnierza walczono...

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Czytając ostatnio artykuł w Militariach XX wieku nt. dwóch żołnierzy, którzy początkowo walczyli u Maczka i Kopańskiego, a w końcu wylądowali w lotnictwie, zacząłem się zastanawiać nad tematem, który chyba nie doczekał się jeszcze osobnego opracowania. Chodzi mianowicie o problem niedoboru żołnierzy polskich na zachodzie, przed "zastrzykiem" w postaci żołnierzy Andersa, wyprowadzonych z ZSRR.

Jak dokładnie wyglądała sprawa niedoboru żołnierzy? Jak przenoszono ich z jednostki do jednostki? Które oddziały były uprzywilejowane w tym procesie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Doskonale ten problem przybliża Władysłw Kisielewski, w swej książce pt.:''Podróż bez biletu''. Otóż, po ewakuacji, z 85 tys. żołnierzy czyli: I DGren., II DSP., III DP, IV DP, 10 BKPanc., SBSP i SBSK, ocalały tylko trzy ostatnie. II DSP w niemal calości została internowana, z SBSP ocalalo ok. 800 żołnierzy. Kisielewski wspomina, ze każdy oficer walczył o jak największą ilość żołnierzy pod komendą, więc zdarzało się do 'porwań' żołnierzy, czyli przeniesień wbrew ich woli. Doszlo na przykład do oddziału złożonego z 200 oficerów i ok. 20 szeregowych. Wielu poszło do lotnictwa by walczyć w powietrzu, często jako bombardierzy, nawigatorzy i strzelcy pokładowi. Uprzywilejowanymi jedostkami były dywizjony lotnicze i marynarka. W wojsku na lądzie mało kto chciał walczyć, bo wielu czekalo 4 lata, by znowu pójść do boju. I wielu to przeczuwało. Wyjątkiem była SBSK.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.