Prywatyzacja szkolnictwa

[dzionga]

A gdyby tak... sprywatyzować? Lepiej by było czy gorzej? Jak myślicie?

[Jarpen Zigrin]

Ależ jest szkolnictwo prywatne, funkcjonują takie szkoły jest ich coraz więcej. Jednak szkolnictwo państwowe musi być, błędem byłaby całkowita prywatyzacja, można jedynie jak najbardziej poprawiać system, jeśli chcemy szkolnictwo powszechne to musi być również państwowe. Ciekawym rozwiązaniem byłby bon oświatowy.

[Bryśka]

Ciekawym rozwiązaniem byłby bon oświatowy.

Co masz na myśli?

Podobna sytuacja jak z szpitalami.

Oczywiście możliwe ,że prywatyzacja poprawiłaby poziom nauczania.

Na tym etapie nauki w szkołach prywatnych daje większe pole popisu ,nie ma tzw. hołoty.

Jednak prawda jest taka ,że również szkoła państwowa coraz częściej państwowa jest tylko z nazwy,bo jakby zliczyć wydatki jakie nasza oświata pochłania...

Trzeba również pomyśleć o tych ,których najzwyklej w świecie nie stać by było na prywatne szkolnictwo.

Przecież w Polsce nadal nie ma tak jak powinno są regiony w Polsce gdzie poziom nauczania jest tragiczny.

Szczególnie w niewielkich wsiach. Ludzie klepią biedę dlatego wiele osób po prostu nie byłoby stać na to aby posłać dzieci do szkoły.

Dużo zależy także od nauczycieli ponieważ wiadomo ,że nauczyciel mając to wyboru pracę w szkole prywatnej a państwowej wybierze tę gdzie dostanie większe wynagrodzenie.

Uważam ( dojdę do sensu pytania) ,że na tym rozwoju Polskiego szkolnictwa prywatyzacja nie jest najlepszym rozwiązaniem.

[dzionga]

A ja właściwie sama nie wiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie rozwiązanie mogłoby utrudnić życie wielu utalentowanym młodym ludziom, ale uważam, że wszystkie szkoły średnie, a właściwie to licea powinny być sprywatyzowane. Wszystkim nagle wydaje się, że mogą mieć maturę, a swoim podejściem tylko pogarszają poziom edukacji i cierpią na tym ci, którzy naprawdę chcą się uczyć...

[Achilles]

Prywatyzacja oświaty - najmniej bym się tego spodziewał. To, co zostało nagłośnione w sprawie szpitali, na pewno da do zrozumienia politykom, że aby coś podobnego wprowadzić, należy co najmniej 100 razy nad tym pomyśleć.

Przecież w Polsce nadal nie ma tak jak powinno są regiony w Polsce gdzie poziom nauczania jest tragiczny.

Szczególnie w niewielkich wsiach

Słyszałem o takich przypadkach, że dzieci miały średnią 6,00, a nie umiały dodawać ułamków zwykłych.

Ja (chociaż w tej sferze mam mało do powiedzenia) nie byłbym zwolennikiem prywatyzacji. I tak już teraz mało kto co wyrabia z budżetem domowym, mając dziecko, które posyła się do szkoły.

[dzionga]

Słyszałem o takich przypadkach, że dzieci miały średnią 6,00, a nie umiały dodawać ułamków zwykłych.

W mojej klasie ludzie pokończyli gimnazja z paskami, a tak naprawdę to oni nic nie wiedzą. Dziewczyna z klasy mówiła mi ostatnio, że miała 4 na koniec gimnazjum z historii, a nie wiedziała kto to był Piłsudski... Ja na gimnazjum narzekać nie mogę, bo poziom miałam tam naprawdę dobry, co mi zresztą ze wszystkich przedmiotów po kolei zapunktowało w liceum

[Vissegerd]

Bon oświatowy jest IMHO niezłym pomysłem, tam gdzie idzie uczeń, idą za nim pieniądze. Prywatyzacja szkolnictwa nie jest dobrym pomysłem, właśnie wsie, szczególnie małe, dużo by na tym straciły. To jest sektor, który powinien być notowany (poza bonem).

A szkoły prywatne przecież istnieją i dobrze się mają, moja latorośl takowe pokończyła (podstawówka społeczna, gimnazjum i liceum Jezuitów) i na dobre mu wyszło. Uczelnia wyższa już państwowa. Prywatne szkoły wyższe jednak jeszcze odbiegają poziomem od uczelni państwowych.

Pozdrawiam.

[lukasz_ldz]

Cześć... pozwolicie, że się dołączę do "dyskusji" i zadam wam kilka pytań:

1. Czy poprzez prywatyzację można uniknąć sytuacji, o których czasami się mówi, a mianowicie powszechnym jest że duża część osób wybrała tenże właśnie zawód bo nie miały one innej koncepcji na życie (a tym samym mowa o pewnej niekompetencji )?

2. Czy nie uważacie, że prywatyzując szkolnictwo, a tym samym doprowadzając do podniesienia pensji, w drzwiach szkół pojawiłoby się więcej kandydatów na stanowisko nauczyciela, co oznaczałoby, że konkurencja doprowadziłaby do weryfikacji czy dana osoba jest kompetentna czy też nie?

3. Czy nie uważacie że sprawiedliwym byłoby zapłata za edukację w przypadku, gdy chcecie aby wasze dziecko się uczyło i ponoszenie kosztów tylko za jego edukację ?(pragnę przypomnieć że każde z was płacąc podatki finansuje system szkolnictwa aż do śmierci, z którego przecież większość z nas nie jest zadowolona / prywatyzując finansujesz to co chcesz, ty wybierasz ty płacisz.